Hej :)
Dziś do przetestowania paleta cieni, podkład, korektor, a także żel do brwi oraz tusz do rzęs :)
Twarz z nałożoną pielęgnacją:
Gotowy makijaż:
Lista użytych kosmetyków:
- baza: Paese - Hyddrobase - Under Make-up - Nawilżająco-pielęgnująca baza pod makijaż
- podkład: Eveline - Satin Matt - Mattifying & Covering Foundation 4 in 1 - Podkład matująco-kryjący 4 w 1; kolor: 103 natual
- korektor: Eveline - Art Scenic - Korektor w płynie 2 w 1 kryjąco-rozświetlający; kolor: 06 ivory
- puder pod oczy: Pierre Rene - Professional - Under Eye Powder - Rozświetlająco-wygładzający puder pod oczy
- puder: Wibo - Photo Ready - Loose Powder Prepare & Finish - Sypki puder do twarzy 2w1
- bronzer: Makeup Revolution - Pressed Contour
- róż: Makeup Revolution - Pressed Blusher
- rozświetlacz: Bell - Carnival - Vanilla Sugar Face & Body Shine Powder - Rozświetlający puder do twarzy i ciała
- stylizacja brwi: Hean - Cień do stylizacji brwi i cień do powiek 2 w 1, kolor: 404 brunette ; Essence - Lash & Brow Gel Mascara - Żel do brwi i rzęs
- baza pod cienie: Hean - Easy Blending Professional Eyeshadow Primer - Baza do blendowania pod cienie neutralizująca i utrwalająca
- cienie do powiek: Eveline - Angel Dream - Paleta cieni do powiek
- kredka na linię wodną: Maybelline - Tatto Gel Liner - Żelowa kredka do oczu, kolor: 960 rose gold
- tusz do rzęs: Maybelline - Snapscara Pitch Black - Tusz do rzęs
- konturówka do ust: Golden Rose - Lipliner - Trwała kredka do ust; kolor: 224
- pomadka: Bell - Mystical Forest - Sweet Spell Lipstick - Nawilżająca pomadka do ust; kolor: 03 into the woods
- mgiełka: Eveline - Glow and Go! - Auqa Miracle - Mgiełka do twarzy 4 w 1, odcień; nude
Makijaż po 8 godzinach:
Podkład dosyć ładnie się utrzymał, co prawda powchodził w załamania na czole jak i naokoło ust, ale bardzo źle to nie wygląda. Co do korektora to póki co nie wiem co o nim sądzić. Niby krycie jest ok, ale ma tendencję do wchodzenia w zagłębienia pod okiem. Żel do brwi nie robi kompletnie nic. Niby rozczesuje, ale nie utrwala więc kiepsko. Tusz do rzęs ma ogromną i niewygodną szczoteczkę. Próbowałam używać innej z innego tuszu, ale efekt na rzęsach jaki daje jest po prostu marny. Co do palety cieni to cienie bardzo mocno się osypują co bywa trochę denerwujące chociaż zazwyczaj mi to nie przeszkadza, ale tu osyp jest naprawdę spory. Dodatkowo pigmentacja taka sobie, kilka razy trzeba nakładać cień, aby było coś widać. O ile na górnej powiece cienie się utrzymały, tak na dolnej porobiły się dziury co nie wygląd zbyt estetycznie. Tak czy inaczej makijaż po 8 godzinach nie wygląda najgorzej, ale poniektóre kosmetyki po prostu mi się nie sprawdziły pod względem pracy lub efektu.
Macie tą paletę od Eveline? Jak Wam się sprawdza?
Pozdrawiam :)