06 lipca 2021

211. Denko - czerwiec 2021


Hej :)


Denko czerwca tym razem nie jest zbyt pokaźne. Zużyłam w sumie 14 kosmetyków (w tym 2 próbki): 2 do makijażu twarzy, 7 do pielęgnacji twarzy, 2 do pielęgnacji ciała i 1 do włosów :)



Eveline - Facemed+ - Profesjonalny płyn micelarny do demakijażu twarzy, oczu i ust 3 w 1 - Płyn ma wodnistą konsystencję i jest przeźroczysty. Posiada delikatny zapach zielonej herbaty. W środku znajdziemy takie składniki aktywne jak ekstrakt z czarnej i zielonej herbaty, wyciąg z tulipana i chabra bławatka czy kompleks witaminowy. Świetnie usuwa makijaż twarzy i ust. Z makijażem oczu, a właściwie z tuszem radzi sobie minimalnie gorzej. Nie podrażnia i nie wysusza. Skóra po użyciu jest oczyszczona, miękka i gładka w dotyku. Dodatkowo płyn jest wydajny i tani. Polecam.



Bielenda Professional - Supreme Lab. Sebio Derm - Łagodny żel do mycia twarzy z kompleksem antybakteryjnym - Fajne opakowanie z pompką, która dozuje odpowiednią ilość produktu. Żel ma żelową, średnio gęstą konsystencję o przeźroczystym kolorze. Ma bardzo przyjemny zapach coś w stylu zielonej herbaty, ale jeszcze ładniejszy. Żel bardzo dobrze oczyszcza skórę. Łatwo się rozsmarowuje i tak samo się zmywa. W środku znajdziemy kompleks antybakteryjny (działają antybakteryjnie) i niacynamid (redukuje niedoskonałości). Kosmetyk jest bardzo łagodny dla skóry, nie podrażnia, nie ściąga i nie wysusza. Zmywa resztki makijażu i nadaje się do dwuetapowego oczyszczania. Skóra po użyciu jest przyjemnie miękka, pachnąca, wygładzona i delikatna w dotyku. Faktycznie pomaga w walce z niedoskonałościami. Dodatkowo jest bardzo wydajny i skuteczny - istne cudo. Polecam.




Natura Siberica - Odmładzający tonik anti-age do cery dojrzałej i wymagającej - Kosmetyk zamknięty w plastikowym solidnym opakowaniu, dzięki czemu ciężko go wydobyć. Tonik ma wodnistą konsystencję i jest przeźroczysty. Ma delikatny ziołowo-kwiatowy zapach, który jest odświeżający. Świetnie oczyszcza i tonizuje skórę przy okazji przygotowując ją do dalszych zabiegów pielęgnacyjnych. Dobrze się sprawdza w połączeniu z peelingiem kawitacyjnym. Po zastosowaniu skóra jest odświeżona i nawilżona, a dodatkowo ukojona. Do tego się nie klei, nie podrażnia i nie ściąga skóry. Kolejny świetny tonik, który śmiało mogę polecić.



Bielenda - Camellia Oil - Luksusowe serum odmładzające w mikroperłach - Serum zamknięte jest w szklanej, eleganckiej buteleczce z pompką. Kosmetyk ma bardzo wodnistą konsystencję o jasnoróżowym kolorze z zatopionymi mikroperełkami w środku. Niestety przez tą konsystencję pojawia się problem z aplikacją, gdyż produkt po prostu spływa z dłoni. Ma delikatny zapach, który jest ledwo wyczuwalny i pachnie kamelią. Serum posiada olej kameliowy, który działa m.in. nawilżająco i ujędrniająco; peptydy - redukują zmarszczki oraz trehalozę, która nawilża i zatrzymuje wilgoć w skórze. Kosmetyk szybko się wchłania i delikatnie nawilża. Ładnie wygładza skórę i sprawia, że wygląda bardziej promiennie. Nadaje się pod makijaż. Niestety nie polecam nakładać go solo ze względu na to, że bardzo delikatnie nawilża. Ogólnie spodziewałam się czegoś lepszego, a wyszło, że serum jest takie sobie. Coś tam robi, ale bez niego możemy się obejść. Nie polecam.




La-Le - Masło kawowe pod oczy - Kosmetyk ma bardzo ciekawą konsystencję, która jest zbita, ale pod wpływem ciepła dłoni zmienia konsystencję na ciekłą wręcz oleistą. Bardzo ładnie pachnie kawą i jest to naturalny zapach. Masło ładnie nawilża i regeneruje skórę. Nie zauważyłam co prawda, aby niwelował opuchliznę czy worki pod oczami, aczkolwiek i tak jestem zadowolona z działanie. Skóra jest przyjemnie gładka i miękka w dotyku po aplikacji. Dodatkowo masło ładnie napina delikatną skórę wokół oczu. Do tego naturalny skład i spore opakowanie. Co prawda długo się wchłania, ale po mimo tłustej konsystencji również świetnie sprawdza się pod makijaż. Jeden z lepszych kremów pod oczy. Dodatkowo używany z serum od BasicLab naprawdę działa cuda. Polecam.




Dermika - Hydralogiq - Krem hydra-matujący na dzień 30+ - Opakowanie to szklany słoik, który wygląda elegancko, ale podczas końcówki kremu musimy się trochę nasilić, aby ten krem wyjąć z opakowania. Kosmetyk ma gęstą, piankową konsystencję, która podczas rozprowadzania jest lekka, a jednocześnie bogata. Ma biały kolor i pachnie mydłem. Zapach w moim odczuciu nie należy do zbyt przyjemnych. Krem szybko się wchłania i nadaje się pod makijaż. Ładnie nawilża i wygładza skórę dodatkowo nadając jej promienny wygląd. Efektu matowienia nie zauważyłam. Niby nic do niego nie mam poza opakowaniem, ale wersja nawilżająca miała zdecydowanie lepsze działanie. Może być. 



Soraya - Plante - Balsam do ust naturalnie odżywczy - Pomadka ma lekką konsystencję i pachnie kokosem. Nawet ładny zapach jak na to, że nie przepadam za zapachem kokosa w kosmetykach, bo zazwyczaj jest zbyt sztuczny. Tu jest w porządku. Ładnie nawilża i odżywia usta. Niestety nie jest to zbyt długi efekt. Pomadka szybko schodzi z ust dlatego najlepiej nakładać ją przed nałożeniem błyszczyku czy pomadki, by usta wyglądały ładnie, a nie sucho. Wydajność jest kiepska, bo co chwilę trzeba go nakładać - bardzo szybko schodzi z ust. Plusem są składniki naturalne jak olej jojoba czy kokosowy. Jak dla mnie zdecydowanie zbyt krótkie działanie. Nie polecam. 



Resibo - Self Love, BB Cream SPF 6 - Krem BB do twarzy - Posiadam próbkę więc jest to bardziej pierwsze wrażenie niż recenzja kosmetyku. Mój odcień to natural beige, który jest nawet dla mnie zbyt ciemny dlatego musiałam wspomóc się rozjaśniaczem do podkładów. Krem ma lekką, przyjemną konsystencję i łatwo się rozprowadza. Posiada delikatny zapach, który jest średni. Jest to krem BB więc na krycie nie ma co liczyć, aczkolwiek określiłabym je jako niskie do średniego. Mniejsze niedoskonałości zakrywa natomiast z większymi sobie nie poradzi. Na twarzy wygląda bardzo zdrowo i promiennie. Zdecydowanie jest to efekt drugiej skóry. Koloryt jest wyrównany, ale nie ma efektu maski. Bardzo ładnie wygląda zarówno z pudrem jak i bez. Dosyć długo się utrzymuje na twarzy, ale po 8 godzinach wchodzi w zagłębienia na czole i w okolicy ust. Tak czy inaczej myślę, że warto go wypróbować chociaż cena jest dosyć spora. Polecam.




Manhattan - Perfect Teint Powder & Make-up 2 in 1 - Podkład w kompakcie - Mój odcień to 21 sunbeige. Zakupiłam go głównie  w celu użycia jako podkład, ale tu się nie sprawdza. Da się go nałożyć i nie robi plam, ale wykończenie jest bardzo matowe i suche co nie wygląda zbyt dobrze. Dlatego też zaczęłam używać go jako puder do twarzy i tu się sprawdza genialnie. Puder jest aksamitny w dotyku i nie posiada zapachu. Trochę się sypie. Po użyciu makijaż jest utrwalony i wygląda świeżo. Daje satynowo-matowe wykończenie z odrobiną krycia co bardzo ładnie wygląda. Dobrze stapia się ze skórą i długo się utrzymuje. Polecam :)




Golden Rose - Make Up Fixing Spray - Spray utrwalający makijaż - Świetne poręczne opakowanie, z którego wydostaje się odpowiednia ilość produktu. Spray jest wodnisty i delikatnie pachnie tak przyjemnie ziołowo. Mgiełka bardzo ładnie scala makijaż i ściąga pudrowość. Dodatkowo przedłuża trwałość. Szybko się wchłania przy tym się nie lepi i nie daje uczucia ściągnięcia. Przy tym produkt jest bardzo wydajny i przystępny cenowo. Najlepszy spray jaki miałam do tej pory. Polecam.


Soraya - Anti-Ageing - Intensywnie odmładzający krem do rąk - Krem ma gęstą, kremową konsystencję o białym kolorze. Posiada zapach, który nie należy do zbyt przyjemnych. Łatwo się rozprowadza i szybko się wchłania. Skóra po użyciu jest ładnie wygładzona i natłuszczona. Nawilżenie jeśli jest to naprawdę delikatnie - ja go nie zauważam. Dłonie są miękkie i gładkie w dotyku. W środku znajdziemy masło shea i kwas hialuronowy. Nie lepi się i jest bardzo wydajny. Wydaje mi się, że wersja odżywcza ma zdecydowanie lepsze działanie. Może być.



Green Pharmacy - Peeling cukrowo-solny "Masło shea i zielona kawa" - Opakowanie to porządny plastikowy słoik. Peeling ma gęstą konsystencję z zatopionymi kryształkami soli i cukru. Ma zielony kolor i przyjemnie pachnie zieloną herbatą. Kawy akurat nie wyczuwam :P Znajdziemy tu masło shea, które wygładza, odżywia i regeneruje oraz zieloną kawę, która wspiera nawilżanie. Peeling należy do tych delikatniejszych więc sprawdzi się nawet do skóry wrażliwej. Łatwo się rozprowadza, nie pieniąc się i równie szybko zmywa się z ciała. Po aplikacja skóra się wygładzona i miękka w dotyku. Naskórek jest delikatnie złuszczony, a dodatkowo mamy jeszcze odżywienie i nawilżenie przez co nie potrzebujemy dodatkowego kosmetyku w postaci balsamu czy masła. Wydajność raczej średnia, aczkolwiek niska cena i działanie zdecydowanie nam to wynagradza :) Polecam :)




Kallos - Biotin - Upiększający szampon do włosów - Szampony jak i maski są chyba znane już wszystkim :) Solidne opakowania i niska cena idą w parze z dobrą jakością. Szampon ma delikatnie lejącą konsystencję o mlecznym kolorze. Ma bardzo przyjemny cytrusowy zapach. Dobrze się pieni i oczyszcza skórę głowy. Dodatkowo włosy po umyciu da się rozczesać. (Ja zazwyczaj mam z tym problem) Poza tym ładnie wygładza i nabłyszcza włosy przy okazji je odżywiając. Nie zauważyłam porostu włosów. Natomiast jest to bardzo wydajny kosmetyk, który dobrze się sprawdza. Polecam :) 



Organic Shop - Nabłyszczający szampon "Jedwabny nektar" - Posiadam próbkę więc prawdę mówiąc jest to moje pierwsze wrażenie. Konsystencja jest galaretkowata o przeźroczystym kolorze. Posiada kwiatowy zapach, który jak dla mnie nie należy do zbyt przyjemnych. W środku znajdziemy masło shea i ekstrakt z lilii wodnej, które nawilżają, regenerują i pielęgnują włosy. Dobrze oczyszcza skórę głowy, a włosy po umyciu są gładkie i miękkie w dotyku. Jak dla mnie może być, ale chyba więcej po niego nie sięgnę. Może być. 


Znacie któryś z kosmetyków? Jak Wam się sprawdził?


Pozdrawiam :)