Hej :)
Co prawda jeszcze jest słonecznie, ale mam świadomość, że będzie tylko chłodniej więc to idealny moment na jesienny makijaż. Przy okazji sprawdzimy jak się utrzymuje krem BB od Veoli Botanica i powiem Wam coś więcej o moich ostatnich zakupach :) Gotowi na makeup? :)
Twarz z nałożoną pielęgnacją:
Gotowy makijaż:
Lista użytych kosmetyków:
- podkład: Veoli Botanica - Drop of perfection - Wygładzająco-kryjący krem BB; kolor: 4.0 N Amber
- korektor: Rimmel - Multi-Tasker Concealer - Multizadaniowy korektor; kolor: 050 sand
- puder pod oczy: Hean - Fresh Rosy Eye Powder - Odświeżający puder pod oczy
- puder: Oriflame - Puder sypki The One Make-up Pro
- bronzer, róż, rozświetlacz: Ingrid - Ideal Face Contouring - Paleta do konturowania twarzy
- stylizacja brwi: Lovely - Waterproof Brow Pencil & Brush - Wodoodporna kredka do brwi ze szczoteczką; kolor: 01; Lovely - Transparent Brow Gel - Utrwalający żel do brwi
- baza pod cienie: Golden Rose - Eyeshadow Primer - Baza pod cienie do powiek
- cienie do powiek: Bell Professional - Pressed pigment palette - Paleta cieni do powiek
- eyeliner: Mystik Warsaw - Eyemarker - Eyeliner w pisaku
- kredka na linię wodną: Annabelle Minerals - Kredka do oczu; kolor: brązowy
- tusz do rzęs: Stars from the stars - Stars Extreme Lashes - Tusz do rzęs ekstra pogrubiający
- konturówka: Oriflame - Konturówka do ust The One Colour Stylist Ultimate - kolor: Coffe Caramel
- błyszczyk: Bell Professional - Glass lip gloss moisturizing effect - Wegański błyszczyk do ust; kolor: 06
- utrwalacz: Makeup Obsession - Pigment Boost Fix - Spray utrwalający makijaż
Oczywiście zacznę od głównego bohatera czyli kremu BB Veoli Botanica. Jest to zdecydowanie pierwsze wrażenie. Łatwo się rozprowadza i daje rozświetlające, zdrowe wykończenie. Świetnie wygładza i można go budować do średniego krycia. Fajnie wyrównuje koloryt cery. Jest również trwały. Biorąc pod uwagę, że akurat tego dnia było 27 stopni, a ja biegałam z łopatą po działce to stwierdzam, że podkład jest długotrwały. Na czole powchodził lekko w załamania i wytarł się na nosie, ale uwierzcie, że pot mi tak spływał po twarzy, że naprawdę jestem w szoku. Oczywiście będę go jeszcze sprawdzać w normalnych warunkach :P Z tym podkładem nawet puder z Oriflame nie wygląda źle :) Żel do brwi od Lovely jest słaby - nie utrzymuje włosków. Eyeliner jest genialny. Precyzyjna końcówka i matowa czerń - to uwielbiam :) Tusz do rzęs jest świetny, a recenzję już widzieliście na blogu. Błyszczyk natomiast ma piękny kolor i nawet długo się utrzymuje.