Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Regenerum. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Regenerum. Pokaż wszystkie posty

20 czerwca 2024

546. Regenerum - Trychologiczny peeling enzymatyczny do skóry głowy

 

Hej :)


Tak jak uwielbiam peelingi do ciała, do twarzy również tak do peelingów do skóry głowy ciężko mi się przekonać. Jednak nadarzyła się idealna okazja, gdyż w ostatnim boxie Pure Beauty właśnie znalazłam trychologiczny peeling enzymatyczny do skóry głowy od Regenerum. Czy swoim działaniem przekonał mnie do tego typu kosmetyków?



Kosmetyk został zamknięty w białej, poręcznej butelce z bardzo fajnym dozownikiem dziubkiem, który dociera do skóry głowy i aplikuje odpowiednią ilość produktu. Koszt to 39 zł za 110 ml.

Peeling ma lekko żelową, bezbarwną konsystencję bez drobinek i przyjemny fryzjerski zapach jak luksusowy kosmetyk do włosów. Należy do enzymatyczno-kwasowych peelingów, a w składzie znajdziemy enzym bromelaina (złuszcza i oczyszcza), kwas salicylowy (działa przeciwłupieżowo), kwas mlekowy (nawilża), mocznik (oczyszcza), kompleks octów owocowych (zmniejsza przetłuszczanie) i ekstrakt z palmy sabałowej (hamuje wypadanie włosów).



Aplikacja jest szybka i bezproblemowa, dzięki świetnemu dozownikowi, który dociera do skóry głowy bez żadnych problemów. Nałożony peeling wmasowujemy w skórę głowy i zostawiamy na 5-10 minut. W zależności od potrzeb można stosować 1-2 razy w tygodniu. Ja stosuję raz w tygodniu na zmianę z serum do skóry głowy. 

Kosmetyk łatwo się zmywa i nie podrażnia skóry. Peeling skutecznie oczyszcza i odświeża skórę. Delikatnie złuszcza naskórek. Nawilża i odżywia, a dodatkowo unosi włosy od nasady i sprawia, że są bardziej lśniące, miękkie i gładkie. Jeśli chodzi o przetłuszczanie to ciężko mi powiedzieć czy działa na tym polu, gdyż moje włosy wytrzymują 3 dni bez mycia i nie wyglądają na tłuste. Natomiast jeśli chodzi o wypadanie to mogę coś powiedzieć, bo moje włosy wypadają garściami, ale póki co nie zauważyłam, aby peeling wpływał na to w jakiś pozytywny sposób. Wydaje mi się, że na to działanie potrzeba więcej czasu. Jeśli chodzi o wydajność to jest bardzo dobra, a samo działanie w porównaniu do ceny jest świetne.

Podsumowując ten peeling enzymatyczny przekonał mnie do dobroci jakie dają peelingi stosowane na skórę głowy. Zdecydowanie widzę pozytywne działanie. Myślę, że będzie świetnym wyborem dla osób, które tak jak ja sceptycznie podchodzą do peelingów do skóry głowy, ale także dla tych, którzy chcą skutecznie oczyścić skórę bez jakichkolwiek podrażnień i bardziej zagłębić się w pielęgnację włosów.


Używasz peelingów do skóry głowy? 


Pozdrawiam :)


Współpraca reklamowa



17 lutego 2024

501. Regenerum - Regeneracyjne serum do ust olejek w żelu

 

Hej :)


W walentynkowym boxie Pure Beauty znalazłam coś idealnego do moich suchych ust, a mianowicie serum do ust olejek w żelu od Regenerum. Chcecie je poznać bliżej? Zapraszam na recenzję :)



Opis producenta:


Regeneracyjne serum do ust olejek w żelu łączy w sobie moc ośmiu drogocennych olejów: awokado, arganowego, monoi, kokosowego, makadamia, lnianego, słonecznikowego i oliwkowego. Dzięki ich właściwościom intensywnie nawilża, odżywia i wygładza już po pierwszym zastosowaniu. Serum ujędrnia je, sprawiając , że stają się miękkie i elastyczne, a także przyśpiesza ich regenerację, przynosząc natychmiastową ulgę podrażnionej i spierzchniętej skórze.



Moja opinia:

Jest to moje pierwsze spotkanie z tą marką, dlatego postanowiłam co nieco o niej wspomnieć. Marka Regenerum specjalizuje się w tworzeniu dermokosmetyków. Ich najważniejszą wartością jest jakość oraz skoncentrowane składniki aktywne. 

Serum do ust zamknięte jest w przeźroczystej tubce z zakrętką dzięki, której widzimy ile produktu nam jeszcze zostało. Mamy tu 7 g za około 20 zł więc cena jest całkiem przystępna. 

Konsystencja kosmetyku jest lekka, jednocześnie bogata i żelowa. Posiada eukaliptusowy, miętowy zapach podobny do maści Vick tyle, że w bardziej delikatniejszym wydaniu. Mi osobiście bardzo się podoba. W składzie znajdziemy, aż 8 olejów: awokado i arganowy (ujędrniają), monoi i kokosowy (nawilżają i łagodzą), makadamia i lniany (wygładzają i zmiękczają), słonecznikowy i oliwkowy (chronią). 



Olejek nie posiada koloru ani żadnych drobinek. Nałożony na usta daje efekt ślicznie lśniących, jednocześnie naturalnych ust. Aplikacja jest bezproblemowa, a serum nie zostawia lepkiej czy tłustej warstwy. Dogłębnie nawilża i odżywia usta sprawiając, że są cudownie miękkie, gładkie i soczyste. Dodatkowo regeneruje przez co będzie świetnym wyborem do suchych i spierzchniętych ust również ze względu na łagodzenie podrażnień. Serum długo utrzymuje się na ustach. Ze względu na długość utrzymywania się myślę, że będzie to produkt wydajny, gdyż nie ma potrzeby nakładać go co chwilę.

Podsumowując regeneracyjne serum do ust olejek w żelu to idealna opcja na zimę, gdy nasze usta są suche, spierznięte i narażone na negatywne działanie czynników atmosferycznych. Szybkość aplikacji, długotrwałość i niesamowicie genialne działanie to zdecydowanie plusy tego kosmetyku. Ja go po prostu uwielbiam i na pewno kupię kolejne opakowanie :)


Znacie to serum do ust? Jak Wam się sprawdza?


Pozdrawiam :)


Współpraca reklamowa