27 lutego 2024

505. Moje nowości kosmetyczne z Notino

 

Hej :)


Koniec miesiąca to czas na pokazanie Wam moich kosmetycznych nowości, które zakupiłam w tym miesiącu :) Oczywiście zakupy były online na notino.pl :)



- Tołpa - Dermo Body Enzyme - Peeling do ciała pod prysznic - 200 ml (21,80 zł) - bardzo przyjemny, jednocześnie delikatny. Uwielbiam z tej serii peeling do twarzy więc ten do ciała również musiałam sprawdzić :)

- Q+A - Caffeine - Rozjaśniające serum pod oczy z kofeiną - 15 ml (30 zł) - słyszałam dużo dobrych opinii o tej marce i tak się złożyło, że skusiłam się na serum pod oczy, bo poprzednie zaraz mi się skończy. Będzie to moje pierwsze spotkanie :)

- Jayjun - Eye Gel Patch Green Tea - Płatki pod oczy hydrożelowe nawilżające i rozjaśniające - 60 szt. (58,50 zł) - To również pierwsze spotkanie z tą marką. Zielone płatki wyglądają cudownie i póki co jestem zadowolona z działanie, ale to pierwsze wrażenie na razie.

- Eveline Cosmetics - Wonder Match - Paleta wielofunkcyjna 4in1 - odcień 02 - (75 zł)

- Eveline Cosmetics - Rich Coconut - Krem regenerujący pod oczy z probiotykami - 20 ml (26,50 zł) - fajna lekka, jednocześnie bogata konsystencja. Pokładam w nim wielkie nadzieje.

- Claresa - Hi, Honey - Balsam do ust z miodem - 4g (10 zł)


Podsumowując kupiłam 6 kosmetyków w tym 4 kosmetyki do pielęgnacji twarzy i po 1 do ciała i do makijażu. Wydałam 221,80 zł.


Coś Was zainteresowało? A może coś już znacie? Czekam na opinie :)


Pozdrawiam


24 lutego 2024

504. Przygotuj skórę na wiosnę

 

Hej :)


Pure Beauty stworzyło boxa wraz z L'oreal Paris. Tym razem jest to przygotowanie skóry na wiosnę co jest jak najbardziej aktualne, gdyż wiosna mam nadzieję, że już do nas idzie :)



W boxie znalazły się 3 pełnowymiarowe kosmetyki nawilżające z serii REVITALIFT FILLER.



L'oreal Paris - Revitalift Filler - Serum do twarzy przeciwzmarszczkowe 1,5% czystego kwasu hialuronowego - (63,99 zł - 30 ml) - Skuteczne rozwiązanie dla odwodnionej skóry, pozbawionej blasku. Serum wygładza skórę i wspomaga redukcję zmarszczek. W składzie znajdziemy 3 rodzaje skoncentrowanego kwasu hialuronowego: makro i mikrocząsteczkowy oraz mikrowypełniający.

Genialnie wygładza i nawilża skórę. Sprawia, że jest bardziej napięta. Jedno z lepszych nawilżających kosmetyków.



L'oreal Paris - Revitalift Filler - Serum pod oczy z 2,5% czystego kwasu hialuronowego + kofeina (77,99 zł - 20 ml) - Serum posiada potrójny, metalowy aplikator, który zapewnia chłodzący masaż i pomaga zmniejszyć obrzęki na powiekach. Nie posiada substancji zapachowych. Czysty kwas hialuronowy wspomaga intensywne nawilżenie i redukcję zmarszczek wokół oczu, a kofeina pomaga zredukować cienie pod oczami.

To serum zostało moim ulubieńcem poprzedniego roku. Ujędrnia, odżywia i nawilża skórę sprawiając, że wygląda na bardziej promienną i zdrową. Dodatkowo jest bardzo wydajne :)



L'oreal Paris - Revitalift Filler - Intensywnie wypełniający krem na dzień z SPF 50 - (55,99 zł - 50 ml) - Krem z wysoką ochroną przeciwsłoneczną SPF 50 wzbogacony trzema rodzajami kwasu hialuronowego, który pomaga przywrócić skórze sprężystość i chroni ją przed fotostarzeniem. Skóra jest natychmiast nawilżona. Lekka formuła nie pozostawia białych śladów, ani tłustego wykończenia na skórze.

Tego kremu jeszcze nie miałam okazji poznać, ale cieszy mnie fakt, że poza ochroną przeciwsłoneczną krem ma dodatkowe działanie w postaci nawilżenia skóry czy przywrócenia sprężystości. Dzięki temu sprawdzi się samodzielnie więc nie potrzebujemy drugiego kremu pielęgnacyjnego więc zyskujemy na czasie podczas porannej pielęgnacji.



Kosmetyki nawilżające z serii REVITALIFT FILLER przygotują Twoją skórę na wiosnę i odbudują uszkodzoną barierę hydrolipidową. Sprawią, że cera będzie dogłębnie nawilżona, zregenerowana i gotowa na wiosnę. 



#revitaliftfiller #skinbarrier #skincare @lorealparis

Jak przygotowujesz swoją skórę na wiosnę?



Pozdrawiam


Współpraca reklamowa


22 lutego 2024

503. Lash Brow - Mascara HD PRO - makijaż i pielęgnacja w jednym

 

Hej :)


Kto już czeka na wiosnę? Bo ja już się cieszę z każdego promienia słońca, które mam okazję widzieć :) W boxie “With Love” Pure Beauty znalazłam mascarę marki Lash Brow, która bardzo mnie zaciekawiła i postanowiłam sprawdzić czy da radę zrobić na moich rzęsach efekt WOW.



Mascara jest zamknięta w czarnym opakowaniu z fioletowymi napisami co bardzo ładnie wygląda i świetnie prezentuje się na półce. W środku 10 ml produktu za około 39 zł. Sama szczoteczka natomiast jest bardzo poręczna i dociera do każdej rzęsy.


Tusz do rzęs posiada gęstą i matową konsystencję o intensywnym czarnym kolorze. Biorąc pod uwagę, że nie jest to zwykły kosmetyk kolorowy, ale również pielęgnacyjny w składzie znajdziemy bardzo ciekawe składniki takie jak olej rycynowy, keratynę, prowitaminę B5, hydrolizowane proteiny pszeniczne, a także wosk pszczeli i karnauba. Mają one za zadanie nawilżyć, zregenerować i odżywić rzęsy. Śmiało można rzec, że jest to multifunkcyjny tusz z odżywką stymulujący wzrost rzęs.



Kosmetyk łatwo się nakłada. Dzięki szczoteczce docieramy do każdej nawet najmniejszej rzęsy. Sam aplikator nie jest zbyt duży więc bez problemu da się pomalować dolne rzęsy. Świetnie pogrubia i wydłuża dając spektakularny efekt. Podczas noszenia mascara nie odbija się na powiece czy pod okiem. Nie kruszy się ani nie rozmazuje. Jest trwałym kosmetykiem, który sprawdzi się nie tylko na co dzień, ale i na ważne okazje. Dodatkowo nie podrażnia i nie uczula. Co ciekawe sama konsystencja jest bardzo przyjemna już od pierwszej aplikacji, dzięki czemu nie czekamy, aż tusz trochę wyschnie, aby nie sklejał rzęs. No i to działanie pielęgnacyjne zdecydowanie zasługuje na uwagę. Faktycznie pielęgnuje rzęsy, nawilżając je i odżywiając. Podczas dłuższego używania rzęsy są wzmocnione i wyglądają lepiej.


Tu macie kolejno efekt na rzęsach: (na lewym oku jedna warstwa, dwie i efekt końcowy):





Myślę, że Mascara HD PRO to idealna propozycja dla osób, których rzęsy są osłabione, nie wyglądają najlepiej i mało, który tusz wygląda na nich dobrze. Dzięki tej od Lash Brow możecie liczyć na ciekawy i godny uwagi efekt na rzęsach, który przyciągnie uwagę z dodatkiem pielęgnacyjnym, który sprawi, że Wasze rzęsy będą nawilżone, odżywione, a do tego pięknie wydłużone i pogrubione z gwarancją trwałości.


Co myślicie o działaniu pielęgnacyjnym w kosmetykach do makijażu? Jesteście na tak czy niekoniecznie?



Pozdrawiam



Współpraca reklamowa


20 lutego 2024

502. Dercos Box - Przeciwłupieżowa pielęgnacja włosów

 

Hej :)


Dzięki współpracy z Pure Beauty dostałam możliwość otrzymania boxa z kosmetykami Vichy Laboratoires. Gotowi na open box? :)



W środku znalazły się 3 produkty w tym jedna nowość :)



Vichy - Dercos - DS Szampon przeciwłupieżowy włosy normalne i przetłuszczające się - Kuracja przeciwłupieżowa dla włosów i skóry głowy borykających się z problemem łupieżu. Dodatkowo łagodzi i zmniejsza uczucie swędzenia skóry głowy. W składzie 1% dwusiarczku selenu i 1% kwasu salicylowego. 



Vichy - Dercos DS - Szampon przeciwłupieżowy REFILL 500 ML - Jest to nowość na rynku. Opakowanie uzupełniające wcześniejszego szamponu. Po prostu zużywasz szampon, uzupełniasz butelkę za pomocą REFILL i masz nowy szampon bez konieczności kupowania pełnowymiarowego produktu. Właściwie to w opakowaniu REFILL mamy ponad dwa pełnowymiarowe szampony w sumie. Dzięki temu zużycie plastiku jest zdecydowanie mniejsze więc dodatkowo dbamy o planetę :)



Vichy - Dercos K - Peelingujący szampon przeciwłupieżowy - Hipoalergiczny z formułą zbliżoną do naturalnego pH skóry głowy. Pomaga walczyć z łupieżem. W składzie znajdziemy 1,3 % kwasu salicylowego, pirokton olaminy i glicerynę.



Myślę, że te kosmetyki sprawdzą się przede wszystkim tym, którzy mają problem z łupieżem na swojej głowie. Dodatkowo dla wszystkich chcących dbać o planetę REFILL to zdecydowanie ciekawa opcja na mniejszą produkcję plastiku. Uważam, że opakowania uzupełniające są genialne, bo nie kupujemy pełnowymiarowego produktu, a w dalszym ciągu go używamy.



#JAkontraŁUPIEŻ #MEvsDANDRUFF #vichy #dercos #haircare #skincare #vichypoland #testowaniesponsorowane
@vichylaboratoires


Co myślicie o opakowaniach uzupełniających? 


Pozdrawiam



Współpraca reklamowa



17 lutego 2024

501. Regenerum - Regeneracyjne serum do ust olejek w żelu

 

Hej :)


W walentynkowym boxie Pure Beauty znalazłam coś idealnego do moich suchych ust, a mianowicie serum do ust olejek w żelu od Regenerum. Chcecie je poznać bliżej? Zapraszam na recenzję :)



Opis producenta:


Regeneracyjne serum do ust olejek w żelu łączy w sobie moc ośmiu drogocennych olejów: awokado, arganowego, monoi, kokosowego, makadamia, lnianego, słonecznikowego i oliwkowego. Dzięki ich właściwościom intensywnie nawilża, odżywia i wygładza już po pierwszym zastosowaniu. Serum ujędrnia je, sprawiając , że stają się miękkie i elastyczne, a także przyśpiesza ich regenerację, przynosząc natychmiastową ulgę podrażnionej i spierzchniętej skórze.



Moja opinia:

Jest to moje pierwsze spotkanie z tą marką, dlatego postanowiłam co nieco o niej wspomnieć. Marka Regenerum specjalizuje się w tworzeniu dermokosmetyków. Ich najważniejszą wartością jest jakość oraz skoncentrowane składniki aktywne. 

Serum do ust zamknięte jest w przeźroczystej tubce z zakrętką dzięki, której widzimy ile produktu nam jeszcze zostało. Mamy tu 7 g za około 20 zł więc cena jest całkiem przystępna. 

Konsystencja kosmetyku jest lekka, jednocześnie bogata i żelowa. Posiada eukaliptusowy, miętowy zapach podobny do maści Vick tyle, że w bardziej delikatniejszym wydaniu. Mi osobiście bardzo się podoba. W składzie znajdziemy, aż 8 olejów: awokado i arganowy (ujędrniają), monoi i kokosowy (nawilżają i łagodzą), makadamia i lniany (wygładzają i zmiękczają), słonecznikowy i oliwkowy (chronią). 



Olejek nie posiada koloru ani żadnych drobinek. Nałożony na usta daje efekt ślicznie lśniących, jednocześnie naturalnych ust. Aplikacja jest bezproblemowa, a serum nie zostawia lepkiej czy tłustej warstwy. Dogłębnie nawilża i odżywia usta sprawiając, że są cudownie miękkie, gładkie i soczyste. Dodatkowo regeneruje przez co będzie świetnym wyborem do suchych i spierzchniętych ust również ze względu na łagodzenie podrażnień. Serum długo utrzymuje się na ustach. Ze względu na długość utrzymywania się myślę, że będzie to produkt wydajny, gdyż nie ma potrzeby nakładać go co chwilę.

Podsumowując regeneracyjne serum do ust olejek w żelu to idealna opcja na zimę, gdy nasze usta są suche, spierznięte i narażone na negatywne działanie czynników atmosferycznych. Szybkość aplikacji, długotrwałość i niesamowicie genialne działanie to zdecydowanie plusy tego kosmetyku. Ja go po prostu uwielbiam i na pewno kupię kolejne opakowanie :)


Znacie to serum do ust? Jak Wam się sprawdza?


Pozdrawiam :)


Współpraca reklamowa



15 lutego 2024

500. With Love - Box kosmetyczny Pure Beauty

 

Hej :)


Tak wiem, że Walentynki już za nami, ale śmiało można stwierdzić, że luty jest miesiącem miłości. Jednym z dowodów na to jest nowe pudełko Pure Beauty właśnie w miłośnym klimacie. Ciekawi co tym razem znalazło się w środku? Zapraszam na openbox :)



Opis pudełka:


Rozpocznij nowy rozdział miłosnej historii razem z pierwszą edycją Pure Beauty 2024 - With Love! Obudź w sobie na nowo uczucie ciepła i bliskości względem siebie oraz otul ciało i zmysły tym, co najlepsze. Zanurz się w zestawie produktów, które przypomną Ci o Twoim wewnętrznym blasku i pięknie. Z miłością do siebie... w stylu Pure Beauty. Nie wahaj się ani chwili! 



Niebanalna, walentynkowa szata graficzna z psem w garniturze i różowych okularach w kształcie serca jest bardzo trafione i zdecydowanie wywołuje uśmiech na naszej twarzy. Prawdę mówiąc nie spodziewałam się psa, ale biorąc pod uwagę, że w tamtym roku główną rolę grał kot ze słuchawkami szło się tego spodziewać :) Jakby nie było Pure Beuty zaskakuje nie tylko produktami w środku, ale i cudowną szatą graficzną, a pudełka zawsze można wykorzystać do przechowywania rzeczy co również jest świetnym pomysłem :)


Miya Cosmetics Beauty.Lab - Ukojenie - Kremowy żel myjący - (44,99 zł- 100 ml - w boxie produkt pełnowymiarowy) - Łagodny żel myjący do twarzy i okolic oczu. Niskopieniąca się formuła nie narusza naturalnego pH oraz bariery hydrolipidowej i nie wysusza skóry. Kremowa, aksamitna konsystencja delikatnie i skutecznie oczyszcza skórę z zanieczyszczeń, nadmiaru sebum, pozostałości makijażu. Nawilża, pielęgnuje, bez uczucia ściągnięcia.

Biorąc pod uwagę, że moja bariera hydrolipidowa została trochę naruszona i póki co pracuję nad jej odbudowaniem to ten kojący żel myjący jest zdecydowanie na wagę złota. Dodatkowo 99% składników jest pochodzenia naturalnego.



Arganove - Hydrolat z kwiatu pomarańczy - (18,99 zł - 100 ml - w boxie produkt pełnowymiarowy) - Odkryj niezwykłe możliwości hydrolatu w swojej codziennej pielęgnacji. Sprawdź, jak efektywnie zatroszczy się o Twoją skórę dzień po dniu przynosząc jej szereg dobroczynnych właściwości.

Miałam wersję z werbeną i bardzo ją lubię. Ten z kwiatu pomarańczy sprawdzi się do cery problematycznej. Co ważne nadaje się do ciała i twarzy.



Perfecta - Maska na tkaninie - "Relaxed Jamaica" - (14,90 zł - 20 ml - w boxie produkt pełnowymiarowy) - Intensywne działanie nawilżające i regenerujące. Składniki szybko i równomiernie wnikają oraz efektywnie działają. Sprawdzi się do całorocznej pielęgnacji i do każdego typu cery szczególnie do suchej i bardzo suchej.

Ostatnio polubiłam się z maskami w płachcie chociaż dalej nie gardzę tymi całonocnymi ze względu na większą ilość aplikacji. W składzie znajdziemy organiczny olej z konopi i wąkrotę azjatycką, które mają działanie nawilżające.



Perfecta - Maska na tkaninie - "Crazy Mango z kwasami AHA" - (11,90 zł - 20 ml - w boxie produkt pełnowymiarowy) - Maska o bardzo intensywnym działaniu nawilżającym z efektem healthy glow. Sprawdzi się do każdego typu skóry.

W składzie znajdziemy kwasy AHA, które złuszczają i wygładzają naskórek, mango, które odżywia i regeneruje, a także kwas migdałowy, który oczyszcza skórę. Jak widać wielokierunkowe działanie.



Sylveco - Krem pod oczy "Świetlik" - (46 zł - 30 ml - w boxie produkt pełnowymiarowy) - Przeznaczony do codziennej pielęgnacji wrażliwej i delikatnej skóry wokół oczu. W składzie znalazły się ekstrakty z kory brzozy, chabru bławatka oraz świetlika, które działają łagodząco i kojąco. Dzięki specjalnej bezzapachowej formule, krem poprawia strukturę skóry i przywraca właściwy poziom nawilżenia oraz sprężystość.

Brzmi bardzo ciekawie. Miałam już od nich krem pod oczy łagodzący i zastanawiam się czy to jest ten sam krem w nowej wersji czy całkowicie inny? Jeśli coś wiecie na ten temat to koniecznie dajcie mi znać :) Tak czy inaczej kremy pod oczy są nieodłącznym elementem mojej pielęgnacji i po mimo, że mam parę ulubieńców to dalej szukam ideałów :)



Faceboom - Skin Harmony - Rozpieszczające serum olejkowe do twarzy - (34,99 zł - w boxie produkt pełnowymiarowy) - Zawiera sensoskładniki ze świata roślin, które wpłyną na poprawę Twojego nastroju i wydobędą naturalne piękno. Koi zmysły, regeneruje, wygładza, odżywia i zmniejsza reaktywność skóry. Ma aksamitną olejkową formułę i obłędnie pachnie.

Bardzo lubię olejowe konsystencję szczególnie w serach do twarzy. Mam wrażenie, że bardziej dogłębnie działają, a cera jest nie tylko nawilżona, ale również odżywiona i zregenerowana. Pokładam w nim wielkie nadzieje i mam zamiar być z niego zadowolona.


Orientana - Hydrokuracja z szafranem - (36 zł - 30 g - w boxie produkt pełnowymiarowy) - Posiada żelową konsystencję i sprawdzi się dla skóry wymagającej nawilżenia i o nierównym kolorycie. Dzięki składnikom naturalnym ogranicza utratę wody z naskórka, działa kojąco oraz zmiękcza i wygładza skórę.
Miałam kiedyś od nich pomadkę ochronną i byłam bardzo zadowolona. Ta kuracja również jest idealna do mojej cery chociaż nie wiem czy ta konsystencja nie będzie mi przeszkadzać, gdyż wolę bogate formuły. Tak czy inaczej zobaczymy. 


Regenerum - Regeneracyjne serum do ust olejek w żelu - (20 zł - 7 g - w boxie produkt pełnowymiarowy) - Połączenie 8 drogocennych olejków intensywnie odżywia, nawilża i ujędrnia skórę ust, przywracając miękkość już po pierwszym zastosowaniu. Sprawdzi się do podrażnionych i spierzchniętych ust. 
Pierwszy raz będę miała okazję poznać tą markę. Sama forma serum, olejku i żelu w jednym brzmi interesująco, a o usta trzeba dbać cały czas.


Lash Brow - Mascara HD PRO - (39 zł - 10 ml - w boxie produkt pełnowymiarowy) - Multifunkcyjny tusz z odżywką stymulujący wzrost rzęs. Tusz pogrubia i wydłuża rzęsy, nie rozmazuje się i nie kruszy. Dodatkowo pielęgnuje, nawilża i regeneruje rzęsy. Wzmocnione od wewnątrz włoski rosną szybciej, są mniej podatne na uszkodzenia i nie wypadają.
Tusz ma precyzyjną szczoteczkę, która bardzo mi się podoba. Połączenie kolorówki z pielęgnacją jest ciekawą alternatywą tym bardziej, że coraz częściej podchodzimy świadomie do pielęgnacji i szukamy w kosmetykach do makijażu chociaż kawałka pielęgnacyjnego.


Vis Plantis - Sól do kąpieli rozgrzewająca, poprawiająca krążenie "Kasztanowiec + borowina" - (22,99 zł - 560 g - w boxie produkt pełnowymiarowy) - Chwila relaksu i odprężenia po ciężkim dniu. Odpocznij i pozwól, by składniki naturalne zatroszczyły się o Twoje stopy przynosząc Ci ulgę i komfort w zaledwie 20 minut. 
99% składników naturalnych. Sole do kąpieli bardzo lubię raz, że mają intensywne zapachy, które umilają kąpiel to są bezproblemowe w użyciu.


Onlybio - Hair in Balance - Płukanka octowa nadająca blask i domykająca łuskę włosa - (24,99 zł - 300 ml - w boxie produkt pełnowymiarowy) - Efekt idealnej gładkości i blasku. Sprawdzi się dla szorstkich i matowych włosów. Octy owocowe pomogą zamknąć we włosie nawilżenie, domykając jego łuskę, zmiękczając go i wygładzając. Ogranicza elektryzowanie się włosów i puszenie.
Prawdę mówiąc będzie to moje pierwsze spotkanie z tego typu produktem, ale z opisu wydaje mi się, że będzie to efektem przypominać wodę lamelarną. Na pewno to sprawdzę i dam Wam znać. Dodatkowo sama formuła jest wegańska, a OnlyBio jeśli chodzi o kosmetyki do włosów to zna się bardzo dobrze.


Artishoq - Serum - Multifunkcyjna kuracja bez spłukiwania - (28,99 zł - 100 ml - w boxie produkt pełnowymiarowy) - Kuracja posiada 10 składników aktywnych, które długotrwale nawilżają, regenerują i wzmacniają włosy od nasady, aż po same końce. Dzięki serum włosy są wygładzone i mniej skłonne do puszenia się.
Serum do włosów to kosmetyk, który również istnieje w mojej włosowej pielęgnacji. Sama marka ma świetny szampon jak i odżywkę do włosów z tej serii. W składzie kuracji znajdziemy wyciąg z karczocha, ekstrakt z kawioru i puder perłowy.


Podsumowując w boxie znalazło się 12 pełnowymiarowych produktów w tym 8 do pielęgnacji twarzy, po 1 do makijażu i ciała oraz 2 do włosów. Są to kosmetyki dobrane tak, aby wydobyć w nas to co najlepsze, ukoić zmysły, a także dodać blasku nie zapominając o dbaniu o swoje ciało jak i włosy. Ta edycja jest zdecydowanie rozpieszczająca, a kosmetyki w niej zawarte sprawią, że nabierzemy energii do działania i walki o własne marzenia.


Co Was najbardziej zainteresowało? Co myślicie o tej szacie graficznej?


Pozdrawiam :)


Współpraca reklamowa


13 lutego 2024

499. Walentynkowe paznokcie

 

Hej :)


Jakie macie plany na Walentynki? Obchodzicie to święto czy niekoniecznie? Ja z mężem nie przywiązujemy do tego wagi, ale staramy się spędzić jakiś dzień miło we dwójkę :) Tymczasem mam dla Was walentynkową stylizację paznokci, która jest szybka w wykonaniu, minimalistyczna, ale zdecydowanie robi efekt :)



Do stylizacji użyłam następujących produktów:


- pilnik do paznokci
- frezarka
- bloczek polerski
- cleaner

- Claresa - Extend Care 5 in 1 - Baza hybrydowa 
- Niuqi - Lakier hybrydowy - Czerwień 5
Hi Hybrid - 402 - Pure Beige
- Efekt syrenki
- Claresa - Top No Wipe
- pędzelek
- Oliwka do skórek

Przygotowałam paznokcie i nałożyłam bazę delikatnie nadbudowując paznokcie. Utwardziłam. 3 paznokcie pokryłam piękną czerwienią od Niuqi - dwie warstwy, każdą utwardzając w lampie. Pozostałe dwa pokryłam dwoma warstwami beżowego koloru. Zamroziłam. Za pomocą czerwonego lakieru i pędzelka namalowałam na beżowych paznokciach małe serduszka i dwie linie. Utwardziłam. Na środkowy paznokieć nałożyłam efekt syrenki, który mieni się cudownie na czerwono, złoto i zielono. Całość pokryłam topem i utwardziłam. Nałożyłam oliwkę na skórki i walentynkowa stylizacja skończona :)




Jak Wam się podoba? Nosiłybyście? 


Pozdrawiam :)




10 lutego 2024

498. Mixa - Ekspert skóry wrażliwej - open box Pure Beauty

 

Hej :)


Znacie markę Mixa? Ja używam ich kosmetyków i jestem nimi zachwycona. Mixa powstała w 1924 roku w aptece i słynie z produktów do cery wrażliwej. Pure Beauty wraz Mixa wypuścili pudełko, w którym znalazły się całkowicie nowe kosmetyki. Jesteście ciekawi co znalazło się w środku? 



Znalazły się tu dwie serie: Ceramide Protect i Urea Cica Repair+. W pierwszej jak sama nazwa wskazuje znajdziemy ceramidy i skwalan, które chronią skórę i zapewniają odpowiedni poziom nawilżenia. W Urea Cica Repair+ znajdziemy natomiast mocznik, który zależnie od stężenia silnie nawilża lub złuszcza i działa antybakteryjnie. Co ważniejsze serie tych kosmetyków sprawdzą się do każdego rodzaju skóry szczególnie do przesuszonej czy atopowej.


Mixa - Sensitive Skin Expert - Ceramide Protect - Multifunkcyjny krem odbudowujący - (59,99 zł - 400 ml - w boxie produkt pełnowymiarowy) - Nadaje się do twarzy, ciała oraz rąk. W składzie znajdziemy 10% kompleks składników odżywczych: ceramidy, skwalan i gliceryna. Nie pozostawia tłustego filmu i szybko się wchłania. Chroni i wspiera barierę ochronną skóry, a także intensywnie nawilża. 

Sama pojemność jak i opakowanie jest zdecydowanie ogromne. Wielofunkcyjność to jeden z atutów tego kosmetyku. Możemy go używać na całe ciało, dłonie jak i do twarzy. Prawdę mówiąc pierwszy raz spotykam się z tak multifunkcyjnym kosmetykiem. Jakiś czas już go używam i muszę stwierdzić, że warto go włączyć do swojej pielęgnacji :)



Mixa - Sensitive Skin Expert - Ceramide Protect - Krem do rąk - (24,99 zł - 100 ml - w boxie produkt pełnowymiarowy) - Sprawdzi się do bardzo suchej i wrażliwej skóry dłoni. Łagodzi, chroni i nawilża. Posiada bogatą i odżywczą formułę, która sprawia, że dłonie stają się odżywione, otulone i zabezpieczone. W składzie znajdziemy ceramidy i glicerynę.

Właściwie to będzie to moje drugie opakowanie, a recenzja już pojawiła się na blogu. Ten krem świetnie nawilża i odżywia dając uczucie ukojenia. Nie zostawia lepiej czy tłustej warstwy i szybko się wchłania.



Mixa - Sensitive Skin Expert - Ceramide Protect - Balsam do ciała - (49,99 zł - 400 ml - w boxie produkt pełnowymiarowy) - Formuła z 6 % kompleksem składników aktywnych: ceramidy, lipidy i gliceryna. Balsam wspiera barierę ochronną skóry i chroni przed przesuszeniem.

Myślę, że ten balsam będzie idealny do zimowej pielęgnacji, gdy borykamy się z suchością ciała. Dodatkowo jest hipoalergiczny i ma przyjemną, lekką konsystencję.



Mixa - Sensitive Skin Expert - Urea Cica Repair+ - Multifunkcyjny krem - (59,99 zł - 400 ml - w boxie produkt pełnowymiarowy) - 10 % kompleks składników aktywnych: mocznik i niacynamid. Intensywnie regeneruje suchą i szorstką skórę. Redukuje szorstkość, łuszczenie się i chroni. Posiada gęstą, bogatą konsystencję, która jest lekka i szybko się wchłania.

Regeneracja skóry szczególnie zimą jest bardzo ważna. Ten krem jest również multifunkcyjny i możemy go używać do ciała, twarzy i rąk. Ogromne opakowanie zdecydowanie starczy nam na wieki :)



W boxie znalazły się 4 kosmetyki pielęgnacyjne, które skutecznie nawilżą, ochronią i sprawią, że zima nie będzie nam straszna. Do tego bogactwo składników aktywnych, a także wielofunkcyjność kosmetyków sprawia, że będą idealnym wyborem dla każdego typu skóry, w szczególności do suchej, wrażliwej i atopowej.



#mixa #skincare #mixabodyjar #ceramideprotect #ureacicarepair @mixa_polska


Znacie markę Mixa? Macie swój ulubiony kosmetyk tej marki?


Pozdrawiam :)


Współpraca reklamowa



06 lutego 2024

497. Denko - styczeń 2024

 

Hej :)


Czas na pierwsze denko w tym roku :) W sumie 23 kosmetyki w tym 9 do pielęgnacji twarzy, 9 do makijażu, 4 do ciała i 1 do włosów. Zapraszam na przegląd :)



Garnier - Skin Naturals - Czysta Skóra - Płyn micelarny w żelu z węglem - Solidna i duża butelka z której właśnie Garnier słynie. Kosmetyk ma lekko żelową konsystencję o lekko szarym kolorze. Posiada ledwo wyczuwalny jakby węglowy zapach. W składzie znajdziemy micele, które mają usuwać makijaż, a także węgiel i kwas salicylowy, które oczyszczają i zmniejszają niedoskonałości. Dzięki swojej formule płyn ten poza demakijażem oczu nie wymaga użycia płatków kosmetycznych. Zmywając makijaż nalewam go sobie na rękę i usuwam makijaż co jest super, bo płyny micelarne wymagają niestety użycia płatków. Po użyciu płyn należy zmyć z twarzy. Kosmetyk skutecznie usuwa makijaż przy czym nie podrażnia i nie wysusza skóry. Cera jest oczyszczona, miękka i gładka w dotyku. Nie zauważyłam, aby zmniejszał niedoskonałości, ale na pewno nie wychodziły nowe. Wydajność bardzo dobra, a dodatkowo kosmetyk jest wegański. Polecam. 




Soraya - Plante - Hydrolat neroli do twarzy - Mała butelka z zamknięciem na klik chociaż preferowałabym atomizer. Kwiatowa szata graficzna świetnie wygląda. Wodnista formuła i piękny kwiatowy zapach. 98 % składników jest pochodzenia naturalnego w tym naturalna woda neroli czy glukonolakton. Stosowałam jako tonik ze względu na opakowanie wspomagałam się płatkami kosmetycznymi. Hydrolat szybko się wchłania i świetnie odświeża skórę. Sprawia, że jest ona bardziej miękka i przygotowuje ją do dalszych etapów pielęgnacji. Nie przesusza, nie powoduje ściągnięcia i nie podrażnia cery. Ze względu na małe opakowanie kosmetyk zbyt szybko się kończy. Niestety nie widzę większego działania na skórę, a szkoda. Może być. 



Pierre Rene - Thermal Water - Woda termalna - Biała butelka z atomizerem, który trochę szwankuje z prostą szatą graficzną. Woda jak nazwa wskazuje ma wodną konsystencję i nie posiada zapachu. W składzie znajdziemy składniki mineralne wydobywane z głębokości około 2000 m. Jeśli atomizer działa to daje cudowną, delikatną mgiełkę, która świetnie koi, odświeża i nawilża. Można stosować jako tonik, latem w celu odświeżenia skóry czy nawet po makijażu więc jest to produkt wielofunkcyjny. Woda szybko wysycha i nie powoduje ściągnięcia cery. Wydajność jest bardzo dobra jednak z powodu atomizera nie sięgnę po nią ponownie. Może być. 



Sylveco - Oczyszczający peeling do twarzy - Plastikowy słoik z zakrętką i dołączoną do niego szpatułką co jest w porządku, bo nie musimy wkładać tam rąk chociaż tubka byłaby lepsza. Peeling ma gęstą konsystencję z zatopionymi małymi drobinkami korundu i posiada niezbyt przyjemny glinkowy zapach, który jest raczej neutralny. Kosmetyk jest naturalny, a w składzie znajdziemy wspomniany wcześniej korund, drzewo herbaciane i skrzyp polny, który łagodzi i przyśpiesza regenerację. Peeling łatwo się nakłada jednak nie jest to produkt do każdego typu cery chyba, że stosujemy go ostrożnie. Zbyt mocne drobinki mogą podrażniać, gdy użyjemy go zbyt często. Po użyciu skóra jest dogłębnie oczyszczona, cudownie wygładzona i miękka. Świetnie pozbywa się martwego naskórka przy czym nie podrażnia skóry. Dodatkowo peeling jest bardzo wydajny tylko trzeba nauczyć się go stosować, aby nic złego się nie stało. Polecam.




Muju - Vegan Under Eye Mask - Wegańskie płatki pod oczy z kolagenem i aloesem - Opakowanie to saszetka, która otwarta raz sprawia, że płatki wysychają i po mimo sporej ilości (aż 30 płatków w paczce) dzięki opakowaniu nie jesteśmy w stanie ich użyć. Płatki wykonane z biodegradowalnej tkaniny dobrze trzymają się na skórze. Podczas noszenia nie zsuwają się i cały czas są na swoim miejscu. Same działanie płatków jest dosyć słabe. Po pierwsze nie można ich trzymać 15-20 minut, bo do tego czasu wysychają na wiór, a przy okazji wysuszają okolice pod okiem. Maksymalny czas użycia to 10 minut i ani minuty dłużej. Po użyciu skóra jest delikatnie nawilżona i wygląda lepiej. Gdyby opakowanie było bardziej przemyślane przez producenta to opinie o tych płatkach myślę, że byłyby bardziej pozytywne. Nie polecam.



Kimoco Beauty - Hyaluron Mask - Wygładzająco-nawilżająca maska w płachcie - Świetne nawilżające i kojące składniki jak trehaloza czy kwas hialuronowy. Dogłębnie nawilża, koi i sprawia, że skóra jest przyjemnie wygładzona i miękka. Więcej o niej <tutaj>. Polecam.



Feedskin - Serum pod oczy "Bye eye bag" - Lekka konsystencja i zapach kawy umila aplikację. Nawilża, zmniejsza cienie pod oczami, napina i koi skórę. Dodatkowo posiada świetne składniki. Więcej o nim <tutaj>. Polecam.




L'oreal Paris - Revitalift Filler - Przeciwzmarszczkowe serum do twarzy z 1,5% czystego kwasu hialuronowego - Szklana, fioletowa butelka z kroplomierzem wygląda bardzo elegancko. Ma żelowo-wodną konsystencję o cudownym nawilżającym zapachu i nie posiada koloru. W składzie znajdziemy dwa rodzaje kwasu hialuronowego: makrocząsteczkowy (nawilża, wygładza) i mikrocząsteczkowy (wygładza zmarszczki). Serum bardzo szybko się wchłania dogłębnie nawilżając skórę. Delikatnie się lepi. Poza tym wygładza skórę i sprawia, że jest bardziej napięta i wygląda lepiej. Wydajność jest bardzo dobra, a serum sprawdzi się również w metodzie skin cycling czy skin flooding. Jedno z najlepszych nawilżających serum jakie miałam okazję używać. Uwielbiam.




Eveline - Choco Glamour - Odżywczo-nawilżający balsam-serum do ust na dzień - Kosmetyk zamknięty w brązowej tubce ze złotymi napisami i zakrętką. Balsam ma gęstą konsystencję o lekko brązowym kolorze i cudowny czekoladowy zapach. W składzie znajdziemy skwalan, wosk candelila, olejek rycynowy, masło shea, kwas hialuronowy, kolagen wegański i witaminę E, które mają odżywiać, regenerować i nawilżać usta. Pomadka na ustach daje błyszczące wykończenie bez drobin z odrobiną koloru co ślicznie wygląda i może się sprawdzić w roli błyszczyka. Kosmetyk się nie lepi. Ładnie nawilża i odżywia usta sprawiając, że wyglądają na bardziej wygładzone. Regeneruje usta i nadaje się również na noc. Wydajność jest bardzo dobra. Polecam. 




Kobo Professional - Blur Make-up Primer - Baza pod makijaż - Beżowa tubka z czarną zakrętką. Baza ma gęstą konsystencję o beżowym kolorze. Nie posiada zapachu. Podczas rozprowadzania tworzy lekko silikonową powłokę. Kosmetyk ładnie wygładza skórę, daje delikatny efekt blur. Nie zauważyłam, aby dawała matowe wykończenie raczej naturalne idące w stronę satynowego. Dobrze współpracuje z podkładami, ale nie wpływa na ich większą niż zazwyczaj trwałość. Wydajność jest natomiast w porządku. W sumie spodziewałam się lepszych efektów. Może być.




Bielenda - Make-up Academie - Eco Fluid Liquid Foundation - Płynny Eco Fluid - Szklana zakrętka z pompką. Podkład ma lekką, delikatnie lejącą się konsystencję i delikatny zapach. Mój odcień to 01 jasny beż, który dla mnie jest zbyt jasny, ale ciemnieje o jakieś 2 tony. Ja i tak mieszam go z mikserem. Kosmetyk jest wegański, a 97% to składniki pochodzenia naturalnego. Dodatkowo zawiera filtr HEV, który chroni przed niebieskim światłem oraz 10 SPF, który chroni przed promieniowaniem słonecznym. Podkład ma średnie krycie i można go budować. Na skórze daje satynowe, naturalne wykończenie. Ładnie wyrównuje koloryt skóry zakrywając drobne niedoskonałości. Jest bardzo wydajny - niewielka ilość wystarcza na pokrycie twarzy. Dodatkowo należy do trwałych produktów. Utrzymuje się na skórze cały dzień z tym, że pod koniec wchodzi delikatnie w załamania skóry. Ogólnie całkiem przyjemny. Polecam.



Inglot - Smoothing Under Eye Powder - Puder pod oczy - Mały plastikowy słoiczek z czarną zakrętką. Puder posiada beżowy kolor i jest bardzo drobnozmielony, aksamitny pod palcami. Nie posiada zapachu. Posiada drobne błyszczące drobinki, które nie są widoczne na twarzy. Na skórze daje satynowe wykończenie, które ładnie wygląda. Świetnie wygładza skórę pod okiem i utrwala korektor. Nie przesusza skóry i nie podrażnia. Niestety nie należy do zbyt trwałych - czasem korektor pozbierał się w załamaniach skóry. Dodatkowo mam wrażenie, że zbyt szybko się skończył, ale samo opakowanie jest dosyć małe. Może być.




Catrice - Blush Box Water + Sweatproof - Róż do poczlików - Plastikowe, ale solidne opakowanie. Mój odcień to 040 Berry czyli uniwersalny kolor różu, który sprawdzi się każdemu. Produkt nie posiada zapachu i jest bardzo mocno napigmentowany przez co jego wydajność jest rewelacyjna. Bardzo mała ilość wystarcza na pokrycie policzków, a czasem można nawet przesadzić. Na skórze daje matowe wykończenie, które nie wygląda sucho. Jest bardzo trwały i utrzymuje się cały dzień na skórze przy czym nie traci na swojej intensywności. Łatwo się rozciera, nie robi plam i sprawia, że nasze policzki wyglądają świeżo i naturalne. Dodatkowo można go budować. Po prostu idealny róż na co dzień, na wielkie wyjścia i po prostu na każdą okazję. Uwielbiam.




Lovely - Gold Highlighter - Złoty rozświetlacz do twarzy - Opakowanie to plastikowy biały słoiczek z przeźroczystą zakrętką. Kosmetyk ma złoty kolor i daje piękny efekt tafli na skórze, który nie jest zbyt nachalny. Pigmentacja jest akurat - sprawdzi się nawet dla początkujących chociaż można go trochę budować. Cudownie wygląda na skórze i długo się utrzymuje. Dodatkowo jest wydajny. Nie tworzy plam, ładnie się nakłada i świetnie wygląda. Sprawdzi się nie tylko do podkreślenia kości, ale również jak cień na całą powiekę czy jako akcent w wewnętrznym kąciku. Po prostu wielofunkcyjny i uniwersalny rozświetlacz, który już chyba każdy miał okazję poznać. Polecam.



Wibo - Skinny Nude Eye Pencil - Kredka w kolorze nude - Kredka jest automatyczna. Samo opakowanie ma jasno-beżowy kolor i złote napisy. Kredka ma kremową konsystencję, nie jest zbyt miękka więc się nie łamie i nie zbyt twarda więc nie podrażnia oczu. Idealny cielisty odcień świetnie wygląda na linii wodnej. Pigmentacja jest taka sobie - aby nałożyć kredkę trzeba się trochę namachać, aby była widoczna, ale gdy to się już uda to jest rewelacja. Utrzymuje się bez zarzutu i nawet pod koniec dnia jest jeszcze widoczna na oku. Nawet w wewnętrznym kąciku się nie rozmazuje i nie znika. Nałożona na linię wodną odświeża spojrzenie i sprawia, że oczy wyglądają na większe. Wydajność jest również na najwyższym poziomie. Polecam.




Wet n Wild - Color Icon Brow Pencil - Kredka do brwi - Kredka do temperowania zakończona szczoteczką. Mój odcień to Do It Better - ciemny brąz idealny dla brunetek czy szatynek. Kredka jest bardzo miękka i ma trochę woskową konsystencję. Nie nadaje się do precyzyjnego wyrysowania włosków jedynie do nadania koloru czy wypełnienia. Podczas rozczesywania kredka się rozmazuje na brwiach co nie wygląda zbyt estetycznie. Jak się można domyślić trwałość również jest dosyć marna chociaż brwi wyglądają ładnie to aplikacja jest trochę problematyczna. Dodatkowo kredka dosyć szybko się kończy. Nie polecam.



Catrice - Plumping Lip Liner - Konturówka do ust - Wykręcana kredka. Posiadam odcień 050 Licence To Kiss czyli ciemnoróżowy wpadający w czerwień. Ma masełkową konsystencję i świetną pigmentację. Kredka łatwo sunie po ustach. Daje matowe wykończenie i zależnie od efektu możemy obrysować nią usta i nałożyć błyszczyk lub pomadkę albo nosić ją samodzielnie. Delikatnie zastyga więc należy do trwałych produktów. Delikatnie wysusza usta, ale nie ma tragedii. Jest bardzo wydajna. Polecam.




Bell Professional - Glass lip gloss moisturizing effect - Wegański błyszczyk do ust - Standardowe przeźroczyste opakowanie z aplikatorem. Mój ocień to nr 6 czyli mocny wręcz neonowy róż. Błyszczyk ma bardzo dobrą pigmentację, gęstą konsystencję i posiada słodki zapach. Nie posiada drobinek, a na ustach daje efekt tafli. Usta wyglądają na soczyste i ładnie się błyszczą, daje efekt mokrych ust. Aplikacja jest bezproblemowa, kosmetyk się nie lepi. Ładnie nawilża usta. Jak wiadomo nie jest zbyt trwały, ale wydajność jest w porządku. Polecam.




Garnier - Hand Superfood - Repairing Balm 48h Cocoa Butter + Ceramide - Regenerujący krem do rąk - Brązowo-biała tubka z zamknięciem na klik. Krem ma gęstą, treściwą konsystencję białego koloru i cudowny kakaowy zapach. Kosmetyk jest wegański, a 98% składników jest pochodzenia naturalnego w tym masło kakaowe i shea. Krem łatwo się rozprowadza i szybko wchłania nie zostawiając lepkiej czy tłustej warstwy na skórze. Cudownie nawilża i koi skórę. Sprawia, że jest gładka, miękka i aksamitna w dotyku. Dodatkowo świetnie regeneruje i odżywia dłonie. Wydajność również jest bardzo dobra. Polecam.



Tutti Frutti - Odżywcze mleczko do kąpieli i pod prysznic "Tango Mango" - Poręczna butelka z kolorową szatą graficzną z zamknięciem na klik, które ciężko otworzyć. Kosmetyk ma lekką, delikatnie lejącą konsystencję o kolorze mlecznym i zapachem mango, który nie jest zbyt mocny. 95% składników jest pochodzenia naturalnego w tym trawa cytrynowa, mango i witamina EF. Mleczko łatwo się rozprowadza na skórze, a zapach zostaje na ciele. Dobrze oczyszcza skórę sprawiając, że jest wygładzona i odżywiona. Nawilżenie nie jest wyczuwalne. Wydajność jest w porządku, ale prawdę mówiąc spodziewałam się lepszych efektów. Może być.



Biolove - Caramel - Body Peeling - Peeling do ciała "Karmel" - Kosmetyk zamknięty w ślicznym słoiku z zakrętką. Peeling ma gęstą konsystencję i mnóstwo drobinek cukru. Cudownie pachnie karmelem. 96 % to naturalne składniki w tym masło shea i olej makadamia. Kosmetyk łatwo się rozprowadza i szybko się zmywa. Należy do typowych średniaków więc sprawdzi się do każdej skóry, gdyż nie podrażnia. Podczas zmywania czuć tłustą warstwę, która nie należy do zbyt przyjemnych. Po użyciu skóra jest oczyszczona, a naskórek złuszczony. Zapach zostaje z nami na dłużej, a ciało jest nawilżone, wygładzone i przyjemnie aksamitne. Wydajność jak na ilość (100 ml) jest w porządku chociaż do ciała preferowałabym większe opakowanie. Polecam.



Regital - Złuszczająca maska do stóp - Maska w formie foliowych skarpet. W składzie znajdziemy aloes, ekstrakt z ogórka, ekstrakt z miodu, olej lawendowy, kwas hialuronowy i kwasy owocowe. Maskę nakładamy na topy na 60-90 minut i zakładamy bawełniane skarpetki. Po tym czasie stopy należy umyć i po 7-10 dniach następuje złuszczanie naskórka. Maska genialnie złuszcza naskórek i efekt ten następuje dopiero po paru dniach. Stopy są oczyszczone, miękkie, gładkie i nawilżone. Tego typu zabieg powinno się stosować nie częściej niż co 3 miesiące, a stopy podczas złuszczania nie wyglądają zbyt efektownie co należy wziąć pod uwagę. Sam efekt jest fenomenalny i maska sprawdzi się, gdy chcemy mieć świeże zadbane stopy bez niepotrzebnego naskórka. Uwielbiam.


Anwen - Happy Ends - Wygładzające serum na końcówki włosów - Szklane opakowanie z pipetą. Serum ma płynną konsystencję i przyjemny otulający zapach. Podczas nakładania na końce jest jakby suche. Nie wiem jak to wytłumaczyć, ale bardzo mnie to irytuje. W składzie znajdziemy olej z czarnego bzu, wiesiołka, brokuła, baobabu, sacha inchi i pracaxi, które odżywiają i wygładzają włosy, a także masła babassu, cupuacu, murumuru i mango, które poprawiają elastyczność. Końcówki włosów po użyciu są wygładzone, odżywione i wyglądają na bardziej zdrowe. Są przyjemnie miękkie w dotyku. Niestety można przesadzić z ilością i wtedy włosy są obciążone i wyglądają na tłuste. Wydajność jest ok chociaż zbyt dużo produktu wydobywa się z opakowania niepotrzebnie. Może być.


Coś Was zaciekawiło? A może coś znacie i macie inną opinię niż ja? Dajcie koniecznie znać :)


Pozdrawiam


Niektóre z kosmetyków otrzymałam w ramach współpracy, ale nie miało to wpływu na moją opinię.