Hej :)
Już czas na denko marca :) W sumie zużyłam 18 kosmetyków w tym 8 do pielęgnacji twarzy, 7 do makijażu, 2 do pielęgnacji ciała i 1 do włosów. Zapraszam na przegląd :)
Nacomi - Olej rokitnikowy nierafinowany - Ma rzadką konsystencję o pomarańczowym kolorze. Ma bardzo specyficzny zapach, który nie należy do przyjemnych, aczkolwiek nie jest zbyt wyczuwalny. Ze względu na kolor używałam go w mieszance z kremem, aby nie zabarwić skóry. Używałam głównie na twarz, ale ten olej jest tak wydajny, że z czasem zaczęłam go używać również na włosy. I tak zaczęłam go mieszać z odżywką lub maską do włosów. Jest to świetny produkt, który ma szerokie zastosowanie. Szybko się wchłania, pomaga w walce z przebarwieniami i niedoskonałościami. Dodatkowo nie daje uczucia tłustości i jest przystępny cenowo. Polecam.
Bioliq - Specialist - Niedoskonałości - Płyn micelarny przeciw niedoskonałościom - Płyn ma delikatny zapach, który należy do przyjemnych. Dobrze usuwa makijaż twarzy, jak i mocny makijaż oczu. Należy jednak uważać, aby nie przesadzić z ilością, gdyż wtedy może podrażniać oczy. Jest to kosmetyk wydajny, ale nie zauważyłam, aby w jakikolwiek sposób wpływał na niedoskonałości. Przyjemny i dobrze działający. Może być.
Polana - Kremowy olejek do mycia twarzy "Nawilżanie i łagodzenie" - genialny produkt do zmywania makijażu. Świetnie usuwa nawet mocny makijaż oczu. Do tego nawilża i odświeża skórę, przy okazji ją oczyszczając. Więcej na jego temat <tutaj>. Zdecydowanie polecam :)
Ziaja Med - Kuracja dermatologiczna z witaminą C + HA/P - Esencja rewitalizująca skoncentrowane działanie na dzień/ na noc - Używałam jako serum przed kremem i w tej funkcji dosyć dobrze się sprawdza. Skóra jest nawilżona, miękka, a z czasem również sprężysta. Więcej na temat esencji <tutaj>. Polecam.
Eveline - Hyaluron Clinic 30+/40+ - Ultra odżywczy krem redukujący zmarszczki pod oczy i na powieki do każdego rodzaju cery - Krem ma lekką konsystencję, która jest bogata, o białym kolorze. Nie posiada zapachu. Przyjemnie się rozprowadza i nadaje pod makijaż. Jeśli chodzi o działanie to nawilża skórę wokół oczu. Szybko się wchłania i jest bardzo wydajny. Poza tym nie podrażnia. Nie zauważyłam wygładzenia ani regeneracji. Podsumowując nawilża i nic poza tym. Zdecydowanie dla osób, które zaczynają używać kremów pod oczy i nie mają jeszcze zmarszczek. Na pewno nie dla osób około 30-40 lat. Prędzej 18-20. Nie polecam.
Bioliq - Krem nawilżający pod oczy 25+ - Krem ma lekką konsystencję o białym kolorze. Posiada zapach, który jest ledwo wyczuwalny. Szybko się wchłania i nie pozostawia tłustego filmu. Dobrze sprawdza się pod makijaż. Jeśli chodzi o nawilżenie to jest bardzo delikatne. Kosmetyk nie podrażnia i nie uczula. Sprawdzi się dla osób, które zaczynają przygodę z kremami pod oczy albo są w wieku około 20-25 lat. Nie polecam.
Polana - Krem-żel na dzień "Nawilżanie i wygładzanie" - świetny krem do twarzy, który delikatnie, ale przyjemnie pachnie. Dobrze nawilża i wygładza skórę. Więcej na jego temat <tutaj>.
Eveline - Lip Therapy Professional S.O.S. Expert - Intensywnie regenerujący balsam do ust - Mój odcień to rose. Balsam rozprowadza się trochę tępo na ustach. Posiada delikatny, transparentny różowy kolor, który zostaje na ustach. Takie dwa w jednym pomadka ochronna od razu z kolorem i połyskiem. Już nie trzeba nakładać błyszczyku. Do tego cudnie pachnie malinami. Jeśli chodzi o działanie to faktycznie nawilża i regeneruje usta, aczkolwiek jest to dosyć krótki efekt. Dodatkowo nie należy do zbyt wydajnych. Może być.
Bell - Ultra Satin Foundation Mattifying Effect - Matujący podkład o aksamitnym wykończeniu - Mój kolor to 02. Podkład ma gęstą konsystencję i posiada zapach, który jest niemalże niewyczuwalny. Ma średnie krycie, które da się budować. Na twarzy daje matowy efekt, który nie wygląda tempo. Świetnie współpracuje z innymi kosmetykami. Po 8 godzinach dalej ładnie wygląda na twarzy. Bardzo często używam go na większe wyjścia z jakimś pudrem delikatnie rozświetlającym, co wygląda cudownie i utrzymuje się długie godziny. Dodatkowo nie zapycha, jest wydajny i tani. Ja uwielbiam :) Zdecydowanie polecam.
Lovely - Magic Pen Banana - Bananowy korektor do twarzy - Jest to korektor w pędzelku i co prawda nie mam nic do opakowania, aczkolwiek wolę jednak standardowe aplikatory. Ma lekką konsystencję o ładnym żółtawym kolorze. Posiada delikatny zapach, który jest przyjemny. Jeśli chodzi o krycie to powiedziałabym, że jest lekko średnie, ale da się budować. Mocnego krycia nie uzyskamy, ale moim zdaniem i tak bardzo dobrze wygląda pod okiem. Skóra pod okiem po aplikacji wygląda na rozświetloną i wypoczętą. Cienie są zakryte, w miarę zadowalającym stopniu. Jeśli chcecie zakryć cienie na maksa to nie tym korektorem. Nałożony w niewielkiej ilości nie wchodzi w zmarszczki i długo utrzymuje się na twarzy. Dodatkowo tani i wydajny kosmetyk w sam raz na co dzień. Polecam.
Wibo - Under Eye Hydrating Setting Powder - Nawilżający, lekki sypki puder pod oczy - Puder jest mięciutki, drobno zmielony o białym kolorze. Nie posiada zapachu. Dobrze współpracuje z korektorami i długo utrzymuje się na skórze. Jest wydajny. Ma delikatnie rozświetlające wykończenie. Jeśli chodzi o wady to jest bardzo wysuszający przez co okolica pod okiem nie wygląda zbyt dobrze. Dodatkowo jeśli przesadzimy z jego ilością to mocno wybiela. Nie polecam.
Wibo - Feather Brow Creator - Kredka do brwi - Mój odcień to soft brown. Kredka jest automatyczna, a z drugiej strony posiada szczoteczkę, którą można wyczesać brwi. Nie jest zbyt twarda, ale też niezbyt miękka. Dla mnie taka akurat do wymodelowania brwi. Można budować jej intensywność i jest bardzo precyzyjna. Jak na kredkę do brwi jest bardzo cienka przez co trzeba się trochę napracować. Tak czy inaczej na brwiach wygląda bardzo naturalnie. Dodatkowo utrzymuje się cały dzień i o dziwo jest nawet wydajna chociaż początkowo myślałam, że się skończy szybciej niż zaczęłam jej używać :) Polecam.
Freedom Makeup London - Pro Contour Kit - Zestaw do konturowania - Mój odcień to 01 medium. W zestawie jest bronzer i puder do twarzy chociaż producent twierdzi, że to rozświetlacz. Kosmetyki mają dosyć dobrą pigmentację. Śmiem twierdzić, że bronzer nawet za mocną, gdyż łatwo można zrobić nim sobie plamy. Trzeba bardzo delikatnie go nakładać. Oba produkty mają matowe, ale delikatnie satynowe wykończenie. Ładnie wyglądają na twarzy i utrzymują się cały dzień. Do tego jest to dosyć wydajny zestaw. Może być.
Manhattan - Maxi Blush - Powder Blush - Róż do policzków - Mój odcień to 200 tempted. Róż jest bardzo mięciutki o delikatnym brzoskwiniowym kolorze. Nie posiada zapachu. Daje bardzo delikatny i matowy efekt, aczkolwiek da się go budować. Bardzo mocno się pyli przez co nie należy do zbyt wydajnych. Pigmentacja raczej słaba. Dobrze współgra z pozostałymi kosmetykami i długo utrzymuje się na twarzy. Może być.
Hean - High Definition - Fixer Spray - Profesjonalny utrwalacz makijażu - Rozprowadza się bardzo fajną mgiełką przez co nie psuje makijażu. Niestety podczas rozpylania czujemy jakbyśmy psikali twarz lakierem do włosów, co nie należy do zbyt przyjemnych czynności. Aczkolwiek zapach szybko się ulatnia. Dobrze utrwala makijaż chociaż dodatkowo czuć ściągnięcie na twarzy po aplikacji. Nie jest zły, ale znam lepsze utrwalacze. Może być.
Floslek - Masełko do rąk odżywcze "Figa" - Krem ma zbitą, masełkową konsystencję. Bardzo ładnie i delikatnie pachnie zieloną herbatą z oliwką. Zostawia lekko lepką warstwę na skórze, aczkolwiek mi to nie przeszkadza. Szybko się wchłania. Krem bardzo dobrze nawilża i odżywia dłonie. Skóra w dotyku jest miękka, gładka, ukojona i zregenerowana. Jest to jeden z nielicznych kremów do rąk, który ma szerokie działanie. Dodatkowo jest wydajny - bardzo mała ilość wystarczy, by pokryć całe dłonie. Poza tym jest tani i zamknięty w poręcznym opakowaniu w sam raz do torebki. Zdecydowanie polecam.
Green Pharmacy - Peeling cukrowo-solny "Żurawina i Malina moroszka" - Peeling ma zbitą konsystencję w przeźroczysto-białym kolorze. Są w nim zatopione drobinki soli i cukru. Posiada bardzo przyjemny zapach, który jest dosyć nietypowy. Kosmetyk należy zdecydowanie do mocnych zdzieraków, aczkolwiek nie podrażnia skóry. Po użyciu skóra jest oczyszczona i odżywiona. Do tego jest gładka i miękka w dotyku oraz pachnąca. Peeling również delikatnie nawilża, ale w tym wypadku wypadałoby się wspomóc balsamem. Solidne i praktyczne opakowanie, do tego tani i wydajny produkt. Polecam.
Floslek - Serum multifunkcyjne do włosów - Serum ma lekko lejącą, oleistą konsystencję o przeźroczystym kolorze. Ma delikatny zapach, który należy do przyjemnych. Jest wydajny, bo wystarczą 3 krople, aby pokryć końcówki włosów. Co do działania to na pewno zauważyłam poprawę moich końcówek - zaczęły wyglądać zdrowo. Włosy są nawilżone, gładkie i miękkie w dotyku, a przy okazji nie są obciążone. Zdecydowanie polecam :)
Znacie któryś z kosmetyków?Jak Wam się sprawdza?