27 kwietnia 2021

191. Nowości kosmetyczne

 

Hej :)


Już czas, aby pokazać Wam co zakupiłam w tym miesiącu :) Tym razem zakupy zrobiłam na stronie wizaz24.pl, a dodatkowo byłam również w Rossmanie i Biedronce :)



Zamówienie z wizaz24.pl:

- Tutti Frutti - Masło do ciała rewitalizujące - "Brzoskwinia & Mango" - 200 ml (14,77 zł)
- Green Pharmacy - Ppeeling cukrowo-solny "Masło shea & zielona kawa" - 300 ml (17,72 zł) - użyłam po raz pierwszy i podoba mi się ten delikatny zapach natomiast peeling należy do tych bardziej delikatnych :)
- Soraya - Silnie odżywczy krem do rąk skóry dojrzałej - 100 ml (8,05 zł) - zaczęłam używać i muszę powiedzieć, że faktycznie odżywia i nawilża dosyć dobrze skórę dłoni. Póki co jestem zadowolona :)
- Soraya - Intensywnie odmładzający krem do rąk skóry dojrzałej - 100 ml (8,05zł)
- Eveline - Samoopalająca mgiełka do ciała - 150 ml (16,55) - użyłam dopiero raz i jak sprawdzałam na ręce to byłam załamana, że nie działa, aczkolwiek po pierwszym użyciu stwierdzam, że opala, bo do tej pory mam ciemniejszy ślad na ręce :)
- Floslek - Krem ochronny do opalania SPF 50 - 50ml (26,12 zł)
- Bell - HypoAllergenic - Róż modelujący w sztyfcie - 6g (23,13 zł) - użyłam raz i to chyba jest jakaś totalna pomyłka.
- Bell - HypoAllergenic - Contour Stick - Bronzer modelujący do twarzy - 6g (26,90zł) - śmiem twierdzi, że kosmetyki do konturowania mogą się szybko skończyć. Użyłam raz i już wiem, że pigmentu to nie mają i trzeba się trochę namachać, aby było coś widać na twarzy...


Zakupy z Rossmana:

- Lovely - Pastel Tropics - Paleta cieni (22,99 zł)
- Makeup Obssesion - Crystal Waves - Paleta cieni (29,99zł)
- Makeup Obsession - x Wersow - You got this - Paleta cieni (29,99zł)
- Soraya - Plante - Balsam do ust naturalnie odżywczy (13,99 zł)
- Bielenda - Eco Nature - Balsam do ust nawilżający "Mleczko migdałowe + jaśmin + róża" (9,99 zł)


I już ostatnie zakupy z Biedronki:

- Bell - Peach Skin BB Cream - Krem BB; kolor: natural beige - 20ml (10,99zł) - użyłam raz i faktycznie jest bardzo leciutki, ale póki co jestem zadowolona :)
- Bell - Spring Sounds - Electric Vibes - Kolorowe cienie do powiek  (13,49 zł) - praca z nimi wymaga trochę pracy, aczkolwiek jestem zadowolona z efektu jaki dają :) Zresztą sami zobaczycie za niedługo :P

W sumie kupiłam 15 kosmetyków w tym 7 do makijażu, 3 do pielęgnacji twarzy i 5 do ciała. Na to wszystko wydałam 272,72zł.
Znacie któryś z kosmetyków? Dajcie znać co o nich myślicie :)


Pozdrawiam :)



24 kwietnia 2021

190. Szybkie kwiaty na paznokciach

 

Hej :)


Wiosna zdecydowanie już idzie więc czas na wiosenną stylizację paznokci :) Tym razem delikatny róż w towarzystwie szybkich kwiatów :)



Do stylizacji użyłam następujących produktów:

- pilnik do paznokci
- frezarka
- bloczek polerski
- cleaner

- primer
- formy do przełużania paznokci
- Chiodo - Soft Gel - Cover Light - żel do paznokci
- Semilac - Glitter Indigo - 087
- Modena Nails - 451
- Modena Nails - Mysterious White - Żel do zdobień
- holder
- sonda
- pędzelek do zdobień - 03
- Semilac - Top no wipe
- Modena Nails - Quick Top Matte
- oliwka do skórek


Zaczęłam od przygotowania płytki za pomocą frezarki, pilnika i bloczku polerskiego. Odtłuściłam clener'em paznokcie. Nałożyłam primer i przedłużyłam paznokcie za pomocą żelu. Nadałam pożądany kształt i zabrałam się za malowanie paznokci. Nałożyłam dwie warstwy jasnoróżowego koloru, każdą utwardzając w lampie. Na wskazujący i najmniejszy palec nałożyłam dwie warstwy granatowo-brokatowego koloru, każdą utwardzając w lampie. Na granat nałożyłam matowy top i utwardziłam. Za pomocą białego żelu i pędzelka namalowałam ornamenty przypominające kwiaty. Gdy efekt mi się podobał zamrażałam w lampie. Wszystkie paznokcie pokryłam błyszczącym topem i utwardziłam. Nałożyłam oliwkę na skórki i gotowe :)




I jak Wam się podoba?


Pozdrawiam :)



20 kwietnia 2021

189. Bielenda - Skin Clinic Professional - Super power mezo - Aktywny tonik korygujący i aktywne serum korygujące


Hej :)

Kosmetyki z Bielendy zna każdy. Jak to z kosmetykami różnych marek jedne się sprawdzają, inne zaś niekoniecznie. Dzisiaj mam dla Was recenzję toniku i serum z serii Super power mezo. Jak tym razem wypadły kosmetyki tej marki?

Bielenda - Skin Clinic Professional - Super power mezo - Aktywny tonik korygujący anti-age do cery mieszanej i tłustej


Opis producenta:

Aktywny tonik korygujący skutecznie oczyszcza i odświeża cerę. Delikatnie i stopniowo złuszcza martwy naskórek, dzięki czemu wyraźnie redukuje błyszczenie skóry oraz zwęża pory, rozjaśnia przebarwienia. Doskonale wygładza zmarszczki, wyrównuje koloryt i pobudza skórę do regeneracji, nie podrażniając jej. Intensywnie nawilża już w fazie oczyszczania, profesjonalnie przygotowuje cerę na przyjęcie kremu lub serum. Zmniejsza zaczerwienienia, dodaje cerze blasku. Nie wysusza, przywraca skórze właściwy odczyn pH 5,5.

Moja opinia:

Opakowanie to plastikowa, przeźroczysta butelka z białym zamknięciem na klik. Jest to bardzo wygodne, gdyż kosmetyk w trakcie podróży na pewno nam się nie wyleje. Poza tym widzimy, ile produktu nam jeszcze zostało. W środku 200 ml produktu za około 10zł. 
Konsystencja jak na tonik przystało to bezbarwna ciecz o przyjemnym zapachu. Mi osobiście zapach przypomina jakieś męskie perfumy, ale mi to nie przeszkadza. Poza tym jest to delikatny zapach.
Prawdę mówiąc pierwszy raz spotkałam się z takim tonikiem, który działa w tak szerokim zakresie. Jak wiadomo przywraca skórze prawidłowe pH. Poza tym odświeża i dodaje blasku naszej cerze. Dodatkowo zwęża pory, rozjaśnia przebarwienia i zmniejsza zdecydowanie powstawanie niedoskonałości. Tego chyba żaden tonik poza tym nie potrafi :) Jednym słowem opis producenta to prawdziwy opis tego produktu. Jedyny minus jaki można by było znaleźć to jest to, że strasznie się klei. Chociaż zaraz po toniku aplikujemy jakiś serum lub krem więc zbyt bardzo to nie przeszkadza.
Moim zdaniem to świetny tonik w niskiej cenie, a jego działanie jest fenomenalne :)

Bielenda - Skin Clinic Professional - Super power mezo serum - Aktywne serum korygujące anti-age do cery mieszanej i tłustej, z niedoskonałościami


Opis producenta:

Aktywne serum korygujące skutecznie podnosi jakość skóry z niedoskonałościami. Delikatnie eksfoliuje, skutecznie redukuje błyszczenie się skóry oraz zwęża pory, rozjaśnia przebarwienia, dodaje skórze blasku. Redukuje zmarszczki, doskonale wygładza, poprawia nawilżenie i jędrność skóry. 

Moja opinia:

Opakowanie jak na serum przystało to szklana, przeźroczysta buteleczka z pipetą. Niestety pod koniec używania kosmetyku moja pipeta się zepsuła :( W środku 30g produktu za około 27zł. 
Serum jest przeźroczyste i lejące. Tak jak tonik strasznie się lepi. Zapach również ten sam czyli męski perfum. 
Ja używam serum dwa razy w ciągu dnia - rano i wieczorem przed nałożeniem kremu. Trzeba w miarę szybko rozsmarować kosmetyk, gdyż przez konsystencję spływa z twarzy. Po zastosowaniu skóra jest gładka i się nie błyszczy. Dodatkowo produkt nawilża i rozjaśnia przebarwienia. Pory są zwężone jednak redukcji niedoskonałości nie zauważyłam. Zdecydowanym minusem jest to, że na początku używania i nałożenia na twarz czuć nieprzyjemne szczypanie. Po dłuższym stosowaniu ten problem znika, ale początkowo może być to pewien problem.
Moim zdaniem jest to dosyć dobry produkt jednak ja się  w nim nie zakochałam. Nie wiem czy zakupię kolejne opakowanie.

Podsumowując: tonik zostanie chyba moim ulubieńcem (chyba, że znajdę coś lepszego). Jeśli chodzi o serum to działa poprawnie tak jak powinno jednak posiada kilka minusów.

Pozdrawiam


17 kwietnia 2021

188. Ulubieńcy kwartału: styczeń, luty, marzec 2020

 

Hej :)


Czas na pierwszych ulubieńców w tym roku :) Co skradło moje serce w ostatnich 3 miesiącach? Co prawda nie ma tego dużo, aczkolwiek są to świetne hity :) W sumie 7 kosmetyków, w tym 4 do makijażu, 1 do pielęgnacji twarzy, 1 do ciała i 1 do włosów :)



Polana - Kremowy olejek do mycia twarzy "Nawilżanie i łagodzenie" - jest to przede wszystkim kosmetyk wielofunkcyjny. Śmiało idzie go wykorzystać do demakijażu oczu, twarzy jak również w funkcji żelu do mycia twarzy. Uwielbiam i muszę kupić kolejne opakowanie :) Więcej o nim <tutaj>.




Essence - Prime+ Studio - Mattifying + pore minimizing primer - Matująca baza pod makijaż z czarną glinką minimalizująca pory - Jeśli szukacie czegoś co faktycznie minimalizuje pory to jest to właśnie ta baza. Z tym problemem radzi sobie genialnie :) Więcej o niej <tutaj>.




Bell - Ultra Satin Foundation Mattifying Effect - Matujący podkład o aksamitnym wykończeniu - jeśli szukacie idealnego podkładu na wesele, chrzciny czy komunię to jest to właśnie ten podkład. Nie wygląda ciężko na twarzy, utrzymuje się długie godziny i zakrywa to co powinien. Więcej o nim <tutaj>


Max Factor - Miracle Veil - Radiant Loose Powder - Sypki puder rozświetlający - świetny wygładzający puder, który nie tylko sprawdzi się do przypudrowania twarzy, ale również do okolicy pod oczami. Jak wiadomo czasami lepiej stosować jeden kosmetyk do kilku funkcji niż kupować kolejny kosmetyk. Więcej o nim <tutaj>.




Catrice - Prime and Fine - Multitalent Fixing Spray - Spray utrwalający makijaż - znaleźć dobry utrwalacz do makijażu, który nie tylko utrwali, ale również będzie dozował odpowiednią ilość produktu i nie psuł makijażu to nie lada wyzwanie. Dzięki Multitalent Fixing Spray jest to możliwe. Oczywiście przedłuża trwałość i ściąga pudrowość, a przy tym jest niewyczuwalny na skórze. Więcej o nim <tutaj>.



Floslek - Masełko do rąk odżywcze "Figa" - najlepszy krem jaki miałam do tej pory do dłoni. Jeśli szukacie dobrego nawilżacza, który również regeneruje i odżywia, a przy okazji jest mega wydajny - to jest właśnie to. Więcej o nim <tutaj>




Garnier - Fructis - Banana Hair Food - Odżywcza maska do włosów bardzo suchych - to jest po prostu cudowny kosmetyk, który świetnie działa na moje włosy. Po użyciu włosy są tak miękkie i gładkie, że nie mogłam przestać ich dotykać. Poważnie :) Dodatkowo maska tak świetnie pachnie, że nie da się przejść obok niej obojętnie :) Więcej na jej temat <tutaj>.




Tak właśnie prezentują się moi ulubieńcy. Jeśli znacie i używaliście któryś z kosmetyków koniecznie dajcie znać jakie są Wasze wrażenia :)


Pozdrawiam :)



13 kwietnia 2021

187. Batiste - Stylist - Hold me hairspray - Lakier do włosów


Hej :)

Z tego co wiem marka Batiste cieczy się dużą popularnością nie tylko jeśli chodzi o lakiery do włosów, a także suche szampony i inne produkty do stylizacji włosów. Jest to mój pierwszy produkt tej marki więc jeśli jesteście ciekawi jak się sprawdza to zapraszam na dalszą część wpisu :)


Opis producenta:

Lakier Batiste Hold me hairspray jest bardzo trwały, rozpyla się niewidoczną mgiełką, która do 24 godzin skutecznie utrzymuje nasze włosy w ryzach, nawet podczas wilgotnej czy wietrznej pogody. Nie matowi i nie skleja włosów. Produkt utrwali każdą nawet najbardziej wymyślną fryzurę, a jeśli tylko zechcesz zmienić styl na inny z łatwością rozczeszesz włosy i nadasz im nowy wymarzony wygląd. Dzięki dodatkowi witaminy E, keratyny i oleju Inca Inchi włosy wyglądają zdrowo, są elastyczne i błyszczące. 

Moja opinia:

Opakowanie to metalowa butelka z atomizerem i plastikową zatyczką. Szata graficzna w odcieniach błękitu bardzo kolorowa i przyjemna dla oka. W środku 300ml produktu za około 22zł. Używając z dwa do trzech razy w tygodniu starcza na jakieś pół roku więc jest to wydajny produkt.
Lakier pachnie lekko kwiatami, ale zapach nie zostaje z nami zbyt długo. Atomizer rozpyla delikatną mgiełkę produktu przez co jest to kosmetyk wydajny, gdyż nie potrzebujemy zbyt dużo lakieru, aby utrwalić naszą fryzurę.
Przede wszystkim jest to chyba jedyny jak dotąd lakier do włosów, który pozwala na rozczesanie włosów i zrobienie nowej fryzury. Zazwyczaj lakiery mają to do siebie, że gdy już spryskamy nim włosy to później trzeba je umyć, żeby je rozczesać. W tym przypadku nie ma takiego problemu :) Dodatkowo utrzymuje naszą fryzurę w stanie niemalże nienaruszonym przy tym nie sklejając włosów. Nie przesusza i nie obciąża włosów. Jednym słowem opis producenta jest zgodny w 100 procentach  z faktycznym działaniem produktu.
Ja jestem zakochana w tym lakierze do włosów i na pewno jeszcze po niego sięgnę jak i przetestuję inne kosmetyki tej marki :)

Pozdrawiam


10 kwietnia 2021

186. Denko - marzec 2021


Hej :)


Już czas na denko marca :) W sumie zużyłam 18 kosmetyków w tym 8 do pielęgnacji twarzy, 7 do makijażu, 2 do pielęgnacji ciała i 1 do włosów. Zapraszam na przegląd :)



 Nacomi - Olej  rokitnikowy nierafinowany - Ma rzadką konsystencję o pomarańczowym kolorze. Ma bardzo specyficzny zapach, który nie należy do przyjemnych, aczkolwiek nie jest zbyt wyczuwalny. Ze względu na kolor używałam go w mieszance z kremem, aby nie zabarwić skóry. Używałam głównie na twarz, ale ten olej jest tak wydajny, że z czasem zaczęłam go używać również na włosy. I tak zaczęłam go mieszać z odżywką lub maską do włosów. Jest to świetny produkt, który ma szerokie zastosowanie. Szybko się wchłania, pomaga w walce z przebarwieniami i niedoskonałościami. Dodatkowo nie daje uczucia tłustości i jest przystępny cenowo. Polecam. 




Bioliq - Specialist - Niedoskonałości - Płyn micelarny przeciw niedoskonałościom - Płyn ma delikatny zapach, który należy do przyjemnych. Dobrze usuwa makijaż twarzy, jak i mocny makijaż oczu. Należy jednak uważać, aby nie przesadzić z ilością, gdyż wtedy może podrażniać oczy. Jest to kosmetyk wydajny, ale nie zauważyłam, aby w jakikolwiek sposób wpływał na niedoskonałości. Przyjemny i dobrze działający. Może być. 


Polana - Kremowy olejek do mycia twarzy "Nawilżanie i łagodzenie" - genialny produkt do zmywania makijażu. Świetnie usuwa nawet mocny makijaż oczu. Do tego nawilża i odświeża skórę, przy okazji ją oczyszczając. Więcej na jego temat <tutaj>. Zdecydowanie polecam :)



Ziaja Med - Kuracja dermatologiczna z witaminą C + HA/P - Esencja rewitalizująca skoncentrowane działanie na dzień/ na noc - Używałam jako serum przed kremem i w tej funkcji dosyć dobrze się sprawdza. Skóra jest nawilżona, miękka, a z czasem również sprężysta. Więcej na temat esencji <tutaj>. Polecam. 


Eveline - Hyaluron Clinic 30+/40+ - Ultra odżywczy krem redukujący zmarszczki pod oczy i na powieki do każdego rodzaju cery - Krem ma lekką konsystencję, która jest bogata, o białym kolorze. Nie posiada zapachu. Przyjemnie się rozprowadza i nadaje pod makijaż. Jeśli chodzi o działanie to nawilża skórę wokół oczu. Szybko się wchłania i jest bardzo wydajny. Poza tym nie podrażnia. Nie zauważyłam wygładzenia ani regeneracji. Podsumowując nawilża i nic poza tym. Zdecydowanie dla osób, które zaczynają używać kremów pod oczy i nie mają jeszcze zmarszczek. Na pewno nie dla osób około 30-40 lat. Prędzej 18-20. Nie polecam.




Bioliq - Krem nawilżający pod oczy 25+ - Krem ma lekką konsystencję o białym kolorze. Posiada zapach, który jest ledwo wyczuwalny. Szybko się wchłania i nie pozostawia tłustego filmu. Dobrze sprawdza się pod makijaż. Jeśli chodzi o nawilżenie to jest bardzo delikatne. Kosmetyk nie podrażnia i nie uczula. Sprawdzi się dla osób, które zaczynają przygodę z kremami pod oczy albo są w wieku około 20-25 lat. Nie polecam.



Polana - Krem-żel na dzień "Nawilżanie i wygładzanie" - świetny krem do twarzy, który delikatnie, ale przyjemnie pachnie. Dobrze nawilża i wygładza skórę. Więcej na jego temat <tutaj>.



Eveline - Lip Therapy Professional S.O.S. Expert - Intensywnie regenerujący balsam do ust - Mój odcień to rose. Balsam rozprowadza się trochę tępo na ustach. Posiada delikatny, transparentny różowy kolor, który zostaje na ustach. Takie dwa w jednym pomadka ochronna od razu z kolorem i połyskiem. Już nie trzeba nakładać błyszczyku. Do tego cudnie pachnie malinami. Jeśli chodzi o działanie to faktycznie nawilża i regeneruje usta, aczkolwiek jest to dosyć krótki efekt. Dodatkowo nie należy do zbyt wydajnych. Może być.




Bell - Ultra Satin Foundation Mattifying Effect - Matujący podkład o aksamitnym wykończeniu - Mój kolor to 02. Podkład ma gęstą konsystencję i posiada zapach, który jest niemalże niewyczuwalny. Ma średnie krycie, które da się budować. Na twarzy daje matowy efekt, który nie wygląda tempo. Świetnie współpracuje z innymi kosmetykami. Po 8 godzinach dalej ładnie wygląda na twarzy. Bardzo często używam go na większe wyjścia z jakimś pudrem delikatnie rozświetlającym, co wygląda cudownie i utrzymuje się długie godziny. Dodatkowo nie zapycha, jest wydajny i tani. Ja uwielbiam :) Zdecydowanie polecam.


Lovely - Magic Pen Banana - Bananowy korektor do twarzy - Jest to korektor w pędzelku i co prawda nie mam nic do opakowania, aczkolwiek wolę jednak standardowe aplikatory. Ma lekką konsystencję o ładnym żółtawym kolorze. Posiada delikatny zapach, który jest przyjemny. Jeśli chodzi o krycie to powiedziałabym, że jest lekko średnie, ale da się budować. Mocnego krycia nie uzyskamy, ale moim zdaniem i tak bardzo dobrze wygląda pod okiem. Skóra pod okiem po aplikacji wygląda na rozświetloną i wypoczętą. Cienie są zakryte, w miarę zadowalającym stopniu. Jeśli chcecie zakryć cienie na maksa to nie tym korektorem. Nałożony w niewielkiej ilości nie wchodzi w zmarszczki i długo utrzymuje się na twarzy. Dodatkowo tani i wydajny kosmetyk w sam raz na co dzień. Polecam.


Wibo - Under Eye Hydrating Setting Powder - Nawilżający, lekki sypki puder pod oczy - Puder jest mięciutki, drobno zmielony o białym kolorze. Nie posiada zapachu. Dobrze współpracuje z korektorami i długo utrzymuje się na skórze. Jest wydajny. Ma delikatnie rozświetlające wykończenie. Jeśli chodzi o wady to jest bardzo wysuszający przez co okolica pod okiem nie wygląda zbyt dobrze. Dodatkowo jeśli przesadzimy z jego ilością to mocno wybiela. Nie polecam.


Wibo - Feather Brow Creator - Kredka do brwi - Mój odcień to soft brown. Kredka jest automatyczna, a z drugiej strony posiada szczoteczkę, którą można wyczesać brwi. Nie jest zbyt twarda, ale też niezbyt miękka. Dla mnie taka akurat do wymodelowania brwi. Można budować jej intensywność i jest bardzo precyzyjna. Jak na kredkę do brwi jest bardzo cienka przez co trzeba się trochę napracować. Tak czy inaczej na brwiach wygląda bardzo naturalnie. Dodatkowo utrzymuje się cały dzień i o dziwo jest nawet wydajna chociaż początkowo myślałam, że się skończy szybciej niż zaczęłam jej używać :) Polecam.



Freedom Makeup London - Pro Contour Kit - Zestaw do konturowania - Mój odcień to 01 medium. W zestawie jest bronzer i puder do twarzy chociaż producent twierdzi, że to rozświetlacz. Kosmetyki mają dosyć dobrą pigmentację. Śmiem twierdzić, że bronzer nawet za mocną, gdyż łatwo można zrobić nim sobie plamy. Trzeba bardzo delikatnie go nakładać. Oba produkty mają matowe, ale delikatnie satynowe wykończenie. Ładnie wyglądają na twarzy i utrzymują się cały dzień. Do tego jest to dosyć wydajny zestaw. Może być.




Manhattan - Maxi Blush - Powder Blush - Róż do policzków - Mój odcień to 200 tempted. Róż jest bardzo mięciutki o delikatnym brzoskwiniowym kolorze. Nie posiada zapachu. Daje bardzo delikatny i matowy efekt, aczkolwiek da się go budować. Bardzo mocno się pyli przez co nie należy do zbyt wydajnych. Pigmentacja raczej słaba. Dobrze współgra z pozostałymi kosmetykami i długo utrzymuje się na twarzy. Może być.




Hean - High Definition - Fixer Spray - Profesjonalny utrwalacz makijażu - Rozprowadza się bardzo fajną mgiełką przez co nie psuje makijażu. Niestety podczas rozpylania czujemy jakbyśmy psikali twarz lakierem do włosów, co nie należy do zbyt przyjemnych czynności. Aczkolwiek zapach szybko się ulatnia. Dobrze utrwala makijaż chociaż dodatkowo czuć ściągnięcie na twarzy po aplikacji. Nie jest zły, ale znam lepsze utrwalacze. Może być.


Floslek - Masełko do rąk odżywcze "Figa" - Krem ma zbitą, masełkową konsystencję. Bardzo ładnie i delikatnie pachnie zieloną herbatą z oliwką. Zostawia lekko lepką warstwę na skórze, aczkolwiek mi to nie przeszkadza. Szybko się wchłania. Krem bardzo dobrze nawilża i odżywia dłonie. Skóra w dotyku jest miękka, gładka, ukojona i zregenerowana. Jest to jeden z nielicznych kremów do rąk, który ma szerokie działanie. Dodatkowo jest wydajny - bardzo mała ilość wystarczy, by pokryć całe dłonie. Poza tym jest tani i zamknięty w poręcznym opakowaniu w sam raz do torebki. Zdecydowanie polecam.



Green Pharmacy - Peeling cukrowo-solny "Żurawina i Malina moroszka" - Peeling ma zbitą konsystencję w przeźroczysto-białym kolorze. Są w nim zatopione drobinki soli i cukru. Posiada bardzo przyjemny zapach, który jest dosyć nietypowy. Kosmetyk należy zdecydowanie do mocnych zdzieraków, aczkolwiek nie podrażnia skóry. Po użyciu skóra jest oczyszczona i odżywiona. Do tego jest gładka i miękka w dotyku oraz pachnąca. Peeling również delikatnie nawilża, ale w tym wypadku wypadałoby się wspomóc balsamem. Solidne i praktyczne opakowanie, do tego tani i wydajny produkt. Polecam.




Floslek - Serum multifunkcyjne do włosów - Serum ma lekko lejącą, oleistą konsystencję o przeźroczystym kolorze. Ma delikatny zapach, który należy do przyjemnych. Jest wydajny, bo wystarczą 3 krople, aby pokryć końcówki włosów. Co do działania to na pewno zauważyłam poprawę moich końcówek - zaczęły wyglądać zdrowo. Włosy są nawilżone, gładkie i miękkie w dotyku, a przy okazji nie są obciążone. Zdecydowanie polecam :)


Znacie któryś z kosmetyków?
Jak Wam się sprawdza?


Pozdrawiam :)