Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Współpraca. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Współpraca. Pokaż wszystkie posty

18 maja 2024

534. Ohora - Hybryda w naklejkach

 

Hej :)


W ostatnim limitowanym boxie Pure Beauty miałam okazję znaleźć hybrydę w naklejach od Ohora, która szturmem podbija internet. Czy wyprze uwielbiane przeze mnie lakiery hybrydowe? 



Mamy dwie opcje. Jedna to zakup zestawu czyli naklejek i lampy lub samych naklejek jeśli mamy w domy lampę UV. Sama lampa jest poręczna, bardzo mała i ładnie wygląda. Ma dwie nóżki, a także kabel zasilający jak i przycisk włączający. Koszt to 49 zł.


Hybrydę w naklejkach otrzymujemy w eleganckim opakowaniu. Koszt zależnie od koloru naklejek waha się od 59 zł do 69 zł więc dosyć sporo. W środku mamy jeden konkretny kolor lub motyw 30 naklejek, który starcza na dwie aplikację. Dodatkowo 2 waciki z odłuszczaczem do przygotowania płytki, drewniany patyczek i mini pilniczek. Z takim arsenałem możemy brać się za naklejanie naklejek.

Same naklejki są zabezpieczone folią. Są miękkie i mają różne rozmiary dzięki czemu da się je dopasować do płytki paznokcia. Bardzo mocno się kleją więc powinny być trwałe. Są wykonane z żelu hybrydowego, utwardzonego wstępnie w 60%

Jeśli chodzi o aplikację to jest bardzo prosta i przyjemna. Odsuwamy skórki, paznokcie przecieramy wacikiem, a następnie dobieramy naklejkę pasującą do rozmiaru paznokcia. Ściągamy folię zabezpieczającą i naklejamy naklejkę na paznokieć. Wygładzamy i docinamy naklejki, aby długość pasowała do paznokci. Utwardzamy w lampie 45 sekund, a następnie nadajemy kształt pilnikiem. 

Hybryda w naklejkach jak podaje producent utrzymuje się do 2 tygodni. Ja nakładałam te naklejki dwóm różnym osobom, które mają różne paznokcie. Jedna z nich nie ma problemu z utrzymywaniem się lakierów hybrydowych czy żelów natomiast drugiej te produkty trzymają się średnio. Po wykonaniu stylizacji naklejki wyglądają super jednak nie są zbyt trwałe. Jednej i drugiej naklejki odpadły już następnego dnia po wykonaniu stylizacji. Co prawda była to jedna lub trzy naklejki, ale tak czy inaczej trwałe nie są. Dodatkowo jedna z nich powiedziała, że po mimo utwardzania w lampie da się je samodzielnie odkleić od płytki.




Podsumowując cieszę się, że miałam okazję sprawdzić naklejki w hybrydach. Moim zdaniem sama aplikacja jest szybka i bezproblemowa szkoda tylko, że trwałość słaba, bo gdyby nie to to naprawdę byłyby warte uwagi. Ja jednak zostanę przy lakierach hybrydowych.


Co myślicie o hybrydzie w naklejkach? Jesteście na tak czy na nie?


Pozdrawiam :)


Współpraca reklamowa



16 maja 2024

533. Najlepsza pielęgnacja to regeneracja

 

Hej :)


Pure Beauty nigdy nie próżnuje i tak powstał kolejny limitowany box tym razem we współpracy z La Roche-Posay. Ciekawi co znalazło się w środku?



"Najlepsza pielęgnacja to regeneracja" - sama nazwa boxa wskazuje nam, że w środku znajdziemy kosmetyki, które pomogą zregenerować naszą skórę.



La Roche Posay - Cicaplast serum B5 - Intensywnie regenerujące serum do twarzy stworzone do codziennej pielęgnacji skóry odwodnionej, suchej i podrażnionej, a także skłonnej do zaczerwienień. Innowacyjna formuła tworzy na skórze niewyczuwalną barierę, która chroni przed szkodliwymi czynnikami zewnętrznymi. Bogate w kojące i regenerujące składniki aktywne 10% witaminy B5 (pantenol), kwas hialuronowy i opatentowane frakcje prebiotyczne Aqua Posae.



La Roche Posay - Cicaplast Baume B5+ - Silnie regenerujący balsam kojący. Jego innowacyjna formuła zawiera: opatentowany składnik Tribioma wspierający równowagę mikrobiomu skóry, łagodzący Pantenol (5% witaminy B5) i regenerujący Madekasozyd. Natychmiastowo koi, przyśpiesza i wspomaga proces regeneracji naskórka oraz zmniejsza widoczność zmian skórnych. Ma aż 15 zastosowań i sprawdzi się do ciała i twarzy niemowląt, dzieci i dorosłych.



La Roche Posay - Anthelios UVMUNE 400 - Niewidoczny fluid SPF50+ - Produkt ochronny do twarzy zapewniające szerokie spektrum ochrony przed promieniami UVA i UVB. Skuteczna ochrona skóry przed głębokimi uszkodzeniami komórek, zapobiega poparzeniom i objawom starzenia się skóry. Świetnie sprawdzi się pod makijaż, gdyż ma niewidoczne wykończenie, łatwo się wchłania, nie jest tłusty i nie pozostawia białych śladów.



@larocheposay #larocheposay #cicaplast #anthelios #najlepszapielęgnacjatoregeneracja #skincare #testowaniesponsorowane



Znacie któryś z tych kosmetyków? Jak Wam się sprawdza?


Pozdrawiam :)


Współpraca reklamowa


14 maja 2024

532. L'occitane - Ultra Rich Lip Balm 10% Shea Butter - Pomadka ochronna z masłem Shea

 

Hej :)


Pomadek ochronnych na rynku zdecydowanie nie brakuje, ale nie każda ma zadowalające działanie szczególnie, gdy walczymy z bardzo suchymi ustami. W limitowanym boxie Pure Beauty znalazłam pomadkę ochronną od L'occitane. Czy jej działanie jest godne uwagi?



Biała tubka z granatową zakrętką. Sam aplikator jest skośny, ale wydaje odpowiednią ilość kosmetyku. 12 ml produktu za około 39 zł. Jak na zwykłą pomadkę ochronną cena jest dość wygórowana.

Pomadka ma przyjemną, bogatą, gęstą konsystencję o białym kolorze i ledwo wyczuwalnym, neutralnym zapachu. W składzie znajdziemy organiczne masło shea (odżywia i chroni) oraz organiczny miód wiosenny (odżywia, koi, zmiękcza).



Aplikacja pomadki jest bezproblemowa. Aplikator dozuje odpowiednią ilość produktu i nie wymaga nakładania dodatkowych warstw. Podczas noszenia nie lepi się i nie posiada tłustego filmu. Na ustach daje bezbarwne, lekko błyszczące wykończenie. Świetnie nawilża i odżywia usta. Sprawia, że są ukojone i zmiękczone. Zdecydowanie lepiej wyglądają. Nałożona na noc zostaje z nami do rana. Dodatkowo jest bardzo wydajna.

Sprawdzi się dla osób, które potrzebują nawilżenia i odżywienia ust lub dla tych, którzy po prostu chcą mieć wypielęgnowane usta. Ja jestem zadowolona z działania i na pewno z miłą chęcią będę po tą pomadkę sięgać :)


Macie swoją ulubioną pomadkę ochronną?



Pozdrawiam :)



Współpraca reklamowa



11 maja 2024

531. Laboratorium Ava - Kompleks naprawczy pod oczy "Złoto lodowca"

 

Hej :)


Skóra w okolicach oczu starzeje się najszybciej więc warto zacząć o nią dbać jak najszybciej. W limitowanej 6 edycji boxa By Hushaaabye od Pure Beauty znalazłam kompleks naprawczy pod oczy od Ava. Czy ten kosmetyk jest wart uwagi?



Mała, szklana butelka z pompką i zakrętką. Jasnoniebieska i minimalistyczna szata graficzna wygląda przepięknie. W środku 15 ml produktu za około 55 zł.

Krem ma lekką konsystencję o białym kolorze i lekkim, kwiatowym zapachu. Kosmetyk jest wegański i posiada 99% naturalnych składników w tym kwas bursztynowy, pochodzący ze szwajcarskiego lodowca, hydrolat z neroli i ekstrakt z rumianku.



Aplikacja kremu jest bezproblemowa. Formuła szybko się wchłania i nie zostawia lepkiej czy tłustej warstwy. Świetnie wygładza skórę i nawilża dzięki czemu okolica pod okiem wygląda na bardziej wypoczętą i odmłodzoną. Dodatkowo daje delikatnie rozświetlające wykończenie. Poza tym sprawia, że skóra jest bardziej jędrna i sprężysta. I to jeszcze nie koniec działania tego złota lodowca, gdyż jeszcze odżywia, a także działa przeciwzmarszczkowo. Sama formuła jest bogata, ale bez przesady dzięki czemu sprawdzi się na dzień i na noc. Sprawdza się pod makijaż, a do tego nie podrażnia i nie uczula. Wydajność również zasługuje na uwagę - jedna pompka wystarcza na pokrycie okolic oczu więc jest wydajny.

Podsumowując świetny kompleks naprawczy pod oczy z genialnym działaniem i świetną formułą. Myślę, że to fajna opcja dla osób, które potrzebują większego działania w okolicy oczu niż tylko samego nawilżenia. Sprawdzi się do skóry dojrzałej jak i z pierwszymi oznakami starzenia.


Znacie tą markę? Jaki krem obecnie używasz pod oczy?


Pozdrawiam :)


Współpraca reklamowa



09 maja 2024

530. Yesha - Peeling do ciała "Malinowy raj"

 

Hej :)


Marki Yesha kompletnie nie znam i spotykam się z nią po raz pierwszy, dzięki temu, że ten kosmetyk znalazł się w limitowanym boxie Pure Beauty. Peeling do ciała to coś, czego nie pomijam w mojej pielęgnacji ciała więc z miłą chęcią sięgnęłam po ten produkt. Ciekawi jak się sprawdził?


Yesha to polska marka, która słynie z kosmetyków naturalnych i wegańskich zgodnych z naturą. Proste, przejrzyste i minimalistyczne składy, które zapewniają efektywną pielęgnację wysokiej jakości. Są to głównie produkty do ciała.



Kosmetyk zamknięty w plastikowym słoiku z zakrętką. Minimalistyczna i prosta szata graficzna sprawia, że produkt wygląda interesująco. W środku 250 ml peelingu za około 44 zł więc nie najgorzej. 

Peeling ma zbitą konsystencję, lekko olejową, z zatopionymi drobinkami cukru i pestkami malin o różowym kolorze. Posiada przepiękny i cudowny malinowy zapach, który umila aplikację. Bardziej kojarzy mi się z malinową gumą Mambą niż z malinami, ale naprawdę świetnie pachnie. Poza tym produkt jest wegański, a 98% składników jest pochodzenia naturalnego w tym ekstrakt z owoców malin i masło shea (regeneruje, odżywia).



Kosmetyk łatwo się aplikuje i równie przyjemnie się go zmywa. Powiedziałabym, że należy do tych średnich zdzieraków, gdyż podczas masażu czuć drobinki cukru. Po użyciu zostawia lekko olejową warstwę, która nie przeszkadza, a po czasie tak jakby znika i jej nie czuć. Skutecznie złuszcza martwy naskórek i oczyszcza. Po użyciu skóra jest cudownie wygładzona i miękka. Dodatkowo nawilża, odżywia i regeneruje przez co dla niezbyt wymagającej skóry sprawdzi się bez nakładania balsamu. Dodatkowo peeling jest wydajny - niewielka ilość wystarcza na pokrycie ciała. 

Po prostu łatwy w użyciu, świetnie działanie i malinowy raj, który umila stosowanie peelingu przez co możemy sobie stworzyć domowe Spa w wannie, które sprawi, że się zrelaksujemy, a skóra będzie złuszczona i cudownie gładka. Ja jestem zauroczona tym peelingiem i na pewno sprawdzę inne kosmetyki do ciała od Yesha.


Znacie tą markę? Używacie peelingów do ciała?



Pozdrawiam :)


Współpraca reklamowa



07 maja 2024

529. By Hushaaabye#6 - Limitowany box od Pure Beauty

 

Hej :)


Dziś zapraszam Was na openbox cudownego pudełka By Hushaaabye#6 - limitowana edycja, która powstała przy współpracy Hushaaabye z Pure Beauty. Myślę, że będziecie pozytywnie zaskoczeni :)



Wiosenna szata graficzna. Przepiękne kwiaty to jest to co cieszy wiosną najbardziej. Te detale wyglądają przecudownie. Samo pudełko można wykorzystać do przechowywania czy podarować w prezencie. Samych zastosowań jest całe mnóstwo, a na pewno wzbudzi uśmiech na twarzy obdarowanego :)



Stars from the stars - Glow Stars 2-Phase Drink - Dwufazowy płyn micelarny z witaminą C, octami owocowymi i czarną porzeczką - (22,99 zł - 300 ml - w boxie produkt pełnowymiarowy) - Płyn micelarny o dwufazowej formule skutecznie usuwa makijaż z oczu i ust. Dzięki rewitalizującemu działaniu przywraca cerze energię i blask, jednocześnie ujednolicając jej koloryt.

Nie wiedziałam, że ta marka posiada w swojej ofercie produkty do pielęgnacji twarzy. W tym płynie micelarnym znajdziemy witaminę C, octy owocowe oraz czarną porzeczkę więc poza demakijażem mamy dodatkowe działanie pielęgnacyjne.



Awesome Cosmetics - Hydro Feeling - Żel do mycia twarzy - (39 zł - 100 ml - w boxie produkt pełnowymiarowy) - Sok z aloesu chroni skórę przed przesuszeniem, a zawarty w żelu ekstrakt z bawełny łagodzi podrażnienia. Skutecznie, ale delikatnie oczyszcza nawet bardzo wrażliwą skórę, nie naruszając przy tym jej warstwy hydrolipidowej.

Prawdę mówiąc kompletnie nie znam tej marki więc będzie to moje pierwsze wrażenie. Sam kosmetyk wygląda całkiem ciekawie, a w składzie dodatkowo znajdziemy ekstrakt z bawełny i betainę.



D'Alchemy - Kultowa mgiełka do twarzy - (170 zł - 50 ml - w boxie produkt pełnowymiarowy) - Przywraca skórze komfort i przynosi ukojenie. Otulający preparat, który wspomaga nawilżenie skóry, zapobiegając jej nadmiernemu przesuszeniu. Wspiera naturalną odnowę naskórka i wzmacnia barierę hydrolipidową.

Sama formuła jest wegańska, a ja uwielbiam toniki, hydrolaty i tego typu produkty. Nigdy ich nie pomijam w mojej pielęgnacji, a w tej mgiełce pokładam wielkie nadzieje.



Ava Laboratorium - Złoto lodowca - Kompleks naprawczy pod oczy - (54,90 zł - 15 ml - w boxie produkt pełnowymiarowy) - Widocznie zmniejsza głębokość zmarszczek, spłyca kurze łapki i redukuje wrażenie zmęczonej skóry wokół oczu. Dodaje blasku, rozświetla, wygładza i zmniejsza cienie oraz worki pod oczami.

Brzmi bardzo obiecująco, a że moja skóra pod okiem jest dosyć wymagająca to na pewno sprawdzę działanie tego kremu. W składzie znajdziemy kwas bursztynowy i hydrolat neroli.



Balansis - Serum normalizujące - (169 zł - 30 ml - w boxie produkt pełnowymiarowy) - Lekka, przyjemna dla skóry konsystencja, która posiada w składzie aż trzy wiązki peptydów. Zawiera opatentowaną przeciwtrądzikową molekułę oraz technologię przeciw światłu niebieskiemu.

Powoli zaczynam lubić peptydy więc to serum bardzo mnie interesuje. Dodatkowo mamy tu 89,3 % składników pochodzenia naturalnego, a o samej marce jeszcze nie miałam okazji słyszeć.



Bandi - Juicy Power - Odżywczy mus papaja + fitoceramidy - (49 zł - 40 ml - w boxie produkt pełnowymiarowy) - Konsystencja mięciutkiej, puszystej chmurki subtelnie otula skórę. Znajdziemy tu ekstrakt z papai i odżywcze fitoceramidy. Redukuje przesuszenie i napięcie, poprawia koloryt cery i pozostawia ją aksamitną w dotyku.

Miałam okazję poznać dwa kremy z tej serii i pod względem konsystencji są świetne na lato, gdy zmieniamy formuły z ciężkich, bogatych na te lekkie. 



Miya Cosmetics - Nawilżający krem SPF 50+ twarz, szyja, dekolt - (64,99 zł - 40 ml - w boxie produkt pełnowymiarowy) - Codzienna pielęgnacja nawilżająca z bardzo wysoką ochroną przed promieniowaniem UVA/UVB. Lekka formuła, nie klei się, nie bieli skóry, nadaje się do skóry wokół oczu i pod makijaż.

Kremy z filtrem używam codziennie, ale mało który poza ochroną przed promieniowaniem posiada dodatkowe właściwości pielęgnacyjne, dzięki którym nie musiałabym nakładać dwóch kremów. Mam nadzieję, że ten właśnie będzie takim dwa w jednym :)



L'occitane En Provence - Balsam do ust - (39 zł - 12 ml - w boxie produkt pełnowymiarowy) - Zapewnia ustom wyraźny komfort, chroni je i zapobiega przesuszeniu. Nawilżający, odżywczy i zmiękczający balsam do ust na bazie organicznego masła Shea i miodu wiosennego. Idealny do stosowania na co dzień.

Jest to jeden z kosmetyków bez którego nie wyobrażam sobie dnia. Nawet podczas wyjścia z domu balsam do ust musi być zawsze pod ręką :) Myślę, że ten również mi się sprawdzi i będę zadowolona z działania.



Lash Brow - Spa Brows - Wcierka do brwi i rzęs - (69 zł - 10 ml - w boxie produkt pełnowymiarowy) - Idealna mieszanka olejowa dla najbardziej problematycznych brwi i rzęs. Zatrzymuje wypadanie włosków, stymuluje i aktywuje wzrost w krótkim okresie czasu, a przy tym odżywia, wzmacnia i regeneruje.

Zazwyczaj jeśli już czegoś używam do rzęs to jest to serum. O wcierce prawdę mówiąc pierwszy raz słyszę więc na pewno wypróbuję jej działanie. 



Yesha - Peeling do ciała - "Malinowy raj" - (43,99 zł - 250 ml - w boxie produkt pełnowymiarowy) - Peeling wzbogacony o ekstrakt z owoców malin, zawiera kwas elgowy o działaniu przeciwutleniającym, który zapobiega degradacji kolagenu. Złuszcza martwy naskórek, wygładza, nawilża i odżywia skórę. 

Uwielbiam owocowe, soczyste zapachy szczególnie w kosmetykach do pielęgnacji ciała. Z malinowym zapachem miałam do czynienia raz i była to maseczka do twarzy. Natomiast peeling do ciała może być totalnym sztosem, a dodatkowo jest naturalny.



Arganove - Masło do ciała - Tropical Fruits z mango i marakują - (49,99 zł - 100 ml - w boxie produkt pełnowymiarowy) - Zapach tropikalnych owoców daje poczucie luksusu i przyjemnie odpręża. To prawdziwa bomba dobrodziejstw dla zniszczonej, szorstkiej i wysuszonej skóry. Intensywnie odżywia i rewitalizuje, odbudowując warstwę hydrolipidową. 

Tropikalne kosmetyki tym bardziej balsamy czy masła do ciała są u mnie bardzo lubiane. Tutaj mamy 98% składników naturalnych w tym masło shea, mango czy bio olej arganowy. 



Anwen - Awere Scalp Care - Serum przeciwstarzeniowe do skóry głowy z peptydem miedziowym - (79,99 zł - 100 ml - w boxie produkt pełnowymiarowy) - Spowalnia siwienie włosów, ale też dba o mikrobiom i działa nawilżająco. Serum zawiera składniki aktywne m.in. tripeptyd miedzi i biologicznie aktywne fermenty, które działają wielokierunkowo i opóźniają oznaki procesu starzenia się skóry głowy. 

Jeszcze nie miałam styczności z serum do skóry głowy więc bardzo jestem ciekawa działania tego produktu. Dodatkowo mamy tu peptyd miedzi - coś co staje się coraz bardziej popularne jeśli chodzi o składniki aktywne więc super.



Vitanativ - Odżywka do włosów do częstego stosowania - (29,99 zł - 300 ml - w boxie produkt pełnowymiarowy) - Ekstrakty z granatu i zielonej herbaty wzmacniają łodygę włosa, zapobiegają łamliwości, a dzięki molekułom z imbiru, komarzycy i winogron skóra głowy zachowuje równowagę mikrobiologiczną. Gwarantuje włosom nawilżenie, świeżość i blask.

Moje suche włosy wprost uwielbiają dawkę nawilżenia w każdej postaci jak i ilości więc ta odżywka będzie zdecydowanie moim must have. Dodatkowo będzie to moje pierwsze spotkanie z tą marką. 



Ohora - Zestaw: hybryda w naklejkach oraz lampa UV - (108 zł- zestaw - w boxie produkt pełnowymiarowy) - Zestaw zawiera: 30 naklejek, 2 waciki z odtłuszczaczem do przygotowania płytki, drewniany patyczek, pilniczek i lampę UV/LED 6W. Jest to pierwszy na świecie lakier hybrydowy w postaci naklejki. Łatwa aplikacja w 15 minut i trwałość 15 dni.

Internet oszalał na punkcie hybrydy w naklejkach i nie powiem jest to na pewno innowacyjne, niespotykane i interesujące jednocześnie. Myślę, że to fajna opcja dla zabieganych osób, które nie mają czasu na ogarnięcie swoich paznokci. 


Z hasłem "purebeautybox" macie 15% rabat na zakupy w sklepie <tutaj>. Ważny do 31.05.2024r.




Bispol - Sojowa świeca w szkle - "Frezja-gruszka" - (39,99 zł - 130 g - w boxie produkt pełnowymiarowy) - Świeca sojowa, wytwarzana z niemodyfikowanej soi, umieszczona w szkle, której klasyczny styl odzwierciedla ciepłą, miłą atmosferę. Wieczko wykonane z drewna kauczukowego, idealnie komponuje się z ekologicznym designem.

Lubię świeczki - głównie zimą, ale zbytnio nie przywiązuję wagi do tego czy pachną i jak pachną. Chociaż otwierając tą świecę faktycznie jest różnica nawet jeśli nie jest odpalona to ma przepiękny zapach więc na pewno umili mi wieczory :)



Podsumowując mamy tu 16 produktów w tym kosmetyki do pielęgnacji twarzy, ciała i włosów, a także coś do paznokci jak i umilacz w postaci pachnącej świecy. Dzięki tym wyselekcjonowanym produktom wprowadzisz w swój świat odnowę, lekkość i świeżość, która jest pożądana wiosną, ale także regenerację. Dodatkowo przepiękne zapachy zdecydowanie umilą wnętrze, ale także aplikację poszczególnych kosmetyków. Ten box to wiosenne piękno samo w sobie i mi osobiście ciężko się zdecydować od czego by tu zacząć :)



Jak Wam się podoba zawartość boxa? Zmieniacie swoją pielęgnację wiosną czy cały rok używacie tego samego?


Pozdrawiam :)


Współpraca reklamowa



27 kwietnia 2024

525. Stylizacja z Killer Queen - nowa marka na rynku

 

Hej :)


Dziś mam dla Was wiosenną stylizację, która myślę, że sprawdzi się na większe okazje, a także będzie odpowiednim wyborem dla fanek kolorów na paznokciach :) Przy okazji powiem Wam nieco więcej o Killer Queen - nowej marce na rynku z produktami do paznokci - zapraszam :)


Killer Queen Professional to marka oferująca szeroki wybór produktów do manicure: akcesoria, żele, topy, pyłki, ozdoby czy lakiery hybrydowe w różnych kolorach jak i pojemnościach. Posiadają przystępne ceny, a same produkty są naprawdę warte uwagi. 



Do stylizacji użyłam następujących produktów:


- pilnik do paznokci
- frezarka
- bloczek polerski
- cleaner

- Killer Queen - Nail prep - Dehydrator
- Killer Queen - Rubber Base - Light Nude
- Killer Queen - Vanessa - #013 - Lakier hybrydowy
- Killer Queen - Sophia - #926 - Lakier hybrydowy
- Killer Queen - Dry Top No Wipe
- pędzelek
- Sunone - Oliwka do skórek

Przygotowałam paznokcie i nałożyłam nail prep - ma on za zadanie zwiększyć przyczepność lakierów hybrydowych. Nadbudowałam paznokcie bazą kauczukową w lekko nude kolorze. Utwardziłam w lampie. Następnie dwa paznokcie pokryłam cudownym kolorem #926. Jest to chłodny odcień różu z mnóstwem roziskrzonych drobin. Zależnie od światła efekt jest różny. Wygląda jak róż ze srebrnymi drobinkami, a gdy mamy więcej światła to wygląda obłędnie - mieni się milionem drobin co wygląda naprawdę luksusowo i niesamowicie. Nakładam dwie warstwy - każdą utwardzam w lampie. Pozostałe paznokcie pokrywam fioletowym kolorem - również dwie warstwy - każdą utwardzam. Całość pokrywam błyszczącym topem i utwardzam. Nakładam oliwkę na skórki i gotowe.



Produkty od Killer Queen są bezproblemowe w użyciu i długotrwałe. Same lakiery świetnie kryją już przy pierwszej warstwie. Są świetnie napigmentowane. Brokatowy kolor jest chyba jedynym tak unikatowym drobinkowym lakierem na rynku, który daje efekt jak z czerwonego dywanu. Zdecydowanie musicie je sprawdzić na sobie :)

Dodatkowo mam dla Was rabat z kodem "ANNA10" do wykorzystania na stronie Killer Queen <tutaj>.


Znacie markę Killer Queen? Jak Wam się podoba ta stylizacja?


Pozdrawiam


Współpraca reklamowa


23 kwietnia 2024

524. Max Factor - 2000 Calorie Lip Glaze - Plumping Lip Gloss - Nawilżający błyszczyk do ust

 

Hej :)


Nie wiem jak Wy, ale ja nie wyobrażam sobie codziennego makijażu bez błyszczyku na ustach. Jest to element, którego nie pomijam nawet latem, gdy nie nakładam nic poza pielęgnacją cery. W boxie Pure Beauty znalazłam błyszczyk od Max Factor. Czy jestem z niego zadowolona? Zapraszam na recenzję :)



Nudziakowe, proste jednocześnie eleganckie opakowanie ze złotymi wstawkami. Sama zakrętka po odkręceniu posiada spory aplikator, który dozuje odpowiednią ilość kosmetyku. 4,4 ml produktu za około 45 zł. 

Mój odcień to 150 caramel swish czyli karmelowy wpadający w brąz, delikatny kolor. Jest dobrze napigmentowany i ma lekki, karmelowy zapach. Dostępny w 9 odcieniach, a sama formuła jest wegańska i znajdziemy tu kwas hialuronowy, skwalan i kompleks 3 olejków. 



Aplikacja błyszczyku jest bezproblemowa. Na ustach daje efekt lustrzanego blasku bez żadnych drobinek, dzięki czemu usta są optycznie powiększone. Sama formuła się nie klei i nie lepi przez co komfortowo się nosi. Genialnie nawilża usta sprawiając, że wyglądają na gładkie, miękkie i bardziej pełne. Błyszczące wykończenie bez drobinek daje efekt tafli co sprawdzi się nie tylko na co dzień, ale i na wieczór. Dodatkowo jest to kosmetyk wydajny, gdyż dzięki odpowiedniej ilości dozowania przez aplikator nie marnujemy produktu i nie nakładamy go zbyt dużo. Co do trwałości to wszyscy wiemy, że błyszczyki nie należą do zbyt trwałych produktów. W tym przypadku również nie ma wyjątków. Dopóki tylko pijemy, a nie spożywamy posiłku to wszystko jest w porządku - w innym wypadku schodzi z ust. Na plus jak to bywa przy tego typu produktach - zawsze można go nałożyć znowu lub dołożyć. 

Komfortowy błyszczyk o nawilżającej formule, który przepięknie wygląda na ustach sprawdzi się do codziennego noszenia. Ja jestem oczarowana tym jak się prezentuje na ustach i nie potrafię się od niego odkleić :)


Wolisz błyszczyki czy pomadki? Jak Ci się podoba ten kosmetyk?


Pozdrawiam :)


Współpraca reklamowa



20 kwietnia 2024

523. Vianek - Prebiotyczny - Nawilżający żel pod prysznic

 

Hej :)


Dziś mam dla Was nowość od marki Vianek, którą znalazłam w ostatnim boxie Pure Beauty. Jeśli jesteście ciekawi jak mi się sprawdził żel pod prysznic to zapraszam na recenzje :)



Przepiękna, nowa szata graficzna wygląda niesamowicie. Mamy tu 400 ml produktu za około 20 zł. 

Żel jak nazwa wskazuje ma żelową konsystencję, która jest bezbarwna. Posiada genialny zapach, który jest perfumowany, ale cudownie działa na zmysły sprawiając, że kąpiel jest czystą przyjemnością. 96% składników jest pochodzenia naturalnego w tym inulina (odbudowuje mikrobiom), ziołowy ekstrakt z bławatka, lnu i podbiału (nawilżają, regenerują), prebiotyk z korzenia cykorii (nawilża), betaina, gliceryna czy pantenol. 



Kosmetyk łatwo się rozprowadza po skórze i nie ma problemu z jego usunięciem. Po użyciu skóra jest skutecznie oczyszczona przy czym jej nie podrażnia i nie wysusza, dzięki czemu sprawdzi się nawet do skóry wrażliwej. Sprawia, że skóra jest przyjemnie gładka i miękka w dotyku. Świetnie nawilża i koi. Dodatkowo zapach zostaje z nami na skórze, a wierzcie, że takich zapachów w Vianku jeszcze nie mieliście okazji spotkać. Poza tym jest to kosmetyk wydajny - niewielka ilość wystarcza na pokrycie ciała.

Podsumowując jeśli szukacie delikatnego żelu pod prysznic, który nawilża i skutecznie oczyszcza skórę bez podrażnień w pięknym opakowaniu i z cudownym zapachem, który zostaje z nami na dłużej to koniecznie musicie wypróbować :)


Jak Wam się podoba opakowanie? Lubicie zapachy w kosmetykach?


Pozdrawiam :)


Współpraca reklamowa



16 kwietnia 2024

522. Floral Fusion - Box kosmetyczny Pure Beauty

 

Hej :)


Dziś mam dla Was openbox kolejnego, cudownego pudełka od Pure Beauty. Ciekawi co znalazło się w środku?



Opis pudełka:


Gotowa na wiosnę w pełnej krasie? Wspólnie z nami poczuj energię nowego początku i wybierz najnowszą edycję Floral Fusion - powiew radości oraz świeżości w prawdziwie kwiecistym wydaniu. Odkryj nowości i eksploruj kosmetyczne szlaki, które odmienią Twoją skórę i pozwolą Ci poczuć, że to, co najlepsze dopiero właśnie nadchodzi. Nie zwlekaj - wiosna puka do Twoich drzwi właśnie teraz. 



Przepiękna wiosenna, kwiecista grafika. Właśnie tak wygląda wiosna. Kwitnące kwiaty, mnóstwo kolorów, aż chce się żyć. Człowiek nabiera nowej energii po zimie i cieszy się każdym nowym powiewem wiosny.


Miya Cosmetics - Beauty.Lab - Serum z prebiotykami do skóry problematycznej - (49,99 zł - 30 ml - w boxie produkt pełnowymiarowy) - Polecane jako kuracja do skóry z widocznymi niedoskonałościami. Ma lekką formułę, która szybko się wchłania i nie zapycha porów. Działa przeciw niedoskonałościom i zmniejsza widoczność porów. Matuje, nawilża, regeneruje i poprawia kondycję skóry,

Bardzo ciekawe serum ze świetnymi składnikami aktywnymi takimi jak prebiotyki czy niacynamid. Każdy raz na jakiś czas boryka się z niedoskonałościami więc będzie to świetny wybór, aby pozbyć się tych nieprzyjaciół.



SheCare Laboratories - Synbiotyczna maska w płacie aktywnie rewitalizująca - (15,99 zł - 1szt. - w boxie produkt pełnowymiarowy) - Polecana w profilaktyce przedwczesnego starzenia się skóry. Wspiera w regeneracji, wygładzeniu i odświeżeniu naskórka. Daje odczuwalny i widoczny efekt rozświetlenia, odświeżenia oraz wygładzenia. 

Ostatnio powoli przekonuję się do masek w płacie. Z tej marki miałam już maskę do stóp i do rąk - obie były świetne więc myślę, że ta również mi się sprawdzi.



Lash Brow - Spa Brows - Maska do brwi - (19 zł - 5 ml - w boxie produkt pełnowymiarowy) - Mieszanka 11 orientalnych ziół leczniczych stworzona z myślą o najbardziej problematycznych brwiach. Ma silne właściwości odżywcze i stymulujące wzrost brwi. Zapobiega ich wypadaniu i przerzedzaniu, widocznie je pogrubiając.

Ta maska będzie świetnym wyborem dla osób, które mają cienkie, przerzedzone brwi. Myślę, że podczas regularnego stosowania może przynieść niesamowite efekty.



Regenerum - Regeneracyjne serum do brwi i rzęs - (58,99 zł - 4 ml + 7 ml - w boxie produkt pełnowymiarowy) - Składa się z 2 formulacji: serum z eyelinerem do stosowania na linię rzęs i serum ze szczoteczką do stosowania na całej długości rzęs i brwi. Intensywnie pielęgnuje oraz regeneruje rzęsy i brwi, sprawiając, że stają się dłuższe, grubsze i widocznie wzmocnione.

Bardzo lubię używać tego typu produktów, ale tylko jeśli widać widoczne efekty. Jak będzie w tym przypadku? Zobaczymy :)



Max Factor - 2000 Calorie - Lip Glaze - Błyszczyk - (44,99 zł - 5 ml - w boxie produkt pełnowymiarowy) - Posiada nawilżającą, wegańską formułę z kwasem hialuronowym, skwalanem i kompleksem 3 olejków. Sekret lustrzanego blasku bez uczucia klejących się ust. Końcowy efekt to usta pełne objętości z błyszczącym wykończeniem.

Uwielbiam błyszczyki i naprawdę nie wyobrażam sobie bez nich makijażu. Mogę wyjść niepomalowana z domu, ale błyszczyk zawsze musi być więc cieszę się, że będę miała okazję poznać kolejny :)



Vianek - Prebiotyczny żel pod prysznic nawilżający - (19,90 zł - 400 ml - w boxie produkt pełnowymiarowy) - Łagodne środki myjące zapewniają czystość bez podrażnień nawet w przypadku wrażliwej skóry. Inulina odbudowuje mikrobiom, a ziołowe ekstrakty wzmacniają barierę ochronną, nawilżają i regenerują skórę.

Całkowicie nowa szata graficzna kosmetyków jest przepiękna. Dodatkowo cudowny zapach na pewno uprzyjemni używanie tego żelu pod prysznic. Dodatkowo mamy tu 96% składników pochodzenia naturalnego.



Iladian - Żel do higieny intymnej - (21,99 zł - 180 ml - w boxie produkt pełnowymiarowy) - Hipoalergiczny żel nie tylko myje i pielęgnuje, ale zapewnia też kompleksową ochronę okolic intymnych. Łagodzi podrażnienia i pomaga utrzymać odpowiednie pH. 92% składników pochodzenia naturalnego.

Ja co prawda nie używam tego typu produktów, ale wiem komu może się przydać więc z chęcią się z kimś podzielę. Tak czy inaczej fajnie, że mamy tyle naturalnych składników. Dodatkowow tuba w 80% jest z recyklingu więc naturalnie i ekologicznie jednocześnie.



Arganove - Pumeks Hammam - (9,99 zł - 1 szt. - w boxie produkt pełnowymiarowy) - Naturalny pumeks w 100% wykonany z marokańskiej glinki czerwonej, bogatej w liczne minerały (cynk, magnez, selen, żelazo). Idealny do stosowania w zaciszu swojej łazienki. Doskonały do usuwania zrogowaciałego i martwego naskórka.

Nie wiedziałam, że istnieją tego typu produkty. Wygląda przepięknie chociaż trochę się boję czy gdzieś nie spadnie i się uszkodzi. Tak czy inaczej działanie pumeksu sprawdzę na pewno.



Arganove - Ałun w pudrze - (3,99 zł - 25 g - w boxie produkt pełnowymiarowy) - Naturalny dezodorant w pudrze. Zapewnia świeżość, działa odprężająco, regeneruje, zmniejsza obrzęki. Skutecznie zwalcza przykry zapach potu, hamuje rozwój bakterii odpowiedzialnych za jego produkcję. Oczyszcza i zmiękcza skórę stóp. 

Prawdę mówiąc nie wiedziałam, że są dezodoranty do stóp. Jest to świetna opcja na pozbycie się przykrego zapachu. Dodatkowo jest naturalny i odpowiedni dla wegan.



Soraya - Kombucha - Regenerujące serum do ciała - (21,99 zł - 200 ml - w boxie produkt pełnowymiarowy) - Kombucha to prawdziwa bomba energii i nawilżenia dla skóry wraz z żen-szeniem stanowią naturalny koktajl przeciwstarzeniowy i detoksykujący. Daje efekt wygładzonej, nawilżonej, odżywionej i pełnej energii skóry.

98% naturalnych składników w tym olej jojoba i masło shea. W swojej pielęgnacji nigdy nie zapominam o balsamowaniu ciała więc na pewno zobaczę mam nadzieję świetne działanie tego serum.



OnlyBio - Hair Cycling - Regeneracja - Szampon do włosów i skóry głowy - (24,99 zł - 250 ml - w boxie produkt pełnowymiarowy) - Formuła wzbogacona o proteiny pszenicy, ceramidy, olej awokado i olej sezamowy dba o prawidłowe funkcjonowanie mikrobiomu skóry głowy. Silnie wzmacniające rozwiązanie dla wrażliwego i problematycznego skaplu.

Nowość w nowej szacie graficznej. Jak się okazuje skoro mamy skin cycling w pielęgnacji cery to hair cycling również istnieje i staje się coraz bardziej popularne. Genialne składniki aktywne zregenerują i wzmocnią włosy.



Pachnąca szafa - Olejek eteryczny Yoga Time - (13,39 zł - 10 ml - w boxie produkt pełnowymiarowy) - Powstał z mieszaniny naturalnych olejków eteryczmych - z czarnego pieprzu, dzikiej róży, paczuli i drzewa sandałowego. Posiada właściwości pobudzające, energetyzujące, a jednocześnie sprzyja koncentracji i relaksacji. 

Zapach może być bardzo przyjemny jednak nie posiadam takiego sprzętu, aby ten olejek użyć. Myślę, że ktoś inny z niego skorzysta i będzie zadowolony.



P.S. Z kodem "BOX" 30% na olejki eteryczne na stronie Pachnąca Szafa.

11 pełnowymiarowych produktów, które przygotują nasza skórę, zmysły i włosy na wiosnę oraz sprawią, że niektóre z mankamentów znikną i staną się naszym atutem. Nawet opakowania kosmetyków przywołują wiosnę i sprawiają, że mamy więcej energii i chęci do dalszych działań.



Jak Wam się podoba zawartość? Co Was najbardziej zaciekawiło?


Pozdrawiam :)


Współpraca reklamowa