512. So!Flow by Vis Plantis - Emolientowy olej do włosów średnioporowatych z tendecją do puszenia

 

Hej :)

Nie wiem czy pamiętacie, ale kiedyś, aby olejować włosy trzeba było samemu zrobić mieszankę. Nie było gotowych produktów, ale na szczęście to się zmieniło. Prawdę mówiąc to moje pierwsze podejście do olejowania z gotowym produktem :) Olej od So!Flow znalazłam w ostatniej edycji boxa Pure Beauty i było wiadomo, że to właśnie on pójdzie na pierwszy ogień :)

Kosmetyk został zamknięty w niepozornej pomarańczowej butelce z białą zakrętką. Sama szata graficzna jest prosta i posiada wszystkie niezbędne informacje na temat produktu. 150 ml oleju to zdecydowanie wystarczająca ilość, który starczy na kilka miesięcy. Koszt to około 25 zł.

Jak sama nazwa wskazuje ma olejową konsystencję i przepięknie pachnie mango. Miałam szampon z tej serii i sprawdził się u mnie cudownie, a mało tego posiadał ten sam przyjemny zapach, który zdecydowanie umila aplikację. 99% składników jest pochodzenia naturalnego w tym oliwę z oliwek (chroni i zapobiega utracie wody), olej ze słodkich migdałow i olej ryżowy (odżywiają i dodają blasku) oraz adaptogeny - tu korzeń maca, który hamuje wypadanie włosów, nawilża i wzmacnia. 

Jest to pierwszy etap pielęgnacji włosów jeszcze przed umyciem. Olej nakładam na całe włosy, trzymam około 40 minut lub dłużej albo krócej zależnie od ilości czasu, a następnie myję włosy standardowo szamponem i odżywką lub maską. Sama aplikacja jest bezproblemowa i szybka.  

Po użyciu włosy są miękkie, sypkie i pełne blasku. Genialnie wygładza, nawilża i odżywia włosy przy czym sprawia, że mniej się puszą. Po prostu świetna pielęgnacja dla suchych włosów. Dodatkowo kosmetyk jest bardzo wydajny.

Cieszę się, że miałam okazję poznać ten cudowny kosmetyk, który sprawia, że moje włosy wyglądają świetnie, a dodatkowo są wypielęgnowane. Aplikacja, zapach i efekt na włosach są zdecydowanie warte uwagi i radzę Wam to sprawdzić osobiście :)

Stosujesz olejowanie włosów? Znasz ten kosmetyk?

Pozdrawiam :)

Współpraca reklamowa

287. Marion - Olejki orientalne - "Wzmocnienie włosów"

Hej :)

Wydaje mi się, że marka Marion jest kojarzona przede wszystkim z kosmetykami do włosów. Na pewno większość z Was zna olejki czy odżywki w spray'u. Jeśli jesteście ciekawi jak sprawdził się ten olejek to zapraszam na dalszą część wpisu :)

Opis producenta:

Oleje zawarte w formule wzmacniają włosy, regenerując ich strukturę. Dzięki nim włosy są elastyczne, mocne i błyszczące. Do włosów słabych i delikatnych.

Moja opinia:

Opakowanie to mała, przeźroczysta buteleczka z pompką. W środku 30 ml produktu za około 7 zł. Przy stosowaniu raz lub dwa razy w tygodniu starcza na około 4 miesiące.
Olejek ma rzadką konsystencję i jest koloru jasno zielonego. Posiada zapach, który jest delikatny i nieprzytłaczający jednak kokosa to tu nie czuć.
Ja używałam go głównie na mokre włosy, a właściwie to na same końcówki i tu sprawdza się świetnie. Parę razy próbowałam go też nałożyć na suche włosy i jeśli nie przesadzimy z ilością to również się sprawdza, ale w moim wypadku tylko na końcówkach i naprawdę w minimalnej ilości. Nałożony na całe włosy sprawia, że wyglądają na tłuste chociaż dopiero były umyte. Po aplikacji włosy wyglądają na zdrowe, błyszczące i zadbane. Do tego nawilża włosy. Poza tym nie przetłuszcza (jeśli nie nałożymy go na całe włosy oczywiście), wygładza i nie obciąża. Ułatwia również rozczesywanie włosów. Jest to produkt wydajny, gdyż niewielka ilość wystarczy, by pokryć końcówki włosów. Dzięki temu, że opakowanie jest przeźroczyste widzimy też ile produktu nam zostało co moim zdaniem jest dobrym pomysłem. 
Moim zdaniem jest to dobry produkt, który zabezpieczy nasze końcówki włosów. Dodatkowo jest tani i wydajny więc czego chcieć więcej?


Pozdrawiam