Hej :)
Błyszczyki do ust są moim ulubionym kosmetykiem na co dzień, a już w szczególności latem. Wiadomo, że może ich trwałość nie jest zbyt powalająca, ale na plus zdecydowanie zasługuje fakt, że nie wysuszają ust, są komfortowe w noszeniu i wyglądają przepięknie. Nowość od Rimmel znalazłam w jednym z boxów Pure Beauty i z tego co wiem staje się bardzo popularny. Czy faktycznie jest warty uwagi?
Estetyczne opakowanie z ogromnym, miękkim aplikatorem, który dozuje odpowiednią ilość kosmetyku. Produkt wygląda soczyście i letnio po mimo swojej prostoty.
Mój kolor to 500 pine to the apple taki różowo-czerwony kolor. Ma transparentną formułę przez co kolor na ustach nie jest zbyt mocno widoczny. Poza tym znajdziemy tu kwas hialuronowy i antyoksydanty, które nawilżają. Konsystencja jest bardzo przyjemna i świetnie się rozprowadza na ustach przy czym posiada przyjemny owocowy zapach.
Błyszczyk łatwo się aplikuje na usta. Nie lepi się i jest komfortowy w noszeniu. Po nałożeniu daje przecudowny lustrzany blask bez drobinek z lekką odrobiną koloru, a usta są bardziej uwydatnione. Wyglądają na soczyste, a dodatkowo są optycznie powiększone. Genialnie nawilża i zmiękcza usta. Jakbyśmy nałożyli jakiś pielęgnacyjny olejek. Błyszczyk podkreśla naturalny kolor ust. Sprawdzi się zarówno do noszenia samodzielnie jak i nałożony na konturówkę czy pomadkę. Dodatkowo wygląda świetnie nawet bez żadnego makijażu. Wydajność również jest na plus dzięki aplikatorowi - jedno nałożenie i efekt jest niesamowity. Jak wiadomo trwałość jest super do pierwszego posiłku, ale na plus, że można go nałożyć bez użycia lusterka, bo nie wylewa się poza kontur ust.
Po prostu błyszczyk, który pięknie uwydatnia i podkreśla nasze usta przy czym je pielęgnuje. Sprawdzi się dla fanów minimalizmu i delikatnych ust oraz dla tych, którzy cenią sobie właściwości pielęgnacyjne w kosmetykach do makijażu. Ja uwielbiam i śmiem twierdzić, że na lato trzeba go mieć :)
Wolisz naturalnie podkreślone usta czy mocniejsze?
Pozdrawiam :)
Współpraca reklamowa