Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Vianek. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Vianek. Pokaż wszystkie posty

20 kwietnia 2024

523. Vianek - Prebiotyczny - Nawilżający żel pod prysznic

 

Hej :)


Dziś mam dla Was nowość od marki Vianek, którą znalazłam w ostatnim boxie Pure Beauty. Jeśli jesteście ciekawi jak mi się sprawdził żel pod prysznic to zapraszam na recenzje :)



Przepiękna, nowa szata graficzna wygląda niesamowicie. Mamy tu 400 ml produktu za około 20 zł. 

Żel jak nazwa wskazuje ma żelową konsystencję, która jest bezbarwna. Posiada genialny zapach, który jest perfumowany, ale cudownie działa na zmysły sprawiając, że kąpiel jest czystą przyjemnością. 96% składników jest pochodzenia naturalnego w tym inulina (odbudowuje mikrobiom), ziołowy ekstrakt z bławatka, lnu i podbiału (nawilżają, regenerują), prebiotyk z korzenia cykorii (nawilża), betaina, gliceryna czy pantenol. 



Kosmetyk łatwo się rozprowadza po skórze i nie ma problemu z jego usunięciem. Po użyciu skóra jest skutecznie oczyszczona przy czym jej nie podrażnia i nie wysusza, dzięki czemu sprawdzi się nawet do skóry wrażliwej. Sprawia, że skóra jest przyjemnie gładka i miękka w dotyku. Świetnie nawilża i koi. Dodatkowo zapach zostaje z nami na skórze, a wierzcie, że takich zapachów w Vianku jeszcze nie mieliście okazji spotkać. Poza tym jest to kosmetyk wydajny - niewielka ilość wystarcza na pokrycie ciała.

Podsumowując jeśli szukacie delikatnego żelu pod prysznic, który nawilża i skutecznie oczyszcza skórę bez podrażnień w pięknym opakowaniu i z cudownym zapachem, który zostaje z nami na dłużej to koniecznie musicie wypróbować :)


Jak Wam się podoba opakowanie? Lubicie zapachy w kosmetykach?


Pozdrawiam :)


Współpraca reklamowa



17 lutego 2023

390. Vianek - Seria czerwona - Regenerująca kuracja do rąk

 

Hej :)


Dłonie szczególnie zimą wymagają konkretnej pielęgnacji. Często są wysuszone i szorstkie. W boxie od Pure Beauty, znalazłam kurację do rąk od Vianek i myślę, że jest to idealny czas na to, by sprawdzić czy jej działanie będzie dobre na zimę. Jesteście ciekawi czy dała radę? :)



Opis producenta:


Regenerująca maska do dłoni przeznaczona do intensywnej pielęgnacji wymagającej skóry. Nawilża, odżywia i zmiękcza dzięki połączeniu emolientów (olej z pestek winogron, olej z wiesiołka, masła avocado i shea) i humektantów (gliceryna, mleczan sodu, mocznik). Lecytyna pozwala odbudować barierę lipidową, zapewniając ochronę przed wysuszeniem. Ekstrakt z koniczyny czerwonej działa przeciwstarzeniowo i poprawia elastyczność skóry. Maskę najlepiej stosować po wcześniejszym złuszczeniu dłoni przy pomocy peelingu.



Moja opinia:


Kosmetyk zamknięty w papierowe pudełko. W środku mamy parę bawełnianych, białych rękawiczek i kurację zamkniętą w białą tubkę z zamknięciem na klik z kwiatową, czerwoną szatą graficzną. Całościowo bardzo fajnie to wygląda - jak taki cały, intensywny zabieg do dłoni.

Krem posiada bogatą konsystencję, o białym kolorze i zapachu, który nie każdemu przypadnie do gustu. Mi nie przeszkadza, ale zbyt mocno go nie czuć. Jest taki słodki z domieszką olejów zawartych w kosmetyku. Coś w tym stylu. Mamy tu bardzo ciekawe składniki pochodzenia naturalnego m.in. mocznik, masło shea, avokado czy ekstrakt z koniczyny czerwonej. 



Producent zaleca nakładać maskę grubą warstwą i założyć rękawiczki po czym zostawić na 30 minut lub na całą noc. Ja nakładałam na 30 minut lub cienką warstwą w ciągu dnia - wtedy już nie używałam rękawiczek. W tych dwóch przypadkach działanie jest bardzo przyjemne. Krem łatwo się nakłada i i szybko się wchłania zostawiając ochronną warstwę, która nie jest ani tłusta, ani lepka. Po prostu nie powinna nikomu przeszkadzać. Po użyciu skóra jest przyjemnie miękka i ukojona. Świetnie odżywia i regeneruje dłonie. Daje super nawilżenie i sprawia, że skóra jest taka aksamitna w dotyku. Ta kuracja cudownie otula dłonie, że mam ochotę co chwilę ich dotykać, bo są tak przyjemne :) Co do rękawiczek, bo używałam zamiennie z lub bez zależnie od ilości czasu i chęci to naprawdę są w porządku. Fajnie, że można w tych rękawiczkach pracować na laptopie czy oglądać coś na telefonie. Jakby nie było wtedy dużo szybciej leci czas. Sam produkt jest naturalny i wydajny. Jeśli chcecie użyć go bez rękawiczek to naprawdę wystarczy bardzo minimalna ilość, aby pokryć dłonie. 

Myślę, że jest to świetna kuracja dla osób, które potrzebują odżywienia i regeneracji dłoni po ciężkim sprzątaniu w domu czy tak po prostu dla przyjemności. Mi działanie w zupełności odpowiada i bardzo często sięgam po ten krem :) 


Znacie tą kurację?

A może stosujecie inne preparaty na dłonie poza kremem do rąk?



Pozdrawiam :)



[Współpraca reklamowa]


01 listopada 2022

359. Ciemne oczy

 

Hej :)


Co prawda nie mam dla Was makijażu Hallowen, ale ten równie dobrze może być nie tylko na tą okazję. Przy okazji opiszę moje pierwsze wrażenia dotyczące bazy pod makijaż, pudru, różu, fiksera, błyszczyka i kredki do oczu. Zapraszam :)


Twarz z nałożoną pielęgnacją:



Gotowy makijaż:






Lista użytych kosmetyków:


  • baza pod makijaż: Catrice - Tensational 10 in 1 Dream Primer - Baza wielozadaniowa
  • podkład: Vianek - Seria Różowa - Łagodzący krem BB SPF 15
  • korektor: Catrice - True Skin - High Cover Concealer - Korektor do twarzy; kolor: 020 warm beige
  • puder pod oczy: Claresa - Feel The Pow (d)er! Soft Mat Under Eye Powder - Puder pod oczy o matowym wykończeniu; kolor: 01 white
  • puder: Bell - Snowy Wonderland - Let It Bake Powder - Transparentny puder utrwalający; kolor: 01 winter cake
  • bronzer: Catrice - Sun Glow, Matt Bronzing Powder - Matujący puder brązujący; kolor: 35 universal bronze
  • róż: Catrice - Blush Box Water + Sweatproof - Róż do policzków; kolor: 040 berry
  • rozświetlacz: Bell - Sun Sea & Ice Cream, Face & Body Highlighter - Sypki rozświetlacz; kolor: 001 crushed ice
  • stylizacja brwi: Eveline - Eyebrow Pencil - Kredka modelująca do brwi; kolor: brąz ; Eveline - Brow & Go! - Mocny żel utrwalający i pielęgnujący brwi transparentny
  • baza pod cienie: Ingrid - Eye shadow base - Baza pod cienie
  • cienie do powiek: Eveline - Charming Mocha - Paleta cieni, Makeup Revolution - Mini eyeshadow palette, Bell Professional - Pressed Pigment Palette Warm Memory - Paleta cieni
  • kredka na linię wodną: Anabelle Minerals - Eye pencil - Kredka do oczu; kolor: brązowy
  • tusz do rzęs: Essence - Volume Booster Lash Primer - Baza stymulująca wzrost rzęs; Revers - Big Eyes Maxi Volume & Curly Lashes Mascara - Tusz do rzęs z serum; Rimmel - Extra 3D Lash - Tusz do rzęs
  • błyszczyk: Rimmel - Oh My Gloss! - Błyszczyk do ust; kolor: 160 stay my rose
  • mgiełka: Makeup Revolution - Calming Fixing Spray with Canabis Sativa - Spray wykańczający makijaż z wyciągiem z konopii indyjskiej

Makijaż po 8 godzinach:





Podsumowując całościowo makijaż wygląda bardzo dobrze. Zbyt mocno się nie świecę i zbytnio nic nie powchodziło w załamania skóry. Baza ładnie rozświetla skórę sprawiając, że wygląda ona zdrowo i promienna. Posiada kolor, który fajnie wyrównuje więc myślę, że latem sprawdzi się nawet samodzielnie. Puder z Bell dosyć dobrze trzyma mat, który nie wygląda sucho. Róż ma ładny kolor, który jest bardzo uniwersalny chociaż trzeba uważać, by nie przesadzić z ilością, bo ma mocną pigmentację. Brązowa kredka nawet po kilku godzinach jest dalej widoczna na oku jednak malowanie nią linii wodnej nie należy do zbyt przyjemnych, gdyż kredka jest trochę twarda. Myślę, że lepiej sprawdzi się na powiece. Błyszczyk jest bardzo delikatny i zbytnio nie daje koloru, ale podoba mi się jak wygląda na ustach. Natomiast spray świetnie ściąga pudrowość z twarzy, utrzymuje makijaż, a atomizer dozuje odpowiednią ilość kosmetyku.

Jak Wam się podoba mocniejszy makijaż? 


Pozdrawiam :)


08 października 2022

352. Ulubieńcy kwartału: lipiec, sierpień, wrzesień 2022

 

Hej :)


Czas na ulubieńców kwartału :) Po raz kolejny 10 kosmetyków w tym 1 do makijażu, 1 do ciała i 8 do pielęgnacji twarzy :)



Vianek - Seria różowa - Łagodzący olejek do demakijażu - Świetny kosmetyk do demakijażu. Genialnie oczyszcza skórę z makijażu przy czym jest delikatny dla cery. Nie podrażnia i nie wysusza. Ładnie koi skórę.


Tołpa - Pure Trends - Healthy Look - Pianka do mycia twarzy z kwasem fitowym - Piękny malinowy zapach, naturalne składniki, dobrze nawilża i wygładza, a przy okazji złuszcza. Dobrze oczyszcza skórę przy czym jest delikatna.



Miya Cosmetics - Beauty.lab - Tonik rozświetlający z kwasem glikolowym 5% - Bardzo dobrze się sprawdza do walki z niedoskonałościami. Rozświetla i wygładza skórę.


Resibo - Naturalny tonik samoopalający "Have some tan!" - Opala skórę dając zdrową, naturalną opaleniznę. Poza tym sprawdza się w roli toniku, a dodatkowo jest wegański i posiada sporo składników naturalnych.


Sattva Ayurveda - Lotus Flower Face & Body Oil - Olejek do twarzy i ciała "Kwiat lotosu" - Świetnie nawilża i odżywia skórę podczas masażu. Dodatkowo piękny kwiatowy zapach umila aplikację.


Bielenda - Eco Nature - Nawilżająco-kojące serum do twarzy "Śliwka kakadu, jaśmin i mango" - Piękny zapach mango umila aplikację. Serum fajnie nawilża i koi skórę. Cera jest gładka i miękka w dotyku. 


Eveline - Ekspert Pielęgnacji - Śluz ślimaka - Silnie skoncentrowany krem regenerujący - Genialny krem na noc. Świetnie regeneruje, nawilża oraz działa łagodząco.


Essence - Lip Care Booster 10& Peach Oil Lip Serum - Serum do ust z olejem brzoskwiniowym - Ładnie nawilża usta, a nałożone wieczorem zostaje z nami do rana. Przyjemnie pachnie brzoskwinią. Odżywia i zmiękcza usta. 


Cashmere - Anti-pollution Protect - Baza wygładzająco-odżywcza SPF 10 - Sprawdza się nie tylko pod makijaż, ale również samodzielnie. Wyrównuje koloryt cery, przy okazji nawilża i odżywia przedłużając trwałość makijażu.


Fluff - Superfood - Antibacterial Moisturizing Hand Cream Peach - Krem do rąk "Brzoskwinia" - Cudowny brzoskwiniowy zapach. Krem świetnie nawilża dłonie i sprawdza się nawet w przypadku bardzo przesuszonych dłoni. Nawet po umyciu nadal zostaje na skórze.



Macie swoich ulubieńców? :) Czekam na Wasze typy :)


Pozdrawiam :)


04 października 2022

351. Jesienny makijaż

 

Hej :)


Jesień nadeszła już na dobre, a jak wiadomo to czas, kiedy nasz makijaż jest trochę mocniejszy i bardziej trwały. I właśnie z taką propozycją przychodzę. Co prawda nie wiem czy ten makijaż zaliczyć do dziennego czy wieczorowego, ale sami zobaczcie i wybierzcie :)


Twarz z nałożoną pielęgnacją:



Gotowy makijaż:





Lista użytych kosmetyków:


  • baza pod makijaż: Lirene - Instant Smooth 3 in 1 - Baza wypełniająca zmarszczki
  • podkład: Vianek - Seria Różowa - Łagodzący krem BB SPF 15
  • korektor: Catrice - True Skin - High Cover Concealer - Korektor do twarzy; kolor: 020 warm beige
  • puder pod oczy: Claresa - Feel The Pow (d)er! Soft Mat Under Eye Powder - Puder pod oczy o matowym wykończeniu; kolor: 01 white
  • puder: Bell Professional - No Cake Bake Loose Powder Banana Fragrance Mineral Pigments - Bananowy puder
  • bronzer: Catrice - Sun Glow, Matt Bronzing Powder - Matujący puder brązujący; kolor: 35 universal bronze
  • róż: Lovely - Natural Beauty Blusher - Mineralny róż do policzków; kolor: 05
  • rozświetlacz: Bell - Sun Sea & Ice Cream, Face & Body Highlighter - Sypki rozświetlacz; kolor: 001 crushed ice
  • stylizacja brwi: Eveline - Eyebrow Pencil - Kredka modelująca do brwi; kolor: brąz ; Eveline - Brow & Go! - Mocny żel utrwalający i pielęgnujący brwi transparentny
  • baza pod cienie: Ingrid - Eye shadow base - Baza pod cienie
  • cienie do powiek: Eveline - Harmony - Paleta 10 cieni do powiek
  • kredka na linię wodną: Douglas - Intense Kohl Pencil; kolor: 7 cashew
  • tusz do rzęs: Revers - Big Eyes Maxi Volume & Curly Lashes Mascara - Tusz do rzęs z serum
  • konturówka do ust: Rimmel - Exaggerate - Full Colour Lip Liner - Automatyczna konturówka do ust; kolor: 063 eastend snob
  • błyszczyk: Eveline - Diamond Glow Lip Luminizer - Błyszczyk do ust z kwasem hialuronowym; kolor: 06 choco bons
  • mgiełka: Eveline - Fixing & Refreshing Long - Lasting Mist - Mgiełka utrwalająco-odświeżająca

Makijaż po 8 godzinach:





W sumie wszystkie produkty do wykonania tego makijażu znam, ale są trzy o których wcześniej tutaj nie wspominałam - kredka do brwi, konturówka i baza pod cienie. Zaczęłam ich używać niedawno, ale mam już pewne spostrzeżenia. Baza pod cienie jest bardzo sucha i po mimo tego, że makijaż oczu wygląda dobrze po kilku godzinach to nie wydaje mi się, aby była to zasługa tej właśnie bazy. Kredka do brwi utrzymuje się bez zarzutu i dobrze się z nią pracuje, ale nie jest zbyt precyzyjna. Co do konturówki to przepiękny kolor, ale nie wiem czy samodzielnie nie będzie wyglądać zbyt sucho. Jednak nakładając pomadkę czy błyszczyk na nią wygląda w porządku. Co do trwałości makijażu to świecę się na czole i nosie. Dodatkowo podkład mi się zważył w niektórych miejscach i powchodził w załamania na czole, koło nosa i wokół ust. Poza tym całościowo bardzo źle nie wygląda.


Jak Wam się podoba makijaż? Według Was to propozycja dzienna czy zdecydowanie wieczorowa? :)


Pozdrawiam :)


23 sierpnia 2022

339. Vianek - Seria Różowa - Łagodzący krem BB SPF 15

 

Hej :)


Czas na recenzję jednego z kosmetyków jakie znalazłam w boxie od Pure Beauty. Jest to krem BB marki Vianek. Jeśli jesteście ciekawi jak mi się sprawdził i co o nim myślę to zapraszam na recenzję :)



Opis producenta:


Lekki, wielofunkcyjny krem do pielęgnacji na dzień, zawierający tylko filtry fizyczne (tlenek cynku i dwutlenek tytanu), chroni skórę wrażliwą i podrażnioną przed szkodliwym działaniem promieni UV. Naturalne pigmenty ujednolicają koloryt, korygują drobne niedoskonałości i rozświetlają cerę. Dzięki zawartości składników nawilżających (m.in. ekstrakt  jeżówki purpurowej) i łagodzących (alantoina), krem może być aplikowany samodzielnie lub stanowić świetną bazę pod inne kosmetyki kolorowe.


Moja opinia:


Krem zamknięty w butelce z pompką. Szata graficzna prosta jak na markę Vianek przystało. Niestety opakowanie jest białe przez co nie widać ile kosmetyku nam jeszcze zostało. Dostępne są dwie wersje kolorystyczne - ja mam tą najjaśniejszą, która sprawdzi się do bardzo jasnej karnacji.

Kosmetyk ma kremową konsystencję o beżowym kolorze. Nie posiada zapachu. Posiada naturalny skład oraz zawiera SPF 15. Co prawda zbyt wielka ochrona to to nie jest, ale lepsza taka niż żadna chociaż osobiście preferuję nakładanie SPF przed makijażem. Dodatkowo mamy tu nawilżające i łagodzące składniki.



Sam krem BB jest lekki, jego aplikacja przebiega szybko i bezproblemowo. Dobrze wtapia się w skórę, wyrównuje koloryt i sprawia, że skóra wygląda zdrowo i promiennie. Zakrywa niewielkie niedoskonałości - z większymi sobie nie radzi, ale to w końcu lekki krem BB, a nie kryjący podkład. Dodatkowo nie podrażnia i nie zapycha. Jego trwałość jest również na dobrym poziomie - bez problemu utrzymuje się cały dzień na skórze, a nawet, gdy gdzieś się zetrze to w dalszym ciągu wygląda to naturalnie. Nie czuć go na skórze, a przy okazji daje delikatne nawilżenie. Dobrze współpracuje z innymi kolorowymi kosmetykami.


Przed nałożeniem kremu BB:



Po aplikacji kremu BB:


A tak wygląda już gotowy makijaż:


Podsumowując jest to lekki kosmetyk, który idealnie sprawdzi się w letnim, codziennym i szybkim makijażu, dzięki czemu nasza cera będzie wyglądała bardziej promiennie, a niewielkie niedoskonałości zostaną ukryte :)


Macie swój ulubiony krem BB? Dajcie znać - chętnie poznam Waszych ulubienców :)



Pozdrawiam :)



12 lipca 2022

327. Vianek - Seria Zielona - Normalizujący tonik do twarzy


Hej :)

Markę Vianek dopiero poznaję i powoli przekonuję się do ich produktów. Czy tonik również skradł moje serce?


Opis producenta:

Łagodny tonik o niskim pH (3.0) przeznaczony do codziennej pielęgnacji cery przetłuszczającej się i problematycznej. Ekstrakt ze skrzypu polnego, bogaty w krzemionkę, normalizuje wydzielanie sebum oraz przyśpiesza regenerację zmian skórnych, natomiast ekstrakt z aloesu nawilża i łagodzi. Kwas AHA jabłkowy ogranicza powstawanie zaskórników i zmniejsza nadmierne rogowacenie. Dodatek olejku miętowego przyjemnie odświeża skórę i przywraca jej równowagę.

Moja opinia:

Opakowanie to biała buteleczka z czarną zakrętką. Szata graficzna jest prosta, w odcieniach zieleni. W środku 150 ml produktu za około 18 zł. Przy codziennym stosowaniu rano i wieczorem starcza na jakiś miesiąc czasu.
Przepięknie pachnie olejkiem miętowym. Początkowo ten zapach może przeszkadzać, ale z czasem idzie się przyzwyczaić. Mi z biegiem czasu się spodobał.
Tonik normalizuje, odświeża oraz delikatnie nawilża. Przygotowuje skórę do dalszych zabiegów pielęgnacyjnych jak nakładanie serum, kremu czy maski. Nie podrażnia. Zauważyłam ze faktycznie ograniczył powstawanie niedoskonałości. Poza tym delikatnie chłodzi. Skóra po aplikacji jest gładka, miękka w dotyku i czuć, że jest odświeżona. Dodatkowo produkt nie przesusza.
Moim zdaniem jest to dobry produkt chociaż od toników trudno wymagać nie wiadomo jakich cudów. Mi przypadł do gustu, aczkolwiek dalej będę szukać jakieś alternatywy. 


Pozdrawiam


05 października 2021

237. Denko - wrzesień 2021


Hej :)

Czas na denko września tym razem nie należy do zbyt ogromnych. Zużyłam w sumie 11 kosmetyków w tym 6 kosmetyków do pielęgnacji twarzy, 3 do makijażu i 2 do pielęgnacji ciała. O dziwo większość z tych kosmetyków śmiało mogę Wam polecić więc zapraszam na recenzję :)



OnlyBio - Kombucha - Płyn micelarny matujący  "Brzoskwinia i zielona herbata"Płyn micelarny zamknięty w ciemnej, plastikowej butelce. Posiada delikatny przyjemny zapach i płynną konsystencję. Bardzo dobrze zmywa makijaż zarówno twarzy jak i oczu. Skóra jest ładnie oczyszczona i świeża. Nie podrażnia i nie uczula. Jest bardzo wydajny - niewielka ilość wystarczy, aby wykonać pełen demakijaż. Dodatkowo mamy tutaj kombuchę, brzoskwinię i zieloną herbatę, które działają oczyszczająco i antyoksydacyjnie. Chyba najlepszy i najbardziej delikatny płyn micelarny jaki miałam okazję używać. Polecam.



OnlyBio - Kombucha - Puszysta pianka do mycia twarzy "Granat + aloes" - Pianka jest zamknięta w butelce z pompką w bardzo ładnej szacie graficznej. Samo opakowanie prezentuje się świetnie i bardzo mi się podoba. Kosmetyk ma płynną konsystencję, ale po wyciśnięciu zmienia formę na delikatną piankę. Posiada delikatny zapach, który jest przyjemny taki aloesowy. Pianka bardzo dobrze oczyszcza skórę zostawiając ją świeżą, miękką i gładką w dotyku. Sprawia również, że cera jest delikatnie matowa, a dodatkowo nie podrażnia skóry. Dodatkowo jest przyjemna i dobrze się spłukuje. Poza tym jest bardzo wydajna i starczy na bardzo długo. Mamy tu również 99% składników pochodzenia naturalnego w tym właśnie kombucha, aleoes i granat. Jak dla mnie idealny kosmetyk do oczyszczania twarzy, który jest delikatny i przyjemny dla skóry. Polecam.




Korres - Beauty Shots - Cucumber Eye Mask - Maska na oczy przeciw obrzękom i cieniom - Maska ma żelową konsystencję i jest bezbarwna. Posiada sztuczny i nieprzyjemny zapach, który na szczęście jest mało wyczuwalny. Kosmetyk ma za zadanie odświeżyć i nawilżyć okolicę pod oczami oraz zredukować opuchliznę. Problem jest taki, że maska nie ma jakiegokolwiek działania. Nakładamy ją, ściągamy, a efektów brak. Śmiem nawet twierdzić, że zamiast pomóc to jeszcze bardziej przesuszyła mi tą delikatną okolicę. Nie polecam. 



BasicLab Dermocosmetics - Esteticus - Serum peptydowe pod oczy z argireliną 10% i kofeiną "Nawilżenie i ujędrnienie" - Raczej nikogo nie dziwi już fakt, że zużyłam kolejne opakowanie, ale spokojnie planuję znaleźć coś podobnego i przetestować z innej firmy. Cała recenzja dostępna <tu>



AA - My Beauty Power - Antyoksydacyjny krem-żel na dzień - Ładnie wygładza i delikatnie nawilża, ale to raczej jeden z tych zwykłych kremów - żadnego spektakularnego efektu nie ma. Po pełną recenzję zapraszam <tutaj>. Może być. 



AA - My Beauty Power - Rewitalizujący krem-koncentrat na noc - Ten krem świetnie odżywia skórę sprawiając, że rano wygląda na zdrową i wypoczętą. Cała recenzja jest <tu>. Polecam.



Golden Rose - Make-up Primer Luminous Finish - Rozświetlająca baza pod makijaż - Baza zamknięta w butelce z pompką. Wygląda prosto i elegancko zarazem. Ma kremową konsystencję o białym kolorze i delikatny przyjemny zapach. Nie posiada drobinek i łatwo się rozprowadza. Po nałożeniu delikatnie się lepi przez co podkład lepiej się trzyma na skórze. Daje bardzo ładny efekt rozświetlonej cery, który nie wygląda tłusto i nachalnie. Cera wygląda na zdrową, świeżą i dobrze wypielęgnowaną. Sprawdza się zarówno solo nałożona pod podkład jak i wymieszana z podkładem czy kremem BB. Dodatkowo wygładza cerę i jest bardzo wydajna - niewielka ilość wystarczy na pokrycie całej twarzy. Jak dotąd najlepsza baza rozświetlająca jaką miałam. Polecam.




AA - Emoji - Krem BB SPF15 "Raz, dwa, trzy, kryjesz Ty!" - Są chyba dwa odcienie, bo ja mam akurat do cery ciemnej. Opakowanie to tubka z zakrętką w beżowo-fioletowych odcieniach. Ma lekką konsystencję i nie posiada zapachu. Krycie jak na krem BB przystało jest słabe, ale idzie delikatnie budować. Łatwo się rozprowadza i świetnie się sprawdzi latem, gdy nie potrzebujemy zbyt mocnego makijażu, a chcemy ukryć mniejsze niedoskonałości. Krem BB wyrównuje koloryt, wygląda świeżo, a przy tym daje ładny matowy efekt, który nie wygląda tępo. Dodatkowo delikatnie nawilża. Świetnie współpracuje z pozostałymi nakładanymi kosmetykami. Co do trwałości to jest słaba, bo dosyć szybko wchodzi w zmarszczki, ale na lato myślę, że jest wystarczający. Może być.


Max Factor - Miracle Sculpting Wand Contour - Bronzer w płynie - Mój odcień to light medium. Opakowanie to poręczna tubka zakończona gąbeczką zamykana czarną zakrętką. Posiada delikatny zapach, który jest ledwo wyczuwalny. Ma średnią pigmentację i świetny uniwersalny kolor. Dobrze się blenduje na twarzy tworząc ładną chmurkę, przy okazji podkreśla kontur twarzy. Sprawdzi się również do ocieplania. Zazwyczaj po jego nałożeniu nie używałam już pudru i prawdę mówiąc nawet w takiej kombinacji dosyć dobrze się trzymał w ciągu dnia. Jedynym minusem jest gąbeczka, gdzie produkt się wylewa przez co opakowanie przy zakrętce jest brudne. Poza tym jest bardzo wydajny i świetnie sprawdzi się latem do delikatnego podkreślenia urody. Polecam.





Natura Siberica - Taiga Siberica - Natural Hand Cream Daurian Rose - Krem do rąk i paznokci "Róża daurska" - Jak na krem do rąk przystało opakowanie to tubka z zamknięciem, które w moim przypadku nie da się zamknąć i już przyszło otwarte. Nie wiem czy to wada produktu czy akurat trafiłam na takie opakowanie. Krem ma gęstą, kremową konsystencję o białym kolorze. Posiada zapach, który w moim odczuciu jest nijaki. Na pewno nie pachnie różami, ale nie jest nachalny i zbytnio nie przeszkadza. Krem bardzo łatwo się rozprowadza, nie pozostawia tłustej warstwy i się nie lepi. Bardzo dobrze odżywia dłonie i genialnie nawilża. Co ważne nawet po umyciu rąk czuć, że krem został razem z nami na dłoniach. Po wchłonięciu skóra jest bardzo gładka i miękka, ale nie da się tego opisać słowami - to trzeba poczuć. Śmie twierdzić, że szłoby go nawet nazwać maską ze względu na swoje świetne działanie, które jest bardzo dobre. Do tego krem jest bardzo wydajny, tani i naturalny więc niczego więcej nie potrzeba. Polecam.



Vianek - Seria pomarańczowa - Odżywczo-wygładzający peeling do ciała - Opakowanie to słoik z zakręcaną zakrętką. Szata graficzna jest delikatna, ale przyciąga uwagę. Peeling ma gęstą konsystencję o delikatnie żółtym kolorze z zatopionymi pestkami moreli i cukru. Przepięknie pachnie ciasteczkami świeżo co wyciągniętymi z pieca. Zapach jest naprawdę obłędny. Mamy tutaj między innymi olej z pestek moreli i rokitnikowy, które nadają zdrowego kolorytu i sprężystości skórze. Dobrze złuszcza martwy naskórek przy czym jest delikatny dla skóry - nie należy do mocnych zdzieraków więc do wrażliwej skóry również powinien się sprawdzić. Po użyciu skóra jest przyjemnie gładka i miękka w dotyku. Dodatkowo czuć, że ciało jest nawilżone i odżywione. Normalnie nowa, lepsza skóra :) Peeling jest również bardzo wydajny i tani, a jakość produktu jest na naprawdę wysokim poziomie. Póki co najlepszy z peelingów tej marki jaki miałam do tej pory. Polecam.



Znacie któryś z tych kosmetyków? A może któryś Was zaciekawił?


Pozdrawiam :)