Hej :)
Denko września to w sumie 19 kosmetyków w tym 8 kosmetyków do makijażu, 2 do pielęgnacji twarzy, 4 do ciała i 5 do włosów. Z większości jestem raczej zadowolona, ale znalazły się tu też takie kosmetyki, które nie sprawdziły się najlepiej.
Mixsoon - Glacier Water Hyaluronic Acid Serum - Serum z wodą lodowcową i kwasem hialuronowym - Minimalistyczna szata graficzna z misiem i górą lodową. Opakowanie to zgrabna butelka zakończona zakrętką. Serum ma wodnistą, delikatnie żelową formułę, jest bezbarwne i nie posiada zapachu. W składzie znajdziemy kwas hialuronowy i wodę lodowcową. Kosmetyk szybko się wchłania. Zostawia skórę genialnie wygładzoną i dogłębnie nawilżoną. Świetnie koi skórę. Dodatkowo ujędrnia i zmiękcza. Nie zostawia lepkiej czy tłustej warstwy, a do tego jest turbo wydajny. Uwielbiam.
Bielenda - Lip Care Sleeping Mask - 2 w 1 - Balsam do ust + maska na noc "Mango" - Poręczny, żółty słoiczek z zakrętką. Balsam ma gęstą, bogatą konystencję o żółtym kolorze i przepięknym zapachu mango. W składzie znajdziemy masło z mango i masło shea. Kosmetyk genialnie niweluje szorstkość i suchość ust. Po użyciu usta są dogłębnie nawilżone i odżywione. Skutecznie chroni tą delikatną okolicę przed warunkami atmosferycznymi. Świetnie zmiękcza i wygładza. Wydajność bardzo dobra. Jeden z lepszych balsamów do ust jakie miałam okazję używać. Uwielbiam.
Miya Cosmetics - myBBcream - Lekki krem BB SPF30 - Poręczna, jasnoróżowa tubka z białą zakrętką. Mój odcień to porcelain więc dosyć jasny dlatego też wspomagałam się przyciemniaczem. Kosmetyk ma gęstą, kremową formułę i nie posiada zapachu. Ze składników aktywnych mamy tu kwas hialuronowy, witaminę E, olej ze słodkich migdałów i ekstrakt z rozmarynu. Dodatkowo krem BB posiada filtr przeciwsłoneczny 30 co raczej rzadko się zdarza w tego typu produktach. Kosmetyk zastyga i jest lekki - nie czuć go na skórze. Daje rozświetlające wykończenie na skórze i delikatnie wyrównuje koloryt. Ładnie nawilża skórę. Wydajność średnia. Po prostu bardzo delikatny kosmetyk, który nie widomo czego nam nie zakryje. Może być.
Rimmel - Multi-tasker - Wake Me Up - Rozświetlający podkład i korektor 2w1 - Jako korektor jak najbardziej, ale jako podkład zdecydowanie nie. Zastygający, pielęgnacyjny i posiadający średnie krycie, które można budować. Cudownie wygładza i ładnie się utrzymuje. Więcej o nim <tutaj>. Polecam.
Oriflame - Róż do policzków The One - Czarne, płaskie opakowanie z lusterkiem w środku. Mój kolor to Coral Blaze, który jest przepiękny - taki koral z domieszką różu. Niestety pigmentacja jest bardzo słaba. Na twarzy daje matowe wykończenie. Po kilku godzinach jest niemal niewidoczny na twarzy. Szkoda, bo sam odcień jest bardzo uniwersalny. Po mimo słabej pigmentacji jest wydajny. Nie polecam.
Mystik Warsaw - Eyemarker - Eyeliner w pisaku - Bardzo poręczne opakowanie, a sama końcówka jest bardzo precyzyjna. Aplikacja jest bezproblemowa. Świetna pigmentacja. Eyeliner zastyga i daje matowe wykończenie, które wygląda bardzo elgancko. Podczas noszenia się nie odbija, nie kruszy i cały czas jest na swoim miejscu. Jest trwały i wydajny. Szkoda, że niestety już niedostępny. Polecam.
Pierre Rene - Matte Fluid Lipstick - Pomadka w płynie - Brązowe opakowanie zakończone poręcznym aplikatorem. Mój odcień to no 9 - Best of Me - taki jasny brąz wymieszany z pomarańczą. Nietypowy i początkowo musiałam się przyzwyczajać do tego odcienia, ale z czasem go polubiłam. Ma delikatną, przyjemną formułę, która zastyga. Na ustach daje matowe wykończenie, a mimo to nie wysusza ich. Bardzo ładnie wygląda i świetnie się nosi. Wydajność też jest świetna. Ja lubię ją zarówno solo jak i z nałożonym błyszczykiem. To chyba jedna z niewielu pomadek, która nie wysusza ust i jest tak trwała jaką miałam okazję posiadać w moim asortymencie. Polecam.
Niuqi - Fixing Make-up Mist - Mgiełka utrwalająca makijaż - Poręczna, prosta butelka ze świetnym atomizerem. Lekka formuła ma przyjemny zapach. W składzie znajdziemy pantenol i kwas hialuronowy. Mgiełka świetnie ściąga pudrowość, dając nawilżenie i naturalne wykończenie. Makijaż wygląda świeżo i jest trwały. Wydajność bardzo dobra. Uwielbiam.
Rituals - The Ritual of Sakura - Foaming shower gel - Pianka pod prysznic - Proste, a jednocześnie elganckie opakowanie. Ma konsystencję bardzo gęstej piany. Posiada ładny zapach choć nietypowy - kosmetyczny z dodatkiem mlecznym. Aplikacja jest prosta i przyjemna. Pianka fenomenalnie wygładza skórę. Sprawia, że jest ona oczyszczona, świeża i pachnąca. Genialnie nawilża. Jedyny minus to małe opakowanie przez co kosmetyk szybko się kończy. Może być.
Medisept - Velodes Cream Aloe Vera - Krem ochronny do rąk - Biało-bordowa tubka z zamknięciem na klik. Krem ma bogatą konsystencję o białym kolorze i delikatnym zapachu. W składzie znajdziemy glicerynę, ekstrakt z aloesu i witaminę E. Kosmetyk bardzo szybko się wchłania. Skutecznie nawilża skórę i nie zostawia tłustej czy lepkiej warstwy. Sprawia, że skóra jest cudownie miękka i jedwabista w dotyku. Chroni ją przed czynnikami zewnętrznymi, a także przed wysuszeniem. Poza tym koi skórę i jest bardzo wydajny. Polecam.
Ziaja - Med - Kuracja Ultranawilżająca - Mocznik 15% - Krem do stóp - Opakowanie to biała tubka z zamknięciem na klik. Ma bardzo gęstą formułę o białym kolorze i lekkim zapachu. W składzie znajdziemy 15% mocznik, glicerynę, skwalan i ceramidy. Jest to kosmetyk wegański, który skutecznie i dogłębnie nawilża stopy. Zmiękcza naskórek, regeneruje i łagodzi. Świetny dla stóp, które są szorstkie i popękane. Stopy stają się bardziej miękkie i gładkie. Wydajność średnia. Polecam.
Bionicare - Maść na spękaną skórę pięt - Ogromny słoik z biało-błękitną sztą graficzną. Maść ma bardzo gęstą formułę i posiada zapach, który jest neutralny. W składzie znajdziemy wosk pszczeli (łagodzi), olejek z drzewa herbacianego (działa przeciwzapalnie) i ekstrakt z prawoślazu lekarskiego (zmiękcza i regeneruje). Stopy po użyciu są genialnie wygładzone i cudownie nawilżone. Skóra jest aksamitna i zregenerowana. Wydajność bardzo dobra. Uwielbiam.
Vianek - Prebiotyczna - Wcierka do skóry głowy - Plastikowa poręczna butelka z precyzyjnym aplikatorem. Wcierka ma wodną formułę i delikatny ziołowy zapach, który jest przyjemny. 94% składników jest pochodzenia naturalnego w tym kofeina, trehaloza, gliceryna, inulina, niacynamid, aloes i betainę. Kosmetyk bardzo mocno rozgrzewa skóre głowy i mrowi. Mi osobiście trochę to przeszkadzało. Wcierka skutecznie przyśpiesza wzrost włosów i sprawia, że pojawia się mnóstwo nowych baby hair'ów. Wzmacnia włosy i jest bardzo wydajna. Może być.
Bioelixire - Szampon z czarnuszką - Poręczna butelka z prostą szatą graficzną, która przyciąga wzrok. Lekka formuła o delikatnym, bardzo przyjemnym zapachu. W składzie znajdziemy czarnuszkę, olej z opuncji, panthenol, jedwab, komórki macierzyste, żeń-szeń czy kofeinę. Szampon świetnie oczyszcza, nawilża i regeneruje włosy. Kosmyki są wzmocnione, a do tego gładkie i miękkie w dotyku. Wydajność bardzo dobra. Polecam.