12 kwietnia 2022
301. Tutti Frutti - Nawilżający peeling cukrowy do ciała "Pomarańcza i truskawka"
Hej :)
Jak zapewne wiedzie uwielbiam peelingi Tutti Frutti przede wszystkim za przepiękne zapachy jakie posiadają :) Jeśli chcecie wiedzieć jak sprawdził się ten z pomarańczą i truskawką to zapraszam na dalszą część wpisu :)
Opis producenta:
Przenikające Twoje ciało dźwięki delikatnego menueta, prosto z dworu Ludwika XIV. Zapach pomarańczowego gaju, w którym radośnie pląsa chiński mandaryn, błogi szum szampana, do którego podano truskawki we wspaniałej paterze z chińskiej porcelany... Truskawkowo-pomarańczowe sny i Twoje ciało, które krzyczy: tak, to jest to! No nie mów, że odmówisz swojemu ciału...
Nawilżający peeling z kryształkami cukru Pomarańcza i Truskawka działa jak działa przeciwmonotonne! Porusza, pobudza, oczyszcza, wygładza, natłuszcza i złuszcza, a to wszystko za sprawą mocnego ładunku ekstraktu pomarańczy oraz kompleksu nawilżającego. Całe ciało delikatnie się nasprężynuje i będzie chciało przeskoczyć cały dzień!
Moja opinia:
Opakowanie to tubka w pomarańczowych odcieniach z czarnym zamknięciem na klik. Szata graficzna zdecydowanie cieszy oko. W środku 210g produktu za około 12zł. Przy stosowaniu raz w tygodniu starcza na jakieś 4 miesiące.
Peeling ma dosyć gęstą konsystencję. Jest koloru pomarańczowego i posiada cukrowe drobinki. Jeśli chodzi o zapach to pachnie przepięknie pomarańczą. Truskawki tu nie czuję, ale zapach jest bardzo przyjemny taki owocowy.
Produkt łatwo się rozprowadza i równie sprawnie się go zmywa. Nie pozostawia żadnej tłustej warstwy. Jest wydajny i określiłabym go jako delikatny peeling. Fani mocnych zdzieraków nie będą z niego zadowoleni. Delikatnie złuszcza i nawilża naszą skórę. Jednak nawilżenie jest tylko chwilowe tak więc bez masła czy balsamu się nie obejdzie.
Moim zdaniem peeling należy do dobrych i przyjemnych produktów. Przepięknie pachnie i sprawdzi się świetnie, gdy chcemy delikatnie złuszczyć naskórek.
Pozdrawiam
26 maja 2021
199. Tutti Frutti - Nawilżająca mgiełka do ciała "Gruszka & żurawina"
Hej :)
Bardzo lubię kosmetyki Tutti Frutti przede wszystkim ze względu na zapach jaki posiadają :) Tym razem postanowiłam przetestować mgiełkę do ciała.
Opis producenta:
Pięknieją dziewczyny od gruszki i żurawiny! Starożytni Rzymianie uwielbiali słodycz gruszki, nazywając ją "gwiazdą ogrodów". Zapewne już w tym samym czasie Indianie Delaware orzeźwiali się lekko kwaśną żurawiną. To słodko-kwaśne połączenie orzeźwi cię i rozanieli jednocześnie. Nie widzisz tego? To wyobraź sobie gruszkowinę czy żurawuszkę! Zobacz co Cię czeka! Twoje ciało naenergetyzowane wibrującym zapachem odwzajemni się doskonałym samopoczuciem. Skóra rozpieszczona kompozycją aloesu, ekstraktu z gruszki i kwasu hialuronowego będzie specjalnie dla Ciebie tak gładka i miękka jak wzorzec miękkości z Sevres!
Moja opinia:
Opakowanie to przeźroczysta buteleczka z czarnym atomizerem. Szata graficzna w kolorze gruszki wygląda bardzo apetycznie. W środku 200 ml produktu za około 11 zł. Przy stosowaniu raz lub dwa razy w tygodniu starcza na około pół roku.
Konsystencja jest wodnista, w jasnozielonym kolorze. Przepięknie pachnie słodką gruszką chociaż zapachu żurawiny tutaj nie czuję. Ze względu na to, że zapach jest dosyć słodki nie każdemu może przypaść do gustu.
Zazwyczaj mgiełek używamy latem zamiast perfum. Tutaj jednak ja stosowałam tą mgiełkę jako alternatywę zamiast balsamu czy masła do ciała i tu również produkt sprawdza się świetnie. Psikałam całe ciało po kąpieli po czym wsmarowywałam w skórę. Po aplikacji skóra jest delikatnie nawilżona i pachnąca. Dodatkowo jest miękka i delikatna w dotyku. Co prawda ten efekt dość krótko utrzymuje się na skórze, ale i tak uważam, że nie ma tragedii. Poza tym orzeźwia i chłodzi co latem jest zdecydowanie niezbędne.
Moim zdaniem jest to dobry produkt, który należy do tych wydajnych. Co prawda jeśli ktoś nie lubi krótkich efektów to nie jest to mgiełka dla niego.
Pozdrawiam
27 kwietnia 2021
191. Nowości kosmetyczne
Hej :)
Już czas, aby pokazać Wam co zakupiłam w tym miesiącu :) Tym razem zakupy zrobiłam na stronie wizaz24.pl, a dodatkowo byłam również w Rossmanie i Biedronce :)
12 stycznia 2021
161. Denko - grudzień 2020
Hej :)
Czas na denko grudnia :) Tym razem udało mi się wykończyć 17 kosmetyków z czego 8 kosmetyków do makijażu, 5 do pielęgnacji twarzy, 3 do pielęgnacji ciała i 1 do włosów. Jeśli chcecie wiedzieć co to za produkty i co o nich myślę to zapraszam dalej :)
Hean - Brightener od Foundation Colour - Rozjaśniacz kolorów podkładów - ma gęstą konsystencję o białym kolorze. Świetnie rozjaśnia podkłady, które są zbyt ciemne przy tym nie zmieniając ich właściwości. Dodatkowo nie ma zapachu jest tani i wydajny. Ja już zaczęłam używać drugie opakowanie :) Świetny produkt szczególnie, gdy kupujemy podkłady przez internet, gdyż nie zawsze idzie dobrze trafić z odcieniem.
Pozdrawiam :)
05 grudnia 2020
150. Denko - listopad 2020
Hej :)
Jak Wam minął listopad? Bo mi zdecydowanie za szybko. W denku listopada w sumie znalazło się 17 kosmetyków w tym: 6 do pielęgnacji twarzy, 7 do makijażu, 2 do pielęgnacji ciała i 2 do pielęgnacji włosów. Jeśli jesteście ciekawi co zużyłam i jak mi się sprawdziło to zapraszam dalej :)
Perfecta - Your Time is Green - Żel z drobinami do mycia twarzy - opakowanie to tubka z zamknięciem na klik. W środku 150 ml produktu. Żel ma dosyć lejącą konsystencję o jasnozielonym kolorze. Posiada drobinki, które są niemalże niewyczuwalne. Pachnie delikatnie zieloną herbatą. Kosmetyk łatwo się rozprowadza na skórze. Nie zapycha i nie podrażnia. Dzięki mikroskopijnym drobiną myślę, że sprawdzi się również do cery wrażliwej. Dobrze oczyszcza skórę z zanieczyszczeń i przygotowuje do dalszych zabiegów pielęgnacyjnych. Cera po użyciu jest odświeżona, wygładzona i nawilżona. Dodatkowo jest wydajny i przystępny cenowo. Jak dla mnie nie ma żadnych minusów.
Clinique - Anti-blemish solutions - Płyn rozświetlający - o tym kosmetyku pisałam więcej <tutaj> więc jeśli chcecie więcej informacji to zapraszam do osobnego wpisu. W dalszym ciągu alkoholowy zapach jest nie do zniesienia. Chociaż rozświetla naszą skórę, a niedoskonałości znikają to niestety z wielkim uporem zużyłam go do końca. W tym wypadku niska wydajność jest na plus :)
Ala Natural Beauty - Skin Stick - Wielofunkcyjny sztyft do twarzy i ciała - więcej na jego temat pisałam <tutaj>. Używałam go jako kremu pod oczy, pomadki ochronnej i kremu do rąk. Pomijając opakowanie, które nie jest zbyt użyteczne, zapach jak i dosyć tłustą konsystencję to muszę przyznać, że nawet się spisał. Wszystkie te części ciała do którego go używałam były nawilżone i zregenerowane. Jednak brak mu wydajności, cena dosyć wysoka no i reszta minusów sprawia, że raczej go nie zakupię ponownie.
Pixi - FortifiEye Firming Eye Patches - Ujędrniające płatki pod oczy - czegoś takiego bardzo długo szukałam. Denerwuje mnie to, że marki mają płatki pod oczy do kupienia na jedno użycie. Nie widzę sensu w kupowaniu kilku opakowań dlatego też szukałam opcji, która będzie miała kilka par płatków na kilka użyć i znalazłam :) Opakowanie to odkręcany słoiczek, w środku mamy szpatułkę i 30 par płatków. Cena dosyć spora, ale po przeliczeniu wychodzi około 3 zł za parę więc nie jest źle no i mamy jeden produkt. Dla lepszego efektu kosmetyk trzymałam w lodówce. Jeśli chodzi o działanie to jest to jakieś istne cudeńko. Po zastosowaniu skóra wokół oczu jest bardziej napięta, zliftingowana i ujędrniona. Dodatkowo cienie pod oczami jak i opuchlizna jest zmniejszona. Po ściągnięciu płatków skóra wygląda tak choćby ją ktoś wyprasował, gdyż zmarszczki są niewidoczne. Poza tym jest miękka i gładka w dotyku oraz nawilżona. Jestem pełna podziwu, gdyż te płatki robią niemal wszystko to co chciałam i chyba trafią do ulubieńców roku :)
Lovely - Nail Recovery 3 in 1 Hardener - Utwardzacz do paznokci - opakowanie standardowe jak przystało na odżywkę do paznokci. Można stosować jako odżywkę, bazę pod lakier lub utwardzacz na lakier. Ja używałam jako odżywkę. Kosmetyk ma dosyć gęstą konsystencję i jest przeźroczysty. Posiada zapach lakieru do paznokci czyli w sumie nic specjalnego. Stosowałam odżywkę pomiędzy "wolnym" czasem od hybryd. Nakładałam jedną warstwę rano i wieczorem. Po dłuższym stosowaniu zauważyłam, że paznokcie były zregenerowane, mocniejsze i odżywione. Sam producent podaje, że jest to odżywka właśnie do regeneracji po hybrydach i jest to jak najbardziej trafne stwierdzenie. Niska cena i szybkość aplikacji jest jak najbardziej na plus. Co do wydajności produktu to raczej jest średnia tak jak sam kosmetyk. Działa, ale nic nadzwyczajnego.
24 października 2020
139. Tutti Frutti - Cukrowy peeling do ciała "Gruszka i żurawina"
Hej :)
Peelingi Tutti Frutti to chyba jedne z niewielu, które bardzo przepięknie pachną. Tym razem postawiłam na cukrowy z gruszką i żurawiną :)
Opis producenta: