29 lipca 2023

436. Moje nowości kosmetyczne - Strefa urody i Biedronka

 

Hej :)


To najwyższa pora na pokazanie Wam moich ostatnich zakupów. Tym razem skromnie. Jak tam Wasze kosmetyczne nowości? Poszaleliście czy nie koniecznie? :)



Zamówienie ze strefaurody.pl:


- Bielenda - Lavender - Foot Care - Krem do stóp silnie regenerujący - mocznik 30% - 75 ml (13 zł)

- Soraya - Probio Clean - Probiotyczna emulsja do mycia twarzy do cery suchej i wrażliwej - 150 ml (15,20 zł)

- ProSalon - Chantal - Lamellar Therapy + Eliksir rozświetlający - Woda lamelarna do każdego typu włosów - 200 ml (28,70 zł) - to już moje drugie opakowanie więc śmiało mogę Wam polecić. Włosy są przyjemnie mięciutkie już podczas aplikacji. Więcej o niej pisałam <tutaj>

- Bielenda - Ayurveda Skin Yoga Spa Cream - Nawilżająco-relaksujący rytuał pielęgnacyjny do rąk i paznokci - 50 ml (10,90 zł) - zaczęłam używać, ale zapach nie jest zbyt zachęcający. Zobaczymy co będzie dalej.

- Semilac - Lakier hybrydowy - Golden Hour Orange - 7ml (30,60 zł)



W gratisie otrzymałam sporo próbek marki Anwen:


- Pomarańcza i Bergamotka - Delikatny szampon do normalnej i przetłuszczającej się skóry głowy

- Brzoskwinia i  Kolendra - Delikatny szampon do suchej i wrażliwej skóry głowy

- Proteinowa Zielona Herbata - Wegańska odżywka do włosów o średniej porowatości

- Proteinowa Orchidea - Odżywka do włosów o wysokiej porowatości

- Emolientowa Róża - Odżywka do włosów o wysokiej porowatości



W Biedronce natomiast kupiłam: 


- Be Beauty Care - Algae - Pianka do mycia twarzy - 150 ml (7,49 zł)

- Eveline - Nawilżający płyn micelarny 5w1 "Aloes" - 500 ml (15 zł)


Podsumowując mam 12 kosmetyków w tym 5 próbek, 2 kosmetyki do ciała, 3 do twarzy i po 1 do włosów i paznokci. Wydałam 120,89 zł.


Jeśli znacie któryś z kosmetyków to koniecznie dajcie znać jak Wam się sprawdził :) Poza tym jak często robicie kosmetyczne zakupy? 


Pozdrawiam :)



25 lipca 2023

435. Dermika - Vit C - Skoncentrowane serum rozświetlające anti-age

 

Hej :)


Witamina C ostatnimi czasy to chyba jeden z najpopularniejszych składników aktywnych, który już każdy ma w swojej rutynie pielęgnacyjnej. W pudełku Pure Beauty znalazłam serum z witaminą C marki Dermika. Czy działanie jest godne podziwu? Zapraszam na recenzję :)



Opis producenta:


Skoncentrowane serum rozświetlające anti-age zawiera stabilną witaminę C, która wzmacnia siłę naturalnego systemu obronnego i spowalnia starzenie się skóry poprawiając jej jakość i koloryt, przeciwdziała efektom fotostarzenia, chroniąc przed destrukcyjnym działaniem wolnych rodników. Serum skutecznie nawilża i uelastycznia skórę, spłyca i redukuje zmarszczki, dodaje cerze promienności i młodzieńczego blasku. Lekka, żelowa, nieobciążająca formuła serum jest idealna do stosowania pod krem na dzień i na noc.


Moja opinia:


Szklana butelka kroplomierzem wygląda bardzo elegancko i luksusowo. W środku 30 ml produktu za około 90 zł więc całkiem sporo jak na markę drogeryjną.

Serum ma lekką, żelową konsystencję, nie posiada koloru ani zapachu. W składzie znajdziemy 3% stabilną witaminę C, a także 1% kwas hialuronowy, które mają długotrwale nawilżyć skórę, przeciwdziałać starzeniu i nadać jej zdrowego wyglądu.



Kosmetyk szybko się wchłania, a aplikacja jest sprawna i szybka. Nie zostawia żadnej lepkiej warstwy. Serum ładnie nawilża cerę sprawiając, że jest gładka i miękka w dotyku. Przy regularnym stosowaniu skóra jest bardziej jędrna i elastyczna. Świetnie rozjaśnia przebarwienia, dzięki czemu cera wygląda na zdrową i pełną blasku. Dodatkowo serum jest bardzo wydajne i można je stosować na dzień i na noc.

Podsumowując serum rozświetlające ma szerokie spektrum działania więc warto je wypróbować na własnej skórze. Ja jestem zadowolona z efektów tym bardziej, że nie każde serum z witaminą C działa tak jak powinno.


Używacie witaminy C w swojej pielęgnacji?


Pozdrawiam :)



Współpraca reklamowa, ale nie miało to żadnego wpływu na moją opinię.


     

21 lipca 2023

434. Faceboom - Seboom - Mikrozłuszczający krem do twarzy na noc

 

Hej :)


"Symfonia barw" czyli box kosmetyczny od Pure Beauty jest wypełniony po brzegi ciekawymi kosmetykami. Tym razem jeden z nich, który bardzo mnie zainteresował to mikrozłuszczający krem do wieczornej pielęgnacji od Faceboom. Jak się u mnie sprawdził i czy warto go mieć? Zapraszam dalej :)



Opis producenta:


Jestem naturalnym (97% składników pochodzenia naturalnego), mikrozłuszczającym kremem z 2% kompleksem kwasów stworzonym z myślą o cerze tłustej, mieszanej i problematycznej, która wymaga pielęgnacji dopasowanej do jej humorów i zachcianek.

Wiem, jak niesforna potrafi być czasami Twoja skóra i dlatego zostałem stworzony, aby przywrócić jej naturalną równowagę i świeżość. Moja bogata receptura dzięki zawartości kwasów pomaga oczyścić skórę z zaskórników oraz zmniejszyć ilość rozszerzonych porów. Dodatkowo nawilżam oraz pozostawiam skórę świeżą o jednolitym kolorycie.


Moja opinia:


Kosmetyk został zamknięty w miętowej tubce z białymi napisami i lustrzanymi elementami. Wygląda bardzo ładnie. W środku mamy 50 ml kremu za około 30 zł więc całkiem fajnie.

Produkt ma przyjemną, kremową, gęstą konsystencję o białym kolorze. Zapach niestety nie jest zbyt przyjemny i raczej mało komu przypadnie do gustu. Podejrzewam, że to głównie wina kwasów natomiast ulatnia się po aplikacji. Krem jest wegański i naturalny - posiada, aż 97% składników pochodzenia naturalnego. W składzie znajdziemy kwas kapriolowo-salicylowy (LHA), kwas migdałowy (AHA), szikimowy (AHA), laktobionowy (PHA) i skwalan, które mają za zadanie złuszczyć naskórek, pozbyć się niedoskonałości, a do tego nawilżyć i zwęzić pory. Jak widać sam opis jest bardzo zachęcający.



Krem szybko się wchłania, a aplikacja jest bezproblemowa. Ze względu na kwasy, ale i nie tylko zalecam stosowanie rano filtrów UV, aby nie podrażnić skóry. Sam produkt zależnie od skóry można stosować codziennie, ale i parę razy w tygodniu w zależności od potrzeb cery. Jest to jeden z kosmetyków do którego trzeba podchodzić z głową i jednocześnie obserwować swoją skórę czy wszystko jest w porządku.

Kosmetyk nie zostawia lepkiej czy tłustej warstwy. Stosowałam codziennie wieczorem i nic złego się nie stało po mimo tego, że krem jest przeznaczony do cery tłustej czy mieszanej, a ja sama jestem posiadaczką suchej. Krem genialnie wygładza skórę, sprawia, że wygląda świeżo i promiennie. Dobrze oczyszcza złuszczając martwy naskórek, jednocześnie nie podrażnia, nawilża i daje uczucie ukojenia. Nie zauważyłam, aby działał w jakikolwiek sposób na niedoskonałości. Tak czy inaczej nie wysusza skóry i sprawdza się w roli oczyszczenia. Myślę, że może być fajnym rozwiązaniem, gdy nie mamy czasu za zabawę w peelingi. Dodatkowo jest bardzo wydajny.

Podsumowując mikrozłuszczający krem do twarzy na noc jest kosmetykiem godnym zainteresowania. Trzeba tylko umiejętnie go stosować, aby działał jak należy i nie zrobił nam niepożądanej krzywdy. Przy stosowaniu 2-3 razy w tygodniu myślę, że może się sprawdzić nawet przy cerze wrażliwej. Ja jestem zadowolona z działania i po mimo zapachu chętnie po niego sięgam :)


Znacie ten krem? Co myślicie o tego typu kosmetykach? :)


Pozdrawiam :)



Współpraca barterowa, ale nie miało to żadnego wpływu na moją opinię.



18 lipca 2023

433. Symfonia barw - Box kosmetyczny Pure Beauty

 

Hej :)


Gotowi na nowe pudełko od Pure Beauty? Po raz kolejny znajdziemy tu całą masę ciekawych produktów, tym razem głównie pielęgnacyjnych w wielobarwnym boxie:)



Opis pudełka:


Słońce, roztańczone fale i ciepłe wiatry pełne zapachu kwiatów. Letnie dni są jak radosna symfonia barw, która przynosi radość i zaskoczenie. Czy jesteś gotowa na ten wielobarwny spektakl? Przedstawiamy najnowsza edycję - Symfonia barw, pudełko które przeniesie słoneczną atmosferę prosto do Twojego domu. Wszystko co najlepsze zamknęliśmy w tym jednym niezwykłym pudełku.



Szata graficzna boxa jest bardzo kolorowa, wielobarwna, radosna i słoneczna. Zdecydowanie przywodzi na myśl lato, o którym większość marzy przez cały rok. Dodatkowo te kolory dodają energii. Jak zwykle grafik zadbał o wszystkie szczegóły.


Faceboom - Seboom - Normalizująco-oczyszczające chusteczki do demakijażu (17,99 zł - 250g - w boxie produkt pełnowymiarowy) - Wegańskie i naturalne, które skutecznie i szybko usuwają makijaż twarzy, oczu i ust. Radzą sobie nawet z wodoodpornymi kosmetykami, a dodatkowo są dobrze nasączone.

Tak właściwie nie wiedziałam, że istnieją chusteczki do demakijażu. Na pewno jest to fajna forma szczególnie po imprezie, gdy po prostu marzymy tylko o tym by wrócić do domu i iść spać. 



Miya Cosmetics - Bogata odżywka-maska 2in1 (34,99 zł - 150 ml - w boxie produkt pełnowymiarowy) - Łączy zalety bogatej odżywki z kuracją regenerującą zniszczone włosy. Poprawia kondycję zniszczonych włosów, chroni przed uszkodzeniami oraz wygładza. Sprawia, że włosy są lśniące, miękkie i przyjemne w dotyku.

Kiedyś używałam tylko masek do włosów, ale obecnie stawiam na odżywki. Mamy teraz taki szeroki wybór asortymentu, że idzie znaleźć coś idealnego dla swoich kosmyków. Dodatkowo produkty 2w1 również są fajne, gdyż oszczędzamy na jednym z kosmetyków.



Bioliq - Mineralna emulsja ochronna SPF50 (34 zł - 30 ml - w boxie produkt pełnowymiarowy) - Emulsja chroni przed szkodliwym promieniowaniem UVB i UVA. Zawiera fotostabilny filtr mineralny, który tworzy na powierzchni skóry tarczę ochronną, odbijającą promieniowanie. Jest łagodna dla wrażliwej skóry i nadaje się dla dzieci powyżej 1 roku życia.

Wielofunkcyjny kosmetyk dla całej rodziny przydatny głównie latem, ale nie tylko, gdyż filtry należy stosować cały rok. Jest to emulsja więc śmiem twierdzić, że ma przyjemną konsystencję.



Sylveco - Ziołowy płyn do płukania jamy ustnej (26 zł - 500 ml - w boxie produkt pełnowymiarowy) - Zawiera ekstrakty z szałwii, mięty, rozmarynu, goździków oraz łagodzącą alantoinę. Szybko i skutecznie oczyszcza z resztek pokarmowych. Znajdziemy tutaj również olejek eteryczny z mięty pieprzowej, który odświeża oddech i zapobiega powstawaniu osadu.

Kolejny niezbędny produkt raczej w każdym domu. Mi osobiście mało, który płyn do płukania jamy ustnej pasuje z tego względu, że większość ma zbyt intensywny, mocny zapach. Mam nadzieję, że tu będzie inaczej.



Faceboom - Seboom - Mikrozłuszczający krem do twarzy na noc (29,99 zł - 50 ml - w boxie produkt pełnowymiarowy) - Naturalny krem z 2% kompleksem kwasów delikatnie złuszcza i odblokowuje zatkane pory. Dodatkowo likwiduje zaskórniki i reguluje pracę gruczołów łojowych, a do tego dba o nawilżenie cery.

Jest to zdecydowanie niezbędny kosmetyk na lato. Nie wiem jak Wy, ale ja dbam o pielęgnację twarzy, ale będąc na urlopie to raz, że ciężko znaleźć na to czas, a dwa po prostu szkoda tego czasu. Dlatego myślę, że ten kosmetyk pomoże nam w dbaniu o cerę, gdy nie mamy czasu na dogłębną pielęgnację.



Dermika - Vit C Skoncentrowane serum rozświetlające Anti-age (89,99 zł - 30 ml - w boxie produkt pełnowymiarowy) - Zawiera stabilną witaminę C, która wzmacnia siłę naturalnego systemu obronnego skóry i spowalnia jej starzenie. Skutecznie nawilża i uelastycznia cerę, spłyca i redukuje zmarszczki, a dodatkowo dodaje cerze promienności i młodzieńczego blasku.

Odkąd zaczęłam używać kosmetyków z witaminą C to ciężko mi się z nią rozstać. To działanie wyrównujące przebarwienia, antyoksydacja i zdrowa, promienna skóra to coś dla czego warto wprowadzić ją do swojej rutyny pielęgnacyjnej.



Dr Irena Eris - Clinic Way - Dermokrem kompleksowo odbudowujący 3o na noc (155 zł - 50 ml - w boxie produkt o pojemności 25 ml) - Intensywnie odżywia, przywraca elastyczność i zauważalnie poprawia sprężystość skóry. Stymuluje wielokierunkową, głęboką odnowę skóry w widoczny sposób poprawiając jej kondycję oraz wygląd.

Ten krem bardzo mnie ciekawi głównie ze względu na wielokierunkowe działanie. Mam nadzieję, że spełni moje oczekiwania, a konsystencja również przypadnie mi do gustu :)



Uriage - Odświeżający żel do demakijażu z ekstraktem z szarotki alpejskiej (69,99 zł - 150 ml - w boxie produkt o pojemności 50 ml) - Zawiera 94% składników pochodzenia naturalnego. Delikatnie oczyszcza i usuwa makijaż z twarzy i oczu. Pozostawia skórę czystą, miękką i gładką.

Markę znam, ale o żelu do demakijażu jeszcze nie słyszałam więc z miłą chęcią sprawdzę o co chodzi i czy usuwa makijaż przy czym nie szczypie w oczy :)



Acerin - Dezodorant do obuwia i stóp (19,90 zł - 150 ml - w boxie produkt pełnowymiarowy) - Odświeża i na długo neutralizuje nieprzyjemny zapach obuwia i stóp. Chroni stopy przed wzmożonym poceniem przy tym nie wysusza skóry. Działa przeciwpodrażnieniowo i antybakteryjnie.

Ciekawy produkt, który sprawdzi się latem dla osób szczególnie lubiących pełne buty.

#acerin #pielęgnacjastóp #odświeżeniestóp



Biokap - Nutricolor - Szampon w kostce odbudowujący (42,90 zł - 60g - w boxie produkt pełnowymiarowy) - Przedłuża efekt farbowania i idealnie nadaje się do włosów cienkich i delikatnych. Bogactwo składników, olejki eteryczne, naturalny filtr UV zapewniają odbudowę struktury włosów nadwyrężonych procesem koloryzacji lub trwałej ondulacji. 

Dosyć ciekawy szampon w formie kostki. Słyszałam już, że takie istnieją, ale jakoś ciężko mnie do nich przekonać. Może kiedyś się uda :)



Bielenda - Total Nail Repair - Odżywka do paznokci serum 7w1 - (17,99 zł - 10 ml - w boxie produkt pełnowymiarowy) - Substancje aktywne odbudowują, naprawiają i utwardzają zniszczoną płytkę paznokcia. Skutecznie pielęgnuje płytkę paznokcia - przywraca jej zdrowy wygląd. Przy regularnym stosowaniu paznokcie odzyskują ładny wygląd, są wzmocnione i wygładzone.

Co prawda rzadko sięgam po odżywki do paznokci, ale czasem się zdarzy więc na pewno ją sprawdzę.



Sylveco dla dzieci - Pianka do mycia ciała i włosów (25 zł - 290 ml - w boxie produkt pełnowymiarowy) - Pianka jest aksamitna i ma smakowity borówkowy aromat. Zawiera delikatne środki myjące, które skutecznie oczyszczają i nie powodują podrażnień. W składzie znajdziemy ekstrakty z aloesu i rumianku, panthenol oraz alantoinę.

Coś w sam raz dla moich małych chłopaków :) Na pewno będziemy używać podczas kąpieli :)



Revers Cosmetics - Regenerujący żel pod prysznic i do kąpieli "Słodki banan" (12,99 zł - 400 ml - w boxie produkt pełnowymiarowy) - Żel pod prysznic wzbogacony o ekstrakty owocowe o działaniu oczyszczającym i regenerującym. Zapach banana otula swoją słodyczą, zamieniając kąpielową rutynę w aromatyczną przygodę.

Miałam kiedyś jakiś kosmetyk do makijażu od nich i raczej nie byłam zadowolona. Ten żel ciekawie wygląda, a zapach banana w wannie może być interesującą opcją :)



Bielenda Professional - Vic-C Active Kofeinowy krem pod oczy z kompleksem energetyzującym 6,5% (59,99 zł - 50 ml - w boxie produkt pełnowymiarowy) - Lekki krem pod oczy na bazie wody pomarańczowej o przyjemnej, nietłustej konsystencji. Nawilża, pomaga niwelować cienie i zasinienia pod oczami, działa przeciwzmarszczkowo i nadaje się pod makijaż.

Słyszałam o nim dużo dobrego i bardzo jestem ciekawa tej konsystencji jak i działania :)



Filorga - Global-Repair - Profesjonalne serum, Multiaktywny krem anti-age i pielęgnacja konturu oczu i ust - (w boxie 3 próbki) Są tu trzy próbki z linii Global-repair, które sprawdzą się dla skóry pozbawionej witalności. Mają za zadanie odżywić skórę i działać przeciwstarzeniowo.

Pierwszy raz mam styczność z tą marką więc próbki na pewno będą użyte :)



Podsumowując w pudełku Pure Beauty znalazły się 17 produktów w tym 3 próbki, 4 kosmetyki do pielęgnacji ciała, 2 do włosów i 8 do pielęgnacji twarzy i jamy ustnej. W tym 12 kosmetyków jest pełnowymiarowych, a 2 mają mniejszą pojemność. Mamy tu pielęgnację twarzy idealną na lato i upały, odbudowę i pielęgnację włosów, a także pielęgnację ciała dla całej rodziny - dla dzieci jak i dorosłych. Jak widać urozmaicenie jest spore, ale myślę, że kosmetyki zostały odpowiednio dobrane do pory roku i na pewno idzie tu znaleźć coś dla siebie :)



Znacie jakiś produkt? Jak Wam się podoba zawartość boxa? :)



Pozdrawiam :)



Współpraca barterowa



15 lipca 2023

432. Ulubieńcy kwartału - kwiecień, maj, czerwiec 2023

 

Hej :)


To najwyższa pora na ulubieńców kwartału. Po raz kolejny 10 kosmetyków tym razem sama pielęgnacja - coś do twarzy, ciała i włosów. Ciekawi?



La Roche-Posay - Hyalu B5 Eye Serum - Przeciwzmarszczkowe serum do skóry okolic oczu - Genialnie nawilża delikatną okolicę wokół oczu, ujędrnia, rozświetla i chłodzi. Chyba dalej nie trzeba wymieniać? Po prostu spektakularne działanie nawet dla osób, które posiadają cienie pod oczami.



Mixa - Hyalurogel - Serum dla skóry wrażliwej - Żelowa konsystencja daje nam konkretną dawkę nawilżenia i wygładzenia. Genialny przy odbudowie bariery hydrolipidowej, ale także do metody skincycling.


Veoli Botanica - Keep An Eye On It Anti-Aging Eye Cream - Skoncentrowany balsam pod oczy - Naturalny balsam z bardzo treściwą konsystencją, ale właśnie takie uwielbiam najbardziej jeśli chodzi o okolice oczu. Skóra po użyciu jest natłuszczona, bardziej elastyczna, nawilżona i ukojona jednocześnie.


Bielenda Professional - Supremelab - Barrier Renew - Intensywnie odżywczy krem na noc z ceramidami - Ceramidowy krem, który świetnie odżywia i regeneruje skórę. Ma nie tylko bogatą konstystencję, ale również działanie, które sprawdzi się nawet przy zabiegach kosmetycznych czy kuracji z retinolem.


Fluff - Superfood - Krem wyrównujący koloryt z filtrem UV SPF 50 - Wegański i naturalny krem chroniący przed promieniowaniem UV. Nie bieli i łatwo się rozprowadza. Dodatkowo wyrównuje koloryt cery, dzięki czemu makijaż latem jest zdecydowanie zbędny przy tym produkcie :)


Oriflame - Tender Care - Krem uniwersalny - Piękny owocowy umila aplikację. Świetnie nawilża usta sprawiając, że są miękkie i nawilżone. Dodatkowo utrzymuje się całą noc na ustach.


L'biotica - Active Lash - Serum przyśpieszające wzrost rzęs - Zdecydowanie jest to produkt dla fanek długich, spektakularnych rzęs, które swoje naturalne mają zbyt krótkie i marne. Kosmetyk świetnie wydłuża rzęsy, a do tego jest bardzo wydajny i tani.


Miya Cosmetics - HAND.lab - Peeling wygładzający do rąk z olejkami - Może nie jest to niezbędny kosmetyk, ale faktem jest, że o dłonie trzeba dbać. Nie dość, że złuszcza martwy naskórek to jeszcze wygładza, nawilża i odżywia, dzięki czemu krem do rąk nie jest nam potrzebny :)



Stars from the stars - Gwiezdny żel do mycia ciała z drobinkami "Oriental Star" - Luksusowy żel w niskiej cenie? Proszę bardzo. Wygląda cudnie, ma przepiękny, zmysłowy zapach, a skóra po nim jest miękka i gładka. Idealny do domowego spa :)


So!Flow by Vis Plantis - Humektantowy szampon do włosów średnioporowatych i z tendencją do puszenia - Cudowny zapach mango umila aplikację, a włosy po umyciu są miękkie, gładkie, lśniące i wyglądają zdrowej. Dobrze oczyszcza i podnosi włosy u nasady :)


Znacie te kosmetyki? A może jakiś Was zainteresował? Macie swoich ulubieńców? :)


Pozdrawiam :)


Niektóre z kosmetyków otrzymałam w ramach współpracy, ale nie ma to żadnego wpływu na moją opinię.



11 lipca 2023

431. Bandi - Juicy Power - Nawilżający sorbet i odmładzający mus

 

Hej :)


Dzięki wizaz.pl miałam możliwość przetestować 2 kremy do twarzy marki Bandi - nawilżający i odmładzający. Czy warto zainteresować się tymi owocowymi kosmetykami? Zapraszam dalej :)



Opis producenta:


Bandi - Juicy Power - Nawilżający sorbet - Nawilżąjący, lekki krem o konsystencji rozpieszczającego zmysły sorbetu. Soczyste borówki, kwas hialuronowy oraz koncentrat uszczelniający barierę naskórkową, intensywnie nawilżają skórę na wielu poziomach. Natychmiast wygładza, pozostawiając cerę jedwabistą w dotyku. Niekomedogenny.


Bandi - Juicy Power - Odmładzający mus - Odmładzający wygląd twarzy krem o konsystencji rozpieszczającego zmysły musu. Smoczy owoc, kolagen roślinny oraz silnie przeciwzmarszczkowy heksapeptyd zmniejszają widoczność zarówno drobnych jak i głębszych zmarszczek. Natychmiast redukuje przesuszenie, odżywia i wielopoziomowo nawilża cerę, pozostawiając ją aksamitnie gładką w dotyku i wyglądającą młodziej. Niekomedogenny.



Oba kosmetyki mają identyczne opakowania w tubkach z zakrętką, różnią się jedynie kolorem - jeden niebieski, drugi różowy. W środku 40 ml za około 50 zł więc dosyć sporo. Wydajność natomiast jest średnia - mam wrażenie, że szybko się skończą. Oba bardzo łatwo się rozprowadzają i szybko wchłaniają. 


Bandi - Juicy Power - Nawilżający sorbet



Krem posiada lekką konsystencję, taką sorbetową o lekko białym kolorze. Przepiękny, owocowy zapach, w którym głównie czuć borówki umila aplikację. W składzie znajduje się nawilżający kwas hialuronowy i ekstrakt z borówki. 



Po użyciu skóra jest przyjemnie aksamitna, nawilżona i wygładzona. Na twarzy daje lekko rozświetlający efekt, a dodatkowo nadaje się pod makijaż. Nie zapycha skóry i jest przyjemny w użyciu. Myślę, że na lato taki lekki krem świetnie się sprawdzi, ale na zimę może być za słaby. W przypadku bardzo suchej skóry również nie przyniesie zbyt wielkich efektów. 


Bandi - Juicy Power - Odmładzający mus



Kosmetyk posiada lekką, musową konsystencję, białego koloru i przyjemny słodko owocowy zapach. Ze składników aktywnych znajdziemy tu ekstrakt ze smoczych owoców, kolagen roślinny, a także heksapeptyd biomimetyczny.



Krem ładnie odżywia i regeneruje skórę. Sprawia, że cera jest nawilżona, miękka i gładka w dotyku. Na twarzy daje satynowy efekt. Łatwo się rozprowadza, szybko wchłania i sprawia, że skóra jest aksamitna i wygląda lepiej. Radzi sobie z suchą skórą bardzo dobrze. Myślę, że to idealny produkt na lato, który poprawia kondycję cery.


Podsumowując oba kremy mają dobre chociaż różne działanie. Nawilżający sprawdzi się do niezbyt wymagającej skóry, a odmładzający jest bardziej konkretny w działaniu. Tak czy inaczej na zimę będą za lekkie, ale na lato są idealne. Mi osobiście bardziej do gustu przypadł odmładzający mus ze względu na szersze spektrum działania.


Znacie serię Juicy Power? Jak Wam się sprawdza? Jakich kremów używacie latem?


Pozdrawiam :)



Współpraca barterowa, ale nie miało to wpływu na moją opinię.



09 lipca 2023

430. Denko - czerwiec 2023


Hej :)


Czas na denko czerwca :) W sumie zużyłam 19 kosmetyków za ponad 600 zł w tym 9 kosmetyków do pielęgnacji twarzy, 3 do makijażu, 3 do ciała, 2 do włosów i 2 produkty do paznokci. Zapraszam na przegląd :)



Bielenda - Botanic Formula - Nawilżający płyn micelarny "Olej z konopi + szafran" - Spora butelka przez którą widać ile kosmetyku zostało. 97 % składników jest pochodzenia naturalnego m.in ekstrakt z konopi siewnej (nawilża), szafran (działa antyoksydacyjnie). Posiada delikatny zapach. Dobrze zmywa makijaż nie tylko z twarzy, ale z oczu również chociaż trzeba uważać na ilość produktu, zbyt dużo trochę podrażnia oczy. Po użyciu skóra jest oczyszczona, świeża i gładka. Nie wysusza i nie ściąga skóry. Dodatkowo kosmetyk jest bardzo wydajny. Polecam.

 


Larens - Biopeptide serum spray - Serum peptydowe do twarzy, ciała i włosów - wielofunkcyjny kosmeceutyk z peptydami kolagenu rybiego. Fajnie nawilża, ściąga pudrowość, ułatwia rozczesywanie włosów, a dodatkowo regeneruje i poprawia elastyczność. Więcej o nim pisałam <tu>.



Oxygenetic - Energyze Vitamin C - Normalizujące serum naprawcze - Biała tubka z czarną zakrętką. Serum ma bogatą, lekko silikonową konsystencję białego koloru i przyjemny cytrusowy zapach. W składzie znajdziemy witaminę C (rozjaśnia), kompleks dotleniających minerałów (regenerują), synbiotyk (wzmacnia mikrobiom), ekstrakt z kory afrykańskiego drzewa Enantia Chlorantha i kwas oleandrowy (zmniejszają widoczność porów). Aplikacja produktu jest szybka i przyjemna. Po użyciu skóra wygląda na satynową. Jest świetnie wygładzona i odżywiona. Bardzo dobrze nawilża i dotlenia cerę. Ja używałam go w porannej pielęgnacji, ale równie dobrze sprawdzi się także wieczorem. Serum jest bardzo wydajne - minimalna ilość wystarcza do pokrycia twarzy, szyi i dekoltu. Podsumowując fajny kosmetyk w przystępnej cenie. Polecam.



Biolaven - Maseczka całonocna do twarzy - Opakowanie to szklany, przeźroczysty słoik z czarną zakrętką. Szata graficzna prosta z delikatnym kwiatowym motywem i fioletem jak na Biolaven przystało. Świetnie wygląda na półce w łazience. Maska ma kremową lekko lejącą konsystencję o brudnym, fioletowym kolorze. Posiada delikatny przyjemny zapach lawendy. Sam w sobie jest bardzo kojący. Sam produkt jest naturalny i znajdziemy tu między innymi ekstrakt z sycylijskich białych winogron (zawiera kwasy organiczne AHA), resweratrol, kompleks ceramidów czy kwas hialuronowy, które mają głównie rozjaśnić i wygładzić skórę. Aplikacja maseczki na twarz jest szybka i bezproblemowa. Sam kosmetyk szybko się wchłania chociaż wiadomo im grubsza warstwa tym czas będzie dłuższy. Fajnie, że stosuje się ją na całą noc. Ja uwielbiam tego typu maski. Podczas noszena kosmetyk się nie lepi, czuć delikatnie natłuszczenie, ale nie wyciera się w poduszkę podczas snu. Rano skóra jest świetnie nawilżona i wygładzona. Ładnie odżywia i natłuszcza cerę przez co wygląda na bardziej rozświetloną. Dzięki zawartości kwasów jest również delikatnie złuszczona aczkolwiek zaczerwienienie czy podrażnienie nie ma tu miejsca, dlatego też sprawdzi się nawet do cery wrażliwej. Nadaje skórze świeżości, a także działa kojąco. Dodatkowo jest bardzo wydajna. Polecam.



Veoli Botanica - Keep An Eye On It Anti-Aging Eye Cream - Skoncentrowany balsam pod oczy - Szklany słoik z czarną zakrętką, niczym się nie wyróżniający, ale solidny. Krem ma gęstą konsystencję o żółtym kolorze. Posiada przyjemny, słodki zapach, który jest mało wyczuwalny. 97,4% składników jest pochodzenia naturalnego w tym AvenaPlex - anti-aging formuła (naprawia barierę hydrolipidową), olej jojoba (nawilża) czy olej z pestek malin (działa antyoksydacyjnie i antyrodnikowo). Przed rozprowadzeniem balsam należy rozgrzać w palcach, a następnie nakładamy pod oczy. Ze względu na swoją konsystencję długo się wchłania, ale jest bardzo treściwy i jeśli mam być szczera to właśnie takie konsystencje do pielęgnacji oczu uwielbiam najbardziej. Dla większości będzie to raczej krem na noc, ale ja go używam również na dzień i dobrze sprawdza się pod makijaż. Świetnie koi skórę zostawiając ją dogłębnie nawilżoną i odżywioną. Jest przyjemnie wygładzona, bardziej elastyczna i wygląda na promienną, zdrowszą po prostu lepiej wypielęgnowaną. Poza tym również natłuszcza okolice oczu co mojej suchej skórze bardzo się podoba. Wydajność jest bardzo dobra za co również plus. Moim zdaniem jeden z lepszych kremów pod oczy jakie miałam okazję używać. Polecam.



Bielenda Professional - Supremelab - Barrier Renew - Intensywnie odżywczy krem na noc z ceramidami - Profesjonalne opakowanie w żółtym odcieniu - butelka z pompką i zakrętką. Krem ma treściwą, gęstą konsystencję białego koloru i przyjemny delikatny zapach. W składzie znajdziemy ceramidy, które wzmacniają barierę skórną, nawilżają, odżywiają oraz zwiększają jędrność i elastyczność, a także skwalan (nawilża, regeneruje), kwasy tłuszczowe i fitosterole, a także masło shea, mocznik czy witaminę E czyli same dobro dla naszej skóry. Kosmetyk szybko się wchłania i nie podrażnia skóry. Sprawdzi się przede wszystkim do cery suchej, dojrzałej czy wrażliwej. Krem świetnie odżywia i regeneruje skórę. Jest dobrym produktem do odbudowy bariery hydrolipidowej. Cera po użyciu jest genialnie nawilżona, gładka i wygląda na bardziej zdrową. Podczas stosowania zauważyłam również, że stała się bardziej elastyczna. Dodatkowo koi skórę po zabiegach z retinolem czy zbyt mocnym peelingu. Wydajność jest bardzo dobra. Cena dosyć spora, ale działanie zdecydowanie to wynagradza. Uwielbiam. 



Fluff - Superfood - Krem wyrównujący koloryt z filtrem UV SPF 50 - Kosmetyk zamknięty w beżowej tubce z zakrętką. Posiada słodki bardzo przyjemny zapach i kremową konsystencję o białym kolorze, która podczas rozprowadzania zmienia kolor. Kosmetyk jest wegański i naturalny znajdziemy tu mikrokapsułki (wyrównują koloryt), 4 formy kwasu hialuronowego, olej z pestek winogron czy słodkich migdałów, które nawilżają i odżywiają skórę. Krem łatwo się rozprowadza i szybko wchłania. Cera po użyciu ma wyrównany koloryt i wygląda na bardziej promienną. Delikatnie nawilża i odżywia chociaż moim zdaniem to działanie jest zbyt słabe, aby używać go solo. Chroni skórę przed promieniowaniem i jest bardzo wydajny. Myślę, że to jeden z kosmetyków idealnych na lato, gdy nie chcemy się malować, ale zależy nam na lekkim wyrównaniu kolorytu. Polecam. 



L'biotica - Active Lash - Serum przyśpieszające wzrost rzęs - Luksusowe pudełko, a w nim produkt, który wygląda jak tusz do rzęs tyle, że ma inną końcówkę. W składzie poza bimatoprostem znajdziemy też keratynę (wzmacnia), panthenol (regeneruje i odżywia trukturę włosa) i argininę (pobudza rzęsy do wzrostu). Zawsze używałam serum Long4Lashes, ale za namową postanowiłam wypróbować to. Raz, że cena jest dużo niższa to samego produktu jest więcej co już jest dużo korzystniejsze. Jeśli chodzi o działanie to nakładam codziennie wieczorem i po kilku tygodniach faktycznie widać różnicę. Rzęsy są dużo dłuższe i wyglądają dużo lepiej. Dodatkowo kosmetyk nie uczula i nie podrażnia. Jest bardzo wydajny. Z czasem, gdy efekt rzęs mnie zadowalał to stosowałam rzadziej i również były efekty. Minusem jednak jest to, że gdy odstawimy całkowicie odżywkę to rzęsy wracają do swojego stanu faktycznego po pewnym czasie. Tak czy inaczej sprawdzi się dla osób, które nie stosują laminacji czy nie przedłużają rzęs, a marzą o lepszych rzęsach. Polecam.



Basiclab Dermocosmetics - Famillias - Nawilżająca pomadka do ust - Standardowe opakowanie w sztyfcie z żółtą zakrętką. Pomadka ma żółty kolor i słodko cytrusowy zapach. Ma lekko tępawą konsystencję przez co ciężko się rozprowadza. W składzie znajdziemy wosk pszczeli, olej rycynowy i z rokitnika. Po użyciu usta się nie kleją i są nawilżone. Jednak to działanie nie należy do zbyt trwałych. Dodatkowo przynosi ulgę. Fajnie zmiękcza usta i ładnie na nich wygląda. Wydajność również jest w porządku. Może być. 


Oriflame - The One Everlasting Sync Concealer - Korektor - Bardzo małe opakowanie, które sprawdzi się w podróży. Mój odcień to Light Beige Neutral, który jest lekko żółty, a jednocześnie bardzo jasny. Ma lekką kremową konsystencję i dobrą pigmentację. Jednak aplikacja nie należy do najbardziej przyjemnych. Po nałożeniu wklepuję gąbeczką, ale kosmetyk się zjada i bardzo nierównomiernie się rozkłada. Dobry puder pod oczy czasami ratuje sytuację, ale czasem nawet to nie pomaga. Nie posiada krycia niemalże wcale. Trwałość również jest słaba skoro nie można go rozłożyć na twarzy równomiernie i trzeba go dokładać, aby coś przykrył to wiadomo, że zbyt trwały nie będzie. Początkowo na skórze bardzo ładnie wygląda jednak z czasem wchodzi w załamania i wygląda sucho. Dodatkowo ma tendecję do ważenia się. Po mimo dobrego pierwszego wrażenia więcej po niego nie sięgnę. Wydajność również jest mizerna, bo skoro chcemy zakryć cienie pod oczami to dokładamy go, gdyż jedna warstwa nie przykrywa prawie wcale. Dodatkowo cena jest dosyć spora jak za tak małą pojemność. Nie polecam.



Bell - Oriental Tales - Cool Mint Powder - Chłodzący puder do twarzy z miętą - Plastikowe opakowanie ze złotymi i niebieskimi elementami bardzo ładnie wygląda. Kosmetyk jest prasowany i trochę suchy o białym kolorze. Posiada miętowy przyjemny zapach, który podczas otwierania się ulatnia więc z czasem zapach znika całkowicie. Puder jest transparenty, ale nałożony zbyt wielką ilością może bielić. Na skórze daje matowy, lekko satynowy efekt naturalnej skóry. Dodatkowo świetnie wygładza i długo się utrzymuje. Dobrze współgra z innymi kolorowymi kosmetykami i jest bardzo wydajny. Osobiście wolę pudry sypkie, ale ten jak na prasowany jest bardzo dobry. Polecam.



L'oreal Paris - Glow Paradise Balm-in-gloss - Błyszczyk do ust - Efek lśniących, błyszczących ust bez drobinek z efektem nawilżenia i chłodzenia. Więcej o nim pisałam <tutaj>. Polecam.



Miya Cosmetics - HAND.lab - Peeling wygładzający do rąk z olejkami - Naturalny, wegański peeling, który świetnie odżywia i nawilża. Dodatkowo sprawdza się samodzielnie bez kremu do rąk. Więcej o nim pisałam <tutaj>. Polecam.




Bielenda - Star Dream - Rozświetlający krem-maska do rąk nawilżający - Słodka, złoto-miętowo tubka, która jest niezbyt duża, dzięki czemu sprawdzi się w podróży. Krem ma średnio gęstą konsystencję o lekko miętowym kolorze z maleńkimi drobinkami. Posiada zapach, który dla mnie jest nie do zniesienia i raczej spodoba się zdecydowanej mniejszości. W składzie znajdziemy opalizujący księżycowy pył, jadeit (nadają blasku), a także d-panthenol (nawilża), witaminę E (odżywia) i trehalozę (łagodzi i nawilża). Kosmetyk szybko się wchłania i nie zostawia żadnej tłustej czy lepkiej warstwy. Można rzec, że jest niewyczuwalny na skórze. Świetnie nawilża i wygładza sprawiając, że dłonie wyglądają na bardziej zadbane, są pełne blasku i dogłębnie wypielęgnowane. Sprawdzi się przy skórze odwodnionej czy suchej. Wydajność jest średnia - nie potrzebujemy zbyt wiele kosmetyku, aby pokryć dłonie, ale ze względu na małe opakowanie dosyć szybko się kończy. Gdyby nie ten śmierdzący zapach to sam krem ma ciekawe działanie. Może być. 



OnlyBio - Body in Balance - Żel pod prysznic migdałowy - Spora plastikowa butelka z pompką w przystępnej cenie. Ma żelową, bezbarwną konsystencję i migdałowy, lekko słodki zapach, który mi osobiście nie odpowiada. Wegański żel zawiera 98% składników pochodzenia naturalnego w tym olejek ze słodkich migdałów odżywia i ujędrnia. Produkt dobrze się pieni i fajnie oczyszcza skórę. Po użyciu jest świetnie wygładzona, a także nawilżona i odżywiona. Niestety nie należy do zbyt wydajnych kosmetyków ze względu na lekko lejącą konsystencję. Może być. 



Biokap - Szampon regenerująco-naprawczy - Ciemno zielona butelka z zamknięciem na klik. Ma lekko lejącą konsystencję. Posiada ziołowo-miętowy zapach, który nie każdemu się sprawdzi. Szampon dobrze się pieni, oczyszcza włosy i je wygładza. Po umyciu nie ma problemu z rozczesaniem włosów. Dodatkowo jest to kosmetyk naturalny. Fajnie nawilża i nie obciąża włosów. Wydajność raczej średnia. Ogólnie jest w porządku, ale znam szampony z lepszym działaniem. Może być. 



Artego - Touch Thermo Shimmer - Dwufazowy nabłyszczający spray termoochronny - Ciemna butelka z dozownikiem. Na szczęście widać ile kosmetyku nam jeszcze zostało. Spray jest dwufazowy więc posiada dwie warstwy, które należy zmieszać ze sobą przed użyciem. Posiada przyjemny zapach tak jak u fryzjera. W składzie znajdziemy fitokompleks z zielonych orzechów włoskich Veneto, które chronią włosy przed szkodliwym działaniem czynników zewnętrznych. Nie tylko chroni przed temperaturą suszarki czy prostownicy, ale także nawilża i sprawia, że włosy wyglądają na bardziej lśniące. Sprawdza się również do rozczesania włosów po umyciu. Dodatkowo nie obciąża włosów i jest bardzo wydajny. Polecam. 


NeoNail - Lakier hybrydowy - 4821-1 - My Lolita i 5403-1 - Blaze Peony - Świetne kolory idealne na wakacyjny okres, ale nie tylko. Pierwszy to neonowy róż, a drugi bardzo intensywna fuksja. Wymagają dwóch warstw, trzymają się bez zarzutu i mają dobrą pigmentację. Polecam.


Który kosmetyk zainteresował Was najbardziej? :)


Pozdrawiam :)