Instagram

04 czerwca 2024

541. Denko - maj 2024

 

Hej :)


Jak tak dalej pójdzie to w tym roku zamiast na słońce trzeba będzie liczyć na pianki brązujące :) Tymczasem mam dla Was denko maja za ponad 600 zł - 17 kosmetyków w tym 10 do pielęgnacji twarzy, 3 do włosów i 4 do makijażu :)



OnlyBio - Hydra Mocktail - Nawilżający płyn micelarny "Jaśmin & lewan" - Ciemna butelka z dozownikiem i zakrętką w niebieskiej szacie graficznej bardzo ładnie wygląda. Sama formuła jest wegańska, a 99% składników pochodzenia naturalnego w tym jaśmin (zmiękcza skórę, koi i łagodzi), lewan (nawilża i ujędrnia) i delikatne micele (skutecznie usuwają makijaż i nie powodują podrażnień). Ma wodną, bezbarwną konsystencję i delikatny lekko ziołowy zapach. Skutecznie usuwa makijaż z twarzy jak i oczu przy czym nie podrażnia skóry. Cera po użyciu jest oczyszczona, przyjemnie miękka i gładka w dotyku. Nie przesusza i nie powoduje ściągnięcia skóry. Dodatkowo jest bardzo wydajny. Polecam.



Orientana - Hello Daktyl - Delikatny żel do mycia twarzy - Naturalny kosmetyk bazujący na azjatyckich roślinach cudownie pachnie kwiatowo i egzotycznie jednocześnie. Genialnie koi, oczyszcza i sprawia, że skóra jest wygładzona i miękka w dotyku. Więcej o nim <tutaj>. Uwielbiam.




Oleiq - Hydrolat "Aloes" - Szklana, ciemna butelka z minimalistyczną szatą i atomizerem. Posiada ledwo wyczuwalny zapach, a formuła jest wodnista i bezbarwna. Można go używać na twarz, ciało i włosy. Ja wybrałam opcję numer jeden. Hydrolat szybko się wchłania dając nawilżenie, odświeżenie i ukojenie skórze. Poza tym jest bardzo wydajny i wielofunkcyjny. Polecam.


Orientana - Hello Daktyl - Rewitalizujący lotion do twarzy - Ma konsystencję mlecznej emulsji, genialny otulający zapach przy czym świetnie nawilża, odświeża i przygotowuje skórę do dalszych zabiegów. Więcej o nim <tu>. Uwielbiam.




Nature Queen - Serum kofeinowe pod oczy - Małe, szklane opakowanie z kroplomierzem. Ma delikatną, ale coś w stylu emulsji konsystencję o mlecznym kolorze i lekkim, delikatnym zapachu. W składzie znajdziemy ekstrakt z wina lodowego (daje efekt liftingu), naturalna kofeina (niweluje worki i cienie), hydrolat z białej herbaty, estry oleju morelowego (działają antyoksydacyjnie), ekstrakt z kakaowca (wygładza, regeneruje), ekstrakt z wąkrotki azjatyckiej (zwiększa elastyczność). Serum szybko się wchłania i jest bezproblemowe w użyciu. Skóra pod oczami jest wygładzona, nawilżona i przyjemnie miękka w dotyku. Sprawia, że skóra wygląda na bardziej zdrową i promienną. Po dłuższym stosowaniu zmniejsza cienie pod oczami, daje efekt liftingu, a także napina i ujędrnia skórę.  Działa również antyoksydacyjnie dzięki czemu mój kolor skóry pod oczami zmienił się na jaśniejszy, a spojrzenie przestało wyglądać na zmęczone. Wydajność jest bardzo dobra. Polecam.




FaceBoom - Skin Harmony - Rozpieszczające serum olejkowe do twarzy - Mała, szklana butelka z pompką. Ma olejową konsystencję, która jest jakby sucha o lekko żółtym kolorze i delikatnym zapachu. 98% składników pochodzenia naturalnego w tym olej bawełniany (wygładza, regeneruje, zmiękcza), olej konopny (odżywia), olej z orzechów brazylijskich (zapobiega przesuszeniu) i wyciąg z porcelanowego kwiatu (rozświetla, koi, nawilża). Dzięki tej bogatej konsystencji serum działa wielokierunkowo. Świetnie zmiękcza skórę, wygładza, odżywia, a nawet rozświetla i koi. Skóra jest aksamitna w dotyku, nawilżona i wygląda młodziej. Dodatkowo regeneruje. Jak na olejową formułę to dosyć szybko się wchłania. Wydajność raczej średnia. Polecam.




Feedskin - Serum nawilżające "Skin dry over" - Szklana butelka z pompką z jasnoniebieską, prostą szatą graficzną ładnie się prezentuje. Ma lekką, delikatnie lejącą konsystencję białego koloru i nie posiada zapachu. W składzie znajdziemy betulinę (regeneruje, zwiększa elastyczność), aminokwasy, betainę, kwas hialuronowy i ceramidy, które odbudowują barierę hydrolipidową i zapobiegają odwodnieniu oraz kwas poliglutaminowy (PGA - wzmacnia działanie nawilżające). Serum szybko się wchłania nawilżając skórę jednak to nawilżenie nie jest zbyt spektakularne. Sprawdza się pod makijaż i wzmacnia barierę hydrolipidową. Same składniki są warte uwagi jednak działanie jest zbyt mało nawilżające. Wydajność średnia. Może być.




Novaclear - Acne - Pores-off serum - Serum oczyszczające pory - Biała butelka z pompką. Ma przyjemną, mleczno-żelową konsystencję i niezbyt przyjemny mało wyczuwalny zapach. W składzie znajdziemy kwas salicylowy (złuszcza), kwas azelainowy (przeciwdziała zaskórnikom), kwas migdałowy (odblokowuje pory), niacynamid (reguluje sebum, zapobiega przebarwieniom) i glicerynę. Kosmetyk szybko się wchłania, oczyszcza skórę i łagodzi podrażnienia. Dodatkowo złuszcza i redukuje przebarwienia. Po użyciu skóra jest gładka w dotyku. Ze względu na obecność kwasów stosujemy 2-3 razy w tygodniu wieczorem i zależnie od stanu skóry można zwiększać częstotliwość stosowania. Wydajność jest w porządku. Polecam.




Orientana - Hello Daktyl - Aktywne serum wygładzające - Świetna konsystencja i działanie nawilżająco-wygładzające. Opakowanie niestety do kitu. Poza tym ujędrnia i odżywia skórę. Więcej o nim <tutaj>. Może być.




Feedskin - Okluzyjny krem do twarzy - Szklany słoik z zakrętką. Ma lekką, ale bogatą formułę o białym kolorze i nie posiada zapachu. W składzie znajdziemy swalan. Cudownie nawilża otulając skórę jednocześnie dając ukojenie. Świetnie regeneruje przez co sprawdza się podczas kuracji kwasami czy retinolem. Cera po użyciu jest dogłębnie wypielęgnowana. Używałam go na noc więc nie wiem jak sprawdzi się na dzień. Wydajność bardzo dobra. Polecam.




Yumi - Aloesowy krem nawilżający do twarzy SPF50 - Kremowa tubka z ładną szatą graficzną zamykana na klik. Ma nietypową konsystencję białego koloru i cudownie pachnie brzoskwinią. 99% składników jest pochodzenia naturalnego w tym sok z liści aloesu (nawilża i koi) i ekstrakt z brzoskwini (rozświetla i chroni). Krem dosyć topornie się rozprowadza, ale szybko się wchłania i nie bieli. Dobrze nawilża i chroni przed promieniowaniem. Dodatkowo sprawdza się pod makijaż. Na twarzy daje subtelne lekko rozświetlające wykończenie. Noszony bez makijażu ma tendecję do rolowania się jednak nałożony pod makijaż coś takiego nie ma miejsca. Wydajność bardzo dobra, a do tego jest kosmetykiem wegańskim. Polecam.




Lirene - Vitamin Glow - Podkład rozświetlający z witaminą C - Pomarańczowa tubka z zakrętką. Podkład ma lekką, kremową konsystencję o lekkim i świeżym zapachu. Mój odcień to 001 natural, ale dla bladych osób może być zbyt ciemny. Ma lekkie krycie chociaż można go zbudować do średniego. 98% składników jest pochodzenia naturalnego w tym witaminę C. Wyrównuje koloryt skóry i wygładza. Daje rozświetlające wykończenie na skórze, które wygląda zdrowo i promiennie. Łatwo się rozprowadza i dobrze współpracuje z kosmetykami pielęgnacyjnymi jak i tymi do makijażu. Trwałość jest w porządku. Po około 8 godzinach delikatnie wchodzi w załamania na czole. Wydajność również na plus. Po prostu fajna opcja na co dzień. Polecam. 




Hean - Creamy Cheeks Long Wear Blush - Róż do policzków - Smukła i prosta tubka z zakrętką. Po odkręceniu znajdujemy aplikator w kształcie dziubka. Niestety tubka jest mocno napompowana przez co odkręcając kosmetyk jednocześnie się go bezsensu pozbywamy, gdyż pluje produktem. Róż posiada lekką, kremową konsystencję i mocny pigment. Mój odcień to 22 cheecky - taki brudny róż. Łatwo się rozprowadza - ja nakładam go za pomocą gąbki. Dodatkowo jest bardzo wydajny. Na twarzy wygląda świeżo i promiennie bez żadnych drobinek. Po prostu zdrowo wyglądająca skóra. Dobrze współpracuje z innymi kosmetykami, a dodatkowo dosyć długo jest widoczny na twarzy nawet bez użycia pudru. Może być.




Max Factor - 2000 Calorie Lip Glaze - Plumping Lip Gloss - Nawilżający błyszczyk do ust - Przepiękny karmelowy zapach i efekt lustrzanego blasku bez drobinek na ustach, który wygląda cudownie. Dodatkowo nawilża usta. Więcej o nim <tutaj>. Uwielbiam.




Claresa - All Night Fixer - Utrwalacz makijażu - Minimalistyczne, małe i czarne opakowanie z atomizerem. Posiada delikatny zapach, lekko alkoholowy. Wegańska formuła, a z godnych uwagi składników mamy tu tylko pantenol. Atomizer dozuje odpowiednią ilość produktu chociaż ma czasem tendecję do zacinania się. Świetnie scala makijaż i ściąga pudrowość. Utrwala makijaż chociaż mam wrażenie, że lekko ściąga skórę. Wydajność ze względu na rozmiar opakowania bardzo średnia. Może być.


Miya Cosmetics - superHAIRday - Mix & Match - Bogaty szampon pielęgnacyjny - Poręczna butelka z dosyć twardego plastiku przez co ciężko wydobyć produkt. Zdecydowanie opakowanie jest bardzo męczące. Ma gęstą, lekko lejącą, przeźroczystą konsystencję o perfumowanym, delikatnie kwiatowym zapachu. 97% naturalnych składników m.in. adaptogeny gotu kola i moringa (wzmacniają włosy), ekstrakt z owsa (poprawia strukturę włosów) i d-pantenol (wygładza i regeneruje). Szampon dobrze się pieni i skutecznie oczyszcza włosy. Sprawia, że włosy są delikatnie nawilżone i odżywione. Jednak pojawia się problem z rozczesaniem kosmyków. Dodatkowo regeneruje i sprawia, że włosy są miękkie i gładkie. Wydajność marna, a opakowanie tragiczne. Nie polecam.



Miya Cosmetics - superHAIRday - Mix & Match - Bogata odżywka-maska 2 in 1 - Różowa tubka z białym zamknięciem na klik. Maska ma gęstą, kremową konsystencję o białym kolorze i neutralny perfumowany zapach, który nie utrzymuje się na włosach. 96% składników naturalnych w tym adaptogeny gotu kola i moringa (wzmacniają i chronią), kompleks olejkowy ze słodkich migdałów, pestek winogron, awokado i wiesiołka (regenerują i odżywiają) i witamina E (nawilża). Odżywka łatwo się nakłada na włosy i nie ma problemu z jej zmyciem. Po użyciu włosy są cudownie nawilżone, odżywione i wzmocnione. Są bardziej sypkie i lśniące, przyjemnie gładkie i miękkie w dotyku. Nie obciąża włosów i jest wielofunkcyjna. Zależnie od preferencji można używać jako maskę, odżywkę, czy odżywkę na końcówki. Wydajność jest całkiem dobra. Polecam.



Stars from the stars - Cosmic yummy jelly - Galaretka do laminacji włosów - Efekt tafli na włosach. Dodatkowo nadaje blasku i sprawia, że włosy są cudownie wygładzone i miękkie w dotyku. Więcej o niej <tutaj>. Uwielbiam.




Znacie któryś z kosmetyków? A może coś Was zainteresowało z tego zestawienia?


Pozdrawiam :)


P.S. Niektóre z kosmetyków otrzymałam w ramach współpracy, ale nie miało to wpływu na moją opinię.

13 komentarzy:

  1. Krem okluzyjny oraz Serum z FeedSkin miałam już jakiś czas temu, bardzo dobrze się u mnie sprawdzały. Podkład z Lirene dla mnie teraz już zbyt ciężki, lubiłam go zimą stosować.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Faktycznie na lato ja też wolę coś lżejszego 😀

      Usuń
  2. seria Hello Daktyl jest genialna:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Znam hydrolat oleiq - całkiem fajny, ale bez rewelacji. Szampon MIya - oceniam pozytywnie, ale kupić raczej bym go nie kupiła ponownie, maska tej firmy znacznie lepsza. Galaretka Stars robi efekt tafli, ale chyba z Sessio była lepsza :)

    OdpowiedzUsuń
  4. galaretka stars byla genialna potwierdzam

    OdpowiedzUsuń
  5. Znam niektóre kosmetyki. Imponujące denko:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Wow, ale zestawienie! Wiele z tych produktów znam i lubię :) Ile zajmuje Ci zdenkowanie takiej liczby produktów?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Coś koło miesiąca. W sensie używam kilkanaście miesięcy, ale później w jakimś miesiącu wszystko akurat się kończy przez to aż tyle tego jest. Czasami coś się zepsuje albo skończy się data ważności lub porządki w kosmetykach. Różnie 😀

      Usuń
    2. Dlatego czasem jest tego więcej a czasem mniej 😀 Latem jak się nie maluje też nie ma tak dużo. Tak koło 15 kosmetyków mniej więcej idzie zależy też od pojemności bardzo dużo czynników ma ta to wpływ 😀

      Usuń
  7. Moim ulubieńcem jest to serum olejkowe. Idealnie działa na moją bardzo suchą skórę :)

    OdpowiedzUsuń