▼
31 maja 2022
315. AA - Hydro Sorbet - Esencja aloesowa 96%
Hej :)
Kosmetyki marki AA znam przede wszystkim z produktów do demakijażu twarzy. Postanowiłam jednak bliżej się przyjrzeć tej marce i mój wybór padł na esencję aloesową. Jak wypadła?
Opis producenta:
Odkryj nową moc nawilżenia w linii AA Hydro Sorbet. Przekonaj się na własnej skórze, jak działają lekkie, żelowe formuły o ultra wysokiej skuteczności nawilżania. Kosmetyki inspirowane są koreańskimi formułami, dzięki którym Koreanki słyną z pięknej, nieskazitelnej cery.
Esencja aloesowa 96% - to delikatne ukojenie i opatrunek dla Twojej skóry. Połączenie wyciągu z aloesu i kwasu hialuronowego zapewnia ekstremalne nawilżenie.
Moja opinia:
Opakowanie to przeźroczysta buteleczka. Szata graficzna w jasnej zieleni przykuwa uwagę i wygląda uroczo. W środku 100 ml produktu za około 18 zł. Przy codziennym stosowaniu rano i wieczorem starcza na ponad 5 miesięcy.
Esencja ma wodno-żelową konsystencję i jest przeźroczysta. Posiada zapach, który jest delikatny, ale bardzo przyjemny. Mi osobiście bardzo się podoba.
Ten produkt to istne cudeńko. Jest tani, a przy okazji wydajny. Tylko trzy kropelki wystarczą, aby pokryć całą twarz. Szybko się rozprowadza. Po aplikacji skóra jest nawilżona, gładka i przyjemna w dotyku. Ja używam tej esencji jako serum zaraz po toniku przed kremem. Szybko się wchłania i nie pozostawia tłustej warstwy. Świetnie się sprawdza jako baza pod makijaż. Odświeża i chłodzi naszą cerę. Nie podrażnia i nie wysusza naszej skóry. Mam również wrażenie, że moje niedoskonałości szybciej znikały, ale nie wiem czy to akurat zasługa tej esencji czy czegoś innego. Minusem może być opakowanie, które jest dosyć twarde przez co pojawia się problem z wyciągnięciem produktu.
Moim zdaniem jest to świetny produkt dla osób, które potrzebują nawilżenia i w tym celu sprawdza się świetnie. Ja jestem zaskoczona działaniem i ta esencja już trafiła do moich ulubieńców.
Pozdrawiam
jak sorbet to przy tej pogodzie biorę w ciemno ;)
OdpowiedzUsuńKusi mnie, ale nie wiem jak moja skóra zareaguje na aloes. Bywa różnie. Więc po przemyśleniu jednak nie. Za duże ryzyko, gdy wreszcie udało mi się buzię jako tako ogarnąć 😊
OdpowiedzUsuńTo rzeczywiście nie ma co testować 😀
UsuńUwielbiam takie żele na aloesie, super sprawdzają się jako serum pod krem :)
OdpowiedzUsuńDokładnie 😀
Usuńkusi mnie:D idę na szoping:)
OdpowiedzUsuń😀
Usuńw sumie ja lubię wszystko co ma aloes ;D
OdpowiedzUsuńCiekawy produkt :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.