Hej :)
Dziś mam dla Was lekką wersję nude makijażu. Myślę, że ta propozycja przypadnie Wam do gustu :)
Cera z nałożoną pielęgnacją:
Gotowy makijaż:
Lista użytych kosmetyków:
- podkład: Maybelline - Super Stay 24H Skin Tint - Podkład rozświetlający; kolor 06 ; Nam - Smart Foundation Darkener - Przyciemniacz do podkładu
- korektor: Miyo - Beauty Skin - Liquid Concealer and Cut Crease Maker - Płynny korektor kryjący; kolor 02 hello yellow
- puder pod oczy: Brush Up by Maxineczka - Under Eye Powder - Sypki puder pod oczy
- puder: Miyo - Holy Puff - Glowish Loose Powder with Tapioca - Sypki puder rozświetlający
- bronzer: The Balm - Bahama Mama - Puder brązujący do twarzy
- róż: Oriflame - Róż do policzków The One - kolor: Coral Blaze
- rozświetlacz: Catrice - High Glow - Mineralny puder rozświetlający; kolor 010 light infusion
- baza pod cienie: Claresa - Blend, My Friend! - Creamy Eyeshadow Base - Baza pod cienie
- cienie do powiek: Bell Professional - Pressed Pigment Palette Warm Memory - Paleta cieni do powiek
- tusz do rzęs: Max Factor - Masterpiece 2 in 1 Lash Wow Volume & Length Mascara - Tusz do rzęs
- kredka na linię wodną: Purobio Cosmetics - Kredka do oczu kajal; kolor: 43
- stylizacja brwi: Claresa - Brow boy! Eyebrow Pencil - Kredka do brwi, kolor: dark brown 12; Lash Brow - Brows me up - Lamination effect gel - Ultramocny żel do stylizacji brwi
- pomadka: Rimmel - Lasting Provocalips - Dwufazowa szminka w płynie
Z nieznanych Wam dotąd kosmetyków znalazł się tylko tusz do rzęs. Jest to moje pierwsze wrażenie, ale świetna szczoteczka, którą możemy przekręcić i zależnie od efektu wydłużyć lub nadać objętości. Moim zdaniem daje efekt spektakularnych rzęs jedyne co, że odbiła się na powiece i pod okiem, ale jeszcze będę ją sprawdzać i dam Wam znać. Co do całej reszty wypada nadmienić, że tym razem nie użyłam ani bazy ani utrwalacza do makijażu. I tu jestem pozytywnie zaskoczona. Wiadomo, że całościowo po 9 godzinach może to nie wygląda najlepiej, ale jak na brak jakichkolwiek wspomagaczy przedłużających trwałość jest całkiem znośnie. Podkład po kilku godzinach podkreślił załamania na czole i cienie również powchodziły w załamania. Poza tym całkiem nieźle to wygląda.