Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Pielęgnacja twarzy. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Pielęgnacja twarzy. Pokaż wszystkie posty

07 marca 2024

508. Clavier - Płatki pod oczy Bright Look i maski do twarzy w płacie

 

Hej :)


Dzięki ambasadorka-kosmetyczna.pl miałam możliwość poznać wspaniałe kosmetyki pielęgnacyjne od Clavier czyli maski do twarzy w płacie: nawilżająca, rozświetlająca i przeciwzmarszczkowa oraz płatki pod oczy Bright Look z witaminą C. 



Clavier to polska marka, która słynie głównie z produktów do manicure i makijażu. Ja sama kojarzę ich głównie z kępek rzęs i lakierów hybrydowych chociaż ostatnio wzbogaciłam się o pochłaniacz pyłu właśnie od nich :)


Clavier - Maska nawilżająca



Maska nawilżająca w składzie posiada kwas hialuronowy, glicerynę, betainę, a także niacynamid. Są to głównie składniki nawilżające i wygładzające. Płat bardzo dobrze przylega do twarzy, podczas noszenia nie spada więc nie musimy z nim leżeć. Samej esencji jest bardzo dużo dzięki czemu maska nie staje się sucha podczas użytkowania. Po użyciu skóra jest dogłębnie nawilżona i gładka w dotyku. Zdecydowanie wygląda na bardziej promienną i zdrową. Dodatkowo jest ukojona i nawodniona. Będzie doskonałym wyborem dla cery odwodnionej czy suchej.


Clavier - Maska rozświetlająca



Maska rozświetlająca blask i rozświetlenie posiada witaminę C, która działa antyoksydacyjnie i rozświetlająco oraz niacynamid i betainę. Posiada delikatny przyjemny zapach. Ładnie rozjaśnia cerę i nadaje jej blasku. Skóra jest bardziej jędrna, odżywiona i wygląda młodziej. Dodatkowo delikatnie nawilża. Sprawdzi się do każdego rodzaju skóry szczególnie ziemistej czy zmęczonej, która potrzebuje rozświetlenia i poprawy wyglądu.

Clavier - Maska przeciwzmarszczkowa


Maska przeciwzmarszczkowa odnowa & elastyczność. Tutaj z kolei głównym składnikiem jest retinol czyli witamina A znany ze swych głównie przeciwzmarszczkowych działań. Poza retinolem znajdziemy tu betainę, peptydy, niacynamid czy d-panthenol. Skóra po użyciu gładka, bardziej jędrna i wygląda młodziej. Nie podrażnia skóry i optycznie wygładza zmarszczki. Podejrzewam, że podczas dłuższego stosowania faktycznie może delikatnie złuszczać jak i redukować zmarszczki. Sprawdzi się do cery dojrzałej lub do tej, na której pojawiają się pierwsze zmarszczki.

Clavier - Bright Look - Hydrożelowe płatki pod oczy z witaminą C 


Płatki zamknięte w pomarańczowym słoiku z białą zakrętką. W środku 60 sztuk pomarańczowych płatków pod oczy, które starczą, aż na 30 aplikacji więc zdecydowanie należą do wydajnych kosmetyków.
W składzie oprócz witaminy C, które ma działanie rozświetlające i antyoksydacyjne znajdziemy też, kofeinę, glicerynę, betainę, niacynamid, kwas hialuronow, alantoinę oraz ceramidy. Dodatkowo posiadają ledwo wyczuwalny zapach, który jest bardzo przyjemny.


Płatki są bardzo dobrze nasączone esencją i świetnie przylegają do skóry. Podczas noszenia nie spadają i nie zsuwają się. Dla lepszego efektu trzymam je w lodówce przez co mam dodatkowy efekt chłodzenia. Po użyciu skóra pod okiem jest nawilżona, gładka i odświeżona. Opuchlizna czy worki pod okiem są zdecydowanie mniej widoczne, a zmarszczki wygładzone. Skóra jest rozjaśniona, wygląda na bardziej zdrową i promienną. 

Jest to idealny kosmetyk dla osób, które borykają się już z problemami w okolicach oczu jak worki, cienie czy opuchlizna. Sprawdzą się nie tylko podczas wieczornej pielęgnacji, ale również przed ważnym wyjściem do przygotowania skóry przed makijażem.


#ambasadorkakosmetyczna #współpraca #clavier #niezwykłościwcodzienności #wszystkoczegopragniesz #pielęgnacja #kosmetyki #świadomapielęgnacja #maseczka #płatkipodczy


Podsumowując są to genialne kosmetyki, które zadbają o Waszą skórę niezależnie od tego na co macie ochotę lub czego aktualnie potrzebuje Wasza cera. Co ważniejsze maski w płacie kosztują około 3,99 zł za sztukę i jest możliwość zakupu 30 sztuk czyli po 10 sztuk każdej. Płatki natomiast kosztują 39,99 zł i są to najtańsze płatki pod oczy na rynku w słoiczku jakie miałam okazję poznać. Kosmetyki te znajdziecie w Drogerii Vica i na stronie Clavier.


A Wy jak dbacie o swoją skórę? Używacie płatków pod oczy i masek w płacie czy niekoniecznie?


Pozdrawiam


Współpraca reklamowa



21 listopada 2023

474. Sylveco - WOW - Emulsja myjąca do twarzy

 

Hej :)


Markę Sylveco znam i bardzo lubię ich kosmetyki. O linii WOW słyszałam, ale nie miałam wcześniej okazji jej poznać. W ostatnim boxie Pure Beauty o dziwo znalazłam emulsję myjącą do twarzy właśnie z tej serii. Zapraszam na recenzję :)



Opis producenta:


Delikatna emulsja do oczyszczania każdego typu skóry, zwłaszcza suchej, wrażliwej i podrażnionej. Łagodnie, ale skutecznie usuwa zanieczyszczenia, pozostawiając skórę nawilżoną, gładką i miękką w dotyku.


Moja opinia:


Szklane opakowanie z pompką z prostą szatą graficzną bardzo ładnie wygląda. W środku 190 ml za około 29 zł. Można ją znaleźć na stronie producenta, ale także w hebe, drogerii pigment na ezebra czy ekobieca.

Emulsja ma lekko rzadką konsystencję, białego koloru i delikatny zapach, który jest przyjemny. W składzie znajdziemy sok z brzozy, sorbitol i olej z czarnuszki, które łagodzą podrażnienia i nawilżają skórę. Sam kosmetyk jest naturalny, wegański i delikatny, dzięki czemu sprawdzi się do każdego typu cery, nawet wrażliwej.



Aplikacja produktu jest łatwa, szybka i przyjemna. Dobrze rozprowadza się po skórze skutecznie, ale łagodnie oczyszcza skórę z zanieczyszczeń i resztek makijażu. Cera po użyciu jest cudownie miękka i gładka. Nawilżenie również jest wyczuwalne, a do tego koi skórę. Myślę, że sprawdzi się podczas kuracji kwasami czy retinolem. Dodatkowo jedna pompka wystarcza na umycie twarzy, szyi i dekoltu przez co jest to kosmetyk wydajny. Emulsja ta nadaje się nie tylko do porannego mycia, ale także do dwuetapowego oczyszczania.

Podsumowując emulsja jest delikatna dla skóry, ale działa tak jak powinna. Myślę, że większości powinna się sprawdzić bez najmniejszych problemów. Ja jestem zachwycona :)


Znacie serię WOW? Jak Wam się sprawdza? :)



Pozdrawiam :)



Współpraca reklamowa



14 października 2023

460. Arganove - Olejek do demakijażu i masażu twarzy bio


Hej :)

Pora na moich ulubieńców z boxa byHUSHAAABYE5 od Pure beauty :) Pierwszy z nich to kosmetyk do demakijażu, ale nie tylko marki Arganove. Jest to polska marka kosmetyków naturalnych. Sam demakijaż to nieodzowna część, a właściwie pierwszy etap można rzec jeszcze przed pielęgnacją. Bo jak tu nakładać pielęgnację, gdy makijaż dalej widnieje na skórze? Zapraszam na recenzję :)


Opis producenta:

Starannie dobrana kompozycja nierafinowanych, tłoczonych na zimno olei i roślinnych ekstraktów doskonale sprawdza się dla każdego rodzaju skóry oraz wrażliwych okolic oczu. Dokładnie usuwa demakijaż i zanieczyszczenia. Relaksujący masaż twarzy olejkiem zapewnia odpowiednie dotlenienie skóry, uelastycznia i spowalnia proces starzenia się.


Moja opinia:

Szklane opakowanie z pompką z zieloną i prostą szatą graficzną bardzo mi się podoba. W środku 150 ml produktu za około 53 zł.
Jak sama nazwa wskazuje posiada olejową konsystencję, która jednocześnie jest lekka. Posiada ciekawy olejowy zapach, który jest delikatny i nienachalny. Sama formuła jest wegańska, a 99,5% to składniki naturalne w tym antyoksydacyjna witamina E, bio olej arganowy, bio olej konopny czy bio olej z opuncji figowej, które mają za zadanie odżywić i pobudzić skórę do regeneracji.


Olejek łatwo się nakłada. Dobrze rozprowadza się po twarzy i skutecznie usuwa makijaż. Sprawdza się nawet do zmycia tuszu do rzęs czy cieni przy czym sam proces jest przyjemny i szybki. Warto wspomnieć, że jest to kosmetyk multifunkcyjny. Sprawdzi się nie tylko do demakijażu, ale również do masażu twarzy. Nie wiem czy masujecie sobie twarz, ale ja minimum raz w tygodniu to robię za pomocą wałka jadeitowego lub kamienia gua sha i w tym celu właśnie takiego olejku do masażu potrzebuję. Należy również wspomnieć, że olejek nie podrażnia okolic oczu i dosyć łatwo go zmyć, a co ważniejsze nie zostawia tłustej czy lepkiej warstwy. Chociaż preferuję tu dwuetapowe oczyszczanie, aby mieć pewność, że wszystko zostało dobrze zmyte.
Po użyciu olejku skóra jest skutecznie oczyszczona i odświeżona. Jest super miękka i gładka w dotyku, a dodatkowo nawilżona i odżywiona. Ja osobiście używam go właśnie na dwa sposoby: jako kosmetyk do demakijażu, który skutecznie oczyszcza skórę oraz jako olejku do masażu w ramach domowego spa i odprężenia się. Wydajność również jest bardzo dobra - jedna, dwie pompki w zupełności wystarczą do demakijażu czy masażu.

Podsumowując jest to świetna opcja łącząca w sobie pozbycie się makijażu, a także rytuał pielęgnacyjno-relaksujący z delikatnym i przyjemnym zapachem w tle. Ja bardzo lubię ten olejek przede wszystkim za skuteczny demakijaż twarzy, ale i oczu dzięki czemu nie musze używać dodatkowych kosmetyków, aby pozbyć się pomadki czy tuszu do rzęs oraz za relaksację jaka towarzyszy mi podczas masażu tym olejkiem :)


Znacie markę Arganove? Jakiego kosmetyku używacie obecnie do demakijażu?

P.S. Z hasłem: ARGANOVEBIO jest 20% rabatu na kosmetyki z linii Bio na ich stronie do końca października :)


Pozdrawiam :)


Współpraca reklamowa


12 września 2023

449. Co to #skin flooding? - Box kosmetyczny od Pure Beauty

 

Hej :)


Dziś mam dla Was pudełko od Pure Beauty z najnowszym trendem pielęgnacyjnym - skin flooding. Jeśli jesteście ciekawi na czym polega ten trend i jakie kosmetyki znalazły się w boxie to zapraszam na openbox :)



Tym razem bardzo prosta grafika, która w dalszym ciągu jest przepiękna. Minimalistyczna, ale zdecydowanie przyciąga uwagę. Można się domyślić, że kosmetyki w środku będą raczej do pielęgnacji twarzy :)

Skin flooding polega na intensywnym nawilżaniu skóry poprzez stosowanie nawilżających kosmetyków na wilgotną skórę. W rezultacie skóra zostaje nawilżona, elastyczna, promienna i odmłodzona. Co najważniejsze sprawdzi się nie tylko przy skórze suchej, ale także tłustej czy wrażliwej i zapewni odżywienie, rewitalizację i zdrowy blask naszej cerze :)



Loreal Paris - Revitalift Filler - Serum do twarzy przeciwzmarszczkowe 1,5% czystego kwasu hialuronowego - (63,99 zł - 30 ml - w boxie produkt pełnowymiarowy) - Mamy tu 2 rodzaje kwasu hialuronowego: makrocząsteczkowy (nawilża i wygładza) i mikrocząsteczkowy (ujędrnia). W składzie znajdziemy również glicerynę i witaminę Cg.

Kosmetyki z kwasem hialuronowym bardzo lubię i nie wyobrażam sobie mojej pielęgnacji bez nich. Szczególnie uwielbiam sera do twarzy, które dogłębnie nawilżają cerę.



Loreal Paris - Revitalift Filler - Serum pod oczy 2,5% czystego kwasu hialuronowego - (77,99 zł - 20 ml - w boxie produkt pełnowymiarowy) - Czysty kwas hialuronowy wspomaga nie tylko nawilżenie, ale i redukcję zmarszczek wokół oczu. Kofeina redukuje cienie pod oczami. Dodatkowo znajdziemy tu niacynamid i witaminę Cg. Kosmetyk posiada potrójny, metalowy aplikator, który zapewnia chłodzący masaż i pomaga zmniejszyć obrzęki na powiekach.

Serum pod oczy to mój totalny must have. Zawsze te produkty trzymam w lodówce, dzięki czemu otrzymuję mocniejszy efekt chłodzenia. 



Loreal Paris - Revitalift Filler - Krem do twarzy ujędrniający - 2 rodzaje kwasu hialuronowego i 3 rodzaje ceramidów - (97,99 zł - 50 ml - w boxie produkt pełnowymiarowy) - 2 rodzaje kwasu hialuronowego: mikrowypełniający i mikrocząsteczkowy, który wspomaga ujędrnienie. Ceramidy wspierają funkcje bariery ochronnej skóry, a poza tym mamy tu jeszcze niacynamid i glicerynę. Innowacyjny słoiczek, który nie dopuszcza do produktu powietrza, zapewnia higieniczne dozowanie i świeżość formuły.

Opakowanie tego kremu jest bardzo innowacyjne i luksusowe. Bardzo ładnie prezentuje się na półce, a sama formuła jest konkretnie nawilżająca. 



Podsumowując mamy tu 3 pełnowymiarowe kosmetyki do dogłębnej pielęgnacji twarzy, które sprawdzą się niezależnie od wieku czy rodzaju cery. Ja już jestem w trakcie testowania i muszę przyznać, że wszystkie produkty mają świetną konsystencję i dają konkretną dawkę nawilżenia skórze i nie tylko :)

#skinflooding #skincare #revitaliftfiller #wmojejskórze


Znacie trend skin flooding? Macie zamiar wypróbować taką pielęgnację? :)



Pozdrawiam



Współpraca reklamowa



12 sierpnia 2023

440. #Share with your bestie - Box kosmetyczny Pure Beauty

 

Hej :)


Wiecie, że jest coś takiego jak międzynarodowy dzień przyjaźni? To święto obchodzimy 30 lipca. Jest to doskonała okazja na spotkanie z przyjaciółką i spędzenie wspólnie czasu obojętnie czy to przy dobrym filmie, lampce wina czy domowym wspólnym Spa. I tu z propozycją wychodzi Pure Beauty wraz z marką Garnier :) #Share with your bestie to wyjątkowe pudełko, które zostało wypuszczone, aby celebrować wspólną przyjaźń :)



Sama grafika boxa jest rewelacyjna. Przywodzi mi na myśl kosmetyki pielęgnacyjne do twarzy, głównie węglowe. Wygląda elegancko, a jednocześnie prosto i niesamowicie zarazem :) Co w takim razie kryje się w środku? Zapraszam na openbox zawartości :)



Garnier - Pure Active - Serum przeciw niedoskonałościom - (49,99 zł - 30 ml - w boxie 2 produkty pełnowymiarowe) - Pierwsze czarne serum ze skoncentrowaną formułą 4% (AHA+BHA+NIACYNAMID). Odpowiednie dla cery skłonnej do trądziku. Szybko się wchłania i nie pozostawia na skórze czarnych śladów. Redukuje niedoskonałości, przebarwienia i wyrównuje koloryt skóry.
Z tego co wiem to można stwierdzić, że jest zdecydowanie kultowym już kosmetykiem, który mnóstwo osób poleca. Co jakiś czas każdemu coś czasem wyskoczy więc dobrze mieć coś w domu na niedoskonałości nawet jeśli rzadko występują. Fajnie, że sera są dwa więc to doskonała okazja na podzielenie się ze swoją najlepszą przyjaciółką. Na pewno będzie to miły i myślę trochę nietypowy prezent, który wspólnie można przetestować, a jeśli nie to wymienić się opinią na jego temat. Ja już się podzieliłam z moją przyjaciółką i będziemy sprawdzać na własnej skórze działanie serum :)
 

Garnier - Czysta skóra - Oczyszczający płyn micelarny w żelu - (22,99 zł - 400 ml - w boxie produkt pełnowymiarowy) - Dokładnie oczyszcza skórę i redukuje niedoskonałości już po pierwszym użyciu. Zmywa makijaż, usuwa brud i zanieczyszczenia, odblokowuje pory i redukuje zaskórniki. Zawiera skuteczne składniki takie jak węgiel aktywny i kwas salicylowy.
Brzmi świetnie :) Jeszcze nie miałam okazji spotkać się z płynem micelarnym w formie żelu dodatkowo w bardzo ciemnym kolorze. Osobiście jestem bardzo ciekawa jak sprawdzi się w praktyce :)


Garnier - Skin Naturals - Węglowa maska oczyszczająca na tkaninie z ekstraktem z liści czarnej herbaty - (14,99 zł - 28g - w boxie produkt pełnowymiarowy) - Maska została nasączona formułą wzbogaconą o węgiel aktywny i ekstrakt z czarnej herbaty. Składniki te zapewnią odpowiednie oczyszczenie skóry oraz pozbycie się zanieczyszczeń i toksyn. Sprawdzi się u osób, których cera jest błyszcząca, ma skłonności do przetłuszczania się i potrzebuje szczególnej pielęgnacji.
Zdarza mi się używać węglowych masek, ale bardzo rzadko. Zazwyczaj sięgam po te w większych opakowaniach, bo starczą na dłużej. Tą na pewno przetestuję, gdyż kosmetyki z herbatą w składzie działają cuda na mojej twarzy więc zobaczymy czy ta również zadziała :)


Podsumowując mamy tu 4 produkty pełnowymiarowe do dogłębnej pielęgnacji cery. Dodatkowo dzielimy się skutecznym serum na niedoskonałości ze swoją przyjaciółką i wspólnie celebrujemy międzynarodowy dzień przyjaźni, a także sprawiamy radość osobie, która jest dla nas najbliższa. Doskonała okazja na wspólne spędzenie czasu w doborowym towarzystwie tym bardziej, że obecnie na wszystko brakuje czasu. 

#garnier #skincare #pureactive #czystaskóra


Jak Wam się podoba zawartość boxa? Znacie któryś z kosmetyków? :)


Pozdrawiam


Współpraca reklamowa


05 sierpnia 2023

438. Denko - lipiec 2023

 

Hej :)


Pora na kolejne denko, które tym razem jest raczej skromne. 12 kosmetyków w tym 2 do pielęgnacji twarzy, 4 do makijażu, 2 do włosów, 3 do ciała i 1 próbka. Zapraszam na recenzje :)



Bielenda - Blue Matcha - Pianka do mycia twarzy nawilżająco-oczyszczająca - Jasnoniebieska szata graficzna z chmurkami wygląda cudownie i bardzo mi się podoba. Jak na piankę przystało opakowanie posiada pompkę. Kosmetyk ma lekką konsystencję chmurki i świeży jednocześnie bardzo przyjemny zapach coś w stylu morza. Sama formuła jest wegańska, a 97% składników jest pochodzenia naturalnego. Znajdziemy tu między innymi blue matcha (wspiera regenerację skóry i ją nawilża), cynk PCA (działa kojąco i łagodząco) i wodę morską (oczyszcza i odświeża). Sama aplikacja jest bezproblemowa, a zapach zostaje z nami na dłużej. Pianka po mimo swej delikatności świetnie oczyszcza skórę. Sprawia, że jest nawilżona, odświeżona, a jednocześnie delikatna i gładka. Zdecydowanie sprawdzi się przy cerze wrażliwej czy naczynkowej. Wydajność jest jak najbardziej w porządku, a samo stosowanie jak i działanie kosmetyku jest bardzo przyjemne. Polecam.




Tutti Frutti - Wygładzająco-ochronny peeling balm do ust z olejkami owocowymi "Pomarańcza i truskawka" - Tubka z uroczą, owocową szatą graficzną z czarną zakrętką. Niestety dosyć ciężko wydobyć z niej produkt. Ma gęstą konsystencję z drobinkami cukru o żółtym kolorze. Posiada delikatny owocowy zapach. Mamy tu drobinki cukru, które złuszczają, a także naturalne olejki owocowe, które nawilżają i chronią usta. Po użyciu usta są natłuszczone i wygładzone. Usta są dobrze złuszczone i odżywione. Nawilżenie jest raczej delikatne. Sam produkt nie utrzymuje się zbyt długo na ustach. Sprawdzi się jako kosmetyk przed ważnym wyjściem, gdy chcemy by nasze usta były dobrze przygotowane na aplikację pomadki. Wydajność bez rewelacji, ale mamy tu 10g produktu więc niezbyt dużo. Może być.



Bourjois - Healthy Mix BB Cream - Krem BB - Ten kosmetyk to zdecydowanie klasyka gatunku, a ja dopiero teraz wzięłam go w swoje ręce. Mój odcień to 02 medium. Przyjemna konsystencja lekko lejąca i przyjemny zapach. W składzie znajdziemy witaminy A, C, E i B5 więc można go nazwać makijażowo-pielęgnacyjnym produktem. Ma średnie krycie i dobrą pigmentację. Lekko zastyga przez co jest trwały. Ładnie wyrównuje koloryt cery, wygląda jak druga lepsza skóra. Na twarzy daje satynowe wykończenie, które przepięknie wygląda. Dzięki temu skóra wygląda promiennie i zdrowo, a do tego jest nawilżona. Dodatkowo jest bardzo wydajny i moim zdaniem sprawdzi się nie tylko na lato, ale i przez cały rok ze względu na swoje krycie jak i wykończenie. Polecam.



L'oreal Paris - Infaillible 24H Fresh Wear Soft Matte Bronzer - Puder brązujący - Idealna konsystencja i pigmentacja. Jedyne co to osypuje się dosyć mocno podczas nabierania, ale idzie się przyzwyczaić. Więcej o nim <tutaj>. Polecam.




Bell - Oriental Tales -  Tender Creme Blush with Argan Oil - Kremowy róż do twarzy - Kosmetyk posiada różowe, plastikowe opakowanie ze złotymi napisami. Sam róż ma kremową konsystencję i brzoskwiniowy kolor ze złotymi drobinkami - idealny na lato. Posiada ciekawy zapach. Sama formuła jest wegańska, a w składzie znajdziemy olej arganowy, który posiada właściwości nawilżające i odżywiające. Pigmentacja jest w porządku - nie jest zbyt mocna ani też zbyt delikatna, dzięki czemu kosmetyk jest uniwersalny. Po aplikacji skóra wygląda świeżo, zdrowo i promiennie. Podczas noszenia znika trochę z twarzy, ale w dalszym ciągu znajduje się w tym samym miejscu pod koniec dnia nawet bez użycia pudru. Sam róż zdecydowanie może nam zastąpić rozświetlacz czy rezygnację z bronzera. Myślę, że może się również sprawdzić jako cień do powiek. Wydajność jest jak najbardziej na plus - niewielka ilość i mamy zaróżowione i rozświetlone policzki. Uwielbiam.




Makeup Revolution - Liquid Highlighter - Płynny rozświetlacz - Znalazłam kiedyś w kalendarzu adwentowym. Ma złoty odcień i dobrą pigmentację. Nie da się go budować. Na twarzy daje efekt pięknej tafli. Ładnie rozświetla i fajnie się wtapia w skórę. Dodatkowo zastyga i jest bardzo wydajny. Świetnie się sprawdza na lato. Może być.




Frudia - My Orchad - Hand Cream - Krem do rąk brzoskwiniowy - Malutkie różowe opakowanie z brzoskwiniami wygląda uroczo. Zajmuje mało miejsca więc sprawdzi się do torebki jak i w podróży. Ma gęstą, kremową konsystencję białego koloru i cudowny brzoskwiniowy zapach. Aplikacja jest szybka i bezproblemowa. Krem nie zostawia lepkiej ani tłustej warstwy i szybko się wchłania. Dobrze nawilża i odżywia sprawiając, że dłonie są delikatne i aksamitne. Jest to zdecydowanie krem do codziennego użytku przy wymagających dłoni raczej nie da sobie rady. Wydajność jak na tak małą pojemność nie jest zła. Polecam.



Organic Shop - Coffee & Sugar Body Scrub - Peeling do ciała "Brazylijska kawa" - To moje pierwsze spotkanie z tą marką. Plastikowy słoik i czarną zakrętką nie należy do solidnych, gdyż podczas używania pękł w poprzek. Zdecydowanie nie sprawdzi się w podróży. Kosmetyk ma gęstą konsystencję z zatopionymi drobinkami cukru o brązowym kolorze. Cudowny zapach aromatyzowanej karmelowej kawy jest genialny. Zawiera 99,54% składników naturalnych. Peeling należy do drobnoziarnistych, a jego moc zdzierania jest średnia. Dobrze się nakłada i nie schodzi z ciała podczas masażu. Podczas zmywania czuć lekko olejową warstwę, która na szczęście znika. Po użyciu skóra jest świetnie wygładzona i zmiękczona. Ciało jest oczyszczone i lekko nawilżone. Dodatkowo niezbyt duża ilość wystarczy do jednorazowej aplikacji. Polecam.




Ziaja - Baltic Home Spa - Fit Mango - Serum nawilżające do ciała antycellulit ujędrnianie - Przeźroczysta butelka z pompką z prostą szatą graficzną. Ma białą, lekką konsystencję i cudowny zapach mango idealny do domowego spa. 95% składników jest pochodzenia naturalnego w tym krzem, kwas alginowy, kofeina czy figa. Serum szybko się wchłania i nie zostawia lepkiej warstwy. Skóra po użyciu jest wygładzona. Podczas regularnego stosowania ciało jest bardziej jędrne. Delikatnie nawilża więc do bardzo suchej skóry może być za słabe. Z zalet to na pewno spora wydajność i zapach, który jest genialny. Może być. 




Polemika - Multifunkcyjny balsam wygładzająco-kojący "Matcha Relief" - Posiadam próbkę. 96,8% składników jest pochodzenia naturalnego. Balsam ma lekką konsystencję o ciemno żółtym kolorze. Posiada zapach, który dla mnie nie należy do przyjemnych - wręcz jest odpychający, ale może innym przypadnie do gustu. Kosmetyk szybko się wchłania. Dogłębnie nawilża skórę i ją natłuszcza bez zostawiania lepkiej warstwy. Fajnie wygładza i koi skórę. Jest ona przyjemnie miękka i gładka w dotyku. Cena pełnowymiarowego opakowania jest niestety dosyć spora, a biorąc pod uwagę niezbyt przyjemny zapach raczej nie zakupię.


Herbaria - Banfi - Bojtorjan Hajszesz - Wcierka łopianowa - Plastikowa butelka z zamknięciem na klik nie należy do zbyt wygodnych jeśli chodzi o użycie. Kosmetyk ma wodną konsystencję i nieprzyjemny alkoholowy zapach, który na szczęście jest mało wyczuwalny. Podczas stosowania zauważyłam więcej nowych włosków. Co do zapobiegania wypadaniu włosów to niestety nie działa. I prawdę mówiąc poza wysypem baby hair niczego więcej wartego uwagi nie zauważyłam, a szkoda. Po pierwsze jest to moje pierwsze spotkanie z marką, a po drugie ich wcierki są tak kultowe, że miałam nadzieję na zdecydowanie większe pozytywne efekty na włosach. Faktem jest, że produkt jest bardzo wydajny i przy stosowaniu 2 razy w tygodniu starcza niemal na wieki. Nie polecam.



Prosalon - Lamellar Therapy - Glow up Elixir - Woda lamelarna do wszystkich rodzajów włosów - To jest po prostu istne cudeńko. Można używać zamiast odżywki do włosów. Jeśli marzycie o miękkich i wygładzonych włosach jak po wizycie u fryzjera to koniecznie musicie ją mieć. Więcej pisałam o niej <tutaj>. Uwielbiam.



Coś Was zaciekawiło? A może znacie jakiś kosmetyk, który sprawdził Wam się inaczej niż mi? :)


Pozdrawiam :)


Niektóre z kosmetyków otrzymałam w ramach współpracy, ale nie miało to wpływu na moją opinię.


21 lipca 2023

434. Faceboom - Seboom - Mikrozłuszczający krem do twarzy na noc

 

Hej :)


"Symfonia barw" czyli box kosmetyczny od Pure Beauty jest wypełniony po brzegi ciekawymi kosmetykami. Tym razem jeden z nich, który bardzo mnie zainteresował to mikrozłuszczający krem do wieczornej pielęgnacji od Faceboom. Jak się u mnie sprawdził i czy warto go mieć? Zapraszam dalej :)



Opis producenta:


Jestem naturalnym (97% składników pochodzenia naturalnego), mikrozłuszczającym kremem z 2% kompleksem kwasów stworzonym z myślą o cerze tłustej, mieszanej i problematycznej, która wymaga pielęgnacji dopasowanej do jej humorów i zachcianek.

Wiem, jak niesforna potrafi być czasami Twoja skóra i dlatego zostałem stworzony, aby przywrócić jej naturalną równowagę i świeżość. Moja bogata receptura dzięki zawartości kwasów pomaga oczyścić skórę z zaskórników oraz zmniejszyć ilość rozszerzonych porów. Dodatkowo nawilżam oraz pozostawiam skórę świeżą o jednolitym kolorycie.


Moja opinia:


Kosmetyk został zamknięty w miętowej tubce z białymi napisami i lustrzanymi elementami. Wygląda bardzo ładnie. W środku mamy 50 ml kremu za około 30 zł więc całkiem fajnie.

Produkt ma przyjemną, kremową, gęstą konsystencję o białym kolorze. Zapach niestety nie jest zbyt przyjemny i raczej mało komu przypadnie do gustu. Podejrzewam, że to głównie wina kwasów natomiast ulatnia się po aplikacji. Krem jest wegański i naturalny - posiada, aż 97% składników pochodzenia naturalnego. W składzie znajdziemy kwas kapriolowo-salicylowy (LHA), kwas migdałowy (AHA), szikimowy (AHA), laktobionowy (PHA) i skwalan, które mają za zadanie złuszczyć naskórek, pozbyć się niedoskonałości, a do tego nawilżyć i zwęzić pory. Jak widać sam opis jest bardzo zachęcający.



Krem szybko się wchłania, a aplikacja jest bezproblemowa. Ze względu na kwasy, ale i nie tylko zalecam stosowanie rano filtrów UV, aby nie podrażnić skóry. Sam produkt zależnie od skóry można stosować codziennie, ale i parę razy w tygodniu w zależności od potrzeb cery. Jest to jeden z kosmetyków do którego trzeba podchodzić z głową i jednocześnie obserwować swoją skórę czy wszystko jest w porządku.

Kosmetyk nie zostawia lepkiej czy tłustej warstwy. Stosowałam codziennie wieczorem i nic złego się nie stało po mimo tego, że krem jest przeznaczony do cery tłustej czy mieszanej, a ja sama jestem posiadaczką suchej. Krem genialnie wygładza skórę, sprawia, że wygląda świeżo i promiennie. Dobrze oczyszcza złuszczając martwy naskórek, jednocześnie nie podrażnia, nawilża i daje uczucie ukojenia. Nie zauważyłam, aby działał w jakikolwiek sposób na niedoskonałości. Tak czy inaczej nie wysusza skóry i sprawdza się w roli oczyszczenia. Myślę, że może być fajnym rozwiązaniem, gdy nie mamy czasu za zabawę w peelingi. Dodatkowo jest bardzo wydajny.

Podsumowując mikrozłuszczający krem do twarzy na noc jest kosmetykiem godnym zainteresowania. Trzeba tylko umiejętnie go stosować, aby działał jak należy i nie zrobił nam niepożądanej krzywdy. Przy stosowaniu 2-3 razy w tygodniu myślę, że może się sprawdzić nawet przy cerze wrażliwej. Ja jestem zadowolona z działania i po mimo zapachu chętnie po niego sięgam :)


Znacie ten krem? Co myślicie o tego typu kosmetykach? :)


Pozdrawiam :)



Współpraca barterowa, ale nie miało to żadnego wpływu na moją opinię.



15 lipca 2023

432. Ulubieńcy kwartału - kwiecień, maj, czerwiec 2023

 

Hej :)


To najwyższa pora na ulubieńców kwartału. Po raz kolejny 10 kosmetyków tym razem sama pielęgnacja - coś do twarzy, ciała i włosów. Ciekawi?



La Roche-Posay - Hyalu B5 Eye Serum - Przeciwzmarszczkowe serum do skóry okolic oczu - Genialnie nawilża delikatną okolicę wokół oczu, ujędrnia, rozświetla i chłodzi. Chyba dalej nie trzeba wymieniać? Po prostu spektakularne działanie nawet dla osób, które posiadają cienie pod oczami.



Mixa - Hyalurogel - Serum dla skóry wrażliwej - Żelowa konsystencja daje nam konkretną dawkę nawilżenia i wygładzenia. Genialny przy odbudowie bariery hydrolipidowej, ale także do metody skincycling.


Veoli Botanica - Keep An Eye On It Anti-Aging Eye Cream - Skoncentrowany balsam pod oczy - Naturalny balsam z bardzo treściwą konsystencją, ale właśnie takie uwielbiam najbardziej jeśli chodzi o okolice oczu. Skóra po użyciu jest natłuszczona, bardziej elastyczna, nawilżona i ukojona jednocześnie.


Bielenda Professional - Supremelab - Barrier Renew - Intensywnie odżywczy krem na noc z ceramidami - Ceramidowy krem, który świetnie odżywia i regeneruje skórę. Ma nie tylko bogatą konstystencję, ale również działanie, które sprawdzi się nawet przy zabiegach kosmetycznych czy kuracji z retinolem.


Fluff - Superfood - Krem wyrównujący koloryt z filtrem UV SPF 50 - Wegański i naturalny krem chroniący przed promieniowaniem UV. Nie bieli i łatwo się rozprowadza. Dodatkowo wyrównuje koloryt cery, dzięki czemu makijaż latem jest zdecydowanie zbędny przy tym produkcie :)


Oriflame - Tender Care - Krem uniwersalny - Piękny owocowy umila aplikację. Świetnie nawilża usta sprawiając, że są miękkie i nawilżone. Dodatkowo utrzymuje się całą noc na ustach.


L'biotica - Active Lash - Serum przyśpieszające wzrost rzęs - Zdecydowanie jest to produkt dla fanek długich, spektakularnych rzęs, które swoje naturalne mają zbyt krótkie i marne. Kosmetyk świetnie wydłuża rzęsy, a do tego jest bardzo wydajny i tani.


Miya Cosmetics - HAND.lab - Peeling wygładzający do rąk z olejkami - Może nie jest to niezbędny kosmetyk, ale faktem jest, że o dłonie trzeba dbać. Nie dość, że złuszcza martwy naskórek to jeszcze wygładza, nawilża i odżywia, dzięki czemu krem do rąk nie jest nam potrzebny :)



Stars from the stars - Gwiezdny żel do mycia ciała z drobinkami "Oriental Star" - Luksusowy żel w niskiej cenie? Proszę bardzo. Wygląda cudnie, ma przepiękny, zmysłowy zapach, a skóra po nim jest miękka i gładka. Idealny do domowego spa :)


So!Flow by Vis Plantis - Humektantowy szampon do włosów średnioporowatych i z tendencją do puszenia - Cudowny zapach mango umila aplikację, a włosy po umyciu są miękkie, gładkie, lśniące i wyglądają zdrowej. Dobrze oczyszcza i podnosi włosy u nasady :)


Znacie te kosmetyki? A może jakiś Was zainteresował? Macie swoich ulubieńców? :)


Pozdrawiam :)


Niektóre z kosmetyków otrzymałam w ramach współpracy, ale nie ma to żadnego wpływu na moją opinię.