Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Ziaja. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Ziaja. Pokaż wszystkie posty

16 marca 2021

179. Ziaja- Kozie mleko - Płyn dwufazowy do demakijażu oczu i ust


Hej :)

Jak wiadomo z kosmetykami tej marki bywa różnie. Jedne produkty się sprawdzają jednak inne w ogóle nie mają zastosowania w codziennym użytkowaniu. Jak było tym razem?


Opis producenta:

Delikatny, kosmetyczny płyn do demakijażu oczu i ust oraz do pielęgnacji i wzmacniania rzęs. Usuwa wodoodporny, intensywny, nawet teatralny makijaż. Nadaje się dla osób noszących szkła kontaktowe. Bezzapachowy i nie zawiera barwników.

Moja opinia:

Opakowanie to przeźroczysta buteleczka z białą, odkręcaną zakrętką. Szata graficzna prosta jak przystało na produkty tej marki. W środku 120 ml produktu za około 9zł. 
Płyn posiada dwie fazy i obie są bezbarwne. Nie posiada zapachu.
Przede wszystkim pragnę wszystkich poinformować, że płyn dwufazowy do demakijażu oczu i ust naprawdę usuwa makijaż z oczu. Jestem pod ogromnym wrażeniem, gdyż to pierwszy produkt tego typu z Ziaji, który naprawdę robi to co powinien. Poza tym produkt nie podrażnia oczu i do tego jest dosyć wydajny. Już niewielka ilość wystarczy, aby usunąć makijaż. Nie pozostawia tłustego filmu w okolicy oczu. Jeśli chodzi o wzmacnianie rzęs to nie zauważyłam tego efektu, ale może u innych osób coś się zadziało w tym kierunku. 
Moim zdaniem jest to typowy płyn do demakijażu oczu, który usuwa makijaż. Jeśli chcecie by działał jeszcze w innych kierunkach to nie jest to produkt dla was.

Pozdrawiam


13 lutego 2021

170. Ziaja - Masło kakaowe do ciała


Hej :)

Z tego co pamiętam to masło kakaowe używałam jeszcze kilka lat temu i z tego co pamiętam byłam zadowolona z efektów. Czy tym razem nic się nie zmieniło?


Opis producenta:

Uzupełnia niedobory lipidów, regeneruje naturalną barierę ochronną, wyraźnie poprawia elastyczność i miękkość naskórka.
Pozostawia skórę delikatną i aksamitną w dotyku.
Ma przyjemny kakaowo-śmietankowy zapach.

Moja opinia:

Opakowanie to brązowy słoiczek. Szata graficzna w biało-turkusowych kolorach. W środku znajduje się 200ml produktu, które przy stosowaniu raz lub dwa razy w tygodniu starcza na jakieś 9 miesięcy. Koszt to około 8zł.
Masło jest koloru jasno brązowego. Ma przyjemną kremową konsystencję. I przepięknie pachnie :)
Skóra po zastosowaniu jest miękka i gładka w dotyku. Dodatkowo masło świetnie nawilża naszą skórę i sprawia, że nasza opalenizna wygląda jeszcze lepiej :) Szybko rozprowadza się po skórze i równie szybko się wchłania. Zapach na szczęście nie znika tylko zostaje na naszej skórze. Nie zostawia tłustego filmu jak to niektóre masła mają w zwyczaju. 
Moim zdaniem świetny produkt przede wszystkim na lato dzięki któremu nasza opalenizna będzie wyglądała na jeszcze piękniejszą, a skóra na zdrowszą :)

Pozdrawiam


22 stycznia 2021

164. Ziaja - Gdanskin - Booster anti-age - Serum multinawilżające


Hej :)

Tym razem postanowiłam przetestować serum z serii Gdanskin. Jeśli jesteście ciekawi jak się sprawdziło to zapraszam do dalszej części wpisu :)


Opis producenta:

Serum Gdanskin zawiera nowatorski układ substancji o wyjątkowej sile nawilżania i wygładzania:
- kolagen morski - nawilża skórę i wygładza zmarszczki, spowalnia proces starzenia
- kwas mannuronowy i silanol - substancja anti-age, chroni włókna kolagenu, nawilża, wygładza, uelastycznia, regeneruje
- mikroelementy - nawilżająco-odżywczy bioferment z cynkiem, krzemem, magnezem, miedzią i żelazem
- kocanka nadmorska - nawilżąjąco-łagodząca, zmniejsza zaczerwienienie skóry, działa antyseptycznie
- szanta zwyczajna - nawilżająca i antybakteryjna, wzmacnia skórę wrażliwą i łagodzi podrażnienia

Moja opinia:

Opakowanie to plastikowa buteleczka w niebieskim kolorze. Szata graficzna prosta i elegancka. W środku 50 ml produktu za około 12zł. Przy codziennym stosowaniu rano i wieczorem starcza na miesiąc czasu.
Serum o żelowej konsystencji i białym kolorze. Pachnie intensywnie, ale zapach nie każdemu może przypaść do gustu. Dla mnie pachnie jak jakiś męski perfum co czasami niestety mnie drażni.
Zazwyczaj stosuję serum pod krem chociaż zdarzało się, że używałam go samodzielnie. Przede wszystkim świetnie nawilża naszą skórę. Świetnie się wchłania i nie pozostawia tłustej warstwy po sobie. Używając go samodzielnie sprawdza się pod makijaż. Dobrze współpracuje z różnymi kremami. Po zastosowaniu można zauważyć, że skóra mniej się błyszczy i nabiera ładnego blasku.  Wydaje mi się, że delikatnie zmniejsza zmarszczki lub zdecydowanie lepiej wyglądają po użyciu serum. Jeśli chodzi o minusy to nie jest to produkt zbyt wydajny niestety. I nie wiem jak w przypadku innych, ale u mnie pompka od samego początku ciężko działa. Musiałam się trochę namęczyć by wydostać serum z opakowania, a gdy się udało to czasami zamiast na ręce czy twarzy lądował na przykład na lustrze. Nie wiem czy to jest jednorazowe czy nie tylko ja miałam z tym problem.
Moim zdaniem jest to świetny, bardzo dobrze nawilżający produkt, który sprawdzi się u osób z bardzo suchą cerą. Wydaje mi się, że to jedno z lepszych serum tej marki.

Pozdrawiam


09 stycznia 2021

160. Ziaja - Krem 25+, Krem nawilżający matujący


Hej :)

Jest to mój drugi krem z Ziaji jaki miałam okazję przetestować. Jeśli jesteście ciekawi jak się sprawdza zapraszam na dalszą część wpisu :)


Opis producenta:

Lekki, nawilżający krem. Zapewnia efekt matowej cery oraz zmniejsza widoczność porów skóry i zaskórników.
Działanie:
- absorbuje nadmiar sebum
- likwiduje połysk i matowi skórę
- zmniejsza aktywność gruczołów łojowych
- redukuje widoczność porów i zaskórników
- wiąże wodę i zapobiega jej nadmiernej utracie
- trwale nawilża naskórek oraz głębsze warstwy skóry
- skutecznie regeneruje lipo-strukturę naskórka
- chroni przed promieniami UV i przedwczesnym starzeniem

Moja opinia:

Opakowanie to biały, odkręcany słoiczek z czarnymi napisami. W środku 50 ml kremu za około 10zł. Przy codziennym stosowaniu starcza na jakieś 2 do 3 miesięcy.
Krem ma przyjemną i lekką konsystencję. Pachnie tak kosmetycznie, ale nie jest to zapach bardzo wyczuwalny.
Przede wszystkim krem szybko się wchłania i świetnie sprawdza się jako baza pod makijaż. Tak jak obiecuje producent skóra jest nawilżona i delikatnie zmatowiona. Przy dłuższym stosowaniu pory i zaskórniki nie są widoczne :) Produkt jest mega wydajny, gdyż wystarczy jego niewielka ilość, aby pokryć całą twarz. Dodatkowo nie zapycha i nie zostawia tłustej warstwy. Po aplikacji nasza skóra jest świeża i wygląda na zdrową.
Moim zdaniem to jeden z niewielu kremów jakie znam, które potrafią chociaż w minimalnym stopniu zredukować widoczność porów i zaskórników. Sprawdzi się przede wszystkim do cery tłustej i mieszanej.  

Pozdrawiam


02 stycznia 2021

158. Ziaja Med - Kuracja dermatologiczna z witaminą C + HA/P - Esencja rewitalizująca; Krem głęboko regenerujący na noc i Krem ujędrniający na dzień

 

Hej :)


Dzięki portalowi wizaz.pl miałam możliwość przetestować kosmetyki marki Ziaja. Wiem, że marka jest dosyć kontrowersyjna jeśli chodzi o opinie i nie raz mi również zdarzało się, że kosmetyki po prostu nie działały jak powinny. Mimo to teraz skupię się na kuracji dermatologicznej. I z góry uprzedzam, że to jest tylko i wyłącznie moja własna opinia, którą wyrobiłam podczas używania produktów. Krótkim słowem wstępu zapraszam na ocenę kosmetyków :)



Opis producenta:

Ziaja Med - Kuracja dermatologiczna z witaminą C + HA/P - Esencja rewitalizująca skoncentrowane działanie na dzień/ na noc - wykazuje skoncentrowaną aktywność przeciwstarzeniową, redukuje drobne oraz spłyca głębokie zmarszczki; poprawia sprężystość, jędrność i elastyczność; wyrównuje koloryt skóry i łagodzi zaczerwienienia; przywraca blask oraz zdrowy i naturalny wygląd.

Ziaja Med - Kuracja dermatologiczna z witaminą C + HA/P - Krem ujędrniający na dzień - redukuje drobne oraz spłyca głębokie zmarszczki; poprawia napięcie i ujędrnia skórę twarzy, szyi i dekoltu; długotrwale nawilża, pozostawiając przyjemne uczucie komfortu; odmładza skórę przez rozświetlenie i wyrównanie kolorytu; zapewnia codzienną ochronę przed promieniowaniem UV.

Ziaja Med - Kuracja dermatologiczna z witaminą C + HA/P - Krem głęboko regenerujący na noc - wspomaga naturalny cykl nocnej regeneracji; zmniejsza objawy starzenia się skóry: poprawia napięcie i ujędrnia skórę, wygładza drobne oraz spłyca głębokie zmarszczki, odczuwalnie nawilża i zmiękcza; lekko złuszcza naskórek i niweluje matowy wygląd skóry.

Moja opinia:

Ziaja Med - Kuracja dermatologiczna z witaminą C + HA/P - Esencja rewitalizująca skoncentrowane działanie na dzień/ na noc


Opakowanie to tubka z zakrętką, która jest bardzo poręczna. Szata graficzna prosta i nie wyróżniająca się. 
Ma kremową, delikatnie lejącą konsystencję o białym kolorze. Posiada delikatny zapach taki kosmetyczny, który jest przyjemny.


Przede wszystkim nazwanie tego produktu esencją jest dosyć mylne. Dla mnie esencja czy serum jest zazwyczaj bardziej wodniste niż przypominające krem więc tak właściwie nie wiadomo jak tego używać. Z racji tego, że mamy krem na dzień i na noc stwierdziłam, że będę aplikować tą esencję jako serum przed kremami. Kosmetyk szybko się rozprowadza i szybko wchłania. Daje uczucie delikatnego nawilżenia, a skóra jest miękka i gładka w dotyku. Dodatkowo wygląda na zdrową i wypoczętą. Co do spłycania zmarszczek to zauważyłam taką różnicę w okolicach oczu, aczkolwiek są to drobne zmarszczki. Jeśli chodzi o głębokie to nie zadziała wcale. Natomiast na pewno wyrównuje koloryt i rozjaśnia. Dobrze sprawdza się jako baza pod makijaż. Po dłuższym stosowaniu cera jest bardziej sprężysta. 

Ziaja Med - Kuracja dermatologiczna z witaminą C + HA/P - Krem ujędrniający na dzień


Krem jest gęsty, ale lekki w swojej konsystencji. Posiada zapach, który jest dziwny, ale nie przeszkadza.


Kosmetyk łatwo się rozprowadza i jest wydajny. Niewielka ilość wystarczy, aby pokryć całą twarz. Nadaje się pod makijaż i nie zapycha. Ujędrnia i nawilża skórę przy okazji ją rozświetlając. Przez to skóra wygląda na zdrową i świeżą. Co do spłycania zmarszczek - nie zauważyłam takiego efektu. Nie podrażnia i nie zapycha. Posiada filtr jednak jest on tak niski, że i tak musimy nałożyć kolejny kosmetyk, który nas ochroni.

Ziaja Med - Kuracja dermatologiczna z witaminą C + HA/P - Krem głęboko regenerujący na noc


Krem ma gęstą, bogatą konsystencję. Posiada kosmetyczny zapach - taki jak esencja z tej serii.


Kosmetyk bardzo dobrze nawilża cerę i sprawia, że skóra jest miękka, gładka oraz zregenerowana zaraz po przebudzeniu. Dodatkowo wygląda na zdrową i wypoczętą. Poza tym szybko się wchłania i jest wydajny. Poza tym nie zauważyłam, aby zapychał. Co do spłycania zmarszczek to nie zauważyłam takiego efektu.

Podsumowując są to kosmetyki, które są tanie, wydajne i działają. Wydaje mi się, że stosowane razem dają lepsze efekty niż stosowane osobno. Ja jestem zadowolona z efektów, bo sprawiają, że moja skóra jest odpowiednio nawilżona, rozświetlona i wypoczęta. 

Znacie tą kurację?


Pozdrawiam


09 listopada 2020

143. Ziaja - Krem do rąk z proteinami kaszmiru i masłem shea


Hej :)

Tym razem kolejna recenzja kremu do rąk z Ziaji. Tym razem postanowiłam wypróbować ten z proteinami kaszmiru i masłem shea.


Opis producenta:

Działanie kosmetyczne:
- nawilża dłonie nawet po częstym myciu
- łagodzi dyskomfort suchej i popękanej skóry
- wzmacnia naturalną barierę ochronną
- przywraca elastyczność i gładkość naskóra
- pielęgnuje oraz wzmacnia paznokcie

Moja opinia:

Opakowanie standardowe jak na tą markę przystało tzn. biała odkręcana tubka. Tym razem szata graficzna w fioletowym kolorze. W środku 100ml produktu, którego koszt wynosi około 4zł. Przy codziennym stosowaniu dwa lub trzy razy w ciągu dnia starcza na około miesiąc czasu.
Krem ma bardzo kosmetyczny i przyjemny zapach. Nie ma problemu z rozprowadzeniem kremu.


Krem szybko się wchłania i się nie klei. Skóra po użyciu rzeczywiście jest nawilżona, gładka i miękka w dotyku. Jeśli chodzi o wzmocnienie i pielęgnację paznokci to nie zauważyłam żadnego efektu. Jest to kolejny produkt, w którym opis producenta niemal w 100% jest zgodny z faktycznym działaniem produktu.
Moim zdaniem jest to dobry produkt, który nawilża skórę dłoni. Jednak przy bardzo wysuszonej skórze podejrzewam, że krem niestety może się nie sprawdzić.

Pozdrawiam


27 października 2020

140. Ziaja - Żel do nóg kasztanowy


Hej :)

Jest to właściwie pierwszy produkt do stóp jaki kiedykolwiek zakupiłam. Wcześniej prawdę mówiąc niezbyt dbałam o stopy, ale na szczęście to się zmieniło.


Opis producenta:

Aktywny żel o działaniu kojącym i odświeżającym. Zawiera bogaty we flawonoidy naturalny wyciąg z kasztanowca wskazany na opuchnięte miejsca skóry i stosowany na dolegliwość "ciężkich" nóg. Żel pielęgnuje skórę nóg, szybko usuwa zmęczenie, daje uczucie ulgi i odprężenia. D-panthenol intensywnie nawilża, skutecznie łagodzi podrażnienia i zapobiega ich powstawaniu. Żel łatwo się wchłania, nie klei się i jest wydajny w użyciu.

Moja opinia:

Opakowanie to biała tubka z zamknięciem na klik. Bardzo wygodne w użyciu. Szata graficzna prosta w turkusowym odcieniu przedstawiająca kasztanowiec. W środku mamy 100ml produktu za około 6zł. Przy stosowaniu dwa lub raz w tygodniu starcza na ponad pół roku jak nie więcej więc jest to produkt bardzo wydajny.
Jak sama nazwa wskazuje jest to przeźroczysty żel. Posiada zapach, który nie jest intensywny i za bardzo nie przeszkadza na szczęście, bo do najprzyjemniejszych niestety nie należy.
Żel nawilża nasze stopy i sprawia, że są odświeżone. Dodatkowo koi i odpręża. W sam raz dla osób, które mają pracę stojącą, gdyż naprawdę po zastosowaniu czuć niesamowitą ulgę. Szybko się wchłania jednak delikatnie się lepi. Dodatkowo koi różnego rodzaju obrzęki czy odciski, a jak wiadomo to niestety boli więc w tym przypadku sprawdza się znakomicie.
Moim zdaniem jest to dobry produkt, który daje ulgę naszym stopom. Do tego kosztuje nie wiele, a wydajność jest niesamowita.

Pozdrawiam


24 września 2020

131. Ziaja - Oliwkowa, Naturalny krem oliwkowy przeciw zmarszczkom 30+


Hej :)

Z tą marką w moim przypadku jest tak, że jedne kosmetyki się sprawdzają, a inne nie. Tym razem wypróbowałam krem do twarzy .


Opis producenta:

Naturalna oliwkowa odżywka skóry + koenzym Q10
Skutecznie odżywia, nawilża i regeneruje skórę. Neutralizuje wolne rodniki. Redukuje istniejące zmarszczki i zapobiega powstawaniu nowych. Emulsja nawilżająca typu olej w wodzie. Naturalna ochrona UV.

Moja opinia:

Opakowanie to biały, odkręcany słoiczek z zielonymi napisami. W środku 50ml produktu za około 5zł. Przy codziennym stosowaniu rano i wieczorem starcza na jakieś 3 miesiące.
Krem jest lekki i pachnie tak kosmetycznie. Zapach jest bardzo przyjemny.
Skóra po użyciu jest odżywiona i dobrze nawilżona. Krem łatwo się rozprowadza i szybko się wchłania. Nie tworzy tłustej powłoki na skórze. Dodatkowo nie podrażnia i nadaje się pod makijaż. Poza tym nasza skóra jest miękka i wygładzona. Nie powoduje powstawania niedoskonałości. Jednak jeśli chodzi o redukcję zmarszczek to nie zauważyłam tego efektu. Długo utrzymuje się na skórze.
Moim zdaniem jest to świetny krem dla osób, które potrzebują przede wszystkim nawilżenia. Dodatkowo jest to produkt wydajny w niskiej cenie.

Pozdrawiam



19 sierpnia 2020

120. Ziaja - Płatki róży - Tonik do twarzy


Hej :)

Ostatnio polubiłam toniki z Ziaji i tym razem przedstawię Wam tonik płatki róży.


Opis producenta:

Tonik z ekstraktem z płatków róży i prowitaminą B5.
Działanie:
- łagodnie oczyszcza naskórek
- doskonale nawilża i tonizuje skórę
- wykazuje skuteczne działanie kojące
- przygotowuje skórę do dalszych zabiegów pielęgnacyjnych

Moja opinia:

Jak na Ziaję przystało opakowanie to biała buteleczka z czarną zakrętką. Szata graficzna przedstawia różę jak sama nazwa wskazuje. W środku 200 ml produktu za jakieś 6,20 zł. Przy codziennym stosowaniu rano i wieczorem starcza na miesiąc czasu, co sprawia, że nie jest to produkt zbyt wydajny. Zdecydowanie za szybko się kończy.
Tonik ładnie pachnie jednak nie jest to zapach różany, a kwiatowy. Dosyć przyjemny i mało wyczuwalny.
Po stosowaniu zauważyłam, że produkt delikatnie nawilża naszą skórę. Jednak kremu nie zastąpi :) Na pewno tonizuje i przygotowuje skórę do dalszych zabiegów. Jeśli chodzi o oczyszczanie to jest delikatne i nie podrażnia skóry. Chociaż najpierw powinniśmy zmyć makijaż płynem micelarnym czy jakimś innym produktem, a jak wiadomo tonik do usuwania makijażu się nie nadaje i nie używa się go do tego celu. Rzeczywiście jest to produkt kojący i łagodny w sam raz dla cer wrażliwych przede wszystkim.
Moim zdaniem jest to przeciętny produkt. Niby działa tak jak powinien, ale ja się zbytnio do niego nie przekonałam.

Pozdrawiam


27 czerwca 2020

107. Kosmetyczne buble


Hej :)

Niestety po raz kolejny znalazłam produkty, które u mnie się nie sprawdziły. Jeśli jesteście ciekawi to zapraszam do dalszej części wpisu. Oczywiście to co nie sprawdza się u mnie, u Was może być świetnie. Nie zapominajmy o tym :)

Catrice - Light Illusion - Banana Loose Powder Yellow Matt - Matujący puder bananowy - co prawda matowe wykończenie dosyć długo utrzymuje się na skórze, ale niestety wygląda nieestetycznie. Pod oczy nie nadaje się wcale. Wygląda sucho i nie przyjemnie.


Eveline - Quattro Eyeshadow - Cienie do powiek - przede wszystkim słaba pigmentacja, cienie są widoczne na oku, ale jakby brudne, bo zlewają się w jedną całość. Poza tym mamy tu tylko jeden mat więc makijaż tylko tą paletką nie wchodzi w grę.


Makeup Revolution - Amzaing Curl - tusz do rzęs - tusz miałam w kalendarzu adwentowym i całe szczęście, że reszta produktów sprawdza się świetnie. Ten tusz poza ciemniejszymi rzęsami nie daje efektu żadnego: ani pogrubienia, ani wydłużenia, ani nic innego. Po prostu nakładamy, a rzęsy są takie jakie były tyle, że ciemniejsze.



Ziaja - Krem pod oczy i na powieki rozjaśniający cienie z bławatkiem - przede wszystkim z cieniami pod oczami nie robi kompletnie nic. Co prawda daje nawilżenie jednak też jest to efekt krótkotrwały tak więc nie radzę próbować.


Lift4Skin - Zabieg bankietowy - Błyskawiczny reduktor zmarszczek, cieni i worków pod oczami - początkowo byłam zachwycona produktem jednak z czasem okazało się, że działanie jest tymczasowe. Myślałam, że sprawdzi się przed ważnym wyjściem jednak efekt znika zanim zdążymy nałożyć makijaż. Jako zabieg na wieczór przed spaniem również się nie sprawdzi, gdyż rano efektów brak, a szkoda, bo zapowiadało się ciekawie.


Ziaja - Rumianek - Tonik do każdego rodzaju cery - niestety tonik w moim przypadku się nie sprawdził, gdyż powoduje uczucie ściągnięcia, wysusza oraz nie odświeża.


Radical - Serum ziołowo-witaminowe do włosów zniszczonych i wypadających - włosy wypadają mi odkąd pamiętam, a teraz po ciąży wypada ich jeszcze więcej. Myślałam, że to serum jakoś pomoże chociaż w delikatnym stopniu jednak nic takiego nie ma miejsca. Ładnie pachnie, ale działania u mnie nie ma dosłownie żadnego.



Znacie któryś z tych kosmetyków? Sprawdził się u Was czy niekoniecznie?


Pozdrawiam


23 czerwca 2020

106. Ziaja - Nagietek, Tonik do twarzy


Hej :)

Dzisiaj kolejny tonik z Ziaji tym razem nagietkowy :)




Opis producenta:


Nagietkowa receptura; wyciąg z kwiatów nagietka, prowitamina B5.

- łagodnie oczyszcza naskórek
- doskonale nawilża i tonizuje
- wykazuje skuteczne działanie kojące
- przygotowuje skórę do dalszych zabiegów pielęgnacyjnych

Moja opinia:


Opakowanie to biała buteleczka z czarnymi napisami i czarną nakrętką na zatrzask. Wygląda prosto bez jakichkolwiek zbędnych udziwnień. W środku 200ml produktu za około 6zł. 

Tonik delikatnie pachnie nagietek, ale nie jest to zapach wyczuwalny. Zdecydowanie mocniej pachniał ten z bio aloesem. Starcza na jakiś miesiąc około co nie sprawia, że jest to produkt wydajny przynajmniej moim zdaniem. Zdecydowanie za szybko się kończy.
Podczas stosowania zauważyłam, że produkt tonizuje, koi naszą skórę i delikatnie oczyszcza. Oczywiście przygotowuje naszą skórę do dalszych zabiegów tak więc po raz kolejny opis producenta prosty i na szczęście zgodny z działaniem produktu. Porównując jednak te 2 toniki z Ziaji, które miałam okazję używać muszę stwierdzić, że ten z bio aloesem bardziej przypadł mi do gustu. 
Moim zdaniem tonik z nagietkiem działa i sprawdza się tak jak powinien, ale nie jest to produkt, który jakoś mnie zachwycił. Raczej nazwałabym go przeciętnym.

Pozdrawiam



19 czerwca 2020

105. Denko - maj 2020


Hej :)

Zapraszam na denko miesiąca maj. Są to produkty, które używałam nie tylko w maju, ale także wcześniej natomiast w maju wykończyłam je do końca :) Jest tu 6 produktów do pielęgnacji twarzy oraz 3 do makijażu. W sumie 9 produktów.


Floslek - Delikatny płyn do demakijażu oczu 2 w 1  - płyn usuwa makijaż oczu bez względu na to czy mamy sam tusz do rzęs, cienie czy eyeliner radzi sobie świetnie. Nie pozostawia tłustej warstwy i nie posiada zapachu. Jedynym minusem może być fakt, że trzeba uważać ile się go nakłada, gdyż większa ilość może podrażniać oczy. Przy mniejszej ilości natomiast  nic się nie dzieje. Poza tym płyn jest przystępny cenowo, a dodatkowo wydajny.


Bielenda - Ogórek & Limonka, Żel + peeling + serum 3 w 1 - Używałam głównie jako żel, gdyż jako peeling ma zbyt delikatne drobinki, a używania w formie serum nie widziałam sensu, bo przecież trzeba go zbyć z twarzy. Co do stosowania jako żel sprawdza się świetnie. Oczyszcza, odświeża, delikatnie nawilża i usuwa resztki makijażu. Bardzo przyjemnie pachnie, a poza tym nie podrażnia, nie uczula i nie wysusza. Minusem może być niska wydajność produktu no i jako peeling czy serum się nie sprawdzi.


Ziaja - Witaminowa - Krem pod oczy z witaminą E - krem należy chyba do najtańszych kosmetyków jakie można znaleźć, gdyż jego koszt to około 6 zł. Co do działania to delikatnie nawilża, wygładza i sprawia, że skóra jest gładka. Nie podrażnia i nie pozostawia tłustej warstwy. Jest to krem delikatny więc nie ma co liczyć na zmniejszenie opuchnięć czy innych cudownych cudów. Chociaż trzymając go w lodówce stwierdzam, że efekt jest dużo lepszy niż jakby leżał na półce.


Floslek - Żel ze świetlikiem i herbatą do powiek i pod oczy - żel sprawdza się bardzo dobrze. Przede wszystkim zmniejsza opuchliznę, łagodzi i odświeża skórę pod oczami. Jest bezzapachowy i tani. Wydajność raczej niska. Dodatkowo chłodzi okolice oczu, lekko nawilża, szybko się wchłania oraz nadaje się pod makijaż. 


Long4Lashes - Serum przyśpieszające wzrost rzęs - po ciąży moje rzęsy dosłownie przestały istnieć. Nie pomagał nawet najbardziej wydłużająco-pogrubiający tusz do rzęs, dlatego postanowiłam spróbować tego serum. Rzęsy faktycznie rosną i nie wypadają. Jest to produkt wydajny. Co prawda cena dosyć spora, ale często idzie znaleźć na promocji. Używałam tego serum z przerwami, czyli np. 3 tygodnie używałam po czym  robiłam przerwę. Efekt jest naprawdę spektakularny i na pewno jeszcze sięgnę po ten kosmetyk.


Ziaja - Wazelina biała - używałam przede wszystkim jako pomadkę pielęgnacyjną na usta. Przed makijażem świetnie się sprawdza, gdyż nawilża usta przez co każda pomadka wygląda świetnie. Dodatkowo aplikowałam ją na noc, dzięki czemu moje usta się regenerowały w nocy. Natłuszcza i ochrania usta. Dodatkowo niska cena i świetna wydajność produktu.



Makeup Revolution - Brow Gel (Żel do brwi) - żel znalazłam w kalendarzu adwentowym i prawdę mówiąc była to moja pierwsza styczność z takim produktem. Muszę przyznać, że bardzo podoba mi się działanie tego produktu. Przede wszystkim jest bezbarwny, wydajny i sprawia, że nasze włoski na brwiach zostają ujarzmione na długie godziny. Jedyny minus to chemiczny, brzydki zapach. Poza tym rewelacja.



Makeup Revolution - Aqua Seal, Liquid Eye Primer - Baza pod cienie - co prawda produkt przedłuża trwałość cieni i w tej roli dobrze się sprawdza. Jednak jego wodnista konsystencja tak mi przeszkadza, że nie jest to coś po co znowu sięgnę.



Bell - Bon Bon, Beauty-licious Face Powder - Wygładzający puder upiększający - puder z limitowanych kolekcji Bell z Biedronki. Przepięknie pachnie cukierkami, świetnie wygląda na twarzy i dosyć dobrze wygląda w okolicy pod oczami. Ma wykończenie satynowe i długo utrzymuje się na twarzy. Nie przyciemnia i jest mięciutki. Jeden z lepszych pudrów jakie miałam.



26 marca 2020

87. Kosmetyczne buble


Hej :)


Jako, że znowu uzbierałam kilka kosmetycznych bubli to po raz kolejny Wam przedstawiam to co u mnie niestety lub stety się nie sprawdziło.


Makeup Revolution - Conceal & Define - Full Coverage Foundation - Kryjący podkład do twarzy - próbowałam go nakładać na różnych milion sposobów myśląc, że w końcu będzie wyglądał przyzwoicie. Niestety wygląda dobrze, ale tylko przez chwilę. Później wchodzi w zmarszczki i załamania twarzy oraz znika w niektórych miejscach, co wygląda bardzo źle.




Kobo Professional - Long Lasting Eye Liner (Automatyczna kredka do powiek) - co prawda produkt należy do jak najbardziej wydajnych kosmetyków, szkoda tylko, że na oku utrzymuję się tylko chwilę po tym jak ją nałożymy i zaraz znika .




Essence - Instant Volume Boost Mascara Smudge - Proof and Intense Black - Pogrubiający tusz do rzęs - tusz ani nie pogrubia ani nie wydłuża rzęs za bardzo. Poza tym szybko odbija się dając efekt pandy co nie wygląda zbyt wyjściowo.




Wibo - Deep Black Eyeliner - Intensywnie czarny eyeliner - po mimo tego, że da się tym aplikatorem namalować kreskę to niestety eyeliner się kruszy i tworzy plamy :(




Essence - Glow to Go - Illuminating setting spray - Rozświetlająca mgiełka utrwalająca do twarzy - przede wszystkim produkt nie utrwala makijażu, a do tego psikając mgiełką na twarz zostają na niej rozświetlające placki, których dosyć ciężko się pozbyć. Nie wiem czy to wina atomizera czy produktu, ale naprawdę szkoda zachodu.




Bielenda - Neuro Glikol + Vit. C - Eksofoliujące neuromimetyczne serum odmładzające na noc - co prawda kremy z tej serii sprawdziły się świetnie jednak to serum nie dość, że zapach ma taki, że ciężko go wytrzymać to jeszcze dosyć mocno się lepi, a najgorsze jest to, że po prostu mnie zapchało. Co używałam tego serum to miałam pełno nowych niedoskonałości, gdy robiłam przerwę wszystko znikało, a jak zaczęłam używać znowu to historia po raz kolejny się powtarzała...




Ziaja - Nagietek - Mleczko do demakijażu - co prawda makijaż da się zmyć tym produktem jednak potrzeba później czegoś dodatkowego, gdyż samodzielnie niestety sobie nie radzi




Ziaja - Kozie mleko - Peeling enzymatyczny na twarz i szyję - jeśli chodzi o ten produkt to się po prostu nie sprawdza. Nie robi kompletnie nic, ani nie usuwa martwego naskórka ani nic innego. Po prostu nakładamy peeling coś tam na twarzy jest i na tym działanie się kończy...




Ziaja - Masło Kakaowe, Czekoladowy balsam do ust - produkt po prostu znika z ust. Ledwo co go nałożymy i nawet nie trzeba jeść ani pić, a on po prostu wyparowuje. Poza tym nie nawilża, a usta niemal od razu są wysuszone. Dodatkowo zapach pozostaje wiele do życzenia, bo jest to jakieś chemiczne kakao, którego nie da się wytrzymać.




Batiste - Spray teksturującydo stylizacji włosów - używałam go chyba na milion różnych sposobów jakie tylko wpadły mi do głowy, ale niestety nie nadaje się do niczego. Ani nie działa jak lakier, objętości też nie dodaje nawet jako suchy szampon się nie sprawdza więc nie polecam.




Znacie te kosmetyki? Może u Was się sprawdzają?


Pozdrawiam


12 marca 2020

85. Ziaja - Tonik bio aloes


Hej :) 


Kosmetyków z Ziaji kiedyś nie używałam prawie wcale. Jedynie pamiętam, że czasami miałam jakieś masło kakaowe do ciała czy krem do twarzy. Teraz postanowiłam trochę przetestować markę i zobaczyć jak się będą u mnie sprawować te kosmetyki. Dlatego dzisiaj pod lupą tonik bio aloes :)




Opis producenta:


Tonik z liśćmi aloesu i prowitaminą B5:

- łagodnie oczyszcza naskórek
- doskonale nawilża i tonizuje skórę
- zapewnia świeżość i gładkość skóry
- przygotowuje skórę do dalszych zabiegów pielęgnacyjnych

Moja opinia:


Opakowanie to plastikowa, biała buteleczka z czarnym dozownikiem. Szata graficzna produktu jest prosta i przyjemna. W środku mamy 200 ml produktu, a jego koszt to około 6 zł. Tonik przy codziennym stosowaniu starcza nam na ponad miesiąc. Wydaje mi się, że można go nazwać wydajnym produktem.

Tonik przepięknie pachnie aloesem. Nawet przy aplikacji jeszcze ten zapach czuć. Ulatnia się dopiero, gdy produkt się wchłonie. 
Podczas stosowania zauważyłam, że tonik rzeczywiście oczyszcza, łagodzi i nawilża naszą skórę, oczywiście również ją tonizując. Jest świetny do dalszych zabiegów np. maseczek na twarz. Zapewnia świeżość  i gładkość skóry więc tym razem opis producenta jest w 100% zgodny z tym jak ten produkt działa. Tonik nie podrażnia i nie zapycha naszej skóry.
Moim zdaniem to dobry produkt, który śmiało mogę polecić. Na pewno wielkim plusem jest to, że producent opisał produkt tak jakby naprawdę go używał, gdyż wszystko się zgadza. I jeszcze ten aloesowy zapach jest cudowny.

Pozdrawiam



06 lutego 2020

80. Cukierkowy makijaż


Hej :)

Dzisiaj propozycja makijażu w sam raz na walentynki czy karnawał czy różowych odcieniach. Przy okazji testuję kredkę do powiek, rozświetlacz, bazę pod cienie i cienie do brwi więc sprawdzimy jak wypadły te produkty.

Twarz z nałożoną pielęgnacją:



Gotowy makijaż:






Lista użytych kosmetyków:
  • baza pod makijaż: Wibo - Unicorn Tears, Face and Lips Primer (Odżywczy primer i serum do twarzy 2 w 1)
  • podkład: Makeup Rrevolution - Conceal & Define, Full Coverage Foundation (Kryjący podkład do twarzy), kolor: F6
  • puder: Catrice - Light Illusion, Banana Loose Powder Yellow Matt - Matujący puder bananowy
  • korektor: Maybelline - SuerStay 24h Concealler (Korektor w płynie), kolor: nr 2 light/beige clair
  • bronzer: Bell - Desert Rose, Bronze Powder - Wielokolorowy puder brązujący do twarzy
  • róż: Wibo - Smooth'n Wear Blusher kolor: nr2
  • rozświetlacz: Bell - Shimmering Powder - Rozświetlacz do twarzy
  • stylizacja brwi: Catrice - Eyebrow Set Duo - Paletka do brwi; Makeup Revolution - Brow Gel (Żel do brwi)
  • baza pod cienie: Makeup Revolution - Aqua Seal, Liquid Eye Primer - Baza pod cienie
  • cienie do oczu: Makeup Revolution - Soph X, Eyeshadow Palette
  • kredka na linię wodną: Bell - HYPOallergenic - Nude, Longwear Eye Pencil - Długotrwała konturówka do oczu w sztyfcie
  • tusz do rzęs: Makeup Revolution - Amazing Curl
  • błyszczyk: Wibo - Lip Sensaton - Błyszczyk do ust z kwasek hialuronowym, kolor: nr5
  • pomadka: Catrice - Velvet Matt Lip Cream - Matowy mus, kolor: nr 10 MidNude Season
  • mgiełka: Ziaja - Orzeźwiająca mgiełka zapachowa twarz, ciało, włosy

Tak się prezentuje makijaż po 8 godzinach noszenia:





Dzisiaj skupimy się na nowościach. Więc zaczniemy sobie od cieni do brwi, które się utrzymały bez żadnego problemu. Jeśli chodzi o bazę pod cienie to cienie się na niej trzymały jednak ja mam narazie mieszane uczucia. Najbardziej jestem zaskoczona trwałością kredki, gdyż po 8 godzinach dalej była widoczna na linii wodnej. Podejrzewam, że zostanie moim ulubieńcem po dłuższych testach. Rozświetlacz jest delikatny, ale podoba mi się ten efekt na twarzy, który swoją drogą również się utrzymał. Resztę kosmetyków używam dłużej więc się utrzymała. Co prawda ten podkład jest trochę dziwny, gdyż szybko wchodzi w zmarszczki. Podsumowując makijaż po 8 godzinach wygląda dobrze więc jestem zadowolona z efektu.

I porównanie makijaży:



Pozdrawiam