Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Kwas hialuronowy. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Kwas hialuronowy. Pokaż wszystkie posty

23 marca 2025

638. Efektima - Natural Collagen Eye Glam Serum - Roll-on pod oczy "Nawilżenie + cienie"

 

Hej :)


W ostatnim pudełku Pure Beauty znalazłam roll-on pod oczy od Efektima. Bardzo lubię tego typu produkty pod oczy, które dają dodatkowy masaż tej delikatnej okolicy więc nie mogłam przejść obok niego obojętnie.



Poręczna, mała butelka z niebieską szatą graficzną zakończona lustrzaną zakrętką. W środku mamy 15 ml produktu za około 30 zł i metalowy, chłodzący aplikator typu roll-on.


Kosmetyk ma lekką, emulsyjną formułę o białym kolorze i ledwo wyczuwalny, przyjemny zapach. W składzie znajdziemy kolagen, kwas hialuronowy, ekstrakty z migdałecznika arjuna, ogórka, liści zielonej herbaty i owoców figi



Sama aplikacja jest bezproblemowa. Ja dla lepszego efektu trzymam ten produkt w lodówce. Sam aplikator daje chłodzący masaż podczas nakładania kosmetyku. Jest to serum pod oczy więc należy na niego nałożyć też krem przeznaczony do tej okolicy. Serum jest lekkie i szybko się wchłania. Fajnie nawilża i wygładza skórę. Świetnie wyrównuje koloryt skóry i faktycznie zmniejsza widoczność cieni pod okiem. Oczywiście podejrzewam, że wszystko zależy od koloru jak i wielkości tych cieni pod okiem. Im większe tym trudniej będzie je zlikwidować. Dodatkowo skóra pod oczami stała się bardziej elastyczna, wygląda dużo lepiej. Wydajność myślę, że będzie standardowa.

Podsumowując roll-on pod oczy to mały, niepozorny gagatek, który naprawdę działa. Będzie idealnym wyborem dla osób, które potrzebują zmniejszyć widoczność cieni czy wyrównać koloryt skóry w tym obszarze. Ja jestem pozytywnie zaskoczona działaniem i używając tego serum z kremem pod oczy możemy liczyć na bardzo ciekawe efekty.


Używasz serum pod oczy w formie roll-on?


Pozdrawiam


Współpraca reklamowa



22 lutego 2025

629. Max Factor - Miracle Pure - Skin Reset - Podkład do twarzy z serum 2 w 1

 

Hej :)


Pudełka Pure Beauty zaskakują kosmetycznymi perełkami, które zdecydowanie zasługują na uwagę. W niedawno otrzymanym boxie znalazłam podkład z serum 2 w 1 do twarzy od Max Factor. Czy będzie świetną opcją do noszenia na co dzień? Zapraszam na recenzję :)



Kosmetyk został zamknięty w szklanej butelce z pipetą, która po mimo swojej prostoty świetnie wygląda. W środku 30 ml produktu za około 90 zł więc dosyć sporo, ale można go też kupić na promocjach.

Podkład ma lekką, płynną formułę o przyjemnym kwiatowym zapachu. Ze składników pielęgnacyjnych znajdziemy tu niacynamid, kwas hialuronowy czy bisabolol. Kosmetyk ma lekkie krycie, które da się budować do średniego i zastyga. Mój odcień to 30-40 fair to light, który do bardzo jasnej karnacji będzie zbyt ciemny. 



Dzięki swojej formule podkład-serum łatwo nakłada się na twarz. Kosmetyk świetnie wyrównuje koloryt skóry przykrywając niewielkie niedoskonałości. Na skórze daje satynowo-matowe wykończenie, które wygląda bardzo naturalnie, świeżo i promiennie. Bardzo dobrze współgra z innymi nakładanymi kosmetykami i utrzymuje się cały dzień na skórze bez jakichkolwiek problemów. Jest komfortowy w noszeniu i myślę, że będzie też dobrą opcją na wieczór. Poza tym cudownie wygładza skórę.


Cera z nałożoną pielęgnacją:



Skóra z nałożonym podkładem:



Gotowy makijaż:



Miracle Pure Skin Reset 2 w 1 to doskonała opcja dla osób lubiących połączenia makijażu z pielęgnacją, ceniących sobie naturalne satynowo-matowe wykończenie w makijażu. Do tego lekka formuła i trwałość to atuty koło, których nie można przejść obojętnie stojąc przed wyborem podkładu, który będzie idealną opcją na co dzień, a przy okazji genialnie sprawdzi się przy cerze suchej.


Na co najbardziej zwracasz uwagę podczas zakupu podkładu?


Pozdrawiam :)


Współpraca reklamowa


09 stycznia 2025

612. Neo Make Up - Smoothing Effect - Baza matująco-wygładzająca

 

Hej :)


Wracając jeszcze do kalendarza adwentowego Pure Beauty, którego podsumowanie za niedługo się pojawi mam dla Was kolejny kosmetyk warty uwagi, a mianowicie bazę matująco-wygładzającą od Neo Make Up.



Baza została zamknięta w minimalistycznej, szklanej butelce z białą zakrętką. Posiada pompkę, a w środku mamy 30 ml produktu.

Kosmetyk ma lekką, bezbarwną konsystencję, która delikatnie pachnie jak produkt pielęgnacyjny. Sama formuła jest wegańska, a w składzie znajdziemy niacynamid, kwas hialuronowy czy kompleks omega (olej makadamia, sezamowy, oliwa z oliwek, olej kukurydziany i słonecznikowy). 



Aplikacja kosmetyku jest bezproblemowa. Łatwo się rozprowadza po twarzy. Daje matowe wykończenie przy czym wygładza skórę. Dzięki zawartym składnikom nawilża i koi cerę. Świetnie współgra z innymi nakładanymi kosmetykami przedłużając ich trwałość. Ze względu na właściwości matujące sprawdzi się do cery normalnej czy tłustej, ale posiadaczki suchej skóry również będą zadowolone. Baza w żaden sposób nie wysusza i nie podrażnia skóry. Wydajność jest bardzo dobra. Dwie pompki w zupełności wystarczą na pokrycie twarzy.

Podsumowując jeśli szukasz kosmetyku, który przedłuża trwałość makijażu przy czym wygładza, matuje, lekki i ma właściwości pielęgnacyjne to zdecydowanie musisz poznać tą bazę.


Używasz baz pod makijaż? 


Pozdrawiam :)


Współpraca reklamowa


23 grudnia 2024

605. Rimmel - Lasting Finish 35 H Foundation - Długotrwały podkład do twarzy z kwasem hialuronowym

 

Hej :)


W urodzinowym boxie Pure Beauty znalazło się całe mnóstwo perełek i ciężko było się zdecydować co sprawdzić najpierw. W końcu padło na długotrwały podkład od Rimmel, który ma się utrzymywać 35H. Co prawda nie wiem kto tak długo nosi makijaż na skórze, ale zobaczymy czy spełnia oczekiwania kosmetyku na wielkie wyjście. Zapraszam :)



Kosmetyk został zamknięty w szklanej, eleganckiej, ale prostej butelce z pompką i czerwoną zakrętką. Mamy tu 30 ml produktu za około 55 zł więc cena jest raczej normalna.

Podkład ma lekką, płynną formułę. Mój odcień to 200 soft beige, który obecnie jest dla mnie idealny. Nie jest zbyt żółty ani zbyt różowy - taki neutralny beżowy odcień. W składzie znajdziemy kwas hialuronowy (nawilża), witaminę E i 2% niacynamid co sprawia, że jest to kosmetyk 2 w 1 ze względu na działanie pielęgnacyjne i upiększające. Dodatkowo mamy tu SPF20, który daje nam ochronę przed promieniowaniem. Może nie jest zbyt duża, ale fajnie, że jest. Posiada delikatny, ale przyjemny lekko kwiatowy zapach. 



Aplikacja produktu jest bezproblemowa. Łatwo rozprowadza się pędzlem czy gąbeczką. Ze względu na zastygającą i wodoodporną formułę należy do podkładów długotrwałych. Bez problemu utrzymuje się cały dzień na skórze. Jedynie pod koniec dnia delikatnie wchodzi w załamania, ale w dalszym ciągu wygląda świeżo. Nie ściera się, nie waży i wygląda trochę jak druga lepsza skóra. Posiada średnie krycie, które można budować dzięki czemu możemy zakryć niedoskonałości. Podkład na skórze daje satynowe wykończenie, które wygląda naturalnie i zdrowo. Ze względu na świetne składniki aktywne zawarte w kosmetyku skóra jest zadbana i nawilżona. Produkt świetnie wygładza skórę i ujednolica jej koloryt. Po prostu druga lepsza skóra. Wydajność też jest bardzo dobra. Mi osobiście dwie pompki wystarczają w zupełności, aby pokryć twarz i być zadowoloną z efektu.


Cera z nałożoną pielęgnacją:



Nałożony podkład:



Po przypudrowaniu:



A tak wygląda już skończony makijaż:



Rimmel Lasting Finish to świetna opcja dla osób z suchą cerą, ale także dla tych, którzy szukają satynowego wykończenia, długotrwałości i nawilżenia w jednym. Docenią go również osoby, które chcą znaleźć podkład w stylu drugiej, lepszej skóry i cenią sobie naturalność w makijażu. Ja jestem pozytywnie zaskoczona tym podkładem i coś czuję, że zostanie moim ulubieńcem.


Jakie wykończenia podkładów lubisz najbardziej?


P.S. Przy okazji chciałabym Wam życzyć Zdrowych Wesołych Świąt spędzonych w rodzinnym gronie :)


Pozdrawiam :)


Współpraca reklamowa


24 września 2024

577. Clarena - Golden (Botox-like) eye mask - Maska ze złotem i argireliną

 

Hej :)


Nasza skóra w okolicach oczu starzeje się najszybciej, dlatego warto o nią się troszczyć i dbać jak najczęściej, aby jak najdłużej cieszyć się zdrową skórą. W ostatnim boxie Pure Beauty miałam okazję znaleźć maskę pod oczy od Clareny. Mam wrażenie, że ta marka nie jest zbyt znana, a ich kosmetyki są naprawdę warte uwagi. Czy ta maska również mi się sprawdziła?


Clarena powstała w 2005 roku i tworzy profesjonalne kosmetyki do salonów kosmetycznych. Ich produkty odpowiadają na różnorodne potrzeby skóry. Znajdziemy w nich bardzo interesujące składniki aktywne takie jak ekstrakt z kawioru, śluz ślimaka czy peptydy naśladujące działanie jadu węża.



Maska została zamknięta w prostokątnym, prostym opakowaniu z informacjami na jednej stronie. W środku jedna maseczka za około 15 zł. Wydaje mi się, że cena jest w porządku jak na profesjonalny kosmetyk. 

W środku znajduje się złota, bardzo cienka maska, która świetnie przylega do twarzy i jest nie tylko na okolicę pod okiem, ale również nad. Wygląda jak maska na bal karnawałowy. Poza tym mamy tu całe mnóstwo wodnistej esencji, która nie posiada zapachu i można ją wykorzystać później jako kurację samodzielną pod oczy.



Ze składników aktywnych mamy tu uwielbianą przeze mnie i moją skórę argirelinę (kosmetyczna alternatywa toksyny botulinowej - wygładza, zapobiega powstawaniu zmarszczek), kwas hialuronowy, alantoina i ekstrakty roślinne (nawilżają, rozjaśniają i redukują obrzęki) oraz złoto (rozświetla). Czyli genialne składniki, które dają świetne rezultaty.

Maskę trzymamy 15-20 minut po czym nadmiar należy wmasować w skórę. Po użyciu skóra jest genialnie nawilżona, rozświetlona i wygląda zdrowo i promiennie. Cudownie wygładza skórę pod oczami i sprawia, że jest przyjemnie miękka w dotyku. Dodatkowo ją ujędrnia, a zmarszczki są mniej widoczne. 

Po prostu cudowne działanie w niskiej cenie z bogactwem wspaniałych składników aktywnych. Sprawdzi się przede wszystkim dla osób, których skóra w okolicach oczu jest pozbawiona jędrności i elastyczności oraz dla tych, którzy potrzebują wygładzenia, nawilżenia i zdrowego blasku w tej delikatnej okolicy.


P.S. Dodatkowo mam dla Was kod rabatowy "Pure09" - przy zakupach od 150 zł daje rabat 20% na stronie e-clarena.eu. Kod ważny do 31.10.2024r. 


Znasz markę Clarena? Stosujesz maski pod oczy?


Pozdrawiam :)


Współpraca barterowa


27 sierpnia 2024

569. Składniki aktywne w pielęgnacji przeciwstarzeniowej


Hej :)


Starzenie się skóry to naturalny proces, który ciężko zatrzymać, ale można go spowolnić dzięki odpowiedniej pielęgnacji. Najważniejsze to znaleźć odpowiednie składniki aktywne w kosmetykach, które pomogą w walce z oznakami starzenia jak zmarszczki, przebarwienia, utrata jędrności czy suchość skóry. Tak naprawdę im wcześniej te składniki wprowadzimy do swojej rutyny pielęgnacyjnej tym lepiej, bo jak wiadomo lepiej zapobiegać wcześniej niż później.


Retinoidy - (Retinol i jego pochodne) - to pochodne witaminy A, a zarazem najskuteczniejsze składniki przeciwstarzeniowe, które znajdziemy na rynku. Działają na poziome komórkowym, zwiększając produkcję kolagenu, poprawiając teksturę skóry, a także stymulując odnowę komórek.

Najlepiej stosować wieczorem i zacząć od niższych stężeń, aby nie podrażnić skóry. Ze względu na to, że retinol zwiększa wrażliwość skóry na słońce konieczne jest stosowanie kremu z filtrem SPF w ciągu dnia.

Zalety stosowania retinoidów to zmniejszenie widoczności zmarszczek, wygładzenie cery, redukcja przebarwień i poprawa elastyczności.


Witamina C - silny antyoksydant chroniący skórę przed uszkodzeniami wywołanymi przez promieniowanie UV oraz przed stresem oksydacyjnym. Stymuluje produkcję kolagenu.

Najlepiej stosować rano, gdyż witamina C stosowana przed nałożeniem kremu z filtrem wzmacnia ochronę skóry przed szkodliwym działaniem czynników zewnętrznych. Chociaż można ją stosować również wieczorem.

Zalety stosowania to przede wszystkim rozjaśnienie skóry, redukcja przebarwień, ochrona przed fotostarzeniem i poprawa elastyczności.


Kwas hialuronowy - naturalnie występuje w naszej skórze i odpowiada za utrzymanie odpowiedniego poziomu nawilżenia. Z wiekiem ilość kwasu hialuronowego maleje.

Można stosować rano i wieczorem najlepiej przed nałożeniem kremu nawilżającego, aby zwiększyć jego skuteczność.

Zalety stosowania to zwiększenie elastyczności, intensywne nawilżenie, poprawa struktury skóry i wypełnienie zmarszczek.


Peptydy - krótkie łańcuchy aminokwasów, które odgrywają rolę w syntezie białek jak kolagen i elastyna. Wspierają regenerację skóry.

Można stosować rano i wieczorem i świetnie się sprawdzą w serum czy kremie przeciwstarzeniowym.

Zalety stosowania peptydów to redukcja widoczności zmarszczek, zwiększenie produkcji kolagenu i poprawa elastyczności skóry.


Kwas glikolowy - najbardziej popularny z kwasów AHA, działa złuszczająco i stymuluje odnowę skóry. Stosowany regularnie może poprawić wygląd skóry.

Najlepiej stosować wieczorem i łączyć go z kremem nawilżającym, a w ciągu dnia używać filtru SPF.

Zalety stosowania to poprawa tekstury skóry, wygładzenie, rozjaśnienie przebarwień i redukcja zmarszczek.


Niacynamid - witamina B3, ma właściwości przeciwzapalne, reguluje wydzielanie sebum i wzmacnia barierę ochroną skóry. Sprawdza się również w pielęgnacji przeciwtrądzikowej.

Można go stosować rano i wieczorem.

Zalety stosowania to zmniejszenie widoczności porów, redukcja zmarszczek, rozjaśnienie cery, poprawa elastyczności.


Ceramidy - lipidy naturalnie występujące w warstwie rogowej naskórka i stanowią element bariery ochronnej skóry. Tak jak w przypadku kwasu hialuronowego z wiekiem jest ich mniej w skórze co prowadzi do utraty elastyczności i przesuszenia.

Warto stosować wieczorem zwłaszcza w kremach nawilżających, ale wieczorem również można.

Zalety stosowania to poprawa jędrności, wzmocnienie bariery ochronnej, ochrona przed utratą wody i zwiększenie nawilżenia.

Przeciwstarzeniowe składniki aktywne to klucz do zdrowego i młodego wyglądu skóry. Włączając kosmetyki zawierające powyższe składniki można spowolnić procesy starzenia. Należy pamiętać, aby nie włączać ich wszystkich na raz do rutyny pielęgnacyjnej i być regularnym w stosowaniu, żeby móc cieszyć się z efektów. Cierpliwość w tym wypadku jest na wagę złota :)

Używasz w swojej rutynie pielęgnacyjnej składników przeciwstarzeniowych?

Pozdrawiam :)


25 czerwca 2024

548. Rimmel - Thrill Seeker Glassy Gloss - Błyszczyk do ust

 

Hej :)


Błyszczyki do ust są moim ulubionym kosmetykiem na co dzień, a już w szczególności latem. Wiadomo, że może ich trwałość nie jest zbyt powalająca, ale na plus zdecydowanie zasługuje fakt, że nie wysuszają ust, są komfortowe w noszeniu i wyglądają przepięknie. Nowość od Rimmel znalazłam w jednym z boxów Pure Beauty i z tego co wiem staje się bardzo popularny. Czy faktycznie jest warty uwagi?



Estetyczne opakowanie z ogromnym, miękkim aplikatorem, który dozuje odpowiednią ilość kosmetyku. Produkt wygląda soczyście i letnio po mimo swojej prostoty. 

Mój kolor to 500 pine to the apple taki różowo-czerwony kolor. Ma transparentną formułę przez co kolor na ustach nie jest zbyt mocno widoczny. Poza tym znajdziemy tu kwas hialuronowy i antyoksydanty, które nawilżają. Konsystencja jest bardzo przyjemna i świetnie się rozprowadza na ustach przy czym posiada przyjemny owocowy zapach. 



Błyszczyk łatwo się aplikuje na usta. Nie lepi się i jest komfortowy w noszeniu. Po nałożeniu daje przecudowny lustrzany blask bez drobinek z lekką odrobiną koloru, a usta są bardziej uwydatnione. Wyglądają na soczyste, a dodatkowo są optycznie powiększone. Genialnie nawilża i zmiękcza usta. Jakbyśmy nałożyli jakiś pielęgnacyjny olejek. Błyszczyk podkreśla naturalny kolor ust. Sprawdzi się zarówno do noszenia samodzielnie jak i nałożony na konturówkę czy pomadkę. Dodatkowo wygląda świetnie nawet bez żadnego makijażu. Wydajność również jest na plus dzięki aplikatorowi - jedno nałożenie i efekt jest niesamowity. Jak wiadomo trwałość jest super do pierwszego posiłku, ale na plus, że można go nałożyć bez użycia lusterka, bo nie wylewa się poza kontur ust.

Po prostu błyszczyk, który pięknie uwydatnia i podkreśla nasze usta przy czym je pielęgnuje. Sprawdzi się dla fanów minimalizmu i delikatnych ust oraz dla tych, którzy cenią sobie właściwości  pielęgnacyjne w kosmetykach do makijażu. Ja uwielbiam i śmiem twierdzić, że na lato trzeba go mieć :)


Wolisz naturalnie podkreślone usta czy mocniejsze?


Pozdrawiam :)


Współpraca reklamowa



08 czerwca 2024

542. Nowości Mixa - Box kosmetyczy Pure Beauty

 

Hej :)


Dziś zapraszam Was na openbox limitowanego pudełka Pure Beauty, w którym znalazły się świeżutkie nowości z Mixa. Ciekawi co to będzie?



Poznaj nowe sera, które będą idealne dla wrażliwej cery. Formuły można dowolnie miksować i nakładać pojedynczo, warstwami lub stosować na różne strefy twarzy. Po prostu idealna pielęgnacja dla każdego przystosowana do różnych potrzeb skóry.


Mixa - Serum przeciw niedoskonałościom - (74,99 zł - 30 ml - w boxie produkt pełnowymiarowy) - W składzie znajdziemy kwas salicylowy i niacynamid, które skutecznie redukują niedoskonałości i wygładzają skórę. Kosmetyk jest hipoalergiczny i sprawdzi się przede wszystkim do skóry skłonnej do niedoskonałości.

Ja niedoskonałości nie mam zbyt wiele, ale jak wiadomo nie raz się zdarzają i to zawsze wtedy, kiedy akurat nie chcemy ich mieć. Kwas salicylowy należy do kwasów BHA i poza zmniejszaniem niedoskonałości i porów redukuje również nadmiar sebum. Natomiast niacynamid dodatkowo łagodzi skórę. Dodatkowo znajdziemy tu też glicerynę, która jest składnikiem nawilżającym pochodzenia roślinnego.



Mixa - Serum przeciw przebarwieniom - (74,99 zł - 30 ml - w boxie produkt pełnowymiarowy) - Witamina Cg i kwas glikolowy to pogromcy przebarwień, które znajdziemy w serum przeciw przebarwieniom. Dodatkowo kosmetyk wyrównuje koloryt i widocznie rozświetla skórę.

Myślę, ze to serum świetnie się sprawdzi w walce z przebarwieniami słonecznymi. W składzie poza witaminą Cg znaną z właściwości rozświetlających i kwasem glikolowym, który należy do grupy kwasów AHA znajdziemy też witaminę B3, glicerynę, kwas hialuronowy i kwas salicylowy. Sprawdzi się do każdego rodzaju cery, a przede wszystkim do skóry z nierównym kolorytem.



Mixa - Serum nawilżające przeciw przesuszeniom - (74,99 zł - 30 ml - w boxie produkt pełnowymiarowy) - Serum natychmiastowo redukuje uczucie ściągnięcia skóry, intensywnie nawilża i redukuje podrażnienia skóry. Ze składników aktywnych mamy tu kwas hialuronowy, który wypełnia skórę nawilżeniem, kwas mlekowy - rodzaj kwasu AHA, który wygładza i wspiera barierę ochronną skóry, a także glicerynę i pantenol.

Sprawdzi się do każdego rodzaju skóry, szczególnie do suchej i wrażliwej. Miałam już tą najbardziej popularną wersję serum nawilżającego, które jest moim ulubieńcem i dogłębnie nawilża cerę więc liczę na to, że ta nowość również bardzo miło mnie zaskoczy.




#mixa #skincare #mixaserum #serumlab

Podsumowując 3 sera do najbardziej powtarzających się problemów skórnych, które zależnie od preferencji czy humoru możemy mieszać i łączyć. Jest to świetna opcja na dogłębną i świadomą pielęgnację cery. Skuteczne składniki aktywne, przyjemna konsystencja i minimalizm, które sprawią, że skóra będzie piękna i bez zbędnych problemów.


Znasz te nowości? Które serum sprawdziłabyś jako pierwsze i dlaczego?


Pozdrawiam :)


Współpraca reklamowa



04 czerwca 2024

541. Denko - maj 2024

 

Hej :)


Jak tak dalej pójdzie to w tym roku zamiast na słońce trzeba będzie liczyć na pianki brązujące :) Tymczasem mam dla Was denko maja za ponad 600 zł - 17 kosmetyków w tym 10 do pielęgnacji twarzy, 3 do włosów i 4 do makijażu :)



OnlyBio - Hydra Mocktail - Nawilżający płyn micelarny "Jaśmin & lewan" - Ciemna butelka z dozownikiem i zakrętką w niebieskiej szacie graficznej bardzo ładnie wygląda. Sama formuła jest wegańska, a 99% składników pochodzenia naturalnego w tym jaśmin (zmiękcza skórę, koi i łagodzi), lewan (nawilża i ujędrnia) i delikatne micele (skutecznie usuwają makijaż i nie powodują podrażnień). Ma wodną, bezbarwną konsystencję i delikatny lekko ziołowy zapach. Skutecznie usuwa makijaż z twarzy jak i oczu przy czym nie podrażnia skóry. Cera po użyciu jest oczyszczona, przyjemnie miękka i gładka w dotyku. Nie przesusza i nie powoduje ściągnięcia skóry. Dodatkowo jest bardzo wydajny. Polecam.



Orientana - Hello Daktyl - Delikatny żel do mycia twarzy - Naturalny kosmetyk bazujący na azjatyckich roślinach cudownie pachnie kwiatowo i egzotycznie jednocześnie. Genialnie koi, oczyszcza i sprawia, że skóra jest wygładzona i miękka w dotyku. Więcej o nim <tutaj>. Uwielbiam.




Oleiq - Hydrolat "Aloes" - Szklana, ciemna butelka z minimalistyczną szatą i atomizerem. Posiada ledwo wyczuwalny zapach, a formuła jest wodnista i bezbarwna. Można go używać na twarz, ciało i włosy. Ja wybrałam opcję numer jeden. Hydrolat szybko się wchłania dając nawilżenie, odświeżenie i ukojenie skórze. Poza tym jest bardzo wydajny i wielofunkcyjny. Polecam.


Orientana - Hello Daktyl - Rewitalizujący lotion do twarzy - Ma konsystencję mlecznej emulsji, genialny otulający zapach przy czym świetnie nawilża, odświeża i przygotowuje skórę do dalszych zabiegów. Więcej o nim <tu>. Uwielbiam.




Nature Queen - Serum kofeinowe pod oczy - Małe, szklane opakowanie z kroplomierzem. Ma delikatną, ale coś w stylu emulsji konsystencję o mlecznym kolorze i lekkim, delikatnym zapachu. W składzie znajdziemy ekstrakt z wina lodowego (daje efekt liftingu), naturalna kofeina (niweluje worki i cienie), hydrolat z białej herbaty, estry oleju morelowego (działają antyoksydacyjnie), ekstrakt z kakaowca (wygładza, regeneruje), ekstrakt z wąkrotki azjatyckiej (zwiększa elastyczność). Serum szybko się wchłania i jest bezproblemowe w użyciu. Skóra pod oczami jest wygładzona, nawilżona i przyjemnie miękka w dotyku. Sprawia, że skóra wygląda na bardziej zdrową i promienną. Po dłuższym stosowaniu zmniejsza cienie pod oczami, daje efekt liftingu, a także napina i ujędrnia skórę.  Działa również antyoksydacyjnie dzięki czemu mój kolor skóry pod oczami zmienił się na jaśniejszy, a spojrzenie przestało wyglądać na zmęczone. Wydajność jest bardzo dobra. Polecam.




FaceBoom - Skin Harmony - Rozpieszczające serum olejkowe do twarzy - Mała, szklana butelka z pompką. Ma olejową konsystencję, która jest jakby sucha o lekko żółtym kolorze i delikatnym zapachu. 98% składników pochodzenia naturalnego w tym olej bawełniany (wygładza, regeneruje, zmiękcza), olej konopny (odżywia), olej z orzechów brazylijskich (zapobiega przesuszeniu) i wyciąg z porcelanowego kwiatu (rozświetla, koi, nawilża). Dzięki tej bogatej konsystencji serum działa wielokierunkowo. Świetnie zmiękcza skórę, wygładza, odżywia, a nawet rozświetla i koi. Skóra jest aksamitna w dotyku, nawilżona i wygląda młodziej. Dodatkowo regeneruje. Jak na olejową formułę to dosyć szybko się wchłania. Wydajność raczej średnia. Polecam.




Feedskin - Serum nawilżające "Skin dry over" - Szklana butelka z pompką z jasnoniebieską, prostą szatą graficzną ładnie się prezentuje. Ma lekką, delikatnie lejącą konsystencję białego koloru i nie posiada zapachu. W składzie znajdziemy betulinę (regeneruje, zwiększa elastyczność), aminokwasy, betainę, kwas hialuronowy i ceramidy, które odbudowują barierę hydrolipidową i zapobiegają odwodnieniu oraz kwas poliglutaminowy (PGA - wzmacnia działanie nawilżające). Serum szybko się wchłania nawilżając skórę jednak to nawilżenie nie jest zbyt spektakularne. Sprawdza się pod makijaż i wzmacnia barierę hydrolipidową. Same składniki są warte uwagi jednak działanie jest zbyt mało nawilżające. Wydajność średnia. Może być.




Novaclear - Acne - Pores-off serum - Serum oczyszczające pory - Biała butelka z pompką. Ma przyjemną, mleczno-żelową konsystencję i niezbyt przyjemny mało wyczuwalny zapach. W składzie znajdziemy kwas salicylowy (złuszcza), kwas azelainowy (przeciwdziała zaskórnikom), kwas migdałowy (odblokowuje pory), niacynamid (reguluje sebum, zapobiega przebarwieniom) i glicerynę. Kosmetyk szybko się wchłania, oczyszcza skórę i łagodzi podrażnienia. Dodatkowo złuszcza i redukuje przebarwienia. Po użyciu skóra jest gładka w dotyku. Ze względu na obecność kwasów stosujemy 2-3 razy w tygodniu wieczorem i zależnie od stanu skóry można zwiększać częstotliwość stosowania. Wydajność jest w porządku. Polecam.




Orientana - Hello Daktyl - Aktywne serum wygładzające - Świetna konsystencja i działanie nawilżająco-wygładzające. Opakowanie niestety do kitu. Poza tym ujędrnia i odżywia skórę. Więcej o nim <tutaj>. Może być.




Feedskin - Okluzyjny krem do twarzy - Szklany słoik z zakrętką. Ma lekką, ale bogatą formułę o białym kolorze i nie posiada zapachu. W składzie znajdziemy swalan. Cudownie nawilża otulając skórę jednocześnie dając ukojenie. Świetnie regeneruje przez co sprawdza się podczas kuracji kwasami czy retinolem. Cera po użyciu jest dogłębnie wypielęgnowana. Używałam go na noc więc nie wiem jak sprawdzi się na dzień. Wydajność bardzo dobra. Polecam.




Yumi - Aloesowy krem nawilżający do twarzy SPF50 - Kremowa tubka z ładną szatą graficzną zamykana na klik. Ma nietypową konsystencję białego koloru i cudownie pachnie brzoskwinią. 99% składników jest pochodzenia naturalnego w tym sok z liści aloesu (nawilża i koi) i ekstrakt z brzoskwini (rozświetla i chroni). Krem dosyć topornie się rozprowadza, ale szybko się wchłania i nie bieli. Dobrze nawilża i chroni przed promieniowaniem. Dodatkowo sprawdza się pod makijaż. Na twarzy daje subtelne lekko rozświetlające wykończenie. Noszony bez makijażu ma tendecję do rolowania się jednak nałożony pod makijaż coś takiego nie ma miejsca. Wydajność bardzo dobra, a do tego jest kosmetykiem wegańskim. Polecam.




Lirene - Vitamin Glow - Podkład rozświetlający z witaminą C - Pomarańczowa tubka z zakrętką. Podkład ma lekką, kremową konsystencję o lekkim i świeżym zapachu. Mój odcień to 001 natural, ale dla bladych osób może być zbyt ciemny. Ma lekkie krycie chociaż można go zbudować do średniego. 98% składników jest pochodzenia naturalnego w tym witaminę C. Wyrównuje koloryt skóry i wygładza. Daje rozświetlające wykończenie na skórze, które wygląda zdrowo i promiennie. Łatwo się rozprowadza i dobrze współpracuje z kosmetykami pielęgnacyjnymi jak i tymi do makijażu. Trwałość jest w porządku. Po około 8 godzinach delikatnie wchodzi w załamania na czole. Wydajność również na plus. Po prostu fajna opcja na co dzień. Polecam. 




Hean - Creamy Cheeks Long Wear Blush - Róż do policzków - Smukła i prosta tubka z zakrętką. Po odkręceniu znajdujemy aplikator w kształcie dziubka. Niestety tubka jest mocno napompowana przez co odkręcając kosmetyk jednocześnie się go bezsensu pozbywamy, gdyż pluje produktem. Róż posiada lekką, kremową konsystencję i mocny pigment. Mój odcień to 22 cheecky - taki brudny róż. Łatwo się rozprowadza - ja nakładam go za pomocą gąbki. Dodatkowo jest bardzo wydajny. Na twarzy wygląda świeżo i promiennie bez żadnych drobinek. Po prostu zdrowo wyglądająca skóra. Dobrze współpracuje z innymi kosmetykami, a dodatkowo dosyć długo jest widoczny na twarzy nawet bez użycia pudru. Może być.




Max Factor - 2000 Calorie Lip Glaze - Plumping Lip Gloss - Nawilżający błyszczyk do ust - Przepiękny karmelowy zapach i efekt lustrzanego blasku bez drobinek na ustach, który wygląda cudownie. Dodatkowo nawilża usta. Więcej o nim <tutaj>. Uwielbiam.




Claresa - All Night Fixer - Utrwalacz makijażu - Minimalistyczne, małe i czarne opakowanie z atomizerem. Posiada delikatny zapach, lekko alkoholowy. Wegańska formuła, a z godnych uwagi składników mamy tu tylko pantenol. Atomizer dozuje odpowiednią ilość produktu chociaż ma czasem tendecję do zacinania się. Świetnie scala makijaż i ściąga pudrowość. Utrwala makijaż chociaż mam wrażenie, że lekko ściąga skórę. Wydajność ze względu na rozmiar opakowania bardzo średnia. Może być.


Miya Cosmetics - superHAIRday - Mix & Match - Bogaty szampon pielęgnacyjny - Poręczna butelka z dosyć twardego plastiku przez co ciężko wydobyć produkt. Zdecydowanie opakowanie jest bardzo męczące. Ma gęstą, lekko lejącą, przeźroczystą konsystencję o perfumowanym, delikatnie kwiatowym zapachu. 97% naturalnych składników m.in. adaptogeny gotu kola i moringa (wzmacniają włosy), ekstrakt z owsa (poprawia strukturę włosów) i d-pantenol (wygładza i regeneruje). Szampon dobrze się pieni i skutecznie oczyszcza włosy. Sprawia, że włosy są delikatnie nawilżone i odżywione. Jednak pojawia się problem z rozczesaniem kosmyków. Dodatkowo regeneruje i sprawia, że włosy są miękkie i gładkie. Wydajność marna, a opakowanie tragiczne. Nie polecam.



Miya Cosmetics - superHAIRday - Mix & Match - Bogata odżywka-maska 2 in 1 - Różowa tubka z białym zamknięciem na klik. Maska ma gęstą, kremową konsystencję o białym kolorze i neutralny perfumowany zapach, który nie utrzymuje się na włosach. 96% składników naturalnych w tym adaptogeny gotu kola i moringa (wzmacniają i chronią), kompleks olejkowy ze słodkich migdałów, pestek winogron, awokado i wiesiołka (regenerują i odżywiają) i witamina E (nawilża). Odżywka łatwo się nakłada na włosy i nie ma problemu z jej zmyciem. Po użyciu włosy są cudownie nawilżone, odżywione i wzmocnione. Są bardziej sypkie i lśniące, przyjemnie gładkie i miękkie w dotyku. Nie obciąża włosów i jest wielofunkcyjna. Zależnie od preferencji można używać jako maskę, odżywkę, czy odżywkę na końcówki. Wydajność jest całkiem dobra. Polecam.



Stars from the stars - Cosmic yummy jelly - Galaretka do laminacji włosów - Efekt tafli na włosach. Dodatkowo nadaje blasku i sprawia, że włosy są cudownie wygładzone i miękkie w dotyku. Więcej o niej <tutaj>. Uwielbiam.




Znacie któryś z kosmetyków? A może coś Was zainteresowało z tego zestawienia?


Pozdrawiam :)


P.S. Niektóre z kosmetyków otrzymałam w ramach współpracy, ale nie miało to wpływu na moją opinię.