20 lutego 2021

172. Bielenda - Vegan friendly - Peeling do ciała arbuz


Hej :)

Dzisiaj kolejny peeling od Bielendy - tym razem arbuzowy :)


Opis producenta:

Niezwykle przyjemny w aplikacji peeling o wspaniałym owocowym zapachu oraz innowacyjnej nietłustej formule, opartej na naturalnym cukrze oraz mielonych pestkach kokosa.
Peeling niezwykle skutecznie, a jednocześnie delikatnie, złuszcza szorstki, zgrubiały martwy naskórek, oczyszcza skórę przywraca jej gładkość i miękkość. Peeling wspomaga jędrność i elastyczność skóry, poprawia jej kondycję i wygląd.
Owocowa formuła peelingu została wzbogacona o prowitaminę A, pochodzącą z naturalnych olejów roślinnych - silny antyutleniacz o działaniu przeciwrodnikowym i odmładzającym.
Pobudzający kolor i egzotyczny wakacyjny zapach, dodają energii, pobudzają do działania i ożywiają zmysły.

Moja opinia:

Opakowanie to tubka w zamykana na klik. Pomysł nie jest zły jednak ja wolę zdecydowanie peelingi w słoikach. Szata graficzna jest przede wszystkim owocowo letnia, co wygląda bardzo pozytywnie i wakacyjnie zarazem.  W środku 200g produktu, który przy stosowaniu raz w tygodniu starcza na ponad miesiąc czasu, czyli jak na standardowy peeling przystało.
Peeling jest średnio gęstej konsystencji w kolorze różowym z drobinkami cukru i kokosu. Przepięknie pachnie arbuzem. Ja co prawda za arbuzami zbytnio nie przepadam, ale ten zapach jest rewelacyjny.
Po pierwsze produkt łatwo się rozprowadza po skórze i nie ma problemu z jego zmyciem. Po użyciu jest konieczne użycie masła czy balsamu, gdyż nawilża dosyć delikatnie. Jest to peeling, który nałożony i masowany faktycznie złuszcza naskórek. Złuszcza w stopniu średnim idącym w stronę mocnego. Dodatkowo oczyszcza skórę i w dotyku jest miękka, gładka, odżywiona i pachnąca.
Moim zdaniem jest to jeden z niewielu peelingów, który działa świetnie i naprawdę złuszcza naskórek.


Pozdrawiam


5 komentarzy:

  1. Nie znałam tego produktu, ale muszę przyznać,
    że bardzo zaciekawiłaś mnie tym peelingiem :D
    Chętnie go przetestuję :D Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja nie jestem fanką arbuza, wiec obawiam się, że zapach mógłby nie przypaść mi do gustu :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Szkoda, że nie widać konsystencji. Zazwyczaj takie produkty są dla mnie zbyt delikatne i działają bardziej jak żel peelingujący. Ale skoro ten idzie w stronę mocnego to może byłabym mile zaskoczona :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Koniecznie muszę wypróbować ten peeling:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie widziałam go w sklepie:) bardzo lubię Bielenda:)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń