Hej :)
W kalendarzu adwentowym Pure Beauty znalazło się mnóstwo interesujących dla mnie kosmetyków. Tym oto sposobem znalazłam coś całkowicie nowego dla mnie czyli tonik peptydowy do włosów od Bandi. Jak go stosować i jakie jest jego działanie? Zapraszam na recenzję :)
Prosta, biała butelka z przeźroczystą zakrętką i atomizerem, który dozuje odpowiednią ilość produktu. W środku 230 ml kosmetyku za około 54 zł więc nie jest to produkt z najniższej półki, ale jeszcze przystępny cenowo.
Tonik ma płynną konsystencję o delikatnym, ziołowym zapachu. Ze składników aktywnych znajdziemy tu glicerynę, pantenol, ekstrakt z lawendy, argininę i peptydy.
Kosmetyk można stosować na 3 sposoby: codziennie jako intensywną kurację wzmacniającą włosy, doraźnie w celu ukojenia i redukcji uczucia swędzenia skóry głowy czy jako "podkład" przed olejowaniem w celu intensywnej poprawy nawilżenia.
Aplikacja toniku jest bezproblemowa. Podczas dłuższego stosowania efekty są naprawdę świetne. Kosmetyk wzmacnia cebulki włosów przy czym zapobiega wypadaniu włosów. Kosmyki są nawilżone i pełne blasku. Dodatkowo koi skórę głowy. Poza tym zauważyłam wzrost nowych baby hair za co duży plus. Do tego bardzo dobra wydajność sprawia, że jest to idealny produkt do zadbania o swoje włosy.
Podsumowując jeśli masz problem z wypadaniem włosów, ich nawilżeniem i szukać czegoś do stymulacji wzrostu to tricho-tonik peptydowy jest na to idealnym rozwiązaniem.
Stosujesz toniki do włosów?
Pozdrawiam :)
Współpraca reklamowa
Czytałam, że to po prostu wcierka nazwana tonikiem i tak też po nazwie mi się wydawało. Także zaskoczyłaś mnie, że używałaś, bo kojarzę, że chyba pisałaś, że za bardzo wcierek nie używasz (?). Ja mega lubię, więc myślę, że byłabym zadowolona :)
OdpowiedzUsuńWcierki już ponad rok stosuję regularnie 😀 Niedawno nawet miałam pierwsze podejście do peelingu do skóry głowy i też jestem zadowolona 😀
Usuńhmm to może to były peelingi? :D Albo coś pomieszałam :)
UsuńZ peelingami tak miałam, ale póki co jeden za mną i podoba mi się 😀
Usuńto mój totalny hit;)
OdpowiedzUsuńBandi mnie zewsząd bombarduje od dłuższego czasu, muszę w końcu spróbować jakiegoś ich produktu! Fajnie, że ten produkt można zużyć na więcej sposobów niż 1, na pewno się nie zmarnuje :)
OdpowiedzUsuń