Hej :)
Tym razem coś bardziej użytkowego :) Sprawdzimy między innymi jakość cieni w palecie Makeup Obsession z Wersow oraz nowości z Bell, które ostatnio ukazały się w Biedronce :)
Twarz z nałożoną pielęgnacją:
Gotowy makijaż:
Lista użytych kosmetyków:
- baza: Golden Rose - Make-Up Primer Luminous Finish - Rozświetlająca baza pod makijaż
- podkład: AA - Emoji - Krem BB SPF 15 "Raz, dwa, trzy, kryjesz Ty!" kolor: cera ciemna
- korektor: Eveline - Magical Perfection Concealer - Korektor pod oczy: kolor: 01 light
- puder pod oczy: Pierre Rene - Professional - Under Eye Powder - Rozświetlająco-wygładzający puder pod oczy
- puder: Bell - Oriental Tales - Cool Mint Powder with Argan Oil - Chłodzący puder do twarzy z miętą
- bronzer: Bell - Oriental Tales - Tender Creme Bronze with Argan Oil - Kremowy bronzer do twarzy
- róż: Bell - Oriental Tales - Tender Creme Blush with Argan Oil - Kremowy róż do twarzy
- rozświetlacz: Bell - Oriental Tales - Oriental Gold Highlighter with Argan Oil - Orientalny rozświetlacz
- stylizacja brwi: Hean - Cień do stylizacji brwi i cień do powiek 2 w 1, kolor: 404 brunette ; Wibo - Eyebrow Fixer - Bezbarwny żel utrwalający kształt brwi
- baza pod cienie: Hean - Stay On - Professional Eyeshadow Base - Profesjonalna baza pod cienie
- cienie do powiek: Makeup Obsession - Wersow - You got this - Paleta cieni do powiek
- kredka na linię wodną: Maybelline - Tatto Gel Liner - Żelowa kredka do oczu, kolor: 960 rose gold
- tusz do rzęs: Gosh - Catchy Eyes 3 in 1 - Tusz do rzęs 3 w 1
- błyszczyk: Bell - Natural Beauty - Lip Gloss - Nawilżający błyszczyk do ust z olejem z nasion konopii, kolor: 01 nude gloss
- mgiełka: Eveline - Glow and Go! - Auqa Miracle - Mgiełka do twarzy 4 w 1, odcień; nude
Makijaż po 8 godzinach:
Paleta cieni posiada w sobie sporo kolorów, które świetnie się sprawdzą do makijaży dziennych jak i wieczorowych. Mamy tu sporo brązów, ale są też róże czy fiolety, które sprawdzą się jako akcenty kolorystyczne. Cienie mają dosyć słabą pigmentację i trzeba się nieźle namachać, aby pożądany odcień był widoczny na powiece. Jeśli chodzi o błyski to są bardzo słabe. Wygląda to tak jakbyśmy nałożyli gdzieniegdzie brokat bez bazy kolorystycznej. Jak maty jeszcze mogę przeboleć i jakoś się nimi pomalować tak błyski po mimo ładnego wyglądu w palecie na oczach nie robią wcale wrażenia. Poza tym widać na zdjęciach, że szybko znikły. Coś tam jest, ale nie wiadomo co. Tak więc słabo.
W nowościach z Bell pojawił się puder oraz kremowe produkty jak bronzer i róż oraz prasowany rozświetlacz. Tutaj akurat jest to moje pierwsze wrażenie na temat tych kosmetyków. Puder ładnie utrwalił makijaż i po 8 godzinach zbytnio się nie świecę więc póki co jestem na tak. Bronzer jak dla mnie jest za chłodny i ma słabą pigmentację. Sporo trzeba go nałożyć, aby był widoczny, a na mojej karnacji po prostu wygląda sino. Szkoda, bo myślałam, że coś z tego będzie. Róż ma ładny kolor i dobrą pigmentację jednak ma w sobie złoty brokat co nie wygląda najlepiej na twarzy. Rozświetlacz natomiast jest w porządku i daje fajny efekt na twarzy aczkolwiek nie każdemu przypadnie do gustu, bo zależnie jak pada światło jest albo złoty albo różowy. Podsumowując tym razem nowości z Bell trochę mnie zawiodły.
Udało mi się jeszcze kupić błyszczyk ze starszej serii i póki co używam i bardzo mi się podoba. Co prawda zbyt długo się nie utrzymuje - w końcu to błyszczyk, ale jest bardzo komfortowy w noszeniu :)
Poza tym makijaż się utrzymał w bardzo dobrym stanie tylko te cienie błyszczące wyglądają najgorzej w porównaniu do całej reszty.
Macie paletę cieni od Wersow albo nowości z Bell? Dajcie znać jak Wam się sprawdzają :)
Pozdrawiam :)