Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Mac Cosmetics. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Mac Cosmetics. Pokaż wszystkie posty

13 lipca 2024

554. Mac Cosmetics - Connect in Colour - Paleta cieni Rose Lens

 

Hej :)


Pewnie nie raz marka Mac Cosmetics obiła Wam się o uszy. W sumie nic dziwnego, bo na rynku istnieją od 1984 roku. Jest światowym liderem w dziedzinie makijażu chociaż mam wrażenie, że ostatnio jakoś o nich nie słychać. Ja niedawno zakupiłam ich paletkę cieni - pierwsze wrażenie już się pojawiło na blogu, a teraz przyszedł czas na recenzję paletki. Swatche i przykładowy makijaż oka oraz moja opinia - zapraszam dalej :)



Opis producenta:


Stwórz look - romantyczny, jak płatki róż. Nowa formuła już za pierwszym pociągnięciem daje widoczny pigment. 


Moja opinia:


Plastikowa paletka z czarną obramówką. Różowa szata graficzna wspaniale wygląda i przyciąga uwagę. W środku 6 cieni i lusterko. Koszt to około 205 zł więc trochę sporo.



Konsystencja cieni jest przyjemna, gładka. W środku jeden cień matowy, satynowy, 2 błyszczące i 2 brokatowe, a właściwie chromowe można by powiedzieć. DM me to lustrzany rose-gold, strong connection to błysk opalizujący na fiolet, zieleń i pomarańcz ciemny, chłodny odcień. Grain to subtelny satynowy brzoskwiniowo-beżowy. Pink.net to jedyny matowy różowy odcień w palecie. In Living Pink chłodny brzoskwiniowy połyskujący, a Cute on Mute brokatowy liliowy odcień. Jak widać mamy różne wykończenia, które pozwolą stworzyć romantyczny makijaż.



Pigmentacja cieni jest dobra, da się je budować chociaż ciężko zbudować tu makijaż oka tylko tą paletą ze względu na zbyt małą ilość matów w stosunku do błysków. Jedynie co możemy zrobić to total różowy makeup lub posiłkować się inną paletą. Błyski na oku wyglądają obłędnie i są bardzo trwałe. Jedyne do czego mogę się przyczepić to zależnie od kombinacji niektóre błyski nałożone obok siebie mają tendencję do zlewania się. Nie wszystkie, ale czasem się zdarza. Może przez podobne do siebie odcienie. Co prawda nie próbowałam używać ich na mokro ani na korektor, ale podejrzewam, że wtedy mogą jeszcze lepiej wyglądać na oku. Cienie trochę się sypią, ale nie jest to dla mnie minusem, gdyż zazwyczaj zaczynam makijaż od makijażu oczu. 


Przykładowy makijaż oka:





Podsumowując spodziewałam się większej ilości matów przy zakupie, ale błyski tak mi się podobają, że mi to rekompensują. Co prawda jako kompaktowa paleta raczej się nie sprawdzi, ale z jakąś inną w brązowych odcieniach na pewno zrobi spektakularne wrażenie. No chyba, że lubicie taki romantyczny, różowy makijaż - wtedy bierzcie ją w ciemno :)


Używacie lub używaliście kosmetyków tej marki? Jak Wam się sprawdzają? :)



Pozdrawiam :)



04 listopada 2023

468. Różowy makeup

 

Hej :)


Dziś mam dla Was makijaż, w którym nie zabraknie nowości dla mnie. Będzie i pierwsze wrażenie na temat palety cieni czy palety do policzków, a także inne kosmetyki, które znam oraz podkład, którego używam na specjalne okazje. Zainteresowani?


Twarz z nałożoną pielęgnacją:



Gotowy makijaż:






Lista użytych kosmetyków:


  • baza pod makijaż: Soraya - Plante - Naturalnie rozświetlająca baza pod makijaż
  • podkład: Eveline Cosmetics - Wonder Match - Skin Absolute Perfection Foundation - Luksusowy podkład wygładzający; kolor: 20 medium beige
  • korektor: Rimmel - Multi-Tasker Concealer - Multizadaniowy korektor; kolor: 050 sand
  • puder pod oczy: Claresa - Goodie Powder Caffeine Boosted Under Eye Powder - Sypki puder pod oczy z kofeiną
  • puder: Oriflame - Puder sypki The One Make-up Pro
  • bronzer: Paese - Bronzer - Puder brązujący w kompakcie; kolor: 1P jasna perła
  • róż, rozświetlacz: Wet n Wild - Mega Glo, Hello Halo Blushlighter - Duo róż i rozświetlacz; kolor: I Met Someone
  • stylizacja brwi: Lovely - Waterproof Brow Pencil & Brush - Wodoodporna kredka do brwi ze szczoteczką; kolor: 01; Essence - Fix It Like a Boss Transparent Brow Fixing Gel - Żel do stylizacji brwi
  • baza pod cienie: Golden Rose - Eyeshadow Primer - Baza pod cienie do powiek
  • cienie do powiek: Essence - G'day Sydney - Paleta cieni; Mac Cosmetics - Connect In Colour - Paleta 6 cieni - Rose Lens
  • eyeliner: IsaDora - Glossy Eyeliner Waterproof - Eyeliner do powiek z pędzelkiem; kolor: 45 blue dazzle
  • kredka na linię wodną: Wibo - Skinny Nude Eye Pencil - Kredka w kolorze nude
  • tusz do rzęs: Oriflame - Tusz do rzęs The One Double Effect 
  • konturówka: Catrice - Plumping Lip Liner - Konturówka do ust; kolor: 050 Licence To Kiss
  • pomadka: AA Wings of Color - Star Secrets - Diamond Lipstick - Pomadka do ust; kolor: 101 diamond
  • utrwalacz: Makeup Obsession - Pigment Boost Fix - Spray utrwalający makijaż

Makijaż po 10 godzinach:





Zaczynając od podkładu, którego używam już kilka ładnych miesięcy. Jest to świetna opcja na wielkie wyjścia. Wygląda naturalnie na twarzy, wygładza skórę, a po 10 godzinach w dalszym ciągu wygląda niemalże tak samo jak po nałożeniu. Delikatnie wszedł w linie na czole i to tyle. 
Kofeinowy puder pod oczy od Claresa świetnie wygładza okolice pod okiem i utrzymuje korektor w nienaruszonym stanie przez długie godziny. Najlepszy pod oczy jaki mają, bo pozostałe dwa są słabe. 
Bronzer z Paese jest bardzo delikatny i nie da się go zbyt mocno budować. Mam wrażenie, że podczas noszenia znika z twarzy. 
Duo z Wet n Wild to w sumie moje pierwsze spotkanie z tą marką. Bardzo mocna pigmentacja, ale konkretny glow na twarzy i zostaje z nami na długo. 
Żel do brwi z Essence ma sporą szczoteczkę, ale jakoś da się ją ogarnąć. Może nie jest mocny, ale brwi zostały na swoim miejscu więc jest tak jak miało być. 
Paleta cieni do powiek z Mac'a jest przepiękna, ale prawie wszystkie cienie są błyszczące. O ile na swatchu wyglądają ładnie to nałożone na powiekę trochę się zlewają ze sobą. Faktem jest, że do samego końca wyglądają obłędnie
Eyeliner z IsaDory już trochę używam, a recenzję możecie poczytać <tutaj>. Sam kolor jest genialny. 
Konturówka z Catrice świetnie sunie po ustach. Co prawda nie jest zbyt długotrwała, ale podoba mi się jej kolor. 
Pomadkę z AA lubię za luksusowe opakowanie, piękny zapach i wygląd na ustach. Nie jest długotrwała, ale przecież zawsze można ją nałożyć znowu :)

Jak Wam się podoba taki look? Znacie któryś z kosmetyków?


Pozdrawiam :)