Hej :)
Baby boomer to ostatnio chyba ponadczasowa stylizacja paznokci. Sprawdzi się nie tylko na wesele, ale również na co dzień czy na inne uroczystości, a dodatkowo pasuje do wszystkiego i moim zdaniem robi większe wrażenie niż standardowy french :)
Do stylizacji użyłam następujących produktów:
- pilnik do paznokci
- frezarka
- bloczek polerski
- cleaner
- primer
- frezarka
- bloczek polerski
- cleaner
- primer
- IBD - Builder Gel - Żel budujący do paznokci LED/UV; kolor: natural
- Modena Nails - 451
- Semilac - Midnight Samba - 179
- Indigo - Sugar Effect - Biały żel do zdobień
- Clavier - Pro Hybrid - Top No Wipe
- gąbeczka
- oliwka do skórek
Przygotowałam paznokcie za pomocą frezarki, pilnika i bloczku, odtłuściłam, nałożyłam primer i za pomocą żelu przedłużyłam paznokcie utwardzając je w lampie. Nadałam pożądany kształt pilnikiem, odtłuściłam i przeszłam do aplikacji lakierów. Wszystkie paznokcie poza serdecznym pokryłam dwoma warstwami naturalnie, lekko różowego koloru, każdą utwardzając w lampie. Serdeczny pokryłam pięknym brokatowym kolorem od Semilac, który jest różowo-srebrny, ale dodatkowo posiada czerwone, małe drobinki. Nałożyłam dwie warstwy, każdą utwardzając. Za pomocą gąbeczki i białego żelu stemplowałam jasnoróżowe paznokcie. Zrobiłam 3 warstwy każdą utwardzając w lampie. Z tym, że pierwszą warstwę białego lakieru rozprowadzałam do połowy paznokcia, a każdą kolejną kładłam na mniejszy obszar. Oczywiście za każdym razem zamrażałam w lampie. Całość pokryłam błyszczącym topem i utwardziłam. Nałożyłam oliwkę na skórki i gotowe :)
Prawda, że całość wygląda cudnie? Dodatkowo myślę, że taka stylizacja będzie miała sporą rzeszę fanów. Jakby nie było większość lubi takie delikatne stylizacje :)
P.S. Przy okazji życzę Wam Zdrowych, Wesołych i Spokojnych Świąt Wielkanocnych :)
Pozdrawiam :)