31 lipca 2018

Nowości w kosmetyczce


Hej :)
U Was też tak gorąco? Chyba po raz pierwszy to słońce nie grzeje tylko parzy. Chociaż z drugiej strony lepsze to niż deszcz :)
Dzisiaj Wam pokażę co kupiłam.



Zacznę może od kosmetyków kolorowych. Tak więc:
1. Eveline - Pencil duo - kredka do brwi i rozświetlacz pod łuk brwiowy
2. Essence - Longlasting eye pencil - długotrwała kredka do oczu nr 30 gold bling 
3. Makeup Revolution - Maxineczka Beauty Legacy, Travel Friendly Makeup Palette - paleta do makijażu 
4. Wibo - Deep black eyeliner 
5. Catrice - Liquid camouflage high coverage concealer - korektor w płynie wodoodporny nr 20 light beige 
6. Catrice - Camouflage cream anti-shadow - kamuflaż neutralizujący cienie pod oczami
7. Catrice - Camouflage cream wake up effect - kamuflaż neutralizujący niedoskonałości
8. Eveline - Magical CC cream - Multifunkcyjny krem CC nr 53 beige 
9. Essence - Draw the line! instant colour lipliner - konturówka do ust nr 10 pink candy
10. Essence - Metal shock lip paint - błyszczyk nr 04 mercury
11. Essence - Colour up! Shine on! - szminka nr 07

Następnie rzeczy do pielęgnacji:

12. Herbal care - Przeciwzmarszczkowy krem roll-on pod oczy irys syberyjski
13. Eveline - Coenzyme Q10 anti-wrinkle treatment 8 in 1 turbo action - przeciwzmarszczkowe hydrożelowe płatki pod oczy
14. Marion - Esencja tonizująca do twarzy róża
15. Bielenda - Botanic Spa Rituals - Maseczka nawilżająca olejek z pestek malin + melisa
16. Ziaja - krem do rąk z proteinami jedwabiu i prowitaminą B5
17. Tuttu Frutti - Peeling do ciała gruszka & żurawina
18. Eveline - Revitalum parafinowy ultra-odżywczykoncentrat przeciw szorstkości stóp 20% urea
19. Ziaja - żel do nóg kasztanowy
20. Bioelixire - olejek arganowy
21. Avon - Naturals mgiełka do ciała wanilia i drzewo sandałowe

Tak to właśnie wygląda :) A Wy używałyście, któregoś z tych kosmetyków albo macie w planach zakup któregoś?

Pozdrawiam


23 lipca 2018

4. BeBeauty Care - Relaksująca sól do kąpieli - lawenda


Hej :)
Dzisiaj mam dla Was recenzję soli do kąpieli, którą kupiłam w Biedronce za jedyne 3,60zł.


Ze strony producenta:

Relaksująca sól do kąpieli Be Beauty Lawenda pochodzi z naturalnych złóż soli kamiennej, bogatej w mikro i makroelementy - cenne składniki pielęgnujące skórę. Sól wzbogacona została w ekstrakt z lawendy, który znany jest ze swoich właściwości relaksujących i antystresowych, znakomicie odpręża, koi zmysły, wycisza. Po długim wyczerpującym dniu kąpiel z dodatkiem soli lawendowej może stać się chwilą prawdziwego relaksu.

Moja opinia:

W plastikowym, zwykłym opakowaniu znajdujemy 600g soli do kąpieli, a to wszystko za jedyne 3,60zł. 
Kryształki soli są niewielkie i bez problemu rozpuszczają się w wodzie. Sól pachnie lawendą, co prawda nie długo, ale jednak. Chyba po raz pierwszy spotykam się z tym, że producent za bardzo nie ściemnia opisem produktu tzn. sól rzeczywiście odpręża, wycisza i relaksuje. Ja bez soli do kąpieli po prostu nie wchodzę do wanny tak je uwielbiam :)
Sól starcza spokojnie na jakieś 12 razy na pewno. Wszystko zależy od tego ile jej wsypiemy do wody. Jeśli wsypujemy zakrętki to naprawdę jest to bardzo wydajny produkt.
Poza lawendą są również inne rodzaje tych soli np. kaszmir i wydaje mi się, że wszystkie działają tak samo tzn. mają odprężać i relaksować :)
Jest to zdecydowanie produkt godny uwagi. Dzięki soli kąpiel staje się przyjemniejsza, a ta przyjemność kosztuje niecałe 4zł za 600g relaksu :)

Pozdrawiam


15 lipca 2018

3. Czyste Piękno - Maska kompres na dłonie

Hej :)
Tym razem mam produkt do dłoni, a właściwe maskę typu rękawice :)


Maska kompres na dłonie kosztuje około 9 zł. Tak więc cena nie jest wygórowana. Ja jestem zdania, że nie wszystko co droższe jest lepsze od tego co tańsze :)
Maska zawiera glicerynę, która ma za zadanie nawilżyć dłonie. Alantoina ma pobudzić odbudowę naskórka, a witamina E i ekstrakt z owocu papai działa wygładzająco i odmładzająco. 
Jest to maska typu rękawice, czyli otwierając opakowanie znajdujemy dwie rękawice, które w środku mają maskę. 
Zapach maski jest dziwny, taki kosmetyczny można powiedzieć. Nie przeszkadza, ale niektóre osoby może drażnić. 
Na opakowaniu możemy przeczytać, że maski należy używać 2-3 razy w tygodniu, aby uzyskać lepsze efekty. Należy jednak podkreślić, że jest to maska jednorazowego użytku. Faktem jest to, że ilość maski w rękawicach spokojnie starczy na drugie użycie, natomiast co do trzeciego to nie jestem pewna.
Maskę trzymamy na dłoniach około 20-30 minut, następnie ściągamy, wmasowujemy pozostały preparat i pozostawiamy do wchłonięcia.
Skóra dłoni po zabiegu rzeczywiście jest nawilżona i gładziutka, a efekt utrzymuje się jakieś dwa dni. Jak za taką cenę to i tak dobry wynik :)
Jednak co do regeneracji, uelastycznienia i ujędrnienia skóry to działa właściwie średnio albo i wcale. 
Kolejnym minusem jest też ilość maski w rękawicach, gdyż jak na produkt jednorazowego użytku jest jej za dużo po prostu. Można sobie zostawić na następny razem, ale rękawic już niestety nie da się zamknąć.
Moim zdaniem produkt jest godny uwagi tym bardziej, że cena nie jest powalająca, ale nie jest to coś co wnosi dużo dobrego do naszej skóry dłoni poza nawilżeniem, które tak naprawdę uzyskamy używając kremu do rąk.
A Wy używaliście takiej lub podobnej maski na dłonie? Jak Wasze wrażenia?

Pozdrawiam


06 lipca 2018

2. Tutti Frutti - Peeling cukrowy do ciała "Brzoskwinia i mango"

Witam Was na pierwszej recenzji :)
Dzisiaj ocenię cukrowy peeling do ciała "Brzoskwinia i mango". Zdjęcie niestety takie, bo lampa się odbiła :(



Z informacji znajdujących się na opakowaniu możemy się dowiedzieć, że peeling działa oczyszczająco, odświeża i odmładza, a to za sprawą witamin A, E, F oraz naturalnych olejków owocowych. 
Opakowanie jest spore, bo mamy, aż 300g produktu. Biorąc pod uwagę, że jest to peeling do ciała i stosować się go powinno raz lub dwa razy w tygodniu to myślę, że spokojnie starczy na ponad miesiąc. Produkt z wyglądu kojarzy się z latem i pysznymi, słodziutkimi owocami i tak rzeczywiście jest, jeśli otworzymy wieczko. Pachnie przepięknie :) 
Produkt jest zbity i bardzo wydajny, w jasno pomarańczowym kolorze. Kryształki cukru zanurzone w peelingu ścierają naskórek, a zapach brzoskwini i mango pozostaje na długo w naszej pamięci, łazience i na ciele również :)
Skóra po użyciu jest gładka, miękka,nawilżona i jak wyżej wspomniałam pachnąca. Peeling dobrze oczyszcza i solidnie usuwa martwy naskórek. Jest to jeden z tych produktów, który nie wysusza i nie trzeba stosować po nim balsamu.
Dodatkowym atutem jest też cena, gdyż kosztuje około 15 zł. Tylko tyle za taką kolorową, pachnącą przyjemność :)
Mi skradł serce i na pewno jeszcze do niego wrócę lub wybiorę inny z tej samej serii.

Pozdrawiam


Kosmetyki do makijażu

Tu znajdziecie wszystkie recenzje lub krótki opis kosmetyków do makijażu, jakie pojawiły się na blogu :)