27 lutego 2020
83. Manhattan - Soft Mat Loose Powder - Puder sypki matujący
Hej :)
Jest to pierwszy kosmetyk jaki kupiłam z firmy Manhattan. Jeśli jesteście ciekawe jak się sprawdził to zapraszam na recenzję.
Opis producenta:
Perfekcyjne wykończenie makijażu dla naturalnie gładkiej cery. Puder sypki Soft Mat Loose Powder jest ultra-delikatny, zapewnia perfekcyjne matowe wykończenie makijażu oraz aksamitny wygląd cery bez jej obciążania.
Ma ultra-delikatną strukturę dla najlepszego krycia.
Moja opinia:
Opakowanie jest poręczne i solidne. Dosyć spory przeźroczysty słoiczek z czarną zakrętką, dzięki czemu widzimy ile produktu nam zostało. W środku znajdziemy puszek do rozprowadzenia pudru. Koszt pudru to około 30 zł za 20g produktu, które starcza na jakieś pół roku na pewno.
Mój odcień to nr 2 Beige. Jest to jasny beż, który przepięknie wygląda na skórze. Produkt nie pachnie.
Puder w dotyku jak i na skórze jest aksamitny i delikatny. Bardzo dobrze matuje skórę na dosyć długo. Dodatkowo nie wysusza skóry, nie ciemnieje i dobrze współpracuje z następnymi kosmetykami jak i tymi nałożonymi wcześniej. Niekoniecznie tej samej marki co jest również dosyć ważne. Nie ma problemu z aplikacją jak i z demakijażem produktu. Nie podkreśla suchych skórek .
Moim zdaniem jest to świetny produkt, który cudownie wygląda na skórze i ja na pewno jeszcze go zakupię, gdyż jest to chyba jeden z moich ulubieńców jeśli chodzi o pudry.
Pozdrawiam
20 lutego 2020
82. Radical - Szampon regenerujący do włosów farbowanych i zniszczonych
Hej :)
Dzisiaj recenzja szamponu do włosów farbowanych i zniszczonych Radical.
Opis producenta:
Wyjątkowo łagodny i bardzo dobrze tolerowany przez skórę głowy szampon do częstego mycia i pielęgnacji włosów farbowanych i zniszczonych. Specjalnie opracowana, bogata receptura - ekstrakty z miłorzębu i skrzypu polnego, prowitamina B5, proteiny jedwabiu, inulina z cykorii - doskonale wzmacnia, odżywia i regeneruje zniszczone zabiegami fryzjerskimi włosy oraz chroni kolor przed wypłukaniem. Dzięki regularnemu stosowaniu szamponu Radical włosy stają się sprężyste, jedwabiście miękkie i lśniące, a kolor utrzymuje się zdecydowanie dłużej.
Moja opinia:
Opakowanie to przeźroczysta buteleczka z odkręcaną pomarańczową zakrętką. Szata graficzna jest stonowana i prosta w pomarańczowym i zielonym kolorze. W środku znajdziemy 330 ml produktu za niecałe 9zł.
Zapach jest ziołowy, ale bardzo przyjemny. Szampon dosyć dobrze się pieni nawet przy małej ilości więc jest wydajny.
Po aplikacji włosy są oczyszczone, miękkie i lśniące. Jeśli chodzi o kolor to nie wiem czy utrzymuje się dłużej czy nie, gdyż tego nie zauważyłam. Poza tym zawsze chodzę raz na 2 miesiące na farbowanie więc nie mam pojęcia czy chroni kolor przed wypłukaniem. Natomiast na pewno nie należy go stosować samego, ponieważ pojawia się wtedy problem z rozczesaniem włosów. Najlepiej po użyciu szamponu dodatkowo użyć maski lub odżywki do włosów. Plusem jest to, że zmywa różnego rodzaju oleje i maski np. z drożdży bez żadnego wysiłku.
Moim zdaniem jest to dobry produkt, który oczyszcza nasze włosy i ładnie pachnie. Zdecydowanie minusem jest rozczesanie włosów po użyciu, ale używając jakiejkolwiek maski czy odżywki daje radę.
Używacie szamponów Radical?
Jak Wam się sprawdzają?
Pozdrawiam
13 lutego 2020
81. Walentynkowe paznokcie
Hej :)
Z racji tego, że Walentynki już niedługo to mam dla Was propozycję stylizacji paznokci właśnie na ten dzień :)
Do stylizacji użyłam następujących produktów:
- pilnik do paznokci
- cążki do paznokci
- bloczek polerski
- primer
- baza
- Semilac - Strong White - 001
- Semilac - Intense Red - 027
- Semilac - Black Diamond - 031
- Semilac - Nuts & Caramel - 139- top
- oliwka do skórek
Standardowo wycięłam skórki, wypiłowałam i zmatowiłam paznokcie oraz nałożyłam primer. Następnie pomalowałam paznokcie bazą i utwardziłam w lampie. Wszystkie paznokcie pokryłam dwoma warstwami Intense Red, każdą utwardzając w lampie. Następnie na jednym paznokciu namalowałam dwa białe serduszka, które utwardziłam w lampie. Na innym paznokciu namalowałam misia. Najpierw szkic kolorem Nuts & Caramel i utwardziłam w lampie. Białym kolorem namalowałam kółeczko, które również utwardziłam. Czarnym kolorem zrobiłam uszka, nos, buzię i łapki oraz obrysowałam całego misia, by wydawał się bardziej wypukły. To wszystko utwardziłam w lampie. Następnie wszystkie paznokcie pokryłam topem i również dałam do lampy. Oliwka na skórki i gotowe :)
Mam nadzieję, że się podoba :)
Pozdrawiam
06 lutego 2020
80. Cukierkowy makijaż
Hej :)
Dzisiaj propozycja makijażu w sam raz na walentynki czy karnawał czy różowych odcieniach. Przy okazji testuję kredkę do powiek, rozświetlacz, bazę pod cienie i cienie do brwi więc sprawdzimy jak wypadły te produkty.
Twarz z nałożoną pielęgnacją:
Gotowy makijaż:
Lista użytych kosmetyków:
- baza pod makijaż: Wibo - Unicorn Tears, Face and Lips Primer (Odżywczy primer i serum do twarzy 2 w 1)
- podkład: Makeup Rrevolution - Conceal & Define, Full Coverage Foundation (Kryjący podkład do twarzy), kolor: F6
- puder: Catrice - Light Illusion, Banana Loose Powder Yellow Matt - Matujący puder bananowy
- korektor: Maybelline - SuerStay 24h Concealler (Korektor w płynie), kolor: nr 2 light/beige clair
- bronzer: Bell - Desert Rose, Bronze Powder - Wielokolorowy puder brązujący do twarzy
- róż: Wibo - Smooth'n Wear Blusher kolor: nr2
- rozświetlacz: Bell - Shimmering Powder - Rozświetlacz do twarzy
- stylizacja brwi: Catrice - Eyebrow Set Duo - Paletka do brwi; Makeup Revolution - Brow Gel (Żel do brwi)
- baza pod cienie: Makeup Revolution - Aqua Seal, Liquid Eye Primer - Baza pod cienie
- cienie do oczu: Makeup Revolution - Soph X, Eyeshadow Palette
- kredka na linię wodną: Bell - HYPOallergenic - Nude, Longwear Eye Pencil - Długotrwała konturówka do oczu w sztyfcie
- tusz do rzęs: Makeup Revolution - Amazing Curl
- błyszczyk: Wibo - Lip Sensaton - Błyszczyk do ust z kwasek hialuronowym, kolor: nr5
- pomadka: Catrice - Velvet Matt Lip Cream - Matowy mus, kolor: nr 10 MidNude Season
- mgiełka: Ziaja - Orzeźwiająca mgiełka zapachowa twarz, ciało, włosy
Tak się prezentuje makijaż po 8 godzinach noszenia:
Dzisiaj skupimy się na nowościach. Więc zaczniemy sobie od cieni do brwi, które się utrzymały bez żadnego problemu. Jeśli chodzi o bazę pod cienie to cienie się na niej trzymały jednak ja mam narazie mieszane uczucia. Najbardziej jestem zaskoczona trwałością kredki, gdyż po 8 godzinach dalej była widoczna na linii wodnej. Podejrzewam, że zostanie moim ulubieńcem po dłuższych testach. Rozświetlacz jest delikatny, ale podoba mi się ten efekt na twarzy, który swoją drogą również się utrzymał. Resztę kosmetyków używam dłużej więc się utrzymała. Co prawda ten podkład jest trochę dziwny, gdyż szybko wchodzi w zmarszczki. Podsumowując makijaż po 8 godzinach wygląda dobrze więc jestem zadowolona z efektu.
Pozdrawiam
Subskrybuj:
Posty (Atom)