Hej :)
Jeśli chodzi o mycie rąk zazwyczaj sięgam po najtańsze mydła w płynie. Mi wystarczają do umycia rąk, a i tak używam kremów więc raczej nie wysuszą mi dłoni. Żel do mycia rąk od Sylveco od razu przyciągnął moją uwagę, głównie ze względu na zimową wersję. Bardzo byłam ciekawa zapachu, a dzięki Pure Beauty mogłam to sprawdzić osobiście. Czy zapach faktycznie jest zimowy? I jak sam kosmetyk się spisał? Zapraszam na dalszą część :)
Opis producenta:
Naturalny, delikatny żel myjący, do codziennej pielęgnacji rąk. Zamiast tradycyjnego mydła, zawiera bardzo łagodne detergenty, które skutecznie oczyszczają i nie podrażniają nawet najbardziej wrażliwej skóry. Ekstrakt z liści podbiału pospolitego posiada właściwości nawilżające i ochronne, przyśpiesza regenerację skóry i łagodzi zaczerwienienia. Gliceryna, panthenol i mocznik przywracają skórze miękkość, gładkość i zapobiegają wysuszeniu. Żel posiada fizjologiczne pH, a dodatek naturalnych olejków eterycznych tonizuje i pozostawia na dłoniach uczucie pachnącej świeżości.
Moja opinia:
Plastikowe opakowanie z pompką. Szata graficzna prosta jak na tą markę przystało. Tak czy inaczej wygląda zgrabnie. W środku 300 ml żelu, ale z tego co się orientuję to są dostępne trzy pojemności w tym jedna z nich w opakowaniu uzupełniającym. Myślę, że to super sprawa, gdy mamy dozownik do mydła to po co nam opakowanie skoro i tak przelewamy produkt.
Kosmetyk ma żelową konsystencję i nie posiada koloru. Posiada ciekawy zapach sosny z domieszką cynamonu. Ja osobiście nie przepadam za cynamonem, ale tu o dziwo mi pasuje. Żel jest w 100 % naturalny. Mamy tu glicerynę, panthenol, mocznik, ekstrakt z liści podbiału, a także eteryczne olejki: cynamonowy, sosnowy, jałowcowy i bergamotowy.
Żel łatwo się rozprowadza i dobrze się pieni. Po mimo swej delikatności dobrze oczyszcza skórę, a zapach zostaje na naszych dłoniach. Skóra po użyciu jest przyjemnie nawilżona i wygładzona. Dłonie są miękkie w dotyku. Nie wysusza i nie podrażnia skóry, dzięki czemu sprawdzi się do bardzo wymagających dłoni. Dodatkowo jest to kosmetyk wydajny, a zapach zdecydowanie umila aplikację. Świetnie się sprawdza szczególnie w tym świątecznym okresie, gdy nie mamy zbytnio czasu dla siebie.
Moim zdaniem żel do mycia rąk sprawdza się wzorowo, a poza tym ma jeszcze działanie pielęgnacyjne co jak najbardziej jest ważne szczególnie zimą, gdy jesteśmy narażeni na wiatr, mróz czy śnieg. Sam zapach jest bardzo otulający i myślę, że fanom drzewnych zapachów może przypaść do gustu.
Jakiego obecnie produktu używacie do mycia rąk? Jak Wam się sprawdza?
P.S. Życzę Wam Zdrowych i Wesołych Świąt Bożego Narodzenia w rodzinnym gronie pełnym miłości 😀
Pozdrawiam :)