Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Manhattan. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Manhattan. Pokaż wszystkie posty

25 lutego 2023

392. Manhattan - Eyemazing Electric Violet Edition - Paleta 12 cieni do powiek


Hej :)

Manhattan to marka, którą już chyba każdy zapomniał. Ja postanowiłam sprawdzić jak się pracuje z paletą cieni w dosyć mocnych kolorach.


Moja opinia:

OPAKOWANIE: Plastikowa paletka z przeźroczystą górą, w miarę solidna. W środku 12 cieni do powiek oraz pędzelek z gąbeczką do aplikacji cieni. 14,16g produktu za około 25zł.
KONSYSTENCJA I ZAPACH: Cienie nie posiadają zapachu. Mamy tu 12 prasowanych cieni z czego 6 jest matowych, a 6 brokatowo-perłowych. Posiadają średnią pigmentację.


DZIAŁANIE: Cienie świetnie się łączą ze sobą przez co pozwalają na stworzenie makijaży dziennych jak i tych bardziej kolorowych. Dobrze się blendują, ale mają dużą tendencję do osypywania się w opakowaniu jak i przy nakładniu na powieki. Cienie są wydajne i długo utrzymują się na powiekach. Niektóre z nich potrafią robić plamy, ale jest tych cieni bardzo mało. Reszta współpracuje bez zarzutu. Co prawda brakuje mi tu matowego beżu, który zawsze nakładam pod łukiem brwiowym, ale mamy za to czarny i inne kolory z różnymi wykończeniami więc można śmiało powiedzieć, że jest to paleta niemalże kompletna.

Przykładowy makijaż tą paletą:



PODSUMOWUJĄC: Paleta cieni jest dobra. Duży wybór kolorów sprawia, że można stworzyć wiele różnorodnych makijaży. Sprawdzi się na pewno u osób, które lubią eksperymentować z kolorami i tych kolorów się nie boją.


Pozdrawiam


21 czerwca 2022

321. Manhattan - Eyemazing Effect - Zestaw cieni do powiek


Hej :)

Manhattan to marka trochę mi znana przede wszystkim z pudrów. Używałam też podkładu, ale mi się nie sprawdził. Jak wypadły cienie?


Opis producenta:

Długotrwały cień do powiek z innowacyjną miękką w dotyku fakturą. Nakładaj na sucho, aby uzyskać subtelny, wilgotny i intensywny wygląd. Bez osiadania w załamaniu. Testowany dermatologicznie i okulistycznie.

Moja opinia:

Jak na małą paletkę przystało opakowanie to plastikowy kwadrat od góry przeźroczysty, a z dołu czarny. Jest dosyć solidne i wydaje mi się, że wytrzymałe. W środku 4 satynowe cienie za około 27 zł.
Cienie są delikatnie miękkie pod palcami. Mają satynowo błyszczące wykończenie. Nie posiadają zapachu. Mój numer to Fancy Nudes 60M. Znajdują się tu biało-jasno różowy cień, jasny fiolet, brązowe złoto oraz ciemny fiolet.


Co prawda mamy tu tylko cienie błyszczące, ale postanowiłam zrobić cały makijaż tą paletką i powiem Wam, że to wcale nie wygląda tak źle jakby się mogło wydawać. Te cienie mają taką przypadłość (przynajmniej ten brązowo złoty), że nałożony w załamaniu wygląda jak matowy. Jest to trochę dziwne no, ale tak jest. Pigmentacja tych cieni jest dobra. Bardzo podoba mi się połączenie kolorystyczne cieni, które pięknie wygląda na powiece. Co prawda te dwa fiolety nałożone obok siebie wyglądają jak jeden, ale poza tym efekt mi się podoba. Cienie dobrze się blendują i nie sprawiają problemów w pracy. Można je budować. Poza tym się nie osypują i są dosyć trwałe. Po 8 godzinach noszenia jeszcze bym gdzieś wyszła w tym makijażu więc zbyt szybko nie znikają. Świetnie sprawdzi się do makijaży wieczorowych i dziennych, na przykład nakładając jeden cień na powiekę, a na załamanie bronzer i już możemy wyjść z domu. Paleta świetnie się sprawdzi w podróży ze względu na wielkość jak i solidność wykonania. Cena może nie jest zbyt atrakcyjna, gdyż za 30 zł możemy kupić paletki z większą ilością kolorów. Mi osobiście trochę przeszkadza brak chociaż jednego matu w palecie dlatego uważam, że nie jest to paleta samowystarczalna. W końcu ile można chodzić z całymi błyszczącymi powiekami.

Przykładowy makijaż oka:




Moim zdaniem jest to dobra paleta cieni, która sprawdzi się jako dodatek do jakieś palety matowej. Sama nie jest zbyt wystarczalna. Nie zmienia to jednak faktu, że cienie przepięknie się prezentują na powiece.


Pozdrawiam


05 lutego 2022

282. Ciemny makijaż na karnawał

 

Hej :)


Tym razem przygotowałam makijaż na karnawał z kolorystycznym akcentem w postaci niebieskiego kosmetykami, których używam na co dzień :)


Twarz z nałożoną pielęgnacją:



Gotowy makijaż:






Lista użytych kosmetyków:


  • baza: Revolution Pro - Pore Primer - Baza zmniejszająca widoczność porów
  • podkład: Paese - Nanorevit - Natural Finish Longwear Foundation - Podkład do twarzy; kolor: 04 warm beige
  • korektor: Eveline - Liquid Camouflage HD 24H Long Lasting Formula, Full Coverage Concealer - Kamuflaż do twarzy; kolor: 02 natural
  • puder pod oczy: My Secret - Under Eye Powder - Puder pod oczy
  • puder: Bell - Mystical Forest - Moon Rice Loose Powder - Sypki puder ryżowy utrwalający makijaż; kolor: 01 banana; Bell - Sun Sea & Ice Cream, Mix & Fix Perfecting Powder -  Rozświetlający puder wykończeniowy
  • bronzer: Catrice - Sun Glow, Matt Bronzing Powder - Matujący puder brązujący; kolor: 35 universal bronze
  • róż: Lovely - Natural Beauty Blusher - Mineralny róż do policzków; kolor: 05
  • rozświetlacz: Bell - Sun Sea & Ice Cream, Face & Body Highlighter - Sypki rozświetlacz; kolor: 001 crushed ice
  • stylizacja brwi: Hean - Cień do stylizacji brwi i cień do powiek 2 w 1, kolor: 404 brunette ; Essence - Lash & Brow Gel Mascara - Żel do brwi i rzęs 
  • baza pod cienie: Hean - Easy Blending Professional Eyeshadow Primer - Baza do blendowania pod cienie neutralizująca i utrwalająca
  • cienie do powiek: Paleta do makijażu "Holiday Vibes" Sephora Collection
  • eyeliner: Manhattan - Wonder Wing Eyeliner & Stamp; kolor: 001 black
  • kredka na linię wodną: Miyo - Kredka do oczu nr 06 nude
  • tusz do rzęs: Maybelline New York - Lash Sensational Very Black, Full Fan Effect - Maskara zwiększająca objętość i rozdzielająca rzęsy "Efekt wachlarza rzęs"
  • konturówka do ust: Golden Rose - Dream Lips Lipliner - Trwała kredka do ust; kolor: 503
  • błyszczyk: Miya - myLIPgloss - Naturalny nawilżający błyszczyk do ust z olejkami, woskami i witaminami; kolor: Pure Rose
  • mgiełka: Catrice - HD Active Performance Freezing Spray - Spray utrwalający makijaż z efektem chłodzącym

Makijaż po 10 godzinach:





Całościowo makijaż nie wygląda źle. Podkład trochę starł się na nosie i brodzie, ale chodziłam w szaliku więc myślę, że to moja wina :P Puder pod oczy jak i korektor póki co są moimi ulubieńcami także polecam sprawdzić na sobie. Konturowanie utrzymało się bez zarzutu i co do rozświetlacza ogólnie nie wiem co o nim myśleć tak róż jest przepiękny, a bronzer w porządku. Żel do brwi niestety nie utrwala włosków, co prawda na zdjęciach tego nie widać, ale jakiś czas już go używam więc nie polecam. Paletę cieni dalej testuję, ale podoba mi się jak cienie przechodzą między sobą i nie tworzą plam. Eyeliner niestety nie należy do zbyt trwałych kosmetyków. Natomiast cielista kredka już tak. Tusz do rzęs standardowo się utrzymał i prawdę mówiąc to jeden z niewielu, który potrafi sprawić, że moje rzęsy wyglądają zadowalająco :) Błyszczyk z konturówką nie przetrwał próby czasu, aczkolwiek kolory mają przepiękne :) Co do mgiełki i bazy to dopiero sprawdzam czy działają - póki co mgiełka nie jest chłodząca i raczej nie przedłuża trwałości makijażu. Podsumowując mam tutaj kilka świetnych kosmetyków, które polecam sprawdzić, ale niektóre lepiej sobie odpuścić. 


Lubicie takie mocniejsze makijaże na większe wyjścia czy zawsze stawiacie jednak na klasykę i delikatność?


Pozdrawiam :)


06 lipca 2021

211. Denko - czerwiec 2021


Hej :)


Denko czerwca tym razem nie jest zbyt pokaźne. Zużyłam w sumie 14 kosmetyków (w tym 2 próbki): 2 do makijażu twarzy, 7 do pielęgnacji twarzy, 2 do pielęgnacji ciała i 1 do włosów :)



Eveline - Facemed+ - Profesjonalny płyn micelarny do demakijażu twarzy, oczu i ust 3 w 1 - Płyn ma wodnistą konsystencję i jest przeźroczysty. Posiada delikatny zapach zielonej herbaty. W środku znajdziemy takie składniki aktywne jak ekstrakt z czarnej i zielonej herbaty, wyciąg z tulipana i chabra bławatka czy kompleks witaminowy. Świetnie usuwa makijaż twarzy i ust. Z makijażem oczu, a właściwie z tuszem radzi sobie minimalnie gorzej. Nie podrażnia i nie wysusza. Skóra po użyciu jest oczyszczona, miękka i gładka w dotyku. Dodatkowo płyn jest wydajny i tani. Polecam.



Bielenda Professional - Supreme Lab. Sebio Derm - Łagodny żel do mycia twarzy z kompleksem antybakteryjnym - Fajne opakowanie z pompką, która dozuje odpowiednią ilość produktu. Żel ma żelową, średnio gęstą konsystencję o przeźroczystym kolorze. Ma bardzo przyjemny zapach coś w stylu zielonej herbaty, ale jeszcze ładniejszy. Żel bardzo dobrze oczyszcza skórę. Łatwo się rozsmarowuje i tak samo się zmywa. W środku znajdziemy kompleks antybakteryjny (działają antybakteryjnie) i niacynamid (redukuje niedoskonałości). Kosmetyk jest bardzo łagodny dla skóry, nie podrażnia, nie ściąga i nie wysusza. Zmywa resztki makijażu i nadaje się do dwuetapowego oczyszczania. Skóra po użyciu jest przyjemnie miękka, pachnąca, wygładzona i delikatna w dotyku. Faktycznie pomaga w walce z niedoskonałościami. Dodatkowo jest bardzo wydajny i skuteczny - istne cudo. Polecam.




Natura Siberica - Odmładzający tonik anti-age do cery dojrzałej i wymagającej - Kosmetyk zamknięty w plastikowym solidnym opakowaniu, dzięki czemu ciężko go wydobyć. Tonik ma wodnistą konsystencję i jest przeźroczysty. Ma delikatny ziołowo-kwiatowy zapach, który jest odświeżający. Świetnie oczyszcza i tonizuje skórę przy okazji przygotowując ją do dalszych zabiegów pielęgnacyjnych. Dobrze się sprawdza w połączeniu z peelingiem kawitacyjnym. Po zastosowaniu skóra jest odświeżona i nawilżona, a dodatkowo ukojona. Do tego się nie klei, nie podrażnia i nie ściąga skóry. Kolejny świetny tonik, który śmiało mogę polecić.



Bielenda - Camellia Oil - Luksusowe serum odmładzające w mikroperłach - Serum zamknięte jest w szklanej, eleganckiej buteleczce z pompką. Kosmetyk ma bardzo wodnistą konsystencję o jasnoróżowym kolorze z zatopionymi mikroperełkami w środku. Niestety przez tą konsystencję pojawia się problem z aplikacją, gdyż produkt po prostu spływa z dłoni. Ma delikatny zapach, który jest ledwo wyczuwalny i pachnie kamelią. Serum posiada olej kameliowy, który działa m.in. nawilżająco i ujędrniająco; peptydy - redukują zmarszczki oraz trehalozę, która nawilża i zatrzymuje wilgoć w skórze. Kosmetyk szybko się wchłania i delikatnie nawilża. Ładnie wygładza skórę i sprawia, że wygląda bardziej promiennie. Nadaje się pod makijaż. Niestety nie polecam nakładać go solo ze względu na to, że bardzo delikatnie nawilża. Ogólnie spodziewałam się czegoś lepszego, a wyszło, że serum jest takie sobie. Coś tam robi, ale bez niego możemy się obejść. Nie polecam.




La-Le - Masło kawowe pod oczy - Kosmetyk ma bardzo ciekawą konsystencję, która jest zbita, ale pod wpływem ciepła dłoni zmienia konsystencję na ciekłą wręcz oleistą. Bardzo ładnie pachnie kawą i jest to naturalny zapach. Masło ładnie nawilża i regeneruje skórę. Nie zauważyłam co prawda, aby niwelował opuchliznę czy worki pod oczami, aczkolwiek i tak jestem zadowolona z działanie. Skóra jest przyjemnie gładka i miękka w dotyku po aplikacji. Dodatkowo masło ładnie napina delikatną skórę wokół oczu. Do tego naturalny skład i spore opakowanie. Co prawda długo się wchłania, ale po mimo tłustej konsystencji również świetnie sprawdza się pod makijaż. Jeden z lepszych kremów pod oczy. Dodatkowo używany z serum od BasicLab naprawdę działa cuda. Polecam.




Dermika - Hydralogiq - Krem hydra-matujący na dzień 30+ - Opakowanie to szklany słoik, który wygląda elegancko, ale podczas końcówki kremu musimy się trochę nasilić, aby ten krem wyjąć z opakowania. Kosmetyk ma gęstą, piankową konsystencję, która podczas rozprowadzania jest lekka, a jednocześnie bogata. Ma biały kolor i pachnie mydłem. Zapach w moim odczuciu nie należy do zbyt przyjemnych. Krem szybko się wchłania i nadaje się pod makijaż. Ładnie nawilża i wygładza skórę dodatkowo nadając jej promienny wygląd. Efektu matowienia nie zauważyłam. Niby nic do niego nie mam poza opakowaniem, ale wersja nawilżająca miała zdecydowanie lepsze działanie. Może być. 



Soraya - Plante - Balsam do ust naturalnie odżywczy - Pomadka ma lekką konsystencję i pachnie kokosem. Nawet ładny zapach jak na to, że nie przepadam za zapachem kokosa w kosmetykach, bo zazwyczaj jest zbyt sztuczny. Tu jest w porządku. Ładnie nawilża i odżywia usta. Niestety nie jest to zbyt długi efekt. Pomadka szybko schodzi z ust dlatego najlepiej nakładać ją przed nałożeniem błyszczyku czy pomadki, by usta wyglądały ładnie, a nie sucho. Wydajność jest kiepska, bo co chwilę trzeba go nakładać - bardzo szybko schodzi z ust. Plusem są składniki naturalne jak olej jojoba czy kokosowy. Jak dla mnie zdecydowanie zbyt krótkie działanie. Nie polecam. 



Resibo - Self Love, BB Cream SPF 6 - Krem BB do twarzy - Posiadam próbkę więc jest to bardziej pierwsze wrażenie niż recenzja kosmetyku. Mój odcień to natural beige, który jest nawet dla mnie zbyt ciemny dlatego musiałam wspomóc się rozjaśniaczem do podkładów. Krem ma lekką, przyjemną konsystencję i łatwo się rozprowadza. Posiada delikatny zapach, który jest średni. Jest to krem BB więc na krycie nie ma co liczyć, aczkolwiek określiłabym je jako niskie do średniego. Mniejsze niedoskonałości zakrywa natomiast z większymi sobie nie poradzi. Na twarzy wygląda bardzo zdrowo i promiennie. Zdecydowanie jest to efekt drugiej skóry. Koloryt jest wyrównany, ale nie ma efektu maski. Bardzo ładnie wygląda zarówno z pudrem jak i bez. Dosyć długo się utrzymuje na twarzy, ale po 8 godzinach wchodzi w zagłębienia na czole i w okolicy ust. Tak czy inaczej myślę, że warto go wypróbować chociaż cena jest dosyć spora. Polecam.




Manhattan - Perfect Teint Powder & Make-up 2 in 1 - Podkład w kompakcie - Mój odcień to 21 sunbeige. Zakupiłam go głównie  w celu użycia jako podkład, ale tu się nie sprawdza. Da się go nałożyć i nie robi plam, ale wykończenie jest bardzo matowe i suche co nie wygląda zbyt dobrze. Dlatego też zaczęłam używać go jako puder do twarzy i tu się sprawdza genialnie. Puder jest aksamitny w dotyku i nie posiada zapachu. Trochę się sypie. Po użyciu makijaż jest utrwalony i wygląda świeżo. Daje satynowo-matowe wykończenie z odrobiną krycia co bardzo ładnie wygląda. Dobrze stapia się ze skórą i długo się utrzymuje. Polecam :)




Golden Rose - Make Up Fixing Spray - Spray utrwalający makijaż - Świetne poręczne opakowanie, z którego wydostaje się odpowiednia ilość produktu. Spray jest wodnisty i delikatnie pachnie tak przyjemnie ziołowo. Mgiełka bardzo ładnie scala makijaż i ściąga pudrowość. Dodatkowo przedłuża trwałość. Szybko się wchłania przy tym się nie lepi i nie daje uczucia ściągnięcia. Przy tym produkt jest bardzo wydajny i przystępny cenowo. Najlepszy spray jaki miałam do tej pory. Polecam.


Soraya - Anti-Ageing - Intensywnie odmładzający krem do rąk - Krem ma gęstą, kremową konsystencję o białym kolorze. Posiada zapach, który nie należy do zbyt przyjemnych. Łatwo się rozprowadza i szybko się wchłania. Skóra po użyciu jest ładnie wygładzona i natłuszczona. Nawilżenie jeśli jest to naprawdę delikatnie - ja go nie zauważam. Dłonie są miękkie i gładkie w dotyku. W środku znajdziemy masło shea i kwas hialuronowy. Nie lepi się i jest bardzo wydajny. Wydaje mi się, że wersja odżywcza ma zdecydowanie lepsze działanie. Może być.



Green Pharmacy - Peeling cukrowo-solny "Masło shea i zielona kawa" - Opakowanie to porządny plastikowy słoik. Peeling ma gęstą konsystencję z zatopionymi kryształkami soli i cukru. Ma zielony kolor i przyjemnie pachnie zieloną herbatą. Kawy akurat nie wyczuwam :P Znajdziemy tu masło shea, które wygładza, odżywia i regeneruje oraz zieloną kawę, która wspiera nawilżanie. Peeling należy do tych delikatniejszych więc sprawdzi się nawet do skóry wrażliwej. Łatwo się rozprowadza, nie pieniąc się i równie szybko zmywa się z ciała. Po aplikacja skóra się wygładzona i miękka w dotyku. Naskórek jest delikatnie złuszczony, a dodatkowo mamy jeszcze odżywienie i nawilżenie przez co nie potrzebujemy dodatkowego kosmetyku w postaci balsamu czy masła. Wydajność raczej średnia, aczkolwiek niska cena i działanie zdecydowanie nam to wynagradza :) Polecam :)




Kallos - Biotin - Upiększający szampon do włosów - Szampony jak i maski są chyba znane już wszystkim :) Solidne opakowania i niska cena idą w parze z dobrą jakością. Szampon ma delikatnie lejącą konsystencję o mlecznym kolorze. Ma bardzo przyjemny cytrusowy zapach. Dobrze się pieni i oczyszcza skórę głowy. Dodatkowo włosy po umyciu da się rozczesać. (Ja zazwyczaj mam z tym problem) Poza tym ładnie wygładza i nabłyszcza włosy przy okazji je odżywiając. Nie zauważyłam porostu włosów. Natomiast jest to bardzo wydajny kosmetyk, który dobrze się sprawdza. Polecam :) 



Organic Shop - Nabłyszczający szampon "Jedwabny nektar" - Posiadam próbkę więc prawdę mówiąc jest to moje pierwsze wrażenie. Konsystencja jest galaretkowata o przeźroczystym kolorze. Posiada kwiatowy zapach, który jak dla mnie nie należy do zbyt przyjemnych. W środku znajdziemy masło shea i ekstrakt z lilii wodnej, które nawilżają, regenerują i pielęgnują włosy. Dobrze oczyszcza skórę głowy, a włosy po umyciu są gładkie i miękkie w dotyku. Jak dla mnie może być, ale chyba więcej po niego nie sięgnę. Może być. 


Znacie któryś z kosmetyków? Jak Wam się sprawdził?


Pozdrawiam :)



03 lipca 2021

210. Mój lekki makijaż na lato

 

Hej :)


Mamy przepiękną słoneczną pogodę więc najwyższa pora zmienić trochę nasz makijaż dzienny. Ja latem, gdy już się opalę to poza pielęgnacją kompletnie nie nakładam makijażu. Ewentualnie błyszczyk i mogę wychodzić. Jednak czasami trzeba się pomalować i dziś właśnie pokażę Wam jak wygląda mój szybki makijaż na codzień - nie tylko na lato, ale również na wiosnę, gdy już się robi cieplutko :)


Twarz z nałożoną pielęgnacją:



Gotowy makijaż:





Lista użytych kosmetyków:


  • baza: Golden Rose - Make-Up Primer Luminous Finish - Rozświetlająca baza pod makijaż
  • podkład: Bell - Peach Skin BB Cream - Krem BB; kolor: natural beige
  • korektor: Eveline - Magical Perfection Concealer - Korektor pod oczy: kolor: 01 light
  • puder pod oczy: Paese - Puff Cloud - Under Eye Powder - Puder pod oczy
  • puder: Manhattan - Perfect Teint Powder & Make Up 2 in 1; kolor: 21 sunbeige
  • bronzer: Bell - HypoAllergenic - Contour Stick - Hypoalergiczny sztyft modelujący
  • róż: Bell - HypoAllergenic - Creamy Rouge Glow Stick - Hypoalergiczny róż w sztyfcie
  • rozświetlacz: Bell - HypoAllergenic - Liquid Glow Highlighter - Rozświetlacz w płynie
  • stylizacja brwi: Essence - Eyebrow Designer - Kredka do brwi; kolor: 02 brown ; Wibo - Eyebrow Fixer - Bezbarwny żel utrwalający kształt brwi
  • kredka na linię wodną: Golden Rose - Miracle Pencil - Wielofunkcyjna kredka do oczu i ust
  • tusz do rzęs: Gosh - Catchy Eyes 3 in 1 - Tusz do rzęs 3 w 1 
  • błyszczyk: Catrice - Volumizing Lip Booster - Błyszczyk powiększający usta; kolor: 120 coffee shot
  • mgiełka: Essence - Instant Matt Make-Up Setting Spray - Spray utrwalający makijaż


Makijaż po 10 godzinach:






Jest to makijaż typu no make up, który ma jedynie polepszyć wygląd naszej twarzy, aczkolwiek nadal wyglądać naturalnie. Głównie skupiam się na minimalnym wyrównaniu kolorytu, konturowaniem na mokro czy nałożeniem pudru tylko w niektórych miejscach. Dzięki temu makijaż wygląda świeżo, naturalnie, a cera jest promienna. Dodatkowo po 10 godzinach nie widać zbytnio różnicy, gdyż wszystkie produkty są nałożone tak, że nawet gdy się zetrą to tego nie widać. Zresztą sami widzicie. Gdy już chcecie się malować latem to stawiajcie na lekkość i na to, aby Wasza cera była widoczna - dzięki temu unikniecie ciastka na twarzy :P 

Jak Wam się podoba?


Pozdrawiam :)