Hej :)
Dłonie szczególnie zimą wymagają konkretnej pielęgnacji. Często są wysuszone i szorstkie. W boxie od Pure Beauty, znalazłam kurację do rąk od Vianek i myślę, że jest to idealny czas na to, by sprawdzić czy jej działanie będzie dobre na zimę. Jesteście ciekawi czy dała radę? :)
Opis producenta:
Regenerująca maska do dłoni przeznaczona do intensywnej pielęgnacji wymagającej skóry. Nawilża, odżywia i zmiękcza dzięki połączeniu emolientów (olej z pestek winogron, olej z wiesiołka, masła avocado i shea) i humektantów (gliceryna, mleczan sodu, mocznik). Lecytyna pozwala odbudować barierę lipidową, zapewniając ochronę przed wysuszeniem. Ekstrakt z koniczyny czerwonej działa przeciwstarzeniowo i poprawia elastyczność skóry. Maskę najlepiej stosować po wcześniejszym złuszczeniu dłoni przy pomocy peelingu.
Moja opinia:
Kosmetyk zamknięty w papierowe pudełko. W środku mamy parę bawełnianych, białych rękawiczek i kurację zamkniętą w białą tubkę z zamknięciem na klik z kwiatową, czerwoną szatą graficzną. Całościowo bardzo fajnie to wygląda - jak taki cały, intensywny zabieg do dłoni.
Krem posiada bogatą konsystencję, o białym kolorze i zapachu, który nie każdemu przypadnie do gustu. Mi nie przeszkadza, ale zbyt mocno go nie czuć. Jest taki słodki z domieszką olejów zawartych w kosmetyku. Coś w tym stylu. Mamy tu bardzo ciekawe składniki pochodzenia naturalnego m.in. mocznik, masło shea, avokado czy ekstrakt z koniczyny czerwonej.
Producent zaleca nakładać maskę grubą warstwą i założyć rękawiczki po czym zostawić na 30 minut lub na całą noc. Ja nakładałam na 30 minut lub cienką warstwą w ciągu dnia - wtedy już nie używałam rękawiczek. W tych dwóch przypadkach działanie jest bardzo przyjemne. Krem łatwo się nakłada i i szybko się wchłania zostawiając ochronną warstwę, która nie jest ani tłusta, ani lepka. Po prostu nie powinna nikomu przeszkadzać. Po użyciu skóra jest przyjemnie miękka i ukojona. Świetnie odżywia i regeneruje dłonie. Daje super nawilżenie i sprawia, że skóra jest taka aksamitna w dotyku. Ta kuracja cudownie otula dłonie, że mam ochotę co chwilę ich dotykać, bo są tak przyjemne :) Co do rękawiczek, bo używałam zamiennie z lub bez zależnie od ilości czasu i chęci to naprawdę są w porządku. Fajnie, że można w tych rękawiczkach pracować na laptopie czy oglądać coś na telefonie. Jakby nie było wtedy dużo szybciej leci czas. Sam produkt jest naturalny i wydajny. Jeśli chcecie użyć go bez rękawiczek to naprawdę wystarczy bardzo minimalna ilość, aby pokryć dłonie.
Myślę, że jest to świetna kuracja dla osób, które potrzebują odżywienia i regeneracji dłoni po ciężkim sprzątaniu w domu czy tak po prostu dla przyjemności. Mi działanie w zupełności odpowiada i bardzo często sięgam po ten krem :)
Znacie tą kurację?
A może stosujecie inne preparaty na dłonie poza kremem do rąk?
Pozdrawiam :)
[Współpraca reklamowa]
Good product. Thank you for the review!
OdpowiedzUsuńhttps://marylyl.blogspot.com/
Markę znam, ale tego kremu jeszcze nie miałam ;)
OdpowiedzUsuńlubię mazidła z tej serii:)
OdpowiedzUsuń