Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Arganove. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Arganove. Pokaż wszystkie posty

24 października 2023

464. Arganove - Hydrolat do ciała, twarzy i włosów "Werbena"

 

Hej :)


W ostatnim boxie Happy Care od Pure Beauty znalazły się świetne kosmetyki idealne na jesienny sezon. Jednym z moich ulubionych kosmetyków z tego pudełka jest hydrolat z liści werbeny marki Arganove. Zapraszam na recenzję :)



Opis producenta:


Naturalny hydrolat otrzymywany jest z najwyższej jakości liści werbeny w Maroku. Doskonale sprawdza się podczas codziennej pielęgnacji skóry normalnej i mieszanej. Skutecznie tonizuje i odświeża. Zapewnia odpowiedni poziom nawilżenia. Pomaga łagodzić podrażnienia, stany zapalne. Reguluje wydzielanie sebum, przywraca skórze równowagę. Powoduje lepsze wchłanianie substancji czynnych. Ułatwia rozczesywanie włosów i sprawia, że stają się miękkie. Świeży, ziołowy zapach hydrolatu działa relaksująco i uspokajająco.



Moja opinia:


Plastikowe, przyciemniane opakowanie z atomizerem. Marka Arganove słynie z prostych opakowań i tak jest również w tym przypadku. Mi osobiście bardzo się podoba. W środku 100 ml produktu za około 19 zł więc całkiem budżetowo.

Jak na hydrolat przystało jest płynny i nie posiada koloru. Natomiast ma genialny orzeźwiająco-relaksujący zapach. Zdecydowanie jest cytrusowy i nie ma raczej nic wspólnego z ziołami. Po prostu uwielbiam :)

Kosmetyk jest wegański i w 100 % naturalny. W składzie znajdziemy wodę z liści werbeny (odmładza i regeneruje) i kwas cytrynowy (działanie antybakteryjne).

Aplikacja jest bezproblemowa. Atomizer działa poprawnie i dozuje odpowiednią dawkę produktu. Co ważniejsze hydrolat jest produktem wielofunkcyjnym. Sprawdzi się do twarzy, ciała i włosów. Ja używałam głównie do twarzy. Świetnie się sprawdza w celu odświeżenia i nawilżenia skóry. Dobrze koi skórę i łagodzi. Działa nawet na ukąszenia komarów - szybciej wszystko znika i ładnie się goi. Powoduje lepsze wchłanianie substancji czynnych, które stosujemy po aplikacji hydrolatu. Pomaga w rozczesaniu włosów. Dodatkowo sam zapach uprzyjemnia używanie produktu i działa orzeźwiająco. Wydajność również jest na plus. 

Podsumowując hydrolat z liści werbeny to szerokie spektrum działania i mnóstwo zastosowań. Do tego naturalny skład i niska cena sprawiają, że używanie go jest czystą przyjemnością. Preferowany do cery normalnej i mieszanej, ale na mojej suchej skórze sprawdza się znakomicie :)


Używacie hydrolatów do twarzy?


Pozdrawiam :)


Współpraca reklamowa


14 października 2023

460. Arganove - Olejek do demakijażu i masażu twarzy bio


Hej :)

Pora na moich ulubieńców z boxa byHUSHAAABYE5 od Pure beauty :) Pierwszy z nich to kosmetyk do demakijażu, ale nie tylko marki Arganove. Jest to polska marka kosmetyków naturalnych. Sam demakijaż to nieodzowna część, a właściwie pierwszy etap można rzec jeszcze przed pielęgnacją. Bo jak tu nakładać pielęgnację, gdy makijaż dalej widnieje na skórze? Zapraszam na recenzję :)


Opis producenta:

Starannie dobrana kompozycja nierafinowanych, tłoczonych na zimno olei i roślinnych ekstraktów doskonale sprawdza się dla każdego rodzaju skóry oraz wrażliwych okolic oczu. Dokładnie usuwa demakijaż i zanieczyszczenia. Relaksujący masaż twarzy olejkiem zapewnia odpowiednie dotlenienie skóry, uelastycznia i spowalnia proces starzenia się.


Moja opinia:

Szklane opakowanie z pompką z zieloną i prostą szatą graficzną bardzo mi się podoba. W środku 150 ml produktu za około 53 zł.
Jak sama nazwa wskazuje posiada olejową konsystencję, która jednocześnie jest lekka. Posiada ciekawy olejowy zapach, który jest delikatny i nienachalny. Sama formuła jest wegańska, a 99,5% to składniki naturalne w tym antyoksydacyjna witamina E, bio olej arganowy, bio olej konopny czy bio olej z opuncji figowej, które mają za zadanie odżywić i pobudzić skórę do regeneracji.


Olejek łatwo się nakłada. Dobrze rozprowadza się po twarzy i skutecznie usuwa makijaż. Sprawdza się nawet do zmycia tuszu do rzęs czy cieni przy czym sam proces jest przyjemny i szybki. Warto wspomnieć, że jest to kosmetyk multifunkcyjny. Sprawdzi się nie tylko do demakijażu, ale również do masażu twarzy. Nie wiem czy masujecie sobie twarz, ale ja minimum raz w tygodniu to robię za pomocą wałka jadeitowego lub kamienia gua sha i w tym celu właśnie takiego olejku do masażu potrzebuję. Należy również wspomnieć, że olejek nie podrażnia okolic oczu i dosyć łatwo go zmyć, a co ważniejsze nie zostawia tłustej czy lepkiej warstwy. Chociaż preferuję tu dwuetapowe oczyszczanie, aby mieć pewność, że wszystko zostało dobrze zmyte.
Po użyciu olejku skóra jest skutecznie oczyszczona i odświeżona. Jest super miękka i gładka w dotyku, a dodatkowo nawilżona i odżywiona. Ja osobiście używam go właśnie na dwa sposoby: jako kosmetyk do demakijażu, który skutecznie oczyszcza skórę oraz jako olejku do masażu w ramach domowego spa i odprężenia się. Wydajność również jest bardzo dobra - jedna, dwie pompki w zupełności wystarczą do demakijażu czy masażu.

Podsumowując jest to świetna opcja łącząca w sobie pozbycie się makijażu, a także rytuał pielęgnacyjno-relaksujący z delikatnym i przyjemnym zapachem w tle. Ja bardzo lubię ten olejek przede wszystkim za skuteczny demakijaż twarzy, ale i oczu dzięki czemu nie musze używać dodatkowych kosmetyków, aby pozbyć się pomadki czy tuszu do rzęs oraz za relaksację jaka towarzyszy mi podczas masażu tym olejkiem :)


Znacie markę Arganove? Jakiego kosmetyku używacie obecnie do demakijażu?

P.S. Z hasłem: ARGANOVEBIO jest 20% rabatu na kosmetyki z linii Bio na ich stronie do końca października :)


Pozdrawiam :)


Współpraca reklamowa


22 sierpnia 2023

443. Arganove - Soft again - Odmładzająca pomadka do ust "Opuncja i jagody acai"

 

Hej :)


W końcu znowu wróciło słońce :) Jest cieplutko i można siedzieć w basenie :) U Was też taka piękna pogoda? :) W ostatnim boxie Pure Beauty znalazłam sporo ciekawych kosmetyków, ale jeden z tych najbardziej interesujących to pomadka ochronna od Arganove. Jest to moje pierwsze spotkanie z tą marką, ale czy ostatnie?



Opis producenta:


Naturalna pomadka ochronna do ust o słodkim jagodowym aromacie to bogata w składniki odżywcze, kompozycja roślinnych olei, maseł i wosków. Skutecznie zabezpiecza przed niekorzystnym działaniem czynników zewnętrznych, zmniejsza podrażnienia, wygładza oraz zmiękcza skórę.


Moja opinia:


Biało-zielony sztyft z prostą szatą graficzną. Wygląda estetycznie i ładnie na półce, a dodatkowo jest komfortowe w użytku. Kosmetyk posiada masełkową konsystencję, zielony kolor i przyjemnie naturalny, jagodowy zapach. Pomadka jest wegańska i naturalna. Znajdziemy tu bio olej arganowy, bio olej z opuncji figowej, a także jagody acai, które mają zapewnić jędrność i sprężystość oraz spowolnić procesy starzenia.



Pomadka łatwo sunie po ustach i minimalna ilość wystarcza na ich pokrycie. Dzięki temu jest wydajna, a nie jak to czasami bywa, że te usta trzeba smarować kilkanaście razy, aby produkt się na nich znalazł. Nie zostawia tłustej ani lepkiej warstwy chociaż czuć ją na ustach. Świetnie wygładza i zmiękcza usta sprawiając, że wyglądają dużo lepiej. Fajnie nawilża i odżywia usta, a także je regeneruje. Daje błyszczące wykończenie bez drobinek i bez koloru co wygląda naturalnie, a jednocześnie dużo zdrowiej. Śmiało można rzec, że usta faktycznie są odmłodzone.

Podsumowując jest to świetna naturalna pomadka do tego polskiej marki, która genialnie pielęgnuje suche usta. Myślę, że spokojnie poradzi sobie nawet z bardzo przesuszonymi czy popękanymi ustami ze względu na swą lekką, ale bogatą konsystencję jak i działanie.


Znacie tą markę? Macie swoją ulubioną pomadkę ochronną?



Pozdrawiam :)



Współpraca reklamowa