29 stycznia 2021

166. AA - Formuła Biozgodności - Witaminowy tonik regenerujący


Hej :)

Tonik to chyba jeden z niewielu produktów bez których nie wyobrażam sobie mojej codziennej pielęgnacji. Tym razem padło na tonik marki AA.


Opis producenta:

Witaminowy tonik regenerujący wspiera prawidłowe funkcjonowanie cery suchej i wrażliwej. Łagodnie oczyszcza oraz odświeża skórę, redukując uczucie ściągnięcia i przywracając naturalną równowagę. Nowatorska biozgodna formuła zawiera odtworzone składniki NMFu - naturalnego czynnika nawilżającego, bogatego w aminokwasy, minerały i sacharydy, które uzupełniają występujące w skórze substancje, zapobiegają przeznaskórkowej utracie wody i poprawiają funkcje barierowe oraz elastyczność skóry, chroniąc ją przed czynnikami zewnętrznymi.

Moja opinia:

Opakowanie to przeźroczysta buteleczka zamykana na klik. Dzięki temu widzimy ile produktu nam jeszcze zostało. W środku 200 ml produktu za około 17zł. Przy codziennym stosowaniu rano i wieczorem starcza na miesiąc czasu więc nie jest zbyt wydajny.
Tonik jest jasnoróżowego koloru. Posiada zapach, który nie jest zbyt wyczuwalny i całe szczęście, gdyż do przyjemnych to raczej nie należy.
Po zastosowaniu nasza cera jest odświeżona i delikatnie nawilżona. Minimalnie rozjaśnia skórę przez co wygląda zdrowo i promiennie. Dodatkowo regeneruje i łagodzi co sprawia, że skóra jest miękka i gładka. 
Moim zdaniem tonik się sprawdza jednak nie ma w nim nic niezwykłego w porównaniu do innych tego typu produktów. Raczej ponownie po niego nie sięgnę.

Pozdrawiam


25 stycznia 2021

165. Nowości kosmetyczne

 

Hej :)


Dziś zapraszam Was na przegląd kosmetyków jakie ostatnio zakupiłam. Zazwyczaj robię duże zamówienia i jest ich kilka. Robię tak, bo mieszkając w Niemczech nie może mi niczego zabraknąć, a w świecie covid nie zawsze mogę jechać do Polski. Poza tym rzeczy do robienia paznokci zamawiam raz na jakieś pół roku i są to produkty raczej niezbędne do stylizacji paznokci :)  Mam nadzieję, że coś Was zaciekawi albo dacie mi znać jak Wam się sprawdzają te produkty :) 


Po wyżej moje zamówienie z mintishop.pl:

- Olivia Garden - szczotka do włosów Finger Brush small (42,90zł) - jak tylko przyszła od razu zaczęłam używać i powiem Wam, że faktycznie da się włosy rozczesać bez żądnego szarpnięcia :)
- BasicLab - Stymulująca odżywka na wypadanie włosów - 300 ml (39,92zł)- mam nadzieję, że zadziała :)
- Hean - Paletka modelująca - Coconut (26,90zł) - czeka na swoją kolej jeszcze :)
- Makeup Revolution - Re-loaded - Visionary - Paleta cieni (19,90zł)- już swatche robiłam i prezentuje się super :)
- Mohani - Wygładzające serum z kwasem migdałowym 10% i salicylowym 2% - 30ml (34,90zł) - aktualnie jestem po wstępnym wprowadzeniu do pielęgnacji więc musicie dać mi trochę czasu i na pewno dam Wam znać jak będę widzieć efekty :)

Dodatkowo dostałam próbki:

- Sylveco - Łagodny żel do higieny intymnej
- Mokosh - Ujędrniający krem do twarzy anti-aging - Róża z jagodą oraz balsam do ciała - Melon z ogórkiem
- Orientana - Naturalny krem pod oczy - Wiciokrzew japoński - zaczęłam używać i śmiem twierdzić, że krem należy do tych przyjemnych i działających :)

Kolejne zamówienie jest z ezebra.pl:



Do pielęgnacji i stylizacji włosów zamówiłam:

- Bania Agafia - Dermatologiczny szampon przeciw wypadaniu włosów 300ml (8,99zł)
- Nivea - Volume Care Mousse - Pianka do włosów 150ml (16,50zł) - zaczęłam używać i świetnie się sprawdza póki co.


Z kolorówki wybrałam:

- Ingrid - Kremowa baza pod cienie do powiek (17,40zł)
- Essence - Eyebrow Designer - Kredka do brwi - kolor: brown 02 (6,49zł)
- Catrice - Liquid Liner w płynie - Eyeliner - kolor: dating joe black 010 (13,69zł)
- Wibo - Automatic Liner - Kredka do oczu automatyczna - kolor: 11 (7,29zł)
- Maybelline - Color Sensational - Konturówka do ust - kolor: nude whisper 10 (14,19zł)
- Hean - Stay On - Utrwalająca baza pod makijaż 20 ml (14,99zł)
- Hean - High Definition Fixer - Utrwalacz makijażu (20,99zł)
- Essence - Volume Booster baza stymulująca wzrost rzęs 7ml (10,49zł) - wzięłam raczej jako bazę pod tusz do rzęs, gdyż przestałam używać zalotki. Zaczęłam używać i podoba mi się jak to wygląda po nałożeniu tuszu do rzęs oczywiście :)
- Wibo - Eyebrow Fixer - Bezbarwny żel utrwalający kształt brwi 8ml (8,99zł) - zaczęłam używać i faktycznie utrwala brwi, które zostają przez cały dzień niemal nienaruszone :)
- Pierre Rene - Under Eye Powder - Rozświetlająco-wygładzający puder pod oczy 4g (35,49zł) - wzięłam z czystej ciekawości. Jestem ciekawa czy będzie lepszy od mojego ulubieńca z Hean :)


Jeśli chodzi o kosmetyki pielęgnacyjne do twarzy to kupiłam:

- Hean - Luxury Sugar Lip - Peeling cukrowy do ust 6g (10,99zł)
- Bioliq - 25+ krem nawilżający pod oczy 15 ml (15,49zł)
- Ziaja - Energia pomarańczy - Balsam do ust 10 ml (6,79zł)
- Natura Siberica - Tonik odmładzający anti-age 200ml (23,69zł)
- Ingrid - Ideal Long & Volume Lashes - Serum stymulujące wzrost rzęs 3ml (36,99zł) - używam, ale na efekty trzeba poczekać. Ciekawe czy będzie tak samo dobre jak te z Long4Lashes :)

Do tego jeszcze próbka:

- Iossi - Awokado - Serum nawilżająco-wygładzające z kwasem hialuronowym 


Do pielęgnacji ciała wzięłam:

- Ziaja - Oliwkowa - Mydło pod prysznic 500ml (7,79zł)
- Soraya - Foodie - Miód Manuka - Krem do stóp 75ml (8,99zł)
- Soraya - Nutri Honey - Odżywczy balsam do rąk 50ml (6,19zł) - używam i póki co jest przyjemny.
- Ziaja - Masło kakaowe - Peeling myjący gruboziarnisty 200ml (14,19zł)


Nie mogło zabraknąć również czegoś do paznokci:

- Eveline - Nail Therapy Total Action 8w1 - Odżywka do paznokci z drobinkami srebra 12ml (10,99zł)
- Semilac - Nail Art Brush - Pędzel do zdobień 04 (34,90zł)
- Elisium - Waciki bezpyłowe 100szt. (3,90zł) - zużyłam już wszystkie :)

Kolejne zamówienie jest z allepaznokcie.pl:


- Semilac - Top No Wipe (37,99zł)
- Allepaznokcie - Spider Gel Black (14,90zł)
- Zestaw frezów diamentowych 10szt. (10zł)
- Pędzel lakierowane drewno nr 00 (2,99zł)
- Pędzel do zdobień czarny 000 (2,99zł)
- Pędzel silikonowy dwustronny (6,90zł)
- Pędzel dwustronny 3/6 złoty (7,90zł)
- Waciki bezpyłowe 1000szt. (14,90zł)

Zrobiłam jeszcze zamówienie na modenanails.pl:


- Żel do zdobień - Mysterious White (19,50zł)
- Żel do zdobien - Black Star (19,50zł)
- Tipsy do akrylożelu (19,90zł)
- Pędzelek do zdobień 10mm (24zł)
- Lakier hybrydowy nr 46 (25,90zł)
- Lakier hybrydowy nr 154 (25,90zł)



Przy okazji będąc ostatnio w niemieckim real;u zakupiłam:

- kępki z Essence (9,65zł)
- Essence - Stay All Day Make-up - Długotrwały podkład w płynie - kolor: 15 soft creme (13zł)
- Maybelline New York - Snapscara Pitch Black - Tusz do rzęs (29,99zł)
- Maybelline New York - Superstay Matte Ink - Długotrwała szminka w płynie - kolor 60 poet (29,99zł)

Podsumowując zakupiłam 47 produktów w tym: 16 do stylizacji paznokci, 16 do makijażu, 5 kosmetyków do pielęgnacji ciała, 6 kosmetyków do pielęgnacji twarzy oraz 4 produkty do włosów. W sumie na to wszystko wydałam 836,16zł i mam nadzieję, że nieprędko zrobię kolejne zakupy :)

Dajcie koniecznie znać co używaliście i jak Wam się sprawdziło :)

Pozdrawiam :)



22 stycznia 2021

164. Ziaja - Gdanskin - Booster anti-age - Serum multinawilżające


Hej :)

Tym razem postanowiłam przetestować serum z serii Gdanskin. Jeśli jesteście ciekawi jak się sprawdziło to zapraszam do dalszej części wpisu :)


Opis producenta:

Serum Gdanskin zawiera nowatorski układ substancji o wyjątkowej sile nawilżania i wygładzania:
- kolagen morski - nawilża skórę i wygładza zmarszczki, spowalnia proces starzenia
- kwas mannuronowy i silanol - substancja anti-age, chroni włókna kolagenu, nawilża, wygładza, uelastycznia, regeneruje
- mikroelementy - nawilżająco-odżywczy bioferment z cynkiem, krzemem, magnezem, miedzią i żelazem
- kocanka nadmorska - nawilżąjąco-łagodząca, zmniejsza zaczerwienienie skóry, działa antyseptycznie
- szanta zwyczajna - nawilżająca i antybakteryjna, wzmacnia skórę wrażliwą i łagodzi podrażnienia

Moja opinia:

Opakowanie to plastikowa buteleczka w niebieskim kolorze. Szata graficzna prosta i elegancka. W środku 50 ml produktu za około 12zł. Przy codziennym stosowaniu rano i wieczorem starcza na miesiąc czasu.
Serum o żelowej konsystencji i białym kolorze. Pachnie intensywnie, ale zapach nie każdemu może przypaść do gustu. Dla mnie pachnie jak jakiś męski perfum co czasami niestety mnie drażni.
Zazwyczaj stosuję serum pod krem chociaż zdarzało się, że używałam go samodzielnie. Przede wszystkim świetnie nawilża naszą skórę. Świetnie się wchłania i nie pozostawia tłustej warstwy po sobie. Używając go samodzielnie sprawdza się pod makijaż. Dobrze współpracuje z różnymi kremami. Po zastosowaniu można zauważyć, że skóra mniej się błyszczy i nabiera ładnego blasku.  Wydaje mi się, że delikatnie zmniejsza zmarszczki lub zdecydowanie lepiej wyglądają po użyciu serum. Jeśli chodzi o minusy to nie jest to produkt zbyt wydajny niestety. I nie wiem jak w przypadku innych, ale u mnie pompka od samego początku ciężko działa. Musiałam się trochę namęczyć by wydostać serum z opakowania, a gdy się udało to czasami zamiast na ręce czy twarzy lądował na przykład na lustrze. Nie wiem czy to jest jednorazowe czy nie tylko ja miałam z tym problem.
Moim zdaniem jest to świetny, bardzo dobrze nawilżający produkt, który sprawdzi się u osób z bardzo suchą cerą. Wydaje mi się, że to jedno z lepszych serum tej marki.

Pozdrawiam


18 stycznia 2021

163. Prosta, zimowa stylizacja w odcieniach nude

 

Hej :)


Styczeń się już zaczął więc to idealny moment na to, aby sprawić sobie na paznokciach zimowe zdobienia. Ja w tym roku już widziałam śnieg i u mnie utrzymał się już tydzień - oby tak dalej. Uwielbiam jak wszystko jest pokryte białym puchem, bo to daje niesamowity klimat :) Przechodząc do stylizacji paznokci to postawiłam na delikatny odcień nude przełamany brokatowym lakierem no i nie mogło oczywiście zabraknąć śnieżynek :)



Do stylizacji użyłam następujących produktów:

- pilnik do paznokci
- frezarka
- bloczek polerski
- cleaner

- primer
- baza
- Chiodo - White - 1
- Niuqi - Bordowy - Brokat
- Claresa - Nude - 102
- SemiArt - White - 002
- holder
- sonda
- pędzelek do zdobień - 02

- top błyszczący
- top matowy
- oliwka do skórek


Przygotowałam wszystkie paznokcie za pomocą frezarki, pilnika oraz bloczku. Odtłuściłam cleaner'em i nałożyłam primer. Wszystkie paznokcie pokryłam bazą i utwardziłam w lampie. Dwa paznokcie w każdej ręce pokryłam bordowo-brokatowym kolorem od niuqi - 2 warstwy, każdą zamrażając. Na resztę paznokci położyłam przepiękny nudziakowy kolor od claresa - taki jasnobeżowy. Również nałożywam 2 warstwy i każdą utwardziłam w lampie. Następnie pokryłam paznokcie topem - nudziaki błyszczącym, a resztę matowym i zamroziłam. Na holderze wymieszałam białą hybrydę z białym semiartem i przy pomocy sondy utworzyłam kropki na błyszczącym kolorze tak, aby dało się je połączyć, by utworzyły śnieżynki. Cienkim pędzelkiem połączyłam kropki i na końcach domalowałam przy każdym płatku dwie kreseczki. Na koniec poprawiłam kropki sondą i utwardziłam w lampie. Nałożyłam błyszczący top i zamroziłam. Jeszcze tylko oliwka na skórki i stylizacja hybrydowa gotowa :)



Mam nadzieję, że taki minimalistyczny manicure również Wam się spodoba :) Tym bardziej, że ostatnio pojawiało się dużo mocnych kolorów na pazurkach :)

Lubicie śnieżynki na paznokciach?
I u kogo spadł śnieg?



Pozdrawiam :)



15 stycznia 2021

162. AA - Węgiel japoński i kwas azelainowy - Maska oczyszczająca


Hej :)

Maskę z węglem od AA zakupiłam za namową ekspedientki w Naturze. Powiedziała, że sama jej używa i jest bardzo zadowolona więc wzięłam na wypróbowanie.


Opis producenta:

AA Carbon&Clay Maska oczyszczająca została stworzona z myślą o skutecznym oczyszczanu skóry podczas codziennego rytuału pielęgnacyjnego twarzy. Starannie opracowaną formułę wzbogacono japońskim węglem drzewnym, o silnych właściwościach adsorbujących oraz kwasem azelainowym, które głęboko i skutecznie usuwają wszelkie zanieczyszczenia z powierzchni skóry, przywracając jej świeżość, gładkość i promienny wygląd.

Moja opinia:

Opakowanie to tubka z odkręcaną zakrętką w szarym kolorze. Dzięki tubce bardzo łatwo nakłada się maskę na twarz. Wystarczy tylko pędzelek i jesteśmy w stanie bez brudzenia rąk nałożyć maskę na twarz. Przy stosowaniu raz w tygodniu starcza na 4 miesiące. W środku 30 ml produktu za około 15zł.
Jak maska z węglem to wiadomo, ze maska jest czarnego koloru. Ma gęstą konsystencję, którą łatwo się rozprowadza. Pachnie przyjemnie chociaż zapach nie jest zbyt intensywny, a szkoda. Ma zapach takiej świeżości czy coś w tym stylu.


Maskę trzymamy 15 minut na twarzy w tym czasie produkt zastyga i ściąga skórę jednak nie jest to nieprzyjemne. Po tym czasie maseczkę wystarczy zmyć ciepłą wodą. Ten proces również należy do przyjemnych i nie wymaga jakiegoś długiego czasu. Po masce nasza skóra jest odżywiona, oczyszczona i świeża. Nasze pory są delikatnie zredukowane, a cera promienna i gładka. Jeśli chodzi o zaskórniki to nie zauważyłam, aby maska działała pod tym kątem, a szkoda.
Moim zdaniem jest to świetny produkt do oczyszczania twarzy i na pewno jeszcze go zakupię.

Pozdrawiam


12 stycznia 2021

161. Denko - grudzień 2020

 

Hej :)


Czas na denko grudnia :) Tym razem udało mi się wykończyć 17 kosmetyków z czego 8 kosmetyków do makijażu, 5 do pielęgnacji twarzy, 3 do pielęgnacji ciała i 1 do włosów. Jeśli chcecie wiedzieć co to za produkty i co o nich myślę to zapraszam dalej :)



Hean - Brightener od Foundation Colour - Rozjaśniacz kolorów podkładów - ma gęstą konsystencję o białym kolorze. Świetnie rozjaśnia podkłady, które są zbyt ciemne przy tym nie zmieniając ich właściwości. Dodatkowo nie ma zapachu jest tani i wydajny. Ja już zaczęłam używać drugie opakowanie :) Świetny produkt szczególnie, gdy kupujemy podkłady przez internet, gdyż nie zawsze idzie dobrze trafić z odcieniem.




Bielenda - Make-up Academie - Matt - Fluid matujący - mój odcień to nr 2 beżowy. Podkład posiada gęstą konsytencję, którą łatwo się rozprowadza. Nie posiada zapachu. Trochę ciemnieje o jakiś jeden maks dwa tony. Krycie określiłabym jako dobre, które można budować, idące w stronę średniego. Jestem w szoku jak ten kosmetyk wygląda na skórze. Wygląda bardzo naturalnie jak nasza druga, lepsza skóra. Długo się utrzymuje, faktycznie jest matowy, ale wygląda bardzo zdrowo i świeżo. Nie wchodzi w zmarszczki oraz nie zapycha. Po mimo gęstej formuły jest bardzo lekki. Ja jestem w szoku. Do tego jest tani. Co do wydajności to raczej jest średnia, ale i tak polecam wypróbować :)



Soraya - Studio Matt - Fluid matujący - Mój odcień to 03 naturalny. I nazwa chyba ma niewiele wspólnego z faktycznym kolorem, gdyż niewiele osób mogłoby go nałożyć nawet latem - taki jest ciemny. Na szczęście jest rozjaśniacz więc się zbytnio nie martwiłam. Ma lekko gęstą, kremową konsystencję i pachnie jak jakiś kosmetyk pielęgnacyjny. Łatwo się rozprowadza na twarzy. Jeśli chodzi o krycie to jest niskie i za bardzo nie da się go budować. Na co dzień może być, ale jeśli ktoś lubi mocniejsze krycie to odpada. Po nałożeniu skóra jest zmatowiona,wyrównana i wygładzona. Zakrywa drobne niedoskonałości - z większymi jest problem. Dobrze wygląda na twarzy - mat nie jest zbyt tępy tylko raczej zdrowy. Trwałość jest średnia, bo z czasem wchodzi w zmarszczki. Poza tym jest tani i wydajny. Efekt ładny, ale jestem ciekawa jak wygląda pozostała gama odcieni.


Bell - Magical Fairy Tale - Eye Bright Pencil - Rozświetlająca kredka do oczu - kredka jest automatyczna i nie posiada zapachu. Ma przepiękny cielisty kolor i dosyć długo utrzymuje się na linii wodnej. Nie jest ani zbyt miękka ani zbyt twarda - taka akurat. Ładnie sunie po linii wodnej jednak trzeba ją dwa razy zaaplikować, aby pigment był bardziej widoczny. Świetnie rozjaśnia spojrzenie, dodatkowo jest wydajna i nie łamie się zbyt szybko. Tani produkt, który się sprawdza.



Lovely - Curling Pump Up Volume Black Mascara - Czarna mascara pogrubiająca i unosząca rzęsy - jeden z lepszych jakie miałam okazję używać. Ma silikonową szczoteczkę, która jest poręczna przez co docieramy nią nawet do najkrótszych rzęs. Efekt dla niektórych może nie być zbyt spektakularnt jednak jeśli ktoś ma takie rzęsy jak ja - jest ich dużo, ale są krótkie to będzie zadowolony. Ładnie pogrubia i wydłuża rzęsy. Trzy warstwy i efekt jak dla mnie jest bardzo dobry. Do tego nie brudzi powieki, nie kruszy się i nie odbija pod okiem. Niska cena, dobra wydajność i efekt, który widać.


Eveline - Color Edition - Szminka do ust - piękne złote opakowanie, które wygląda luksusowo. Posiada delikatny zapach, ale nie wiem do czego mogłabym go porównać. W każdym bądź razie brzydki nie jest. Mój odcień to 729 deep red - czyli klasyczna czerwień. Konsystencja pomadki jest kremowa i lekka. Jest bardzo dobrze napigmentowana. Na ustach ma satynowe wykończenie i bardzo ładnie wygląda. Utrzymuje się bardzo długo i ładnie się zjada. Dodatkowo nie wysusza tylko nawilża nasze usta przez co wyglądają przepięknie. Poza tym jest wydajna, tania i ją uwielbiam :)



Bell - Mat Liquid Lips - Matowa pomadka w płynie - Mój kolor to 01 dream - nudziakowy róż w sam raz na co dzień. Ma płynną konsystencję i posiada zapach, który nie należy do przyjemnych. Bardzo lekko sunie po ustach i szybko zastyga. Pigment jest bardzo dobry. Jeśli chodzi o trwałość na ustach to dopóki nic nie zjemy wszystko jest w porządku jednak po jedzeniu znika niemal całkowicie. Świetnie wygląda na ustach jednak z czasem potrafi je niestety wysuszyć. Niska cena na plus jednak nazwałabym ją średniakiem.



Essence - Keep It Perfect! - Make-up Fixing Spray - Mgiełka utrwalająca makijaż - opakowanie, a właściwe atomizer to istna katorga. Wydaje tyle produktu, że zamiast utrwalać to wszystko jest mokre i niemalże spływa z twarzy. Zapach jest delikatny, ale przyjemny. Utrwala makijaż jednak ze względu na męczące opakowanie więcej po nią nie sięgnę.


Bielenda - Expert Czystej Skóry - Odżywczy 2-fazowy płyn do demakijażu oczu i ust - dobrze zmywa makijaż, a przy okazji nawilża i odżywia okolicę oczu. Więcej na jego temat pisałam <tutaj>


Ala natural beauty - Hydrolat z róży damasceńskiej - przepięknie pachnie różą i wspaniale odświeża naszą skórę. Bardzo się cieszę, że mogłam go przetestować, bo został moim ulubieńcem :) Więcej na jego temat pisałam <tutaj>.


Floslek - Żel ze świetlikiem i chabrem bławatkiem do powiek i pod oczy - ma żelową, gęstą konsystencję, jest bezbarwny i nie posiada zapachu. Szybko się rozprowadza i tak samo szybko się wchłania. Nadaje się pod makijaż. Skóra po aplikacji jest delikatnie nawilżona i wygładzona. Dobrze chłodzi przez co zmniejsza opuchliznę pod oczami. Ja dla lepszego efektu trzymam go w lodówce. Nie podrażnia skóry. Co do redukcji cieni to nie zauważyłam takich efektów. Jest tani i wydajny. Dla niewymagającej skóry pod oczami się sprawdzi jednak jeśli ktoś ma jakikolwiek problem z tą okolicą to jest zdecydowanie za słaby.


Green Pharmacy - Zmiękczający Balsam do Ust - 5 olejów i witamina E - opakowanie to sztyft jak na balsamy do ust przystało. Bardzo ładnie pachnie chociaż nie mam pojęcia co to może być za zapach. Pomadka po nałożeniu ma lekko olejowa formułę, którą można odczuć. Dobrze nawilża i sprawia, że usta są miękkie i gładkie. Niestety ten efekt nie utrzymuje się zbyt długo, a szkoda. Przez to balsam nie jest zbyt wydajny. Poza tym bardzo tani produkt, który miał duży potencjał.


Sylveco - Pomadka miętowa z peelingiem - opakowanie takie jak pomadki czyli w sztyfcie. Pomadka posiada delikatne drobinki cukru brzozowego, który peelinguje nasze usta. Pachnie miętą i jest to przyjemny zapach. Produkt jest wydajny i tani. Drobinki są delikatne więc raczej nikt nie powinien zrobić sobie krzywdy. Jeśli chodzi o działanie to na pewno nawilża, wygładza, delikatnie chłodzi oraz usuwa martwy naskórek. Co prawda nie jest to efekt bardzo długotrwały, ale faktem jest to, że działa. Ja na pewno sięgnę jeszcze po inne wersje :)


Dermacol - Aroma Ritual - Hand Cream Belgian Chocolate - Krem do rąk o zapachu belgijskiej czekolady - podoba mi się szata graficzna, która jest interesująca. Kosmetyk ma kremową, lekką konsystencję o białym kolorze. Pachnie pomarańczą z delikatną nutką czekolady. Zapach trochę dziwny, ale mi się podoba. Szybko się wchłania i nie zostawia tłustego filmu. Dłonie są miękkie, gładkie i nawilżone. Po kontakcie z wodą zbyt dużo go nie zostaje na dłoniach, ale coś tam jeszcze jest. Do tego jest tani i wydajny. Sprawdzi się jako krem na co dzień jednak do skóry, która nie jest zbyt problematyczna.


Tutti Frutti - Odżywczy balsam do ciała "Ananas i kokos" - tak jak uwielbiam tą markę tak ten produkt był chyba najgorszy jaki miałam okazję poznać. Poręczne opakowanie z świetną szatą graficzną. Ma lekką i kremową konsystencję o białym kolorze. Zapach jest chemiczno kokosowo ananasowy. Może komuś przypadnie do gustu, ale dla mnie to najgorszy zapach jaki może mieć kosmetyk. To sprawia, że aplikacja po mimo tego, że jest łatwa to nie należy do przyjemnych. Balsam szybko się wchłania i nie pozostawia tłustego filmu. Odżywia i nawilża sprawiając, że skóra jest miękka i gładka w dotyku. Jednak po mimo dobrego działania nie sięgnę więcej po niego.


Green Pharmacy - Krem do stóp ze skłonnością do zgrubień i odcisków "Kwasy AHA i olejek cedrowy" - opakowanie to tubka, z której wydobywamy produkt bez problemu. Konsystencja kremu jest gęsta, dosyć tłusta. Posiada zapach, który kojarzy mi się z Viks? do smarowania dzieci. Taka mięta, która ułatwia oddychanie. Mi się podoba, ale nie każdemu może przypaść do gustu. Krem dosyć szybko się wchłania. Stopy są nawilżone i zmiękczone. Kosmetyk poprawia wygląd stóp, które stają się gładkie i miękkie w dotyku. Należy jednak nadmienić, że nie jest to działanie długotrwałe. Jednak jakby nie było jest to tani i wydajny produkt, który działa, ale dosyć słabo.


Orientana - Kokosowa terapia do włosów - plastikowa butelka z zakrętką, w której znajduje się 105ml produktu. Posiada dziwną, ale interesującą konsystencję, która jest stała jednak pod wpływem ciepłej wody zmienia się w ciekłą. Pachnie kokosem i jest to zapach przyjemny i wyczuwalny jeszcze po aplikacji. Używałam go na całe włosy, ale przede wszystkim na końcówki. Nakładałam na włosy po czym myłam je standardowo szamponem i odżywką. Po użyciu włosy były nawilżone i odżywione. Dodatkowo są miękkie i gładkie w dotyku. Dodatkowo da się je rozczesać co jest już sporym plusem. Poza tym nie podrażnia, nie obciąża i nie przetłuszcza włosów. Do tego niska cena i wydajność również jest na plus. Polecam wypróbować, bo potrafi zdziałać cuda.


Znacie któryś z kosmetyków?
A Wy ile kosmetyków zużyliście w poprzednim miesiącu?


Pozdrawiam :)



09 stycznia 2021

160. Ziaja - Krem 25+, Krem nawilżający matujący


Hej :)

Jest to mój drugi krem z Ziaji jaki miałam okazję przetestować. Jeśli jesteście ciekawi jak się sprawdza zapraszam na dalszą część wpisu :)


Opis producenta:

Lekki, nawilżający krem. Zapewnia efekt matowej cery oraz zmniejsza widoczność porów skóry i zaskórników.
Działanie:
- absorbuje nadmiar sebum
- likwiduje połysk i matowi skórę
- zmniejsza aktywność gruczołów łojowych
- redukuje widoczność porów i zaskórników
- wiąże wodę i zapobiega jej nadmiernej utracie
- trwale nawilża naskórek oraz głębsze warstwy skóry
- skutecznie regeneruje lipo-strukturę naskórka
- chroni przed promieniami UV i przedwczesnym starzeniem

Moja opinia:

Opakowanie to biały, odkręcany słoiczek z czarnymi napisami. W środku 50 ml kremu za około 10zł. Przy codziennym stosowaniu starcza na jakieś 2 do 3 miesięcy.
Krem ma przyjemną i lekką konsystencję. Pachnie tak kosmetycznie, ale nie jest to zapach bardzo wyczuwalny.
Przede wszystkim krem szybko się wchłania i świetnie sprawdza się jako baza pod makijaż. Tak jak obiecuje producent skóra jest nawilżona i delikatnie zmatowiona. Przy dłuższym stosowaniu pory i zaskórniki nie są widoczne :) Produkt jest mega wydajny, gdyż wystarczy jego niewielka ilość, aby pokryć całą twarz. Dodatkowo nie zapycha i nie zostawia tłustej warstwy. Po aplikacji nasza skóra jest świeża i wygląda na zdrową.
Moim zdaniem to jeden z niewielu kremów jakie znam, które potrafią chociaż w minimalnym stopniu zredukować widoczność porów i zaskórników. Sprawdzi się przede wszystkim do cery tłustej i mieszanej.  

Pozdrawiam


05 stycznia 2021

159. Makijaż nowościami z Biedronki

 

Hej :)


Dziś makijaż nowościami z Biedronki czyli zimowa kolekcja Bell: puder, rozświetlacz i błyszczyk oraz paleta cieni od Eveline, która również jest dostępna w Biedronce. Na wstępie pragnę Was również przeprosić za jakość zdjęć, ale moja karta z aparatu została w Polsce więc nie mam jak po nią jechać. Mam nadzieję, że mi wybaczycie.

Twarz z nałożoną pielęgnacją:



Gotowy makijaż:






 Lista użytych kosmetyków:

  • baza pod makijaż: Essence - Prime+ Studio - Mattifying + pore minimizing primer - Matująca baza pod makijaż z czarną glinką minimalizująca pory
  • podkład: Lovely - Camouflage Foundation - Kryjący podkład do twarzy; kolor: 3 ivory
  • korektor: L'oreal - Infaillible, More Than Concealer - Korektor; kolor: 326 vanilla
  • puder pod oczy: Max Factor - Miracle Veil Radiant Loose Powder - Sypki puder rozświetlający 
  • puder: Bell - Let It Bake Powder - Transparentny puder utrwalający
  • bronzer i róż: Makeup Revolution - Ultra Sculpt & Contour Kit - Zestaw do konturowania; kolor: ultra fair c01
  • rozświetlacz: Bell - Snow Storm Glow - Intensywnie błyszczący rozświetlacz do twarzy i ciała
  • stylizacja brwi: Freedom Makeup London - Pro Eyebrow - Paletka do stylizacji brwi; kolor: medium-dark
  • baza pod cienie: Makeup Revolution - Eye Primer
  • cienie do oczu: Eveline - Harmony - Paleta 10 cieni do powiek
  • kredka na linię wodną: Essence - Kajal Pencil - Kredka do powiek; kolor: 04 white
  • tusz do rzęs: Eveline - Volumix Fiberlast Mascara Ultra Length & Curl up - Tusz do rzęs wydłużająco-podkręcający
  • błyszczyk: Bell - Fire on the Snow Lip Gloss - Błyszczyk do ust z efektem lawy
  • mgiełka: Catrice - Prime and Fine - Multitalent Fixing Spray - Spray utrwalający makijaż

Tak wygląda makijaż po 7 godzinach:





Skupiając się na nowościach to paleta cieni jest idealna przede wszystkim dla osób początkujących, gdyż cienie są delikatne i łatwo się blendują. Poza tym paleta jest bezpieczna jeśli chodzi o kolorystykę. Co do pudru to przepięknie pachnie słodką wanilią jednak nie każdemu zapach przypadnie do gustu, gdyż jest dosyć intensywny. Za to niesamowicie utrwala podkład i wygląda przepięknie na twarzy. Jeśli chodzi o rozświetlacz to jeśli dobrze go rozetrzemy nie zostawia jasnej plamy (jest niemalże biały na swatch'u). Fani mocnego błysku jednak nie będą zadowoleni z efektu jednak ja czasem lubię takie delikatne rozświetlenie. Co do błyszczyka to jest to najgorszy błyszczyk jaki miałam. W opakowaniu wygląda pięknie jednak ciężko równomiernie rozprowadzić go na ustach, a przy tym się rozwarstwia i pachnie czymś słodko-gorzkim. Jeśli chodzi o resztę makijażu to podkład jest genialny. Tusz do rzęs również mi się podoba jak i spray utrwalający. Kredka utrzymała się nawet długo, a konturowanie zostało nienaruszone.

Jak Wam się podoba makijaż?
Znacie te nowości? Jak Wam się sprawdzają?


Pozdrawiam :)




02 stycznia 2021

158. Ziaja Med - Kuracja dermatologiczna z witaminą C + HA/P - Esencja rewitalizująca; Krem głęboko regenerujący na noc i Krem ujędrniający na dzień

 

Hej :)


Dzięki portalowi wizaz.pl miałam możliwość przetestować kosmetyki marki Ziaja. Wiem, że marka jest dosyć kontrowersyjna jeśli chodzi o opinie i nie raz mi również zdarzało się, że kosmetyki po prostu nie działały jak powinny. Mimo to teraz skupię się na kuracji dermatologicznej. I z góry uprzedzam, że to jest tylko i wyłącznie moja własna opinia, którą wyrobiłam podczas używania produktów. Krótkim słowem wstępu zapraszam na ocenę kosmetyków :)



Opis producenta:

Ziaja Med - Kuracja dermatologiczna z witaminą C + HA/P - Esencja rewitalizująca skoncentrowane działanie na dzień/ na noc - wykazuje skoncentrowaną aktywność przeciwstarzeniową, redukuje drobne oraz spłyca głębokie zmarszczki; poprawia sprężystość, jędrność i elastyczność; wyrównuje koloryt skóry i łagodzi zaczerwienienia; przywraca blask oraz zdrowy i naturalny wygląd.

Ziaja Med - Kuracja dermatologiczna z witaminą C + HA/P - Krem ujędrniający na dzień - redukuje drobne oraz spłyca głębokie zmarszczki; poprawia napięcie i ujędrnia skórę twarzy, szyi i dekoltu; długotrwale nawilża, pozostawiając przyjemne uczucie komfortu; odmładza skórę przez rozświetlenie i wyrównanie kolorytu; zapewnia codzienną ochronę przed promieniowaniem UV.

Ziaja Med - Kuracja dermatologiczna z witaminą C + HA/P - Krem głęboko regenerujący na noc - wspomaga naturalny cykl nocnej regeneracji; zmniejsza objawy starzenia się skóry: poprawia napięcie i ujędrnia skórę, wygładza drobne oraz spłyca głębokie zmarszczki, odczuwalnie nawilża i zmiękcza; lekko złuszcza naskórek i niweluje matowy wygląd skóry.

Moja opinia:

Ziaja Med - Kuracja dermatologiczna z witaminą C + HA/P - Esencja rewitalizująca skoncentrowane działanie na dzień/ na noc


Opakowanie to tubka z zakrętką, która jest bardzo poręczna. Szata graficzna prosta i nie wyróżniająca się. 
Ma kremową, delikatnie lejącą konsystencję o białym kolorze. Posiada delikatny zapach taki kosmetyczny, który jest przyjemny.


Przede wszystkim nazwanie tego produktu esencją jest dosyć mylne. Dla mnie esencja czy serum jest zazwyczaj bardziej wodniste niż przypominające krem więc tak właściwie nie wiadomo jak tego używać. Z racji tego, że mamy krem na dzień i na noc stwierdziłam, że będę aplikować tą esencję jako serum przed kremami. Kosmetyk szybko się rozprowadza i szybko wchłania. Daje uczucie delikatnego nawilżenia, a skóra jest miękka i gładka w dotyku. Dodatkowo wygląda na zdrową i wypoczętą. Co do spłycania zmarszczek to zauważyłam taką różnicę w okolicach oczu, aczkolwiek są to drobne zmarszczki. Jeśli chodzi o głębokie to nie zadziała wcale. Natomiast na pewno wyrównuje koloryt i rozjaśnia. Dobrze sprawdza się jako baza pod makijaż. Po dłuższym stosowaniu cera jest bardziej sprężysta. 

Ziaja Med - Kuracja dermatologiczna z witaminą C + HA/P - Krem ujędrniający na dzień


Krem jest gęsty, ale lekki w swojej konsystencji. Posiada zapach, który jest dziwny, ale nie przeszkadza.


Kosmetyk łatwo się rozprowadza i jest wydajny. Niewielka ilość wystarczy, aby pokryć całą twarz. Nadaje się pod makijaż i nie zapycha. Ujędrnia i nawilża skórę przy okazji ją rozświetlając. Przez to skóra wygląda na zdrową i świeżą. Co do spłycania zmarszczek - nie zauważyłam takiego efektu. Nie podrażnia i nie zapycha. Posiada filtr jednak jest on tak niski, że i tak musimy nałożyć kolejny kosmetyk, który nas ochroni.

Ziaja Med - Kuracja dermatologiczna z witaminą C + HA/P - Krem głęboko regenerujący na noc


Krem ma gęstą, bogatą konsystencję. Posiada kosmetyczny zapach - taki jak esencja z tej serii.


Kosmetyk bardzo dobrze nawilża cerę i sprawia, że skóra jest miękka, gładka oraz zregenerowana zaraz po przebudzeniu. Dodatkowo wygląda na zdrową i wypoczętą. Poza tym szybko się wchłania i jest wydajny. Poza tym nie zauważyłam, aby zapychał. Co do spłycania zmarszczek to nie zauważyłam takiego efektu.

Podsumowując są to kosmetyki, które są tanie, wydajne i działają. Wydaje mi się, że stosowane razem dają lepsze efekty niż stosowane osobno. Ja jestem zadowolona z efektów, bo sprawiają, że moja skóra jest odpowiednio nawilżona, rozświetlona i wypoczęta. 

Znacie tą kurację?


Pozdrawiam