Hej :)
Dawno nie było makijażu jedną marką więc najwyższa pora, aby się pojawił. Z Miyo znam błyszczyk i kredkę na linię wodną, ale już dawno temu je zdenkowałam chociaż sprawdzały się super. W sumie to poza brwiami i kredką na linię wodną udało mi się zrobić makijaż tylko kosmetykami jednej marki. Jak się utrzymały i jak przebiegła aplikacja kosmetyków? Czy któryś jest wart uwagi? Zapraszam na makeup :)
Marka Miyo powstała z potrzeby zabawy kolorem i makijażem. Szaty graficzne kosmetyków są kolorowe i zdecydowanie przyciągają kolorem. Powiedziałabym, że jest raczej dla młodych kobiet, ale prawdę mówiąc ze względu na różnorodne kolory sprawdzi się każdemu kto ma ochotę poszaleć i zabawić się kolorami :)
Cera z nałożoną pielęgnacją:
Gotowy makijaż:
Lista użytych kosmetyków:
- podkład: Miyo - Beauty Skin - Longlasting Fluid Foundation - Podkład do twarzy; kolor: 00 dune
- korektor: Miyo - Beauty Skin - Liquid Concealer and Cut Crease Maker - Płynny korektor kryjący; kolor 02 hello yellow
- puder pod oczy: Kobo Professional - Veil Touch - Under eye powder - Puder sypki pod oczy
- puder: Miyo - Holy Puff - Glowish Loose Powder with Tapioca - Sypki puder rozświetlający
- bronzer: Miyo - Sun Kissed Matt Bronzing Powder - Puder brązujący; kolor 02 chilly bronze
- róż: Miyo - Cheeky Blush - Róż rozświetlający; kolor: 03 false peach
- rozświetlacz: Miyo - Illuminizer - Highlighting Powder - Rozświetlacz do twarzy; kolor: 01 galle light
- stylizacja brwi: Golden Rose - Dream Eyebrow Pencil - Kredka do brwi ze szczoteczką; kolor: 309 ; Essence - Fix It Like a Boss Transparent Brow Fixing Gel - Żel do stylizacji brwi
- baza pod cienie: Claresa - Blend, My Friend! - Creamy Eyeshadow Base - Baza pod cienie
- cienie do powiek: Miyo - The Five Points Palette; kolor: 11 feminine flame - Paleta cieni do powiek
- kredka na linię wodną: Purobio Cosmetics - Kredka do oczu kajal; kolor: 43
- tusz do rzęs: Miyo - Girl Boss Mascara - Tusz do rzęs
- błyszczyk: Miyo - Outstanding Lip Gloss - Błyszczyk do ust; kolor: 21 for keep one the lip
Makijaż po 8 godzinach:
Podkład ma gęstą konsystencję, dobrze się rozprowadza i ładnie wygląda na twarzy. Daje naturalne, świetliste wykończenie i cudownie wygładza przy czym ma lekkie krycie. Po kilku godzinach wszedł w skrzydełkach nosa. Poza tym jest super.
Korektor jest bardzo jasny, ale na szczęście dopasowuje się dzięki czemu nie mam zbyt jasno pod okiem. Krycie średnie, ale można go budować. Co najważniejsze nie wygląda sucho i nie wchodzi w załamania. Jest długotrwały.
Puder daje satynowe wykończenie, które naturalnie wygląda. Świetnie wygładza i utrwala makijaż. Podoba mi się, ale muszę mu się jeszcze bliżej przyjrzeć :)
Bronzer ma matowe wykończenie i zbyt chłodny odcień jak dla mnie. Sprawia, że cera podczas noszenia makijażu wygląda brudno.
Róż jak i bronzer z rozświetlaczem mają ogromne opakowania, które starczą na wieki. Na twarzy daje zdrowy wygląd. Jest rozświetlający, ale to rozświetlenie jest bardziej taflą niż drobinkami co świetnie wygląda. Sama pigmentacja nie jest zbyt mocna więc nie zrobimy sobie nim krzywdy i utrzymuje się cały dzień na policzkach.
Rozświetlacz jest złoty i delikatny w konsystencji, ale daje konkretny blask. Utrzymuje się bez problemu, ale ze względu na kolor nie sprawdzi się każdemu.
Cienie do powiek są istną petardą. Genialnie napigmentowane, świetnie się budują i łączą ze sobą. Mięciutkie i przyjemnie - chyba najlepsze cienie do powiek jakie miałam okazję używać.
Tusz ma dosyć sporą szczoteczkę w kształcie klepsydry, którą ciężko się maluje. Tusz niestety nie daje efektu żadnego - nie wydłuża, nie pogrubia i nie jest zbyt długotrwały. Podczas noszenia porobił kropki pod okiem prawie na cały policzek...
Błyszczyk natomiast ma świetną pigmentację. Kolor co prawda mocno różowy, ale nie mogłam znaleźć nic lepszego. Daje piękny efekt błyszczących ust i komfortowo się nosi przy czym dodatkowo nawilża. Utrzymuje się do spożycia posiłku później trzeba go nałożyć.
Podsumowując sam makijaż po kilku godzinach wygląda całkiem dobrze, a same kosmetyki Miyo są warte uwagi. Najlepiej moim zdaniem wypadły cienie do powiek, podkład, róż, rozświetlacz i błyszczyk. Bronzer ze względu na kolor i tusz do rzęs są najgorszym ogniwem.
Znacie kosmetyki tej marki? Jak Wam się sprawdzają?
Pozdrawiam :)
Słabo znam tę markę. Muszę ją wypróbować! Przepiękny makijaż- wyglądasz zjawiskowo :)
OdpowiedzUsuńDziękuję 😀
Usuńpiękny :)
OdpowiedzUsuńNie przypominam sobie, abym miała wcześniej kosmetyki tej marki. Kuszą cienie, bo uwielbiam konkretny kolor na powiekach :)
OdpowiedzUsuńCienie są naprawdę warte uwagi 😀
Usuń