Hej :)
Tak jak uwielbiam peelingi do ciała, do twarzy również tak do peelingów do skóry głowy ciężko mi się przekonać. Jednak nadarzyła się idealna okazja, gdyż w ostatnim boxie Pure Beauty właśnie znalazłam trychologiczny peeling enzymatyczny do skóry głowy od Regenerum. Czy swoim działaniem przekonał mnie do tego typu kosmetyków?
Kosmetyk został zamknięty w białej, poręcznej butelce z bardzo fajnym dozownikiem dziubkiem, który dociera do skóry głowy i aplikuje odpowiednią ilość produktu. Koszt to 39 zł za 110 ml.
Peeling ma lekko żelową, bezbarwną konsystencję bez drobinek i przyjemny fryzjerski zapach jak luksusowy kosmetyk do włosów. Należy do enzymatyczno-kwasowych peelingów, a w składzie znajdziemy enzym bromelaina (złuszcza i oczyszcza), kwas salicylowy (działa przeciwłupieżowo), kwas mlekowy (nawilża), mocznik (oczyszcza), kompleks octów owocowych (zmniejsza przetłuszczanie) i ekstrakt z palmy sabałowej (hamuje wypadanie włosów).
Aplikacja jest szybka i bezproblemowa, dzięki świetnemu dozownikowi, który dociera do skóry głowy bez żadnych problemów. Nałożony peeling wmasowujemy w skórę głowy i zostawiamy na 5-10 minut. W zależności od potrzeb można stosować 1-2 razy w tygodniu. Ja stosuję raz w tygodniu na zmianę z serum do skóry głowy.
Kosmetyk łatwo się zmywa i nie podrażnia skóry. Peeling skutecznie oczyszcza i odświeża skórę. Delikatnie złuszcza naskórek. Nawilża i odżywia, a dodatkowo unosi włosy od nasady i sprawia, że są bardziej lśniące, miękkie i gładkie. Jeśli chodzi o przetłuszczanie to ciężko mi powiedzieć czy działa na tym polu, gdyż moje włosy wytrzymują 3 dni bez mycia i nie wyglądają na tłuste. Natomiast jeśli chodzi o wypadanie to mogę coś powiedzieć, bo moje włosy wypadają garściami, ale póki co nie zauważyłam, aby peeling wpływał na to w jakiś pozytywny sposób. Wydaje mi się, że na to działanie potrzeba więcej czasu. Jeśli chodzi o wydajność to jest bardzo dobra, a samo działanie w porównaniu do ceny jest świetne.
Podsumowując ten peeling enzymatyczny przekonał mnie do dobroci jakie dają peelingi stosowane na skórę głowy. Zdecydowanie widzę pozytywne działanie. Myślę, że będzie świetnym wyborem dla osób, które tak jak ja sceptycznie podchodzą do peelingów do skóry głowy, ale także dla tych, którzy chcą skutecznie oczyścić skórę bez jakichkolwiek podrażnień i bardziej zagłębić się w pielęgnację włosów.
Używasz peelingów do skóry głowy?
Pozdrawiam :)
Współpraca reklamowa
Bardzo go polubiłam :)
OdpowiedzUsuńZgadza się, ja też jestem bardzo zadowolona z efektów :)
OdpowiedzUsuń