Instagram

06 lipca 2024

552. Denko - czerwiec 2024

 

Hej :)


Zapraszam Was na moje kosmetyczne denko :) 17 kosmetyków w tym 10 do pielęgnacji twarzy, 1 do makijażu, 4 do włosów i 2 do pielęgnacji ciała. 



Miya Cosmetics - myCLEANhero - Oczyszczająco-pielęgnujące masełko 4 w 1 - Poręczny pomarańczowy słoik z zakrętką. Ma konsystencję masła, które podczas rozprowadzania po skórze zamienia się w emulsję. Posiada przyjemny zapach. 97% składników jest pochodzenia naturalnego w tym oleje: ryżowy, kokosowy, ze słodkich migdałów, buriti, jojoba, z mango. Poza tym znajdziemy tu też masło shea i witaminę E. Wielofunkcyjny kosmetyk można stosować jako masełko do demakijażu, produkt do oczyszczania skóry, olejek do masażu czy jako odżywczą maseczkę. Tak wiele możliwości jeszcze nie spotkałam chyba w żadnym produkcie. Masełko łatwo się rozprowadza i używałam go do demakijażu twarzy. Skutecznie rozpuszcza makijaż twarzy jak i oczu. Nie powoduje mgły i nie zostawia lepkiej czy tłustej warstwy. Łatwo się zmywa i skutecznie oczyszcza skórę sprawiając, że jest delikatnie nawilżona oraz miękka i gładka w dotyku. Wydajność bardzo dobra. Polecam.




Yumi - Pianka głęboko myjąca do twarzy "Intensywne nawilżenie" - Różowa szata graficzna cieszy oko, a sam produkt został zamknięty w butelce z pompką. Konsystencja delikatnej pianki o cudownym malinowym zapachu. Jest wegańska i 90% składników jest naturalnych w tym aloes (odświeża, nawilża), betaina (wygładza), prebiotyk (przywraca barierę ochronną skóry), soki z granatu i maliny (orzeźwiają). Skutecznie oczyszcza i odświeża skórę. Dodatkowo nawilża i sprawia, że skóra jest przyjemnie miękka w dotyku. Wydajność bardzo dobra. Polecam.




Laboratorium Ava - Kompleks naprawczy pod oczy "Złoto lodowca" - Wegański i naturalny krem, który sprawia, że skóra pod okiem jest bardziej jędrna, sprężysta, wygładzona i nawilżona. Dodatkowo działa przeciwzmarszczkowo. Więcej o nim <tutaj>. Polecam.




Miya Cosmetics - Serum nawilżające potrójny kwas hialuronowy [2%] - Szklana butelka z pipetą z niebieską szatą graficzną. Ma lekko żelową konsystencję, która jest bezbarwna i nie posiada zapachu. Kosmetyk jest wegański i posiada 98,9% składników pochodzenia naturalnego w tym kwas hialuronowy ultranisko-, średnio- i wielocząsteczkowy (nawilża, wzmacnia barierę, wygładza), magnez, cynk, mangan, wapń (regenerują), wyciąg z morszczynu (koi). Serum szybko się wchłania, dając ukojenie. Nawilża skórę i ją wygładza. Poza tym nie zauważyłam spektakularnych efektów, a samo nawilżenie również jest zbyt słabe jeśli o mnie chodzi. Wydajność jest ok, ale spodziewałam się czegoś lepszego. Nie polecam.



Miya Cosmetics - Serum z witaminą C na przebarwienia - Tym razem jasnożółta szata graficzna. Mamy pipetę i szklaną, ciemną butelkę. Wegańska formuła jest wodnista i nie posiada zapachu. 91% składników naturalnych w tym witamina C [5%] (rozjaśnia, wygładza), witamina B3 (ujęrdnia), prowitamina B5 (koi), kwas mlekowy (nawilża, oczyszcza), hydrolat z kwiatów gorzkiej pomarańczy, ekstrakt z mandarynki japońskiej (rozświetlają, zmniejszają przebarwienia). Serum szybko się wchłania i nie zostawia lepkiej warstwy. Podczas stosowania faktycznie zmniejsza przebarwienia, wyrównuje koloryt i rozświetla skórę. Dodatkowo koi i sprawia, ze cera jest bardziej gładka. Poza tym ma działanie antyoksydacyjne. Wydajność w porządku, ale znam lepiej działające sera z witaminą C. Może być.



Clavier - Bright Look - Hydrożelowe płatki pod oczy z witaminą C - Genialnie rozświetlają, nawilżają i odświeżają spojrzenie, a do tego są bardzo wydajne. Więcej o nich <tutaj>.



Vita Liberata - Tanning Mist Tintend - Mgiełka samoopalająca - Proste opakowanie z pompką. Ma lekką, wodnistą konsystencję o brązowym kolorze i delikatny zapach, który jest neutralny. Można używać jej samodzielnie lub mieszać z kremem do twarzy lub ciała. Ja używałam z kremem do twarzy. Kosmetyk łatwo się rozprowadza i nie tworzy smug. Szybko wysycha przez co niczego nie brudzi. Daje efekt naturalnej i zdrowej opalenizny. Poza tym zmiękcza i wygładza skórę, a sam efekt jest długotrwały. Wydajność jest genialna - jedno psiknięcie wystarczy, aby opalić twarz. Polecam.



Nacomi - Deep Hydration Coconut Face Cream - Krem do twarzy - Opakowanie to zgrabny, beżowy słoiczek. Krem posiada bogatą konsystencję i cudownie kokosowy zapach. W składzie znajdziemy kwas hialuronowy, wodę kokosową, panthenol, glicerynę, betainę i trehalozę czyli nawilżające i kojące składniki aktywne. Kosmetyk dogłębnie nawilża, koi i regeneruje skórę. Po użyciu cera jest aksamitna w dotyku, miękka, gładka i wygląda promiennie. Dodatkowo poprawia jej elastyczność. Poza tym nadaje się pod makijaż i sprawdzi się w odbudowie bariery hydrolipidowej. Wydajność bardzo dobra. Polecam.


Dr Irena Eris - Clinic Way - Deeply Firming Dermocream - 2o - Dermokrem głęboko ujędrniający na noc - Posiadam miniaturkę. Krem ma bogatą, kremową konsystencję o lekkim i przyjemnym zapachu. Łatwo się rozprowadza po skórze Świetnie napina i ujędrnia skórę sprawiając, że jest aksamitna, miękka i gładka w dotyku. Wydajność jest bardzo dobra. Po prostu świetny krem do cery dojrzałej i nie tylko. Polecam.



L'occitane - Ultra Rich Lip Balm 10% Shea Butter - Pomadka ochronna z masłem Shea - Świetnie nawilża, odżywia i zmiękcza usta. Więcej o niej <tu>. Polecam.




Kobo Professional - Veil Touch - Under Eye Powder - Puder sypki pod oczy - Standardowy przeźroczysty słoiczek z czarną zakrętką. Puder jest bardzodrobno zmielony i nie posiada zapachu. Świetnie utrwala korektor dając satynowe wykończenie. Genialnie wygładza okolicę pod okiem i nie wygląda sucho. Wydajność jest bardzo dobra. Znalazłam kolejnego ulubieńca :) Uwielbiam.



Vianek - Prebiotyczny - Nawilżający żel pod prysznic - Przecudowny, genialny zapach, który umila domowe spa jak i zwykłą kąpiel w wannie. Nawilża skórę przy czym koi. Więcej o nim <tutaj>. Uwielbiam.




Yesha - Peeling do ciała "Malinowy raj" - Malinowy zapach, naturalne składniki i świetne działanie. Skutecznie złuszcza, nawilża, odżywia i regeneruje. Więcej o nim <tu>




Szchwarzkopf Professional - Fibre Clinix - Tribond Volumize - Szampon zwiększający objętość - Posiada miniaturkę. Szampon ma gęstą, żelową konsystencję, która jest przeźroczysta i przyjemny, fryzjerski zapach. Delikatnie, ale skutecznie oczyszcza skórę głowy i dobrze się pieni. Włosy po użyciu są czyste, sypkie i odbite od nasady. Nie zauważyłam, aby zwiększał objętość, ale moje włosy akurat tego nie potrzebują. Wydajność jest w porządku. Może być.



Orientana - Ajurwedysjka odżywka do włosów  "Imbir i trawa cytrynowa" - Niezbyt duża, twarda butelka z aplikatorem przez który ciężko wydobyć produkt. Ma gęstą, ale lekką konsystencję o białym kolorze i mocno cytrynowy z jakąś dziwną domieszką zapach, który nie należy do zbyt przyjemnych. Sam kosmetyk jest wegański i naturalny. Znajdziemy tu olej jojoba (nawilża i odżywia), imbir (nadaje błysk), shikakai (zmiękcza i wygładza) i trawę cytrynową (odświeża). Odżywka nałożona na włosy jest tak jakby sucha. W ogóle nie czuć, że coś się nałożyło na włosy. Po użyciu włosy są nawilżone i odświeżone, ale pojawia się problem z rozczesaniem ich. Nie zauważyłam, aby w jakikolwiek inny pozytywny sposób wpływała na włosy. Wydajność również nie należy do najlepszych - przez tą sucha formułę dosyć sporo trzeba jej dać na włosy. Na plus to brak obciążenia. Nie polecam.



Matrix - Total Results - Miracle Creator - Spray do stylizacji włosów - Posiadam miniaturkę. Spray ma przyjemny, nietypowy zapach. Stosuję zazwyczaj na mokre włosy. Po użyciu włosy da się rozczesać bez żadnego problemu. Kosmyki są nawilżone, gładkie i sypkie. Poza tym spray chroni przed wysoką temperaturą i jest dosyć wydajny. Może być.


Tresemme - Extra Hold Hair Spray - Lakier ekstramocny - Duża czarno-różowa butelka z atomizerem, który dozuje odpowiednią ilość produktu. Świetnie utrwala fryzurę na długie godziny przy czym nie lepi i nie skleja włosów. Dodatkowo da się rozczesać włosy po użyciu i nie są splątane. Nabłyszcza włosy i utrzymuje skręt loków bez żadnego problemu. Poza tym ich nie obciąża. Świetny lakier po prostu z dobrą wydajnością. Polecam.


Jak Ci idzie denkowanie kosmetyków?


Pozdrawiam :)


P.S. Niektóre z produktów otrzymałam w ramach współpracy, ale nie miało to wpływu na moją opinię.




5 komentarzy:

  1. Tym razem mało znam, bo część Twoich produktów jest u mnie w zapasach :D Miałam szampon ten zwiększający objętość i faktycznie u mnie to robił! Lubiłam go, ale nie kupiłabym ze wzgl na cenę. Sera z Miya miałam oba i dla mnie te akurat były fajne, mniej sprawdziły mi się z prebiotykami i fitokolagenem :P

    OdpowiedzUsuń
  2. całkiem sporo się tego nazbierało :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja bardzo zaprzyjaźniłam się z marką Miya. Świetnie się u mnie sprawdza :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Spore denko, moje gratulacje :)

    OdpowiedzUsuń
  5. uwielbiam to maselko miya wlasnie jestem w polowie

    OdpowiedzUsuń