Hej :)
Jak ja uwielbiam te podsumowania, bo dzięki temu wiem co naprawdę mi się sprawdziło i do czego z chęcią wrócę. Oczywiście poprzednie wpisy z tej serii są nadal aktualne jednak kosmetyków wychodzi całe mnóstwo więc czasami upodobania się zmieniają :) Jeśli chcecie przeczytać pełną recenzję danego produktu to wystarczy kliknąć na jego nazwę :)
Kosmetyki do makijażu:
1. Eveline - Liquid Contron HD, Mattyfing Drops Foundation Baby Face Effect Long Lasting Formula 24H - Długotrwały podkład do twarzy - idealny podkład, który świetnie się sprawdzi na codzień. Bardzo ładnie wygląda na twarzy - jest niemal niewidoczny, jak druga lepsza skóra.
2. Lovely - Liquid Camouflage - Kryjący korektor w płynie - jeden z dwóch najlepszych korektorów na rynku jakie miałam okazję używać. Jak wiecie ten z Catrice jest najlepszy, a ten jest tak samo dobry. Świetny na wielkie wyjścia, a do tego przepiękny zapach :)
2. Ala Natural Beauty - Rose Water - Hydrolat z róży damasceńskiej - uwielbiam kosmetyki różane więc tego hydrolatu po prostu nie mogło zabraknąć w ulubieńcach. Przepięknie pachnie i niemalże się nie kończy. Używanie go to po prostu czysta przyjemność i nie ma tu co dużo mówić.
4. Clinique - Anti-blemish solutions - Oil-control cleansing mask - Maseczka oczyszczająca - uwielbiam to jak moja cera wygląda po użyciu tej maski. Jest rozświetlona i oczyszczona. Blask jest niesamowity, gdyż jeszcze następnego dnia znajomi się mnie pytają co zrobiłam z cerą :)
6. AA - Skin Boost HA+ - Serum z kwasem hialuronowym + wyciąg z alg Jania Rubens - cudownie nawilża cerę i sprawia, że z każdym dniem skóra wygląda coraz lepiej. Uwielbiam.
7. Bielenda - Professional - Zaawansowany krem do twarzy korygujący niedoskonałości - poza tym, że nawilża skórę to dodatkowo pomaga się pozbyć niedoskonałości. Jestem w nim zakochana, gdyż żaden krem do tej pory zbytnio nie poprawiał wyglądu cery jeśli chodzi o niedoskonałości. Znikały same po jakimś czasie i nic nie wpływało na to, aby się ich pozbyć szybciej.
2. Tutti Frutti - Cukrowy peeling do ciała "Papaja i tamarillo" - używanie peelingów przynajmniej dla mnie to przyjemność, która otula nasze ciało i usuwa martwy naskórek przy okazji. Ma zniewalający zapach, który sprawia, że chciałoby się zjeść ten peeling. Do tego wydajność, niska cena i działanie są na plus.
3. Eveline - Brazilian Body - Ekspresowa pianka brązująca do ciała - jak się opalać, by nie leżeć na słońcu, a się opalić? Ta pianka zrobi to za nas i to dosłownie w kilka minut. Wystarczy nałożyć i rozsmarować. Co najważniejsze nie brudzi ubrań więc nie trzeba czekać, aż się wchłonie.