Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Paleta cieni. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Paleta cieni. Pokaż wszystkie posty

16 września 2023

450. Eveline - All in One - 03 Burn - Paleta cieni do powiek


Hej :)

Dziś czas na recenzję już chyba wszystkim znanej palety cieni od Eveline :)


Moja opinia:

OPAKOWANIE: Paletka jest plastikowa, czarna z przeźroczystym wieczkiem. Wydaje się solidne. Świetnie się sprawdzi w podróży, ale musimy zabrać ze sobą dodatkowo lusterko, gdyż produkt go nie posiada. W środku 12 g produktu za około 50 zł i aplikator.


KONSYSTENCJA I ZAPACH: Konsystencja jest masełkowa. W środku mamy 12 cieni z czego 4 są perłowo-brokatowe, natomiast reszta to maty. Kosmetyk nie pachnie.


DZIAŁANIE: Cienie świetnie się blendują i łączą ze sobą. Mają mocny pigment, który da się budować. Dobrze utrzymują się na powiece przez długie godziny. Jest to produkt w pełni samowystarczalny. Co prawda nie mamy tu czarnego koloru, ale za to mamy jasny cielisty beż pod łuk brwiowy jak i mocny, ciemny brąz świetny do przyciemnienia zewnętrznego kącika. Poza tym cienie błyszczące i maty w różnych kolorach dzięki czemu śmiało możemy stworzyć makijaże dzienne jak i wieczorowe, z błyskiem lub matowe. Jedyny minus to osypywanie się cieni więc najpierw należy wykonać makijaż oka, a później twarzy. Mi osobiście to nie przeszkadza, gdyż zazwyczaj zaczynam od makijażu oka.

Przykładowy makijaż oka:



PODSUMOWUJĄC: Ten kosmetyk do makijażu śmiało można określić jako "jesienny" ze względu na kolorystykę. Myślę, że świetnie się sprawdzi dla osób początkujących lub tych co szukają palet w kolorach brązu. Ja jestem nią zachwycona.


Pozdrawiam


15 sierpnia 2023

441. Kobo Professional - Morning Star - Paleta cieni do powiek


Hej :)

Markę Kobo poznaję od dłuższego czasu. Co prawda nie miałam zbyt dużo kosmetyków tej marki, ale na przykład tusz był cudowny, ale uczulał, a baza pod makijaż była świetna. Jak sprawdziła się paletka cieni?


Opis producenta:


Pięć wysokiej jakości cieni do powiek przeznaczonych do profesjonalnego makijażu w magnetycznej palecie. Twórz urzekające makijaże dziennie lub wieczorowe i uzupełniaj paletę swoimi ulubionymi zapasami cieni Kobo Professional PRO FORMULA EYE SHADOW. W zestawie lusterko oraz aplikator.

Moja opinia:

Opakowanie jest plastikowe. W czarno matowym kolorze. Na przodzie mamy przeźroczystą szybkę przez którą widzimy jakie cienie znajdują się w palecie. W środku 5 cieni, lusterko i aplikator.  W sumie 9 g produktu za około 37 zł. 


Mamy tu 5 cieni z czego 4 są matowe i jeden błyszczący. Pigmentacja jest bardzo dobra. Produkt nie posiada zapachu.


Cienie świetnie rozprowadzają się na powiece. Dobrze łączą się ze sobą. Nie ma problemu z blendowaniem. Poza tym cienie się nie rozmazują i zostają na powiece w stanie nienaruszonym prawie cały dzień. Dodatkowo można budować ich intensywność i dobrze współpracują z innymi cieniami. Trochę trzeba uważać, gdyż nałożone w wielkiej ilości lubią się osypywać. Kolorystyka jest dzienna więc sprawdzi się wielu osobom. Śmiało idzie stworzyć makijaż dzienny jak i wieczorowy. Podoba mi się, że mamy tu matowy beż i kilka odcieni brązu przez co możemy bez problemu wykonturować oko. Błysk również jest przez co paleta jest samowystarczalna. Nie potrzebujemy innych palet, aby stworzyć cały makijaż oka. Poza tym poręczne opakowanie świetnie się sprawdzi w podróży. Należy też wspomnieć, że produkty w palecie się pylą i to dosyć sporo. Dla niektórych może być to minus chociaż mi osobiście nie przeszkadza.

Przykładowy makijaż oka:



Moim zdaniem paleta jest genialna. Użytkowa dla każdego kto ją zakupi. Ponieważ cienie są mocno napigmentowane, ale idzie ich używać tak, by mieć delikatny efekt. 


Pozdrawiam


14 marca 2023

397. AA Wings of Color x Magda Pieczonka - Star Secrets - Paleta cieni, tusz i pomadki

 

Hej :)


Niedawno pojawił się post z moim pierwszym wrażeniem na temat tej kolekcji. Możecie go zobaczyć <tutaj>. Myślę, że to odpowiedni moment na recenzję tych kosmetyków i sprawdzenie czy pierwsze wrażenie było właściwe czy niekoniecznie :)




Opis producenta:

AA Wings of Color - Star Secrets - Foxy Eyes - Paleta cieni - Intensywna pigmentacja i aksamitna formuła gwarantują przyjemność aplikacji i trwałość efektu. Klasyczne matowe odcienie pozwolą wymodelować powiekę tak, by nadać spojrzeniu głębi, a w połączeniu z połyskiem stworzą intrygujący look w gwiazdorskim stylu Foxy Eyes.

AA Wings of Color - Star Secrets - The Precision Mascara - Precyzyjna maskara pogrubiająco-wydłużająca - Spraw, by Twoje rzęsy były precyzyjnie podkreślone! Mascara to Twój nowy sposób na idealnie rozdzielone na całej długości i pogrubione rzęsy w gwiazdorskim stylu! Silikonowa, precyzyjna szczoteczka zapewnia wymarzony efekt starannie wydłużonych i pogrubionych rzęs. Jej wyjątkowa elastyczność sprawia, że każda rzęsa jest indywidualnie pokryta bogatą formułą tuszu, co gwarantuje nieskazitelny efekt makijażu - bez osypywania i grudek. Hipoalergiczna formuła tuszu sprawdzi się nawet przy wrażliwych oczach.

AA Wings of Color - Star Secrets - Semi-Matte Lipstick i Diamond Lipstick - Pomadki do ust - Podkreśli Twój uśmiech zaledwie jednym pociągnięciem, tak byś mogła cieszyć się perfekcyjnymi ustami nie tylko na czerwonym dywanie! Szminka ozdobiona efektownym tłoczeniem na sztyfcie, ukryta w eleganckim opakowaniu z magnetycznym zamknięciem to orginalny produkt w gwiazdorskim stylu.
Dostępne w dwóch wykończeniach: Semi-Matte - kaszmirowo gładkie o intensywnym kolorze i Diamond - gładkie, pełne blasku.

Moja opinia:

AA Wings of Color - Star Secrets - Foxy Eyes - Paleta cieni


Kartonowe, poręczne opakowanie w łososiowym odcieniu. W środku mamy 4 cienie - 3 maty i 1 błyszczący. Całościowo wygląda prosto i niczym się nie wyróżnia, aczkolwiek mi osobiście taki wygląd się podoba.
Cienie mają aksamitną, przyjemną konsystencję i nie posiadają zapachu. Pigmentacja jest średnia, ale dla kogoś kto nie pierwszy raz używa cieni to może być za słaba. Natomiast dla początkujących powinna być w porządku. Mamy tu cielisty cień, jasny, przejściowy brąz, trochę ciemniejszy brąz oraz błyszczący brązowo-złoty. Kolory idealne do dziennego makijażu.


Cienie ze względu na swoją pigmentację można rzec, że są toporne w aplikacji. Dosyć sporo trzeba ich nakładać, aby wydobyć jakiś efekt. Tak czy inaczej ładnie się budują między sobą. Mi osobiście brakuje ciemnego brązu do zewnętrznego kącika, bo ten najciemniejszy jest może o jakiś ton ciemniejszy od tego jaśniejszego brązu przez co na powiece wyglądają jak jeden odcień. Na powiece utrzymują się bez zarzutu więc są trwałe, ale mam wrażenie, że czasem zlewają się w jedną całość. Zapewne to wynika z podobieństw tych kolorów do siebie, szczególnie tych brązów. 


Dla osób początkujących sprawdzi się świetnie jednak dla tych co mają już jakieś pojęcie i kilka makijaży oczu za sobą mogą być zniecierpliwieni pracą z tą paletą.

Przykładowy makijaż tą paletą:



 AA Wings of Color - Star Secrets - The Precision Mascara - Precyzyjna maskara pogrubiająco-wydłużająca


Różowo-srebrne opakowanie bardzo ładnie się prezentuje. W środku mamy silikonową szczoteczkę, która jest niezbyt duża i dosyć gibka.
Tusz ma odpowiednią konsystencję - nie jest zbyt suchy ani za bardzo mokry - idealny po prostu.
Po mimo gibkości sama szczoteczka jest bardzo precyzyjna. Super rozdziela rzęsy i daje spektakularny efekt. Świetnie wydłuża i pogrubia nawet bardzo krótkie i marne rzęsy. Efekt nadaje się nawet na większe wyjścia. Dodatkowo długo się utrzymuje, nie skleja rzęs i nie osypuje się w ciągu dnia. 
Po prostu świetna mascara nie tylko na co dzień, ale również na ważne okazje. 

Tak wygląda jedna warstwa tuszu:


A tu po użyciu 3 warstw:


AA Wings of Color - Star Secrets - Semi-Matte Lipstick i Diamond Lipstick - Pomadki do ust


Pomadki zamknięte w różowo lustrzanym opakowaniu wyglądają bardzo luksusowo. Zakrętka jest magnetyczna, a w środku piękna pomadka, która jest cudownie tłoczona. Wygląda to bardzo zjawiskowo i drogo jednocześnie, ale zdecydowanie cieszy oko.




Do wyboru mamy wersję semi-matte - o satynowym wykończeniu i diamond - o błyszczącym wykończeniu. Ja mam trzy odcienie 101 diamond - jasny róż, 201 semi-matte - nudziak o odcieniu ust i 202 semi-matte - czerwień. Mają lekką, kremową konsystencję i dobrą pigmentację. Posiadają słodki zapach - jakby mamby - przepiękny.




Pomadki łatwo się nakłada i są bardzo komfortowe w noszeniu. Nie wysuszają ust i świetnie prezentują się na ustach niezależnie od koloru czy rodzaju pomadki. Wersja diamond na ustach daje śliczny blask, a semi-matte przyjemne satynowe wykończenie. Dodatkowo fajnie nawilżają i wygładzają usta więc mamy tu również pielęgnacyjne działanie. Co do trwałości to dwa nudziaki dosyć szybko schodzą do posiłku wytrzymują, czerwień utrzymuje się dłużej, ale bardziej widać, że zeszła. W przypadku nudziaków nie jest to zbyt widoczne, gdyż kolorystycznie są dosyć podobne do koloru ust. Wydajność jest natomiast bardzo dobra. Jeśli o mnie chodzi to zdecydowanie wolę co jakiś czas zaaplikować pomadkę niż chodzić z suchymi ustami.
Luksusowe opakowanie i komfort na ustach - tak w wielkim skrócie można je opisać. Są przepiękne i dają zdecydowanie efekt gwiazdorskich ust.

Tak pomadki wyglądają na ustach:




Podsumowują jak dla mnie tusz do rzęs zdecydowanie skradł moje serce tak samo jak te cudowne pomadki tyle, że tusz jest zdecydowanie bardziej trwały. Paleta cieni to raczej nic specjalnego, ale dla osób początkujących może być całkiem niezła. 

Tutaj cały makijaż przy użyciu tych kosmetyków:


Coś Was zainteresowało? A może macie coś z tej kolekcji? Podzielcie się wrażeniami :)

Pozdrawiam :)



25 lutego 2023

392. Manhattan - Eyemazing Electric Violet Edition - Paleta 12 cieni do powiek


Hej :)

Manhattan to marka, którą już chyba każdy zapomniał. Ja postanowiłam sprawdzić jak się pracuje z paletą cieni w dosyć mocnych kolorach.


Moja opinia:

OPAKOWANIE: Plastikowa paletka z przeźroczystą górą, w miarę solidna. W środku 12 cieni do powiek oraz pędzelek z gąbeczką do aplikacji cieni. 14,16g produktu za około 25zł.
KONSYSTENCJA I ZAPACH: Cienie nie posiadają zapachu. Mamy tu 12 prasowanych cieni z czego 6 jest matowych, a 6 brokatowo-perłowych. Posiadają średnią pigmentację.


DZIAŁANIE: Cienie świetnie się łączą ze sobą przez co pozwalają na stworzenie makijaży dziennych jak i tych bardziej kolorowych. Dobrze się blendują, ale mają dużą tendencję do osypywania się w opakowaniu jak i przy nakładniu na powieki. Cienie są wydajne i długo utrzymują się na powiekach. Niektóre z nich potrafią robić plamy, ale jest tych cieni bardzo mało. Reszta współpracuje bez zarzutu. Co prawda brakuje mi tu matowego beżu, który zawsze nakładam pod łukiem brwiowym, ale mamy za to czarny i inne kolory z różnymi wykończeniami więc można śmiało powiedzieć, że jest to paleta niemalże kompletna.

Przykładowy makijaż tą paletą:



PODSUMOWUJĄC: Paleta cieni jest dobra. Duży wybór kolorów sprawia, że można stworzyć wiele różnorodnych makijaży. Sprawdzi się na pewno u osób, które lubią eksperymentować z kolorami i tych kolorów się nie boją.


Pozdrawiam


17 stycznia 2023

381. Eveline - Charming Mocha - Paleta cieni do powiek


Hej :)

Miałam już okazję używać paletek od Eveline jednak postanowiłam kupić kolejną. Czy skradła moje serce i należy zwrócić na nią uwagę?


Opis producenta:

Paleta 12 cieni do powiek CHARMING MOCHA. Idealny zestaw dwunastu mocno napigmentowanych cieni, dzięki którym wykonasz każdy rodzaj makijażu: zarówno piękne smoky eyes jak i makijaż dzienny. Kolory zostały harmonijnie dobrane, a ich formuła idealnie się blenduje pozwalając na stworzenie wybranej stylizacji. W zestawie znajduje się dwustronny, profesjonalny pędzelek, którego kształt pozwala na precyzyjną aplikację i roztarcie cieni zarówno na górnej i dolnej powiece.

Moja opinia:

OPAKOWANIE: Jest to metalowe pudełko, które prezentuje się ciekawie i solidnie. W środku mamy duże lusterko, dwustronny pędzelek i 12 cieni. 12 g produktu za około 50zł.


KONSYSTENCJA I ZAPACH: Paleta nie posiada zapachu. Cienie pod palcami są miękkie i przyjemne w dotyku. 12 cieni prasowanych z czego 7 jest matowych, a 5 perłowych. Są mocno napigmentowane.


DZIAŁANIE: Praca z tymi cieniami to zdecydowanie czysta przyjemność. Bez problemu nakładają się na powiekę, dobrze się blendują. Świetnie się łączą ze sobą bez względu na to jakich cieni użyjemy. Paleta jest kompletna, gdyż mamy tu jasny beż jak i ciemniejszy kolor do wzmocnienia zewnętrznego kącika oka. Poza tym znajdziemy też neutralne kolory idealne do podkreślenia załamania powieki. Krótko mówiąc paleta jest bezpieczna, w odcieniach brązu. Chociaż można nią stworzyć nie tylko makijaż dzienny, a wieczorowy również. Cienie delikatnie się osypują, ale mi to zbytnio nie przeszkadza, gdyż przeważnie zaczynam makijaż od oczu. Dosyć długo utrzymują się na powiekach. 

Przykładowy makijaż oka:



PODSUMOWUJĄC: Jest to przede wszystkim paleta bezpieczna z tego względu, że brązy pasują do wszystkich kolorów oczu. Zdecydowanie sprawdzi się dla fanek brązowych cieni jak i dla osób, które chciałyby zacząć przygodę z makijażem. Ja jestem tą paletą zachwycona.


Pozdrawiam


09 sierpnia 2022

335. Wibo - Nude Ttitude - Paleta 12 cieni do powiek

 

Hej :)


Tym razem mam dla Was recenzję palety cieni Wibo. Czy skradła moje serce, jest poprawna czy lepiej ją sobie odpuścić? Zapraszam na recenzję :)



Opis producenta:


Kolejna odsłona 12-stu intenwynie napigmentowanych cieni, z formułą easy to blend, dająca możliwości stworzenia nieskończenie wielu makijaży oka, zarówno wieczorowych, jak i w codziennych odsłonach. Paleta zawiera 9 matowych cieni i 3 meataliczne cienie, od neutralnych barw, klasycznych beży, poprzez brązy w różnych tonacjach, aż po najmodniejsze rudości. Cudownie skomponowany zestaw, który pokocha każda miłośniczka makijaży.


Moja opinia:


Opakowanie jest tekturowe, wygląda na dosyć solidne. Błyszcząca szata graficzna, która się mieni w brązowo-różowym odcieniu zdecydowanie przyciąga uwagę. Dodatkowo paleta jest niewielka przez co łatwo trzyma się ją w dłoni. Zamykana na magnes sprawdzi się w podróży, a do tego posiada lusterko.



Poza lusterkiem mamy tu 12 cieni w tym 9 matowych i 3 metaliczne w neutralnej kolorystyce, która zdecydowanej większości przypadnie do gustu. Cienie mają przyjemną konsystencję, nie są suche raczej delikatnie kremowe. Pigmentacja jest naprawdę dobra. 



Cienie łatwo nakładają się na powiekę, da się je budować i ładnie się blendują. Na powiece prezentują się świetnie. Delikatnie się sypią, ale dla mnie to nie problem, bo zazwyczaj zaczynam makijaż od oczu. Poza tym są trwałe i nie wchodzą w załamania. Nawet szarości nie zlewają się w jeden kolor na oku. Paleta jest zdecydowanie samowystarczalna - mamy cielisty cień pod łuk brwiowy, kolory przejściowe, jasny błysk na wewnętrzny kącik czy ciemne brązy i szarości do przyciemniania czy robienia kresek. Zdecydowanie sprawdzi się do makijaży dziennych jak i wieczorowych. 

Moim zdaniem paleta jest uniwersalna i sprawdzi się nie tylko dla początkujących, ale również dla tych, którzy już mieli styczność z makijażem. Aplikacja tych cieni przebiega lekko i sprawnie, aż nie chce się kończyć makijażu :) Śmiem twierdzić, że Wibo wzniosło się na lepszy poziom jeśli chodzi o cienie do powiek i mam nadzieję, że tak pozostanie :)


Przykładowy makijaż oka:




Znacie tą paletę? Dajcie znać jak Wam się sprawdza :)


Pozdrawiam :)



28 czerwca 2022

323. Bell - HYPOAllergenic - Nude Eyeshadow - Paleta 5 cieni do powiek


Hej :)

Jak zapewne już wiecie kosmetyki Bell uwielbiam i to niemalże wszystkie. Jeśli chodzi o cienie to nie miałam z nimi styczności dlatego postanowiłam sprawdzić jak w tej dziedzinie sprawdzi się ta marka. 


Opis producenta:

Hypoalergiczne satynowo-kremowe cienie do powiek. Intensywnie kryjące, ale w subtelnych odcieniach. Cienie mają kremową, lekką formułę, która zapewnia trwałość makijażu oczu, bez wrażenia ciężkości. Aksamitna warstwa dokładnie kryje powieki, subtelnie podkreślając oczy. Głęboki kolor zdobi spojrzenie przez długie godziny. Delikatny efekt nie znika, bo cienie nie osypują się i nie gromadzą w załamaniach powiek.

Moja opinia:

Paletka jest plastikowa i wygląda zwyczajnie. Jest to słaby plastik, gdyż ma tendencję do wyginania. W środku 5g produktu za około 18 zł. Produkt składa się z pięciu cieni do powiek.
Cienie mają kremowo-satynową formułę. Posiadają zapach, jednak jest on niemalże niewyczuwalny. Ja mam paletę w odcieniu 3, która składa się z trzech połyskujących cieni (jasnobeżowy, ciemny beż, delikatny róż) i dwóch matów (średni brąz i delikatny czarny).


Cienie łatwo się nakłada, dobrze się blendują. Pigmentacja jest w porządku, ale nie jest to coś nadzwyczajnego. Dosyć dobrze wyglądają na powiekach. Nadają się do wykonania makijażu dziennego jak i wieczorowego. Delikatnie się sypią, ale bardziej w opakowaniu niż podczas aplikacji. Można je budować. Są dosyć trwałe jednak po jakimś czasie zlewają się w jedną całość. Ciemny beż nałożony z różem obok siebie wyglądają niemalże identycznie na powiekach. Nie widać, że są to dwa różne kolory co może być minusem. Cienie są delikatne więc ciężko z nimi przesadzić. Plusem jest również to, że paletka jest mała i poręczna więc świetnie się sprawdzi w podróży. I da się nią stworzyć cały makijaż oka bez użycia innych palet. 

Przykładowy makijaż oka z użyciem wszystkich cieni:



Moim zdaniem ta paletka sprawdzi się przede wszystkim osobą, które zaczynają przygodę z makijażem oka. Wydaje mi się, że dla kogoś kto już posiada wprawę z różnymi formułami cieni ta paletka może być po prostu za słaba.


Pozdrawiam


21 czerwca 2022

321. Manhattan - Eyemazing Effect - Zestaw cieni do powiek


Hej :)

Manhattan to marka trochę mi znana przede wszystkim z pudrów. Używałam też podkładu, ale mi się nie sprawdził. Jak wypadły cienie?


Opis producenta:

Długotrwały cień do powiek z innowacyjną miękką w dotyku fakturą. Nakładaj na sucho, aby uzyskać subtelny, wilgotny i intensywny wygląd. Bez osiadania w załamaniu. Testowany dermatologicznie i okulistycznie.

Moja opinia:

Jak na małą paletkę przystało opakowanie to plastikowy kwadrat od góry przeźroczysty, a z dołu czarny. Jest dosyć solidne i wydaje mi się, że wytrzymałe. W środku 4 satynowe cienie za około 27 zł.
Cienie są delikatnie miękkie pod palcami. Mają satynowo błyszczące wykończenie. Nie posiadają zapachu. Mój numer to Fancy Nudes 60M. Znajdują się tu biało-jasno różowy cień, jasny fiolet, brązowe złoto oraz ciemny fiolet.


Co prawda mamy tu tylko cienie błyszczące, ale postanowiłam zrobić cały makijaż tą paletką i powiem Wam, że to wcale nie wygląda tak źle jakby się mogło wydawać. Te cienie mają taką przypadłość (przynajmniej ten brązowo złoty), że nałożony w załamaniu wygląda jak matowy. Jest to trochę dziwne no, ale tak jest. Pigmentacja tych cieni jest dobra. Bardzo podoba mi się połączenie kolorystyczne cieni, które pięknie wygląda na powiece. Co prawda te dwa fiolety nałożone obok siebie wyglądają jak jeden, ale poza tym efekt mi się podoba. Cienie dobrze się blendują i nie sprawiają problemów w pracy. Można je budować. Poza tym się nie osypują i są dosyć trwałe. Po 8 godzinach noszenia jeszcze bym gdzieś wyszła w tym makijażu więc zbyt szybko nie znikają. Świetnie sprawdzi się do makijaży wieczorowych i dziennych, na przykład nakładając jeden cień na powiekę, a na załamanie bronzer i już możemy wyjść z domu. Paleta świetnie się sprawdzi w podróży ze względu na wielkość jak i solidność wykonania. Cena może nie jest zbyt atrakcyjna, gdyż za 30 zł możemy kupić paletki z większą ilością kolorów. Mi osobiście trochę przeszkadza brak chociaż jednego matu w palecie dlatego uważam, że nie jest to paleta samowystarczalna. W końcu ile można chodzić z całymi błyszczącymi powiekami.

Przykładowy makijaż oka:




Moim zdaniem jest to dobra paleta cieni, która sprawdzi się jako dodatek do jakieś palety matowej. Sama nie jest zbyt wystarczalna. Nie zmienia to jednak faktu, że cienie przepięknie się prezentują na powiece.


Pozdrawiam