Hej :)
W ostatnim boxie Pure Beauty znalazło się całkiem sporo ciekawych produktów. Mój wybór tym razem padł na markę SheHand Laboratories i ich preparat do rąk. Samą markę miałam już okazję poznać i muszę przyznać, że mają świetne kosmetyki, którymi warto się zainteresować.
Opakowanie to dosyć spory, żółty słoik z białą zakrętką i lustrzanymi napisami. Całościowo zdecydowanie przyciąga wzrok. W środku 80 g produktu za około 37 zł więc całkiem przystępnie.
Krem ma bogatą konsystencję, która przypomina trochę maść o żółtym kolorze. Delikatny, ale kwiatowo-owocowy zapach umila aplikację. W składzie znajdziemy 7 ceramidów i 20% kompleks lipidowo-humektantowy.
Kosmetyk pomimo swojej bogatej i treściwej formuły łatwo się rozprowadza i szybko się wchłania. Nie zostawia lepkiej czy tłustej warstwy na dłoniach. Skutecznie radzi sobie z suchością, ściągnięciem czy podrażnieniem naskórka. Dzięki temu świetnie się sprawdzi nie tylko do suchej skóry dłoni, ale także do tej bardziej problemowej, która potrzebuje szczególnej ochrony i opieki. Cudownie odżywia i nawilża skórę. Świetnie regeneruje i wzmacnia dzięki czemu dłonie są w lepszej kondycji. Bardzo dobrze wygładza i zmiękcza skórę. Będzie świetnym wyborem do odbudowy bariery hydrolipidowej. Wydajność też zasługuje na uwagę - niewielka ilość wystarcza na pokrycie dłoni, a co ważniejsze krem zostaje z nami nawet po umyciu rąk.
Podsumowując głęboko regenerujący barierowy preparat do rąk do idealna opcja dla osób, które borykają się z suchą, ściągniętą czy podrażnioną skórą dłoni. Ten krem to konkretna dawka genialnych składników, które efektywnie naprawią nasze dłonie bez większego wysiłku. Ja jestem oczarowana działaniem, bo dzięki tej kuracji moje dłonie są w dużo lepszej kondycji.
A Ty jak dbasz o skórę swoich dłoni?
Pozdrawiam :)
Współpraca reklamowa